Info

Więcej o mnie.













Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2023, Wrzesień23 - 5
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
ściganie
Dystans całkowity: | 22995.28 km (w terenie 105.70 km; 0.46%) |
Czas w ruchu: | 803:11 |
Średnia prędkość: | 28.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 86.20 km/h |
Suma podjazdów: | 212990 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 170 (88 %) |
Suma kalorii: | 27804 kcal |
Liczba aktywności: | 134 |
Średnio na aktywność: | 171.61 km i 6h 02m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
60.10 km
0.00 km teren
01:48 h
33.39 km/h:
Maks. pr.:71.90 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:672 m
Rower:envi
Grosaro CLASSICO kolejne
Niedziela, 13 sierpnia 2023 | Komentarze 0
Gorlice-Sękowa-Magura-Uście-Klimkówka-Łosie-Bielanka-GorliceSię znów zebrały tłumy, łącznie 3 osoby.
Podstępem wywalamy Gregaria od startu do początku Magury na przód, żeby oral pod wiatr, chociaż sprytnie nie robił tego za mocno. Za zakrętem na Magurze przyspieszam, jadę sam do szczytu, na dole koło prawie łapie mi Wojtek, ale urywam. I tak widzę dwójkę majaczącą za mną, tak gdzieś do 1,5minut max, do samego końca.
Męczone to było dziś trochę, bo czułem się ociężały i bez rozgrzewki. Niby przed upałem, ale wiatr dawał nieźle i ujechanie czuć.
CLIMB: max 12%
Kategoria [ 50-100km ], niesam, ściganie
Dane wyjazdu:
57.90 km
0.00 km teren
01:51 h
31.30 km/h:
Maks. pr.:70.80 km/h
Temperatura:22.5
Podjazdy:666 m
Rower:envi
Grosaro!
Niedziela, 6 sierpnia 2023 | Komentarze 0
Gorlice-Magura-Gładyszów-Uście-Klimkówka-Łosie-Bielanka-GorliceChwila postoju i od razu jedziemy z Arkiem na Grosaro. Przyjeżdża tylko Dominik z Ropy. Lecimy początek pod wiatr, na podjeździe przyspieszam, Arek zostaje, Dominika odczepiam dopiero w połowie. Na zjeździe czekanie, ale tylko chwilę i jadę sam do końca.
Czas marny, bo warunki marne i dużo czarowania. Ale w nogach dość, dość zostało.
CLIMB: max 11%
Kategoria [ 50-100km ], niesam, sam, ściganie, z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
205.80 km
0.00 km teren
07:10 h
28.72 km/h:
Maks. pr.:74.00 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:3259 m
Rower:envi
kolejne Końskie Harce (z Tuchowa)
Sobota, 29 lipca 2023 | Komentarze 0
Tuchów-Zalasowa-Joniny-Swoszowa-Żurowa-Olszyny-Jodłówka Tuchowska-Rzepiennik-Turza-Moszcznica-Mszanka-Bystra-Szymbark-Bielanka-Kunkowa-Uście-Klimkówka-Ropa-Wawrzka-Bogusza-Piątkowa-Cieniawa-Mogilno-Łęka-Przydonica-Posadowa-Bujne-Ruda Kameralna-Filipowice-Zakliczyn-Janowice-Lubinka-Rychwałd-Pleśna-Łowczów-Piotrkowice-Zabłędza-TuchówPoranek, tak bliżej startu, zrobił się ciepły i nawet słoneczny, niewiele zapowiadało te przewidywane burze. Wystartowaliśmy sobie chyba z ostatniej grupki, szybko gubiąc ją na pierwszym podjeździe. Z przodu czuć unoszącą się powoli wilgoć ponocną i wiatr w twarz, czasem jedzie się w zupie. A ponieważ nie jadę sam, to nie jadę zbyt agresywnie na hopkach i podjazdach. Przed-przedostatnią mocną grupkę dopadamy na podjeździe z Jonin, gdy wjeżdżamy na pierwszy bufet w Moszczenicy wyjeżdża z niego pierwsza dwójka, a chwilę po nich pierwsza większa grupka. Tankowanie na luzie.
Tę grupkę mijamy na podjeździe nad Bystrą, ostatecznie odpadają na podjeździe na Bielankę, na którym łapiemy pierwszą dwójkę - która odpada na podjeździe z Kunkowej. Szybki zjazd, Klimkówka, tu też czujemy jakieś pierwsze kropelki z dużej chmury, przestrzelenie skrętu na Wawrzkę, Wawrzka i bufet nr 2. I szybkie tankowanie, bo dwójka za nami dojeżdża tu po około 4 minutach.
Na zjeździe podjadamy wspólnie drożdówkę, Bogusza idzie miarowo, a z góry, z przełęczy, zaczynamy obserwować pędzące chmury burzowe. Przemykamy się pomiędzy tą nad Sączami i tą nad Ropską. Na Cieniawie szybka poprawa spadniętego łańcucha i męczenie podjazdu na przełączkę. I znów przemknięcie między frontami, fajnym podjazdem nad Miłkową. W Przydonicy zaczyna padać, mocniej chlapie na podjeździe na Posadową Górną, ale jest ciepło i nawet nie sięgam po kurtkę. Słyszymy niepokojące grzmoty, wokół robi się siwo-biało, a do szczytu i przełamania dość daleko. Na szczęście na zjeździe przestaje padać, a za Bujnem wychodzi powoli słońce. Przeskakujemy Rudę Kameralną i już bufet nr 3 i szybkie tankowanie.
Teraz przyciskamy tylko na płaskim na wałach i płaskim za Zakliczynem i podjazd jedziemy bez zapieku. Automatycznie chciałem zjeżdżać na Rzuchową, ale wracamy i podjeżdżamy dalej, na Rychwałd i walimy na Pleśną. Przedostatnia ścianka mnie zaskakuje, bo Garmin postanowił uznać ją za nieważną i nie pokazywać mi jako podjazdu (a tu było najlepsze nastromienie brevetu), a ostatnia dobija też jakimś stromym odcinkiem, łamiącym nogi. Dość z zaskoczenia wyjeżdżamy nad Zabłędzą koło grzyba i zostają nam już tylko zjazdy do Tuchowa i Doliny Białej.
Fajnie, że udało się wbić w okienko między frontami burzowymi. W noc przed spałem więcej niż ostatnio, więc nie było mocnego zjazdu po pierwszej setce, jak rok temu. Udało się bez wycofu z powodu pogody ;)
CLIMB: max 20%
Kategoria [200-300km], z Arkadiuszem, ściganie
Dane wyjazdu:
57.20 km
0.00 km teren
01:45 h
32.69 km/h:
Maks. pr.:71.40 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:649 m
Rower:Furia
Grosaro Classico! Znów!
Sobota, 3 czerwca 2023 | Komentarze 0
Gorlice-Magura-Uście-Klimkówka-Łosie-Bielanka-GorliceŁącznie było nad czterech. Przyłożyliśmy z Arkiem na drugiej hopce w Sękowej i dojechaliśmy sami do Magury. Przed przełęczą złapał nad Tomek, ale poradziliśmy sobie z nim na wietrznym zjeździe, dojeżdżając już we dwóch do mety. Do Gorlic męczenie pod sakramencki wiatr.
CLIMB: max 12%
Kategoria [ 50-100km ], niesam, sam, ściganie, z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
27.60 km
0.00 km teren
01:02 h
26.71 km/h:
Maks. pr.:65.80 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:654 m
Rower:envi
rowerowa częśc duathlonu
Sobota, 13 maja 2023 | Komentarze 0
Wisła-Zameczek-Kubalonka-Istebna-Stecówka-Wisła Czarne-Cieńków-WisłaPo pierwszym bieganiu miałem ochotę raczej położyć się spać niż robić cokolwiek innego, ale z radością zamieniłem buty biegowe na siodełko.
Na rowerze zrobiło się chłodniej, czasem tylko zagrzało słońce, operował też nieprzyjemny wiatr. Na pierwszym podjeździe mam różowostrojowy ogon, który postanowił mnie wyprzedzić przy zamku i nie jechać w tempie tylko patrzeć co chwilę, czy już odpadłem. Mignął mi później gdzieś przed Stecówką jeszcze. Ostatni stromy podjazd i równie stromy zjazd, znane właściwie z mokrego PatchRace, poszły szybko. Łykam żelka, dociskam do końca etpau pod hotel i wybiegam/wychodzę na umieranie biegowe.
Na rowerze przeskoczyłem z 10-11 pozycji na 5, na ostatnim biegu, a właściwie chodzie pod górkę i męczeniu 'zbiegów', straciłem szerokie podium, dobiegając do mety na 7 pozycji. Nie tak źle jak na prawie-zerowe rozbieganie i zmęczone więzadła kolana.
CLIMB: max 19%
Kategoria [ 0-50km ], sam, ściganie
Dane wyjazdu:
71.00 km
0.00 km teren
02:26 h
29.18 km/h:
Maks. pr.:72.70 km/h
Temperatura:14.5
Podjazdy:847 m
Rower:Furia
Grosaro Classico I
Sobota, 18 marca 2023 | Komentarze 0
Gorlice-Stróżówka-Gorlice-Magura-Gładyszów-Uście-Klimkówka-Łosie-Bielanka-Wólka-Szymbark-GorliceWiatr wiał mocno na północ, znaczy się, że na wyjeździe było męczenie, a na powrocie nie dawał tak dobrze, jak mógłby.
Startujemy w czterech, kończymy w trójkę. W pełnym słońcu, tym wietrze i z widokami na Tatry znad Łosia.
CLIMB: max 13%
Kategoria ściganie, sam, niesam, [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
203.30 km
0.00 km teren
06:54 h
29.46 km/h:
Maks. pr.:66.80 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:2928 m
Rower:BROKAT
ponownie tuchowski Brevet Końskie Harce
Sobota, 27 sierpnia 2022 | Komentarze 0
Tuchów-Zalasowa-Lubcza-Dębowa-Ujazd-Bączal-Skołyszyn-Harklowa-Pagorzyna-Lipinki-Wapienne-Zagórzany-Kwiatonowice-Turza-Rzepiennik-Ciężkowice-Siekierczyna-Bruśnik-Falkowa-Bukowiec-Jasienna-Przydonica-Bartkowa-Rożnów-Brzeziny-Ruda Kameralna-Stróże-Zakliczyn-Lubinka-Rzuchowa-Pleśna-Łowczów-TuchówŚwieżości z 3h spania (z czego jedna godzinka była w pociągu z rana) starczyło na dogonienie pierwszej grupy na PK1 (sam startowałem z ostatniej grupki), pociśnięciu przez Ziemię Gorlicką i odpadnięcie od pozostającej ze mną dwójki przed Ciężkami. Ostatecznie, daję sobie spokój na podjeździe na Bruśnik. Przed Zakliczynem łapią jak zwykle nieprzyjemne wilgocie od Dunajca, a na punkcie Wojtek zagaduje mnie tak wytrawnie, że zostawiam bidony ze świeżutką wodą do polewania się na gorącu. I zamiast dogonić majaczącego przede mną przed podjazdem zawodnika, skręcam po picie do sklepu. I tak sobie jadę, w upale, do samego końca, sam. Mieszcząc się jakoś w 7h netto.
CLIMB: max 16%
Kategoria [200-300km], niesam, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
121.80 km
32.00 km teren
05:44 h
21.24 km/h:
Maks. pr.:69.40 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:2650 m
Rower:BROKAT
Ultra-JednaCzwarta-Lajkonika
Sobota, 30 kwietnia 2022 | Komentarze 0
Gródek n/D-Rożnów-Iwkowa-Lipnica-Biesiadki-Porąbka-Olszyny-Zakliczyn-Dąbrówka Szczepanowska-Rychwałd-Pleśna-KarwodrzaNiby wsio fajnie, załatwiłem biuro z rana, załatwiłem depozyt, załapałem się na śniadanie w PRLowskim relikcie 'Stalownika' i nawet słońca trochę złapałem na starcie.
Żarło fajnie, jechało się nawet-nawet, nawet na zjazdach na początku. Potem zrobiły się techniczne i zacząłem lagować. A potem zaczeło się ciepło i uwieranie w ścięgno i ból głowy. I jakoś stwierdziłem, że to nie ten dzień.
Poszła jeszcze jedna sztajfa, dogoniła mnie czołówka, ale zatrzymałem się w sklepie, żeby nie gonić z nimi, poszła jeszcze stajfa w Dąbrówce, trochę za dużo błota w lesie i nad Karwodrzą wycofałem się telefonem do organizatora.
CLIMB: max 21%
Kategoria [100-200km], sam, ściganie
Dane wyjazdu:
20.05 km
0.00 km teren
00:30 h
40.10 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:118 m
Rower:Furia
jedyna CJM w tym roku
Sobota, 16 października 2021 | Komentarze 0
Wysowa-Uście Gorlickie-WysowaSą takie dni, że wsiadasz na rower i wiesz, że albo będzie się jechało albo nie bardzo. Ten dzień był z tych drugich. Niewyspanie, brak mocnych jazd, na dodatek za dużo wiatru.
Ale - i tak poszło lepiej niż antycypowałem, bo sądziłem, że nie zmieszczę się w 32 minutach.
Jak na tę porę sezonu i przemęczenie, wynik brałbym w ciemno - 3 OPEN.
Fajne zakończenie sezonu z Grupetto, z ciachem i herbatą przy zdroju.
CLIMB: max 5%
Kategoria [ 0-50km ], sam, ściganie
Dane wyjazdu:
305.30 km
0.00 km teren
10:26 h
29.26 km/h:
Maks. pr.:55.40 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:2035 m
Rower:Sauron(i)
Nocno Rajza TdS
Sobota, 11 września 2021 | Komentarze 0
Godów-Olza-Kietrz-Głubczyce-Biała-Korfantów-Krapkowice-Annaberg-Kędzierzyn-Koźle -Rudy-Rudytłowy-Wodzisław Śląski-GodówZ atrakcji wymienić można:
- ładną, ciepłą pogodę na starcie,
- fajny zachód słońca na jakiejś górce nad Tworkowem,
- błądzenie między polami za Krzanowicami,
- wykręcenie ramienia korby gdzieś za Kietrzem i radne próby jej dokręcenia - udało się dzięki poświęceniu Pana Górnika i wyrwaniu od psa gospodarza odpowiedniego imbusa,
- zamknięty Orlę w Białej,
- MEEEEEGAAAA zlewa z huraganem koło Korfantowa,
- rzeki płynące drogami śródpolnymi,
- pieski kopulujące na środku wiejskiej drogi gdzieś w środku nocy,
- czynny Orlę w Krapkowicach,
- bruk na Annabergu,
- gęste powietrze poza lasami ....i w lasach,
- dłuuugie proste do Kędzierzyna i Rudej/Rudy/Rud/Rudów (jak to się odmienia???),
- jakiś burger i napoje na PK3,
- dalej ciepła noc, na tyle ciepła, że nie zakładałem nogawek, a deszczówkę zdjąłem po kilku km od ciepłego punktu,
- hopki przed Wodzisławiem,
- poranna meta z grillem i kiełbaskami w Godowie.
CLIMB: max 9%
Kategoria [300-1500km :)], niesam, ściganie