Info
Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 258683.83 kilometrów w tym 4068.22 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.94 km/h.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Maj15 - 12
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
[300-1500km :)]
Dystans całkowity: | 31475.24 km (w terenie 258.70 km; 0.82%) |
Czas w ruchu: | 1132:03 |
Średnia prędkość: | 27.80 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.88 km/h |
Suma podjazdów: | 271512 m |
Maks. tętno maksymalne: | 181 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 142 (73 %) |
Suma kalorii: | 19998 kcal |
Liczba aktywności: | 67 |
Średnio na aktywność: | 469.78 km i 16h 53m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
743.00 km
0.00 km teren
23:26 h
31.71 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3355 m
Rower:Furia
Znów to samo...
Sobota, 20 sierpnia 2016 | Komentarze 1
Pomimo deszczyku z rana i sztywnego czołowego wiatru - jechało się nad wyraz fajnie. Czołówkę dogoniłem i w miarę kontrolowałem co się dzieje, jedzenia nie odmawiałem i dokładałem swoje z kieszonek, piłem sporo i równo, nawet zatrzymując się w sklepach, żeby dopełnić bidony herbatą mrożoną.I w końcu siekło mnie w okolicy Białobrzegów - silne skurcze żołądka, czkawka i skurcze przepony, uniemożliwiały momentami jazdę zupełnie. Tak samo jak zdrowe pobieranie pokarmów. Próbowałem jeszcze zresetować się w Iłży (do której dotarłem tylko 45min po zaplanowanym czasie - 24h45min), ale dotoczyłem się tylko do Opatowa...
Niestety, ponownie po podobnym dystansie, chociaż problemy trochę inne. Może to właśnie mój limit i trzeba dać sobie spokój z taką intensywnością na dłuższych dystansach? Szkoda tego roku, bo dobrze czułem się w tym wietrze i ulewy przyszły po 40h od startu.
Garmin padał ze dwa razy, potem przestał nawigować. Śladu na Stravę nie będzie.
ps. udało mi się sklecić pliki w jeden wielki, smutny aż do wycofu...
Kategoria [300-1500km :)], BBT, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
476.80 km
0.00 km teren
18:23 h
25.94 km/h:
Maks. pr.:69.30 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:6336 m
Rower:Furia
tak trochę dookoła Tatr
Czwartek, 30 czerwca 2016 | Komentarze 4
Gorlice-Wawrzka-Krynica-Leluchów-St.Ľubovňa-Velka Lomnica-Tatr.Lomnica-Hrebienok-Velicke pleso-Popradske pleso-Štrbske plesa-Liptovský Mikuláš-Kvačianske sedlo-Roháčske pleso-Oravice-Chochołów-Czarny Dunajec-Nowy Targ-Krościenko-Nowy Sącz-Ptaszkowa-Grybów-Ropska-GorlicePoranna Wawrzka © wojtekjg
Trakcja w stronę Leluchowa © wojtekjg
Hopki koło Plaveca i pierwsze widoki © wojtekjg
Plavnica z Levocskymy (?) w tle © wojtekjg
Przeszło cztery lata temu, żeby było zabawniej dokładnie co do dnia , podjechałem kilka wysokich asfaltów tatrzańskich w jeden dzień. Dziś mała powtórka z dodatkami. Warunki, co ciekawe, mocno podobne - i słońce i burze, i ciepło i parno. tylko tym razem Arek nie wyjechał po mnie ;)
Dojazd pod Tatry strasznie powolny przez poranne mgły i czołowy wiatr. Podjazdy jakoś idą. I na Hrebienoku i na podjeździe na Śląski są odcinki, które można uznać za szutrowe, co spowalnia zjazdy (poza tym na zjeździe z tego drugiego dalej hamuje się na poprzecznych rowach-przepustach). Na Velickim zaczyna kropić, więc nie siedzę długo, na pozostałych podjazdach lampa. Ludzi na drodze niewiele, ale i tak wchodzą pod koła. Zjazd do Mikulasza niestety pod mocny wiatr, wysuszający do tego, a potem kryzysik na podjeździe pod Huty. Na górze słuchać pomruki burzy i widać czarne chmury znad Zachodnich i ścianę deszczu nad Liptovską Marą. Grad łapie mnie w połowie zjazdu, akurat gdy trafiam na fajną wiatę przystankową, gdzie kibluję ponad godzinę. I tak asfalty mokre, i tak szybki zazwyczaj zjazd na hamulcach. Chlapię jeszcze tyłek na podjeździe pod Roháčske pleso, gdzie jestem chwilę po 20. O kilka godzin później niż zakładałem. Zjazdy w zachodzącym słońcu są dość szybkie, potem podwieczorna wilgoć i dziury do Oravic, a po nawdychaniu się oparów z oravickich wód borowych zaczyna się świetnie jechać. Gonię chmurę z piorunami, więc skręcam na szybszą trasę przez Targ i Snozkę. Do Sącza na kanapkę dobijam dość szybko (godz. 1.30) i przed godz. 4 dojeżdżam do domu.
CLIMB: max 16%
Jazda w stronę Tatr z Lubovli, jak zwykle © wojtekjg
Chmurka tam i tu © wojtekjg
Prosta z Lomnicy na Vysoke Tatry © wojtekjg
Hrebienok - kultowo z JK © wojtekjg
Kralo'va hola kusi z daleka © wojtekjg
Początek na Velicke jak na patelni © wojtekjg
Velické pleso (1670m) © wojtekjg
Podjazd podobny do podjazdu - tutaj na Popradske pleso © wojtekjg
Popradske bardziej słoneczne © wojtekjg
No i Strbske © wojtekjg
I Male Strbske © wojtekjg
Nudny zjazd z widokami na łany zbóż pod górkami © wojtekjg
Velki Choc za Liptovską Marą też kusi (nierowerowo) © wojtekjg
Liptovske Matiasovce © wojtekjg
Początki podjazdu na Roháčske © wojtekjg
Pod Osobitą, w stronę Wołowca © wojtekjg
Powolny zjazd schnącymi asfaltami © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], just another epic, sam
Dane wyjazdu:
692.50 km
15.00 km teren
25:27 h
27.21 km/h:
Maks. pr.:75.20 km/h
Temperatura:
Podjazdy:8064 m
Rower:Furia
Dwie wieże
Wtorek, 7 czerwca 2016 | Komentarze 14
Słońce prażyło, wiatr wiał, noc zimna/lodowata. Po drodze problemy z zakazami rowerowymi, nawigacją i garminkiem, który oszalał chwilę przed północą (wypluwając ostatecznie rozpieprzony ślad gps).
Nadrzędnym celem był Kékes-tető (1014m) (podjazd prawie 20km, przez nówkę asfalt i asfalty zgryzione, na szczycie z zachodem słońca), po drodze wpadły Góry Bukowe (sądzę, że są super latem - zacieniony podjazd, niezbyt stromy, asfalty lepsze niż się spodziewałem, widoków niewiele - lub jesienią), a nad ranem obskoczyłem jeszcze Kral'ovą holę (bez sensu - mnóóóstwo kamyczków na szutrze, a asfalt w nie lepszym stanie, podjazd i zjazd w 2.20h, na szczycie około 15min. przed 8).
Sporo czasu zeszło na różne rzeczy poza jazdą - jedzenie, picie, szukanie alternatywnych do węgierskiej krajówki dróg, wertepy i inne, czarowanie, prośby i modlitwy nad Garminem (nie wiem co zadziałało), picie kakao na stacji benzynowej nocą, trzęsienie się z zimna przy przymrozkach na sedlu w Muranskej planine. Przyjemna dla oka trójkująca średnia została zabita przez podjazd na sedlo Javorinka (944m) z rana (sztywno kiiilometrami, plus wilgoć i ziąb) i Kral'ovą (asfalt nie schodzi poniżej 8%). Kekesz też nie był bajeczką, początek trzyma kilkanaście kilosów po 5-7%, a końcówka 8-11%, ale tam nie zrzuciłem z blatu, jechało się fajnie. Na powrocie, do smażącego słońca, dokłada się wiatr w twarz.Temperatury od 15*, przez 26* do 0*C nad ranem i znów od 10* do ponad 35*C.
I znów, oczywiście, pszczoła, tym razem mad'iarska, upitoliła mnie w brew...
CLIMB: max 13%
Zdyńsko-konieczańska prosta © wojtekjg
Plonowanie za Bardejovem © wojtekjg
Wypasik na halach koło Presova © wojtekjg
Kapusanski hrad © wojtekjg
Górki pod Presovem © wojtekjg
Pod Slaneckimy vrchami © wojtekjg
Na drodze do Miszkolca © wojtekjg
Miszkolc też nie jest przychylny rowerzystom © wojtekjg
Wjazd w Góry Bukowe © wojtekjg
Lillafured © wojtekjg
Podjazdy ciągle w lesie © wojtekjg
Po obejchaniu dolinki dookoła © wojtekjg
Szybki zjazd przy skałach i jaskiniach do Egeru © wojtekjg
Centrum Egeru © wojtekjg
Drugie spojrzenie na Kekesz © wojtekjg
Podjazdy w górach Matras © wojtekjg
Trochę prostych © wojtekjg
Początek podjazdu w stronę Kekesza, częściowo nowiutki asfalcik © wojtekjg
Widoczek po zachodzie z Kekesza © wojtekjg
Na szczycie Węgier © wojtekjg
Wieża na szczycie Kekesza © wojtekjg
Kolejne kakao chwilę przed północą © wojtekjg
Niemrawy wschód słońca w Murańskiej planinie © wojtekjg
Poranna Kralova © wojtekjg
Początek podjazdu © wojtekjg
Prawie końcówka szutru © wojtekjg
Rozpieprzony asfalt nad Posrednym sedlem © wojtekjg
10% ale nie czuć © wojtekjg
Przedostatnie zakręty do szczytu © wojtekjg
Tatry lekko przymglone © wojtekjg
Końcówka podjazdu © wojtekjg
Szczytowanie © wojtekjg
Jak zwykle pamiątkowo © wojtekjg
Sumiac w dole © wojtekjg
Strome szutry © wojtekjg
Ponad 1000m deniwelacji © wojtekjg
Okolice Teglartu © wojtekjg
Podjeździk do Popradu © wojtekjg
Poprad to fajne miasteczko po Tatrami © wojtekjg
Fajny postój pod lipą © wojtekjg
Rytro w słońcu © wojtekjg
Na koniec dnia -- Ropska © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], sam, just another epic
Dane wyjazdu:
471.80 km
0.50 km teren
16:08 h
29.24 km/h:
Maks. pr.:69.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3650 m
Rower:Furia
kolejny świętokrzyski worktrip
Środa, 1 czerwca 2016 | Komentarze 13
Tam czasem zawiewa nawet fajnie, ale dalej za mocno. Do tego mocno praży. A mnie boli gardło. Cudem omijają mnie dwie burze ze zlewami przy Skarżysku, łapię później tylko na chwilę mokre asfalty. Trochę błądzenia przed Kielcami, do Pińczowa przez mgły i hopki nadnidziańskie. Wschód słońca łapię za Proszowicami i do Krakowa (traaagedia asfaltowa!) zjeżdżam przed 5. Dwa spotkania, sporo krążenia po mieście... i za Wieliczką łapie mnie prawie trzygodzinna mocna ulewa, mocząca wszystko do cna (nawet rzeczy w niby-nieprzemakalnej torbie podsiodłowej). Odpuszczam w Brzesku, głównie przez małe otarcie i wracam autobusami do domu.
Temperatura czasami sięgała 30*C, w nocy trochę poniżej 10*, podczas deszczu przyjemne 8-11*.C.
CLIMB: max 17%
Podjazd w okolicy Jodłowej © wojtekjg
18% z daleka nie wygląda tak źle © wojtekjg
Droga w świętokrzyskie - mały zakręt i niewielki podjazd © wojtekjg
Prosta w Stopnicy tak jak zwykle © wojtekjg
Szydłów na końcu prostej © wojtekjg
Świętokrzyskie wyboje dały radę torbie Authora © wojtekjg
Szydłów pod chmurami © wojtekjg
Prosta wzdłuż Chańczy © wojtekjg
Znów pod Świętym Krzyżem © wojtekjg
Krynki w słońcu © wojtekjg
Bajorko przy Krynkach © wojtekjg
Droga przez las do Skarżyska © wojtekjg
Ulewa zmierza do Skarżyska © wojtekjg
Nocka nad autostradą © wojtekjg
Kolejny wschód słońca, tym razem nad Proszowicami © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], prace różnej maści, sam
Dane wyjazdu:
524.70 km
2.00 km teren
18:14 h
28.78 km/h:
Maks. pr.:71.30 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3616 m
Rower:HighOnBike
świętokrzyskie work trip
Czwartek, 19 maja 2016 | Komentarze 2
G-Jasło-Warzyce-Wiśniowa-Sędziszów Małopolski-Kolbuszowa-Nowa Dęba-Gorzyce-Sandomierz-Ćmielów-Ostrowiec Św.-Brody-Wąchock-Pawłów-Nowa Słupia-Św.Krzyż-Łagów-Raków-Staszów-Połaniec-Mielec-Dębica-Pilzno-Jodłowa-Czermna-Biecz-GCzasem pod wiatr, dość często z wiatrem, nocą i nad ranem w mgłach, powrót ciągle pod mocniejszy wiatr.
Po zoptymalizowaniu trasy dojeżdżam za szybko, więc jest czas na kręcenie się po okolicy i więcej kontroli, nocka standardowo. Nad ranem podjeżdżam na Święty Krzyż (Łysa Góra, 594m) - tyle razy bywałem w okolicy i jeszcze nie zaliczyłem rowerem. Trochę kręcenia w drodze powrotnej, małe wysychanie i mocna praca pod wiaterek.
W dzień powietrze chłodne, za to w słońcu za gorąco. Nocą zbyt zimno. Temperatury od prawie 30 do 0-4st.C nocą.
CLIMB: max 16%
Pagórki Pogórza Dynowskiego © wojtekjg
Rzepaki pogórzańskie © wojtekjg
Im dalej na północ, tym więcej prostych © wojtekjg
Stawy przy poligonie koło Nowej Dęby © wojtekjg
Tereny poeksploatacyjne po odkrywkach siarki © wojtekjg
Pomnik siarkowców ;) © wojtekjg
Sielanka nad Wisłą koło Sandomierza © wojtekjg
Wieczorne polowanko © wojtekjg
Brody Iłżeckie nocą © wojtekjg
Wąchock nocą © wojtekjg
Trochę mgiełki pod Łyścem © wojtekjg
Początek podjazdu na Św.Krzyż © wojtekjg
Zaraz po wschodzie słońca © wojtekjg
Widoczki spod bazyliki © wojtekjg
Widoczki w dal © wojtekjg
Poranne mgły w dolinach © wojtekjg
Dalej widoczki w oddali © wojtekjg
Gołoborze pod szczytem Łysej Górze © wojtekjg
Podjazdy świętokrzyskie dobiły już niejednego © wojtekjg
Pod Św.Krzyżem © wojtekjg
Dzień jak co dzień w dolinie Wisły © wojtekjg
Ostatni sensowny podjazd dnia - Wisowa © wojtekjg
Iii super zjazd do Czermnej © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], prace różnej maści, sam
Dane wyjazdu:
487.80 km
0.50 km teren
18:13 h
26.78 km/h:
Maks. pr.:66.90 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:3511 m
Rower:
Ajvar Tour -1: Due south...and back
Sobota, 16 kwietnia 2016 | Komentarze 6
Gorlice-Tokaj-Koszyce-GorliceBez sensu: godzinka deszczu w nocy w Polsce (wyjazd o północy), wiatr w twarz aż za Tokaj, taki wrzucający w rowy, powrót po dziurach i z krążeniem po wioskach wymuszony sytuacją awaryjną (nie moją, szczęśliwie), nudny przejazd przez tragiczne asfalty od Koszyc do Bardejova, na końcu - wreszcie dobry wiatr od Koniecznej!
Zaczynam nie lubić Węgier - nie czuję nadgarstków od tych 'asfaltów', na dodatek nałykałem się pyłków rzepaku.
CLIMB: max 12%
Na drodze do Zborova © wojtekjg
Okolice Raslavic © wojtekjg
Herbatka pod Vranovem © wojtekjg
Powoli świta © wojtekjg
Pierwsze rzepaki prawie w słońcu (pod Slaneckymi vrchami) © wojtekjg
Nowy asfalcik za Trebisovem © wojtekjg
Impresje wschodzikowe © wojtekjg
Żółto pod Górami Zempleńskimi © wojtekjg
Zgryziona droga w stronę granicy © wojtekjg
Rzepak pod Zempleni-hegyseg © wojtekjg
Znajomy priehod © wojtekjg
Dróżka dookoła Magas-hegy © wojtekjg
Zjazd koło pierwszych winnic © wojtekjg
Grupa Magasa od tyłu © wojtekjg
Płaaaasko i wietrznie © wojtekjg
Nieliczne velo-ścieżki wzdłuż krajówki © wojtekjg
Rzepiole kwitną © wojtekjg
Magas-hegy zostawiam za sobą © wojtekjg
Olaszliszka, po drodze na Tokaj © wojtekjg
Na każdym gnieździe parka boćków © wojtekjg
Nagy-Kopasz z oddali © wojtekjg
Cenrum Tokaja © wojtekjg
Tam gdzie Bodrog miesza się z Tiszą
Trza objechać górkę © wojtekjg
Posrzępiony asfalt podjazdu © wojtekjg
Niby nic a 10% trzymie © wojtekjg
Las chroni trochę przed wiatrem i upałem © wojtekjg
Klasyczna fotka na szczycie © wojtekjg
Tak, było Pepszi © wojtekjg
Puszta w oddali z Nagy-Kopasza © wojtekjg
Kopasz pod rzepiennikiem - jak typowo © wojtekjg
Małe wyrojenie zgrzypików © wojtekjg
Znów w Zempleni-hegyseg © wojtekjg
Zameczek w Boldogkóvaralja © wojtekjg
Po zasiewach © wojtekjg
Obliżenie przy Encs © wojtekjg
Droga z Goncruszki © wojtekjg
Tyndalek na drodze do Kosic © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], sam
Dane wyjazdu:
364.00 km
0.00 km teren
12:18 h
29.59 km/h:
Maks. pr.:73.70 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:4848 m
Rower:Furia
Wszystkie zapachy Podkarpacia
Wtorek, 5 kwietnia 2016 | Komentarze 4
Gorlice-N.Żmigród-Dukla-Iwla-Chyrowa-Daliowa-Komańcza-Cisna-Wetlina-Ustrzyki Górne-Czarna-Wołkowyja-Polańczyk-Lesko-tarnawa Górna-Poraż-Mokre-Bukowsko-Sieniawa-Rymanów-Iwonicz-Zdrój-Lubatowa-Jasionka-Dukla-N.Żmigród-GorliceMiało nie wiać, a wiało przeważnie z boku (chociaż czasami było w plecy, nie ma co narzekać). Asfalty za to tragiczne i czasem nie dało się przycisnąć mimo warunków (dobrze, że bidonów nie pogubiłem). Trochę wilgoci w dolinkach nad ranem i wieczorem i dalej ten saharyjski pył zawieszony na niebie (a na dole piach pozimowy z poboczy). Pachnie wiosną i nawozami naturalnymi na polach, a koło Folusza pożarami łąk (aż zgłosiłem na straż, bo przy tym wietrze całe pola Kotliny Jasielskiej mogłyby pójść z dymem...ludzie nie myślą).
Wyjazd o 8, w Komańczy chwilę po 11, w Wetlinie tankowanie o 13, Lutowiska około 15, zachód słońca (19:08) na przełęczy pod Tokarnią koło Bukowska, Gorlice ok 22:45.
Mnóstwo słońca, prawie cały dzień na krótko, pomimo wiatru. Noc też cieplutka. Trochę odwodnienia na odcinku za Lutowiskami przez złe rozplanowanie picia (uratował mnie sklepik w Bukowcu).
CLIMB: max 16%
W stronę słońca za Foluszem © wojtekjg
Fajny dywanik na Komańczę © wojtekjg
Prosta pod połoninami © wojtekjg
Zjazd z Przeł.Wyżnej © wojtekjg
Pod Przeł.Wyżniańską © wojtekjg
Stromy podjazd na górkę nad Tarnawą Górną © wojtekjg
Zachód słońca pod Pasmem Bukowicy © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], sam
Dane wyjazdu:
309.50 km
0.00 km teren
11:25 h
27.11 km/h:
Maks. pr.:70.30 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy:3824 m
Rower:HighOnBike
Slovenski jar, Slovenske hrady, Slovenske Pepsi
Czwartek, 17 marca 2016 | Komentarze 7
Gorlice-Przeł.Małastowska-Bardejov-Demjata-Terna-Veľký Šariš-Priesmyk Branisko (751m)-Spišské Podhradie-Levoča-Vrbov-Spišská Belá-Sedlo Vabec (766m)-Piwnicznna-Muszyna-Krynica-Florynka-Wawrzka-Ropa-GorliceLeniwie wyjechałem już za słońca. Na Magurze jakieś -2*C i lodzik na patelniach, ale potem do Bardejova jedzie się super. Około 10 przebiórka przed Šarišem (ale nie na krótko) i łapię przeciwny wiatr, czasami nawet mocny. Zjazd z przełęczy Branisko tragiczny przez dziury i syf na drodze,przed 13 wjeżdżam pod Spisski Hrad. I pomykam dalej w stronę Levočy, dalej pod wiatr. Kežmarok, tankowanie, dyskusje z młodymi fanami ;) i szybszy transfer w stronę Lubovli. Vabec już po zachodzie, przebiórka na zimny i wietrzny zjazd (tragedia jak asfalt na górze podjazdu wygląda...i to z dwóch stron) i jazda po ciemku. Dolina Popradu szybko, kanapeczki w Krynicy na Orlenie, Krzyżówka i spokojny, bo lekko wilgotny i chłodny (tak do -4*C), zjazd i Wawrzka na dobicie. Chwilkę po 22giej podjeżdżam pod dom.
Za dużo złego wiatru, za dużo słońca, za dużo mokrych asfaltów, za mało jedzenia ;)
CLIMB: max 14%
Magura w słońcu © wojtekjg
Jak zwykle pod Stebnicką Magurę © wojtekjg
Hrad Zborov © wojtekjg
Dróżka nad Terną © wojtekjg
Hubosovce pod Tatrami © wojtekjg
Droga na Sabinov © wojtekjg
Rogalik na zastavce © wojtekjg
Najpierw zjazd, a zaraz dłuuugi podjazd © wojtekjg
Spisski Hrad na horyzoncie © wojtekjg
Pod Hradem © wojtekjg
Pod hradem © wojtekjg
Nad Hradem © wojtekjg
Przełączka pod zamkiem © wojtekjg
Hrad z drugiej strony © wojtekjg
Widoki podczas jazdy od strony Levocy © wojtekjg
Tatry spod Keżmaroka © wojtekjg
Widok z jednej z przełączek po drodze © wojtekjg
z podjazdu na Vabec
Kategoria [300-1500km :)], sam
Dane wyjazdu:
485.50 km
0.40 km teren
16:42 h
29.07 km/h:
Maks. pr.:72.24 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3553 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Świętokrzyskie nie do końca jesienne
Piątek, 2 października 2015 | Komentarze 4
G-Biecz-Osobnica-Jasło-Warzyce-Wiśniowa-Ropczyce-Sędziszów Małopolski-Kolbuszowa-Nowa Dęba-Przyszów-Stalowa Wola-Sandomierz-Ostrowiec Św.-Brody-Kałków-Łagów-Raków-Stopnica-Szczucin-Dąbrowa Trn.-Żukowce-Skrzyszów-Łękawica-Tuchów-Gromnik-Rzepiennik-Turza-Zagórzany-GTam z lekkim wiatrem.
Oswajanie z prostymi w lasach pachnących sosną, z nie zawsze dobrymi asfaltami.
Oswajanie z nocnymi mgłami od Wisły.
Skarga na ostrowieckiego Maca za zbyt wczesne zamykanie + łapanie rabatów na paliwo za herbatki na Orlenie.
Bieganie za nietoperzami po torach.
Przydługaśne przeczekiwanie 'godziny dreszczy' i wyczekiwanie na słońce koło Kałkowa (hłe,hłe, 'Kałków'...hehehe ;)).
Powrót pod chłodny wiatr, im dalej na południe, tym bardziej agresywniejszy. I w prażącym słońcu.
Końcówka pod domem na kole (ostrym) Arka.
temperaturki 20* - 2* - 23*C
CLIMB: 3/12%
W połowie podjazdu warzyckiego © wojtekjg
Na szczycie podjazdu na drodze do Ropczyc, widać kolejny zakrętas pohopkowanym odbiciu © wojtekjg
Przejazd przez lasy w stronę Kolbuszowej © wojtekjg
Pofałdowanie w Hadykówce © wojtekjg
Połatane asfalty przy poligonie przed Bojanowem © wojtekjg
Chylące się ku poligonowi słoneczko © wojtekjg
Sandomierz za wodą © wojtekjg
Krynki © wojtekjg
Wiatr gna parę po ciepłym dniu znad wody zalewu © wojtekjg
Poranek na szczycie © wojtekjg
Św.Krzyż w oddali © wojtekjg
Kałków z rana (he,he, Kałków ;)) © wojtekjg
I Św. Krzyż z bliska © wojtekjg
Hopy procentowe w G.Świętokrzyskich © wojtekjg
Okolice jez.Chańcza © wojtekjg
Pofałdowanie w stronę Szydłowa © wojtekjg
"Polskie Carcassone" ;) © wojtekjg
Płaaaaaaasko (do Stopnicy) © wojtekjg
Słoneczna Wisła w Szczucinie © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], prace różnej maści, sam, z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
454.80 km
2.00 km teren
15:51 h
28.69 km/h:
Maks. pr.:74.82 km/h
Temperatura:32.0
Podjazdy:3114 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Piekarnik w świętokrzyskiem
Wtorek, 21 lipca 2015 | Komentarze 4
Dojazd w upale, walka z komarami i pociągami, powrót w większym upale, w tym upodlenie na podjeździe na Ostry Kamień od Jonin.
Mam nos jak Rudolf.
W nocy temperatura nie spadła poniżej 16st, nawet nad zalewem (mimo wilgoci).
Tam chyba z lekkim wiatrem, powrót jak to ostatnio - pod wiatr.
CLIMB: 3/13%
Nowa droga na Tarnobrzeg © wojtekjg
Pod wiatrakami © wojtekjg
Deszczyk © wojtekjg
Płasko w dolinę Wisły © wojtekjg
Powoli robi się ciemno © wojtekjg
I cooooraz ciemniej © wojtekjg
Podwieczorne drogi © wojtekjg
Z daleka straszy jakaś chmurka © wojtekjg
Wisła koło Sandomierza © wojtekjg
Ostrowiec Św., drapieżnik czai się na kierowców na stacji Orlenu © wojtekjg
Gdzieś nie wiadomo gdzie © wojtekjg
Brody Iłżeckie © wojtekjg
Jazda w stronę Św.Krzyża © wojtekjg
Pod górkami © wojtekjg
Wschodzik gdzieś na trasie ;) © wojtekjg
Żegnam Góry Świętokrzyskie © wojtekjg
Zjazdy w Dolinę Dolnej Wisły © wojtekjg
Hopkowany teren z rana © wojtekjg
Zjaaaaazd z Jonin © wojtekjg
Piekarnikowy podjazd na premię MWG © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], prace różnej maści, sam