Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 289769.33 kilometrów w tym 4822.07 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.83 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[200-300km]

Dystans całkowity:20847.10 km (w terenie 311.90 km; 1.50%)
Czas w ruchu:815:32
Średnia prędkość:25.56 km/h
Maksymalna prędkość:82.70 km/h
Suma podjazdów:188013 m
Liczba aktywności:88
Średnio na aktywność:236.90 km i 9h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
225.70 km 0.00 km teren
08:01 h 28.15 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:2303 m
Rower:Sauron(i)

Pinčov, Sveti Kriz et al.

Wtorek, 27 października 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Bibice-Słomniki-Dziadoszyce-Opatkowice-Pińczów-Chmielnik-Szydłów-Raków-Sadków-Łagów-Millanowska Wólka-Huta Koszary-Św.Krzyż-Podłysice-Porąbki-Św.Katarzyna-Bodzentyn-Wzdół Rządowy-Suchedniów-Skarżysko-Kamienna; Kraków-prawie Zielonki

Poranek...no, nie taki znów poranek, bo chwila przed 9tą już porankiem nie jest, jest dość wilgotny. A zapowiadany wiatr w plecy, tzn. na północ, nie ruszył. Jest za to ciepło. Zbyt ciepło jak na październik.
Czasami jest męczenie, czasami czuć wiatr na plecach, czasami są górki. W Pińczowie jest nawet fajny podjazd. A za Szydłowem wpadam w obszar sadowniczy (powróciły wspomnienia z wyjazdów do prac na północ). W okolicy Nowej Słupi nie ma wody, nie ma też toalety i herbaty/kawy na Orlenie.
Na Świętym Krzyżu jestem chwilę przed szesnastą, gdy słońce chowa się powoli za smogową chmurkę. Poza gołoborzem tylko wilgoć w dolinie i kielecki smog. I trochę jesieni po bokach.
Zmrok łapie mnie nad Świętą Katarzyną, a potem wjeżdżam na ścieżkę rowerową, ciągnącą się równolegle do asfaltu, kończącą się prawie w Bodzentynie. Od Suchedniowa zaczyna się cięcie ciężkiego od smogu powietrza, zalegającego w całej dolince. Udaje mi się złapać burgera i pepsi przed pociągiem, przy przebudowywanym dworcu PKP.
CLIMB: max 12%
prosta za Słomnikami od rana zawalona autami
prosta za Słomnikami od rana zawalona autami © wojtekjg
droga przez miechowszczyznę
droga przez miechowszczyznę © wojtekjg
wzdłuż kukurydzy na Kalinę
wzdłuż kukurydzy na Kalinę © wojtekjg
przy obszarze Kalina Mała
przy obszarze Kalina Mała © wojtekjg
boczna droga pod jesiennymi drzewami
boczna droga pod jesiennymi drzewami © wojtekjg
garb przed zjazdem w Dolinę Nidy
garb przed zjazdem w Dolinę Nidy © wojtekjg
gdzieś tam w dole meandruje Nida
gdzieś tam w dole meandruje Nida © wojtekjg
podjazd pińczowski
podjazd pińczowski © wojtekjg
centrum Chmielnika
centrum Chmielnika © wojtekjg
Świętokrzyskie w pigułce
Świętokrzyskie w pigułce © wojtekjg
pofalowana droga wojewódzka na Szydłów
pofalowana droga wojewódzka na Szydłów © wojtekjg
mury obronne 'polskiego Carcassone'
mury obronne 'polskiego Carcassone' © wojtekjg
za Szydłowem wjazd między sady
za Szydłowem wjazd między sady © wojtekjg
droga wzdłuż Jez.Chańcza
droga wzdłuż Jez.Chańcza © wojtekjg
widoki na Łysogóry przed zjazdem do Łagowa
widoki na Łysogóry przed zjazdem do Łagowa © wojtekjg
zjazd do Łagowa ze zjazdu do Łagowa
zjazd do Łagowa ze zjazdu do Łagowa © wojtekjg
pierwsze spojrzenie na Święty Krzyż
pierwsze spojrzenie na Święty Krzyż © wojtekjg
jesienna droga pod Św.Krzyżem
jesienna droga pod Św.Krzyżem © wojtekjg
dróżka do Nowej Słupi
dróżka do Nowej Słupi © wojtekjg
zjaaaazd do Huty Koszary
zjaaaazd do Huty Koszary © wojtekjg
podjazd puszczą jodłową
podjazd puszczą jodłową © wojtekjg
przy klasztorze na Św.Krzyżu
przy klasztorze na Św.Krzyżu © wojtekjg
widok znad gołoborza w smog
widok znad gołoborza w smog © wojtekjg
ostatnie żółte musztardy przed zimą
ostatnie żółte musztardy przed zimą © wojtekjg
prosta przez Podłysicę
prosta przez Podłysicę © wojtekjg
słońce chowa się w kołderkę z kieleckiego smogu
słońce chowa się w kołderkę z kieleckiego smogu © wojtekjg
pod zachodzie na Św.Katarzynie
pod zachodzie na Św.Katarzynie © wojtekjg
ukończona ścieżka rowerowa przez ŚPN do Katarzyny
ukończona ścieżka rowerowa przez ŚPN do Katarzyny © wojtekjg
najlepsze miejsce na zjedzenie SkarBurgera to wiadukt kolejowy nad dworcem w Skarżysku
najlepsze miejsce na zjedzenie SkarBurgera to wiadukt kolejowy nad dworcem w Skarżysku © wojtekjg
jeżyk też chowa się już w liście
jeżyk też chowa się już w liście © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
230.60 km 0.00 km teren
07:01 h 32.86 km/h:
Maks. pr.:63.50 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy:1760 m
Rower:Furia

skwarka z Doliny Nidy

Środa, 1 lipca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Bibice-Węgrzce-Prusy-Luborzyca-Proszowice-Bobin-Koszyce-Opatowiec-Nowy Korczyn-Pacanów-Stopnica-Busko-Zdrój-Pinczów-Michałów-Dziekanowice-Szczotkowice-Rosiejów-Racławice-Wrocimowice-Janikowice-Prandocin-Słomniki-Michałowice-Węgrzce-Witkowice-Zielonki-prawie Zielonki

O ile wczoraj wiatr był mocny i dość różnokierunkowy, o tyle dziś wiał równiutko na wschód i robił ze mną co chciał. Nawet na tych odcinkach, gdzie właściwie wiało w plecy, np. do Proszowic czy Koszyc via Bobin, nie było tak letko jak być powinno. Ale za to, aż tak do 13-14 godziny, powietrze było rześkie i nie nagrzane.
Po ca. 100km jest zwrot i ostatnie 130km pod wiatr. Na dodatek powietrze robi się ciężkie, a słońce dopieka i wysusza i wymusza tankowania na lewo i prawo. Jadę jakimiś bocznymi drogami, fajnymi podjazdami przez fantastyczne regiony rolnicze. Na koniec klasycznie, na dobicie, kilka górek.
CLIMB: max 11%
Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
235.40 km 8.50 km teren
07:52 h 29.92 km/h:
Maks. pr.:63.20 km/h
Temperatura:16.5
Podjazdy:1951 m
Rower:Furia

polem,lasem,asfaltem - na Ślunsk!

Wtorek, 16 czerwca 2020 | Komentarze 2

prawie Zielonki-Olkusz-Bolesławiec-Sławków-Chruszczobród-Zawarpie-Przeczyce-Celiny-Świeklaniec-Nakło Śląskie-Tarnowskie Góry-Hanusek-Mikołeska-Tarnowskie Góry-Nakło Śląskie-Piekary Śląskie-Rogoźnik-Sarnów-Będzin-Dąbrowa Górnicza-Olkusz-Modlnica-prawie Zielonki

Popołudniowy wyjazd do fabryki. Czuć burzę w powietrzu, jest trochę parno, ale utrzymuje się około 17*C. Tak samo na powrocie nocą: chmury zapewniają temperaturę 17-14*C, czasem lekki opadzik, kilka kropel dosłownie i miejscami sporą wilgotność. Wiatru jak na lekarstwo.
W programie, oprócz dość szybkich asfaltów krajówek i dróg wojewódzkich, były: szutry cyklo-tras wzdłuż torów, fajne podjazdy bocznymi asfaltami w okolicy J.Przeczyckiego, rozpieprzone asfalty w las za  Hanuskiem, ubita gruntówka do Tarnowskich i błądzenie po lokalnych drogach, z objazdami, próbując wynawigować na Dąbrowę.
CLIMB: max 11%


Dane wyjazdu:
207.20 km 0.00 km teren
06:03 h 34.25 km/h:
Maks. pr.:70.80 km/h
Temperatura:21.5
Podjazdy:1988 m
Rower:Furia

ziepaki kolejny raz

Sobota, 9 maja 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Olkusz-Klucze-Zawiercie-Włodowice-Rzędkowice-Lelów-Nakło-Szczekociny-Goleniowy-Sędziszów-Wodzisław-Książ Wielki-Miechów-Maków-Gołcza-Wysocice-Iwanowice-Zerwana-Michałowice-Bibice-Zielonki-prawie Zielonki

Z rana targa mną lekka wilgoć i boczny, zapowiadany na trochę później wiater. Ale do Olkusza dojeżdżam poniżej godzinki - warto zapamiętać, gdybym chciał szybko do Maca skoczyć. Potem jest różnie, czasem fajnie, czasem gorzej i zaczynają się podjazdy za Kluczami i za Zawierciem i ściana za Rzędkami. Potem jeszcze kilka hopek i już Lelów. A potem trochę pól i dziur w drogach i asfaltów jak tarka i szalejących samochodziarzy i Orlę za Szczekocinami, który nie potrafi schłodzić odpowiednio napojów. Upał rośnie, rzepaki (obecne w tej części) drapią w gardło. W Goleniowych skręcam na dziury do Sędziszowa, a za Sędziszowem łapią mnie nieprzyjemne podmuchy, chociaż miało wiać w plecy.
Wodzisław i skręt na dróżkę wzdłuż 'siódemki' i nieoczekiwanie zaczyna walić wmordewindem. Męczę te pagóry ok-rop-nie, do Książa idzie jak w smole, głównie przez lekkie przysychanie. Lżej robi się dopiero po snickersie i widmie zbliżającego się Miechowa. Tutaj zapominam, że urozmaiciłem sobie trochę i jadę nieprzyjemnie pod wiatr na hopy do Gołczy, a potem coraz wilgotniejszą doliną do Iwanowic. Im bliżej Michałowic tym żwawiej, bo czuję już dom, górka michałowicka wchodzi nawet żywo. O dziwo ruch bliżej Zielonek niewielki, co wykorzystuję na szybszy niż zazwyczaj zjazdy po dziurach.
Zamykam się brutto w 6,5h, formułując 3 Prawo Ruchu Drogowego WujkaG: im bliżej Częstochowy, tym ludzie w autach bardziej chcą cię potrącić.

Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
252.70 km 0.10 km teren
09:35 h 26.37 km/h:
Maks. pr.:68.60 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:3104 m
Rower:Sauron(i)

nie chcem ale muszem (jechać do pracy)

Poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Bibice-Węgrzce-Prusy-Dojazdów-N.Huta-Niepołomice-Szarów-Gierczyce-Nieprześnia-Nowy Wiśnicz-Lipnica Murowana-Tymowa-Iwkowa-Łososina-Tęgoborze-Wielogłowy-Nowy Sącz-Nawojowa-Łazy Biegonickie-Stary Sącz-Olszana-Młyńczyska-Słopnice-Chyszówki-Jurków-Gruszowiec-Kasina Wielka-Wiśniowa-Dobczyce-Stojowice-Rzeszotary-Świątniki-Swoszowice-prawie Zielonki

Wiało i pieściło słońcem.
CLIMB: max 14%
Pogórze Dobczyckie znad Kłaju
Pogórze Dobczyckie znad Kłaju © wojtekjg
jaszczomb poluje z drutów
jaszczomb poluje z drutów © wojtekjg
końcówka podjazd w Nieprześni
końcówka podjazd w Nieprześni © wojtekjg
droga na Młyńczyska między jabłonkami
droga na Młyńczyska między jabłonkami © wojtekjg
Tatry i Beskid Sądecki spod Przeł.Słopnickiej
Tatry i Beskid Sądecki spod Przeł.Słopnickiej © wojtekjg
jazda w stronę Mogielicy
jazda w stronę Mogielicy © wojtekjg
ten podjazd do Woli Skrzydlańskiej...
ten podjazd do Woli Skrzydlańskiej... © wojtekjg
w tle Śnieżnica z resztką śniegu
w tle Śnieżnica z resztką śniegu © wojtekjg
daleko, o zachodzie słońca, Babia Góra, górująca nad jakimiś smogami
daleko, o zachodzie słońca, Babia Góra, górująca nad jakimiś smogami © wojtekjg


Dane wyjazdu:
257.40 km 3.00 km teren
11:22 h 22.65 km/h:
Maks. pr.:39.80 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy:871 m

piździawą w twarz

Sobota, 11 stycznia 2020 | Komentarze 1

prawie Zielonki-Kraków; Częstochowa-Działoszyn-Wierzchlas-Wieluń-Nietuszyna-Chojny-Lututów-Klonowa-Czempisz-Brzeziny-Kalisz-Pleszew-Wilkowyja-Nowe Miasto nad Wartą-Sulęcinek-Mądre-Bożydar-Kórnik

Coś nie mam w tym roku szczęścia do wiatru...

Podczas dojazdu na pociąg łapię światło księżyca i gwiazdy i mam cichą nadzieję, że prognozy są przestrzelone. Niestety na dworcu w Częstochowie zaczynam żałować, że nie pojechałem gdzieś dalej, bo jest coś więcej niż deszczyk, a woda cieknie po asfaltach. Potem jest jeszcze gorzej, bo miasto opuszczam jakimiś piaszczystymi przełajami, łapię mocniejszy wiatr w twarz i zaczyna się moczenie (skarpetki poszły na pierwszy rzut) na dłuuugich prostych. Udaje się doturlać do Kalisza chwilę po 13. Pierwotnie planowałem złapać jakiś pociąg w stronę Poznania, ale zaczęło być nawet sucho, w Orlę były dobre muffinki i herbata, posiedziałem kilka chwil i stwierdziłem, że te ostatnie 100km jakoś się przetoczę. Byłoby lepiej, gdyby nie zaczęło znów padać i gdyby nie zaczęło uciekać mi powietrze z przedniego koła. O dziwo do Kórnika wbijam około 20, kilka chwil wcześniej niż się spodziewałem.
CLIMB: max 7%
początek w mieście świętej wieży
początek w mieście świętej wieży © wojtekjg
proste na Działoszyn
proste na Działoszyn © wojtekjg
pofalowane drogi Wyżyny Wieluńskiej
pofalowane drogi Wyżyny Wieluńskiej © wojtekjg
ciemne chmury nad Czarnożyłami
ciemne chmury nad Czarnożyłami © wojtekjg
'najlepszy' las ;) ;)
'najlepszy' las ;) ;) © wojtekjg
velo-ścieżka na Kalisz
velo-ścieżka na Kalisz © wojtekjg
Prosna kaliska
Prosna kaliska © wojtekjg
drogowskazy zachęcają mnie dozobaczenia żuberów
drogowskazy zachęcają mnie do zobaczenia żuberów © wojtekjgkolejna ścieżka rowerowa, tym razem w stronę Pleszewa
kolejna ścieżka rowerowa, tym razem w stronę Pleszewa © wojtekjg
weapon of choice
weapon of choice © wojtekjg
zamek kórnicki nocą
zamek kórnicki nocą © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
237.00 km 0.50 km teren
09:21 h 25.35 km/h:
Maks. pr.:61.70 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:1688 m

na komary 17

Czwartek, 5 września 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Biecz-Skołyszyn-Jasło-Warzyce-Frysztak-Jazowa-Strzyżów-Czudec-Siedliska-Budziwój-Rzeszów-Łańcut-Białobrzegi-Świętoniowa-Łańcut-Kraczkowa-Rzeszów-Siedliska-Czudec-Strzyżów-Wysoka Strzyżowka-Brzeżanka

Ranek mglisty i mokry. Ale od Jasła grzejące słońce. Potem trochę wiatru, duuuuużo słońca, a pod wieczór wilgoć w dolinkach rzek i rzeczek. Na koniec jak zawsze ponocne górki do pola biwakowego.
Temperaturki 5-34*C.
CLIMB: max 17%
mglista droga okołoosobnicka
mglista droga okołoosobnicka © wojtekjg
poranna pajenczynka
poranna pajenczynka © wojtekjg
kowale piją sobie równo soczki
kowale piją sobie równo soczki © wojtekjg
objawienie w Świętoniowej
objawienie w Świętoniowej © wojtekjg
kowale pijące soki
kowale pijące soki © wojtekjg

ręcznie wykonany zegar w kościele w Świętoniowej
ręcznie wykonany zegar w kościele w Świętoniowej © wojtekjg
Strzyżów, miasteczko nad wodą
Strzyżów, miasteczko nad wodą © wojtekjg
nad Wysoką Strzyżowką
nad Wysoką Strzyżowką © wojtekjg
podwieczorna droga w las
podwieczorna droga w las © wojtekjg
w pogoni za żuczkami nocą
w pogoni za żuczkami nocą © wojtekjg
midnite snack
midnite snack © wojtekjg
ćma załapała się na fotkę
ćma załapała się na fotkę © wojtekjg


Dane wyjazdu:
295.40 km 0.00 km teren
10:07 h 29.20 km/h:
Maks. pr.:82.70 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:2450 m
Rower:Furia

pielgrzymka rowerowa po podkarpackich kościołach

Piątek, 16 sierpnia 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Biecz-Siepietnica-Czermna-Jodłowa-Pilzno-Chotowa-Żyraków-Przecław-Niwiska-Kosowy-Kolbuszowa-Korczowiska-Kamień-Sokołów Małopolski-Trzebniowsko-Rzeszów-Kielnarowa-Tyczyn-Lubenia-Babica-Czudec-Strzyżów-Jazowa-Frysztak-Lubla-Warzyce-Jasło-Brzyście-Osobnica-Pagórek-Lipinki-Kobylanka-Gorlice

Z rana wilgotne mgły, potem wkurzający wiatr, potem sporo chwil upału.
Objeżdżam co mam objechać i męczę tą samą co zwykle (prawie, bo omijam Wiśniową), nudną drogę z Rzeszowa do domu.
CLIMB: max 16%
pmglisty poranek w Gorlicach
mglisty poranek w Gorlicach © wojtekjg
droga ucieka w mglę
droga ucieka w mglę © wojtekjg
na pogórzach z rana
na pogórzach z rana © wojtekjg
resztka mgły za Czermną
resztka mgły za Czermną © wojtekjg
droga przez lasy i pola kolbuszowskie
droga przez lasy i pola kolbuszowskie © wojtekjg
pan modliszek
pan modliszek © wojtekjg
pani ćma przy drodze
pani ćma przy drodze © wojtekjg
pan modliszek na rozgrzanym pustkowiu
pan modliszek na rozgrzanym pustkowiu © wojtekjg
ceik pasie się
ceik pasie się © wojtekjg
droga w stronę Rzeszowa i gór
droga w stronę Rzeszowa i gór © wojtekjg
hopka do Strzyżowa
hopka do Strzyżowa © wojtekjg


Dane wyjazdu:
206.50 km 0.00 km teren
06:48 h 30.37 km/h:
Maks. pr.:69.20 km/h
Temperatura:23.5
Podjazdy:2347 m
Rower:Furia

piegrzymowanie po małopolskich kościołach

Wtorek, 6 sierpnia 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Turza-Rzepienniki-Gromnik-Zakliczyn-Jurków-Gosprzydowa-Brzesko-Bochnia-Nowy Wiśnicz-Lipnica Górna-Lipnica Murowana-Rajbrot-Żegocina-Laskowa-Limanowa-Chomranice-N.Sącz-Librantowa-Korzenna-Wojnarowa-Stróże-Gródek-Szymbark-Gorlice

Od rana trochę w takiej zupie z wilgoci i pod wiatr. Potem chwilę wilgotnych asfaltów do Gromnika i momenty, gdy wiatr pomagał. A potem wyszło słońce i było już wszystko jedno.
Objazdówka z obejściem idzie szybko. Wolniej idą podjazdy pod wiatr i zjazdy z wahadłami do Limanowej. Do domu miało być z wiatrem, bo na wschód, a ten się zmienił i masakrował za każdym skręceniem na południe.
CLIMB: max 13%


Dane wyjazdu:
207.90 km 0.00 km teren
07:09 h 29.08 km/h:
Maks. pr.:74.90 km/h
Temperatura:18.5
Podjazdy:1973 m
Rower:Furia

deszczowo-burzowe Pieniny

Sobota, 20 lipca 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Grybów-Ptaszkowa-Cieniawa-N.Sącz-Stary Sącz-Zabrzeż-Krościenko-Hałuszowa-Sromowce-Niedzica Zamek-Sromowce-Krośnica-Krościenko-Tylmanowa-Stary Sącz-Nowy Sącz-Cieniawa-Grybów-Gorlice

Do Sącza ciągle gonię burzową chmurę, z której opadzik czuję co jakiś czas. Aż do Krościenka jest właściwie pod wiatr, potem łapię nawet ulewę i mokre asfalty PPN. Największe zlewy przechodzą, gdy siedzę już w Hajduku i na zamku.
Powrót najpierw na mokrych asfaltach, ale dość radykalnie przesychających. Od Tylmanowej jazda na sucho i na ciepło, bo jest prawie 15st.C.
Przed trzecią dobijam do domu.
CLIMB:  max 18%
obowiązkowy widoczek ze zjazdu do Sromowców
obowiązkowy widoczek ze zjazdu do Sromowców © wojtekjg
resztka słońca na 3Koronach
resztka słońca na 3Koronach © wojtekjg
zachód słońca po ulewach nad Jez.Czorsztyńskim
zachód słońca po ulewach nad Jez.Czorsztyńskim © wojtekjg
Jez.Sromowieckie,widokw stronę zapory i ciemnego zamku
Jez.Sromowieckie,widokw stronę zapory i ciemnego zamku © wojtekjg
wilgoć w dolinie i zanieczyszczenie światłem powodują, że dalszy plan i Tatry są niewidoczne
wilgoć w dolinie i zanieczyszczenie światłem powodują, że dalszy plan i Tatry są niewidoczne © wojtekjg