Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 289769.33 kilometrów w tym 4822.07 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.83 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[200-300km]

Dystans całkowity:20847.10 km (w terenie 311.90 km; 1.50%)
Czas w ruchu:815:32
Średnia prędkość:25.56 km/h
Maksymalna prędkość:82.70 km/h
Suma podjazdów:188013 m
Liczba aktywności:88
Średnio na aktywność:236.90 km i 9h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
212.00 km 0.00 km teren
07:32 h 28.14 km/h:
Maks. pr.:73.20 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:3225 m
Rower:envi

Brevet Południowa Kotlina - na zakończenie sezonu nie-ścigania

Sobota, 7 października 2023 | Komentarze 0

Polanica-Zdrój -Szczytna-Karłów-Ostra Góra-Machov-Vysoká Srbská- Kudowa-Zdrój -Jerzykowice-Kulin Kłodzki- Duszniki-Zdrój -Lasówka-Mostowice-Neratov-Lesica-Międzylesie-Pisary-Jodłów-Michałowice-Nowa Wieś-Wilkanów-Idzików-Puchaczówka-Sienna-Klecienko-Kletno-Stara Morawa-Stronie Śląskie- Lądek-Zdrój -Żelazno-Kłodzko-Stary Wielisław- Polanica-Zdrój

Dlaczego jeżdżę/jeździmy na brevety? Z tego samego powodu, co inni jeżdżą na gran fonda: jak nie będzie noga podawała, to można zawsze powiedzieć, że to nie był wyścig, a że to nie wyścig, to inni przecież się z nami nie ścigaja, można nakur**ać i podbić sobie dobrze ego, docierając do mety gdzieś z przodu.

To ostatni brevet w tym roku, na dodatek blisko dużego ośrodka kolarskiego jakim jest Wrocek, więc można było się spodziewać kupy wyposzczonych i chętnych do mocnej jazdy ludzi. Snując się zaspany po zimnym i wietrznym parkingu, zacząłem obczajać rowery i podsłuchiwać rozmowy i wychodziło z tego, że zapiek może być dobry. 

Start o 8.30, sporą grupą, chyba prawie ze 100 osób. Jazda w asyście policji przez Polanicę i podjazd ze startem ostrym po bruku. Oczywiście siedzę z tyłu, więc się powoli, nie szarżując, przebiłem. Przed końcem podjazdu widzę już tylko dwóch hulaków z przodu, jeden większy, a drugi mniejszy, dociskają na każdej stromiźnie. Za mną goni jeden zawodnik, a potem chyba większa grupa. Dojeżdżamy tych z przodu z tym z tyłu przed podjazdem na pierwszy CP, do zameczku. Zamek zamknięty, tylko focimy klamkę i zjeżdżamy, mijając całe peletony walące na punkt. We dwóch mijamy Szczytną, walczymy z wiatrem na średnio skoordynowanych zmianach, wbijamy w Czechy, robimy najstromszy podjazd imprezy (po bruku) i podjeżdżamy po trawie pod wieżę widokową. Oczywiście obijam się o jakiś kamień i łapię snejka. Gdy wymieniam dętkę mówię Tomkowi (bo kolega na imię miał Tomek), żeby na spokojnie jechał, czy to sam czy z którąś grupką zawodników dobijających do wieży. Trochę czeka, zagaduje z kolegą i stwierdzają, że poczekają na mnie w trasie. Po wymianie gumy koło jak nowe, zjeżdżam dość szyko, bo asfalty fajne i po kilku minutach doganiam Tomka i Łukasza (bo drugi kolega to był Łukasz). I tak se jedziemy, bo są takie rolling hills, czasem robiąc zmiany. Potem jest CP, długi podjazd, jak to w okolicy, kolejne rolling hills, znów CP, znów podjazd, sklep, znów CP. Na kolejnym podjeździe przygrzewa mocniej, ale w dolinie znów zimno i wieje tak, że boli mnie głowa. A potem wpadamy na podjazd na Puchaczówkę. Wyraźnie odstaję, udaję, że chcę zatankować w magicznym źródełku nad Idzikowem i dzięki tej wodzie jakoś odżywam. Szczęśliwie, Tomek poczekał na nas na górze. Znów zakupy, jakiś cukier. Robi się chłodno, ale jest na szczęście podjazd. CP pod J.Niedźwiedzią, dość szybko do kolejnego CP, na stacji benzynianej i szybkie transfery na Kłodzko.
I męka pod wiatr.
Po złym asfalcie.
Ledwo trzymam się w kole, a w Tomasza wstapiły nowe siły i nieintencjonalnie, w amoku, zerwał nas z koła - dospawanie zajęło mi dobre 4km, które wypruły ze mnie wszystkie waty. Na metę wpadamy po 8h19min.
Wsio fajnie, forma rośnie, a tu sezon się kończy. Może poza średnią ekonomiką odżywiania, to wszystko było w sam raz.
CLIMB: max 17%

Dane wyjazdu:
205.80 km 0.00 km teren
07:10 h 28.72 km/h:
Maks. pr.:74.00 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:3259 m
Rower:envi

kolejne Końskie Harce (z Tuchowa)

Sobota, 29 lipca 2023 | Komentarze 0

Tuchów-Zalasowa-Joniny-Swoszowa-Żurowa-Olszyny-Jodłówka Tuchowska-Rzepiennik-Turza-Moszcznica-Mszanka-Bystra-Szymbark-Bielanka-Kunkowa-Uście-Klimkówka-Ropa-Wawrzka-Bogusza-Piątkowa-Cieniawa-Mogilno-Łęka-Przydonica-Posadowa-Bujne-Ruda Kameralna-Filipowice-Zakliczyn-Janowice-Lubinka-Rychwałd-Pleśna-Łowczów-Piotrkowice-Zabłędza-Tuchów

Poranek, tak bliżej startu, zrobił się ciepły i nawet słoneczny, niewiele zapowiadało te przewidywane burze. Wystartowaliśmy sobie chyba z ostatniej grupki, szybko gubiąc ją na pierwszym podjeździe. Z przodu czuć unoszącą się powoli wilgoć ponocną i wiatr w twarz, czasem jedzie się w zupie. A ponieważ nie jadę sam, to nie jadę zbyt agresywnie na hopkach i podjazdach. Przed-przedostatnią mocną grupkę dopadamy na podjeździe z Jonin, a gdy wjeżdżamy na pierwszy bufet w Moszczenicy wyjeżdża z niego pierwsza dwójka i chwilę po nich pierwsza większa grupka. Tankowanie na luzie. 

Tę większą grupkę mijamy na podjeździe nad Bystrą, ostatecznie odpadają na podjeździe na Bielankę. Na tym, na którym łapiemy pierwszą dwójkę - która odpada na podjeździe z Kunkowej. Szybki zjazd, Klimkówka, tu też czujemy jakieś pierwsze kropelki z dużej chmury, przestrzelenie skrętu na Wawrzkę, Wawrzka i bufet nr 2. I szybkie tankowanie, bo dwójka za nami dojeżdża tu po około 4 minutach.

Na zjeździe podjadamy wspólnie drożdówkę, Bogusza idzie miarowo, a z góry, z przełęczy, zaczynamy obserwować pędzące chmury burzowe. Przemykamy się pomiędzy tą nad Sączami i tą nad Ropską. Na Cieniawie szybka poprawa spadniętego łańcucha i męczenie podjazdu na przełączkę. I znów przemknięcie między frontami, fajnym podjazdem nad Miłkową. W Przydonicy zaczyna padać, mocniej chlapie na podjeździe na Posadową Górną, ale jest ciepło i nawet nie sięgam po kurtkę. Słyszymy niepokojące grzmoty, wokół robi się siwo-biało, a do szczytu i przełamania dość daleko. Na szczęście na zjeździe przestaje padać, a za Bujnem wychodzi powoli słońce. Przeskakujemy Rudę Kameralną i już bufet nr 3 i szybkie tankowanie.

Teraz przyciskamy tylko na płaskim na wałach i płaskim za Zakliczynem i podjazd jedziemy bez zapieku. Automatycznie chciałem zjeżdżać na Rzuchową, ale wracamy i podjeżdżamy dalej, na Rychwałd i walimy na Pleśną. Przedostatnia ścianka mnie zaskakuje, bo Garmin postanowił uznać ją za nieważną i nie pokazywać mi jako podjazdu (a tu było najlepsze nastromienie brevetu), a ostatnia dobija też jakimś stromym, łamiącym nogi odcinkiem. Dość z zaskoczenia wyjeżdżamy nad Zabłędzą koło grzyba, stąd zostają nam już tylko zjazdy do Tuchowa i Doliny Białej.

Fajnie, że udało się wbić w okienko między frontami burzowymi. W nocy przed spałem więcej niż ostatnio, więc nie było mocnego zjazdu po pierwszej setce, jak rok temu. Udało się bez wycofu z powodu pogody ;) 
CLIMB: max 20%

Dane wyjazdu:
227.80 km 10.50 km teren
10:18 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:888 m
Rower:BROKAT

P XXXIX

Środa, 5 lipca 2023 | Komentarze 2

Żółtańce-Chełm-Sawin-Tomaszówka-Wola Uhurska-Uhursk-Rudka- Ruda-Opalin -Leśniczówka-Srebrzyszcze-Brzeźno-Rozkosz-Puszki-Teosin-Dorohusk-Bedryszcze-Brzeźno-Olenówka -Ignatów-Kolonia- Józefin-Chełm-Anusin-Chojno Pierwsze- Trawniki-Kolonia - Biskupice-Siedliszczki-Piaski-Kalinówka-Lublin; 


Skwar od samiućkiego rana. Zwiedzam trochę terenów na północ, na Polesiu, opalam się prawie nad Bugiem przy granicy. Objeżdżam jakieś podłe piachy zachełmskie, męczę przy sznurze ciężarówek do granicy i nockuję po łąkach i lasach. Z daleka widzę wał chmur z piorunami, co powoduje, że szybciej zjeżdżam na Lublin, jeszcze sporo przed wschodem i wykupionym pociągiem.
CLIMB: max 6%
rano nad wodą można spotkać żaby!
rano nad wodą można spotkać żaby! © wojtekjg
Żółtańce z rana
Żółtańce z rana © wojtekjg
wzgórze Chełmu z rana znad zbiornika
wzgórze Chełmu z rana znad zbiornika © wojtekjg
ddrka w stronę Chełmu z południa
ddrka w stronę Chełmu z południa © wojtekjg
w Chełmie jest fajna infrastruktura rowerowa
w Chełmie jest fajna infrastruktura rowerowa © wojtekjg
takie proste jak w Stanach tylko na Polesie
takie proste jak w Stanach tylko na Polesie © wojtekjg
taaakie rozgrzane szosy na północ
taaakie rozgrzane szosy na północ © wojtekjg
znów widok na wzgórza chełmskie
znów widok na wzgórza chełmskie © wojtekjg
Zbiornik Niwa koło Sawin
Zbiornik Niwa koło Sawin © wojtekjg
przestrojnik w końcu przysiadł w upale na kfiatuszku
przestrojnik w końcu przysiadł w upale na kfiatuszku © wojtekjg
om-nom-nom
om-nom-nom © wojtekjg
dostojka w trakcie szamy
dostojka w trakcie szamy © wojtekjg
wieża widokowa na jedynym wzgórku nad Bugiem
wieża widokowa na jedynym wzgórku nad Bugiem © wojtekjg
stojnica spada z baldaszka
stojnica spada z baldaszka © wojtekjg
higieniczny barciel pszczołowiec
higieniczny barciel pszczołowiec © wojtekjg
z punktu widokowego koło Woli Uhurskiej spojrzenie na dolinę Bugu i lasy zabużańskie
z punktu widokowego koło Woli Uhurskiej spojrzenie na dolinę Bugu i lasy zabużańskie © wojtekjg
zabocianowanie
zabocianowanie © wojtekjg
MOR w Leśniczówce
MOR w Leśniczówce © wojtekjg
letko praży w tych lubelskiech
letko praży w tych lubelskiech © wojtekjg
proste gdzies na wschodnią granicę
proste gdzies na wschodnią granicę © wojtekjg
piachy międzpolne lubelszczyzny
piachy międzpolne lubelszczyzny © wojtekjg
koreczek do ganicy ma kilka-kilkanaście kilometrów
koreczek do ganicy ma kilka-kilkanaście kilometrów © wojtekjg
śiakiś bielinek
śiakiś bielinek © wojtekjg
sznur samochodów na granicę PL-UA
sznur samochodów na granicę PL-UA © wojtekjg
w stronę jakiegoś wału chmur na zachodzie
w stronę jakiegoś wału chmur na zachodzie © wojtekjg
podwieczorne odglądanie rowerzystów
podwieczorne odglądanie rowerzystów © wojtekjg

Dane wyjazdu:
297.60 km 0.00 km teren
12:18 h 24.20 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy:1004 m
Rower:BROKAT

liznąć Podlasia i umrzeć z nudów

Piątek, 27 stycznia 2023 | Komentarze 0

Wodny Dół-Fajsławice-Trawniki-Cyców-Urszulin-Babsk-Sosnowica-Uhnin-Wisznice-Rossosz-Biała Podlaska-Konstantynów-Hołowczyce-Sarnaki-Siemiatycze-Dziadkowice-Grodzisk-Ciechanowiec-Nur-Małkinia Górna; Kraków-prawie Zielonki

Miało wiać tak fajnie i miało być przyjemnie sucho całą drogę. Dlatego też pospałem chwilę dłużej, zbierając się dopiero w okolicy 3 nad ranem z biwaku. I aż do poranka szło fajnie, ale potem do gorszych asfaltów doszedł zły wiatr. No i wilgoć. I zaczęło się męczenie. 
Śniadanie po wschodzie, zakupy za Białą Podlaską, decyzja w Siemiatyczach o skręcie wzdłuż Buga i duuuużo dłuuuugich prostych, czasami pohopkowanych. Na dodatek ostatnie 80km z śnieżkiem i coraz bardziej mokrymi asfaltami. Ale na pociąg udało się zdążyć i nawet coś przekąsić przed.
CLIMB: max 6%
radosny biwaczek pod wiatą
radosny biwaczek pod wiatą © wojtekjg
tragedii nocnej nie ma z temperaturą
tragedii nocnej nie ma z temperaturą © wojtekjg
poranne szosy za PoleskimPN
poranne szosy za PoleskimPN © wojtekjg
po wyjeździe z Bialej Podlaskiej, proste na północ
po wyjeździe z Bialej Podlaskiej, proste na północ © wojtekjg
przystanki na Podlasiu jak małe hoteliki ;)
przystanki na Podlasiu jak małe hoteliki ;) © wojtekjg
stary wiatrak (zdaje się, że mówią na niego 'koźlak') w Zakalinkach
stary wiatrak (zdaje się, że mówią na niego 'koźlak') w Zakalinkach © wojtekjg
szuwary Bugu
szuwary Bugu © wojtekjg
za Siemiatyczami droga ucieka w las
za Siemiatyczami droga ucieka w las © wojtekjg
znów ddrka wzdłuż DW na Ciechanowiec
znów ddrka wzdłuż DW na Ciechanowiec © wojtekjg
łapanie śniegu na trasie w Mazowieckie
łapanie śniegu na trasie w Mazowieckie © wojtekjg
proste mazowieckie
proste mazowieckie © wojtekjg
pod kebabownią łapie mnie mocniejszy opad
pod kebabownią łapie mnie mocniejszy opad © wojtekjg
zaśniezone mazowieckie perony kolejowe
zaśniezone mazowieckie perony kolejowe © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
203.30 km 0.00 km teren
06:54 h 29.46 km/h:
Maks. pr.:66.80 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:2928 m
Rower:BROKAT

ponownie tuchowski Brevet Końskie Harce

Sobota, 27 sierpnia 2022 | Komentarze 0

Tuchów-Zalasowa-Lubcza-Dębowa-Ujazd-Bączal-Skołyszyn-Harklowa-Pagorzyna-Lipinki-Wapienne-Zagórzany-Kwiatonowice-Turza-Rzepiennik-Ciężkowice-Siekierczyna-Bruśnik-Falkowa-Bukowiec-Jasienna-Przydonica-Bartkowa-Rożnów-Brzeziny-Ruda Kameralna-Stróże-Zakliczyn-Lubinka-Rzuchowa-Pleśna-Łowczów-Tuchów

Świeżości z 3h spania (z czego jedna godzinka była w pociągu z rana) starczyło na dogonienie pierwszej grupy na PK1 (sam startowałem z ostatniej grupki), pociśnięciu przez Ziemię Gorlicką i odpadnięcie od pozostającej ze mną dwójki przed Ciężkami. Ostatecznie, daję sobie spokój na podjeździe na Bruśnik. Przed Zakliczynem łapią jak zwykle nieprzyjemne wilgocie od Dunajca, a na punkcie Wojtek zagaduje mnie tak wytrawnie, że zostawiam bidony ze świeżutką wodą do polewania się na gorącu. I zamiast dogonić majaczącego przede mną przed podjazdem zawodnika, skręcam po picie do sklepu. I tak sobie jadę, w upale, do samego końca, sam. Mieszcząc się jakoś w 7h netto.
CLIMB: max 16%

Dane wyjazdu:
232.80 km 8.50 km teren
10:47 h 21.59 km/h:
Maks. pr.:68.10 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy:2356 m
Rower:BROKAT

O dziwo, asfalty tylko w części wytopione, zboża spalone słońcem, woda w bidonie zagotowana

Piątek, 1 lipca 2022 | Komentarze 2

Szczepanówka-Cisna-Jabłonki-Lasumiła-Baligród-Lesko- Łukawica-Załuż-Wujskie-Tyrawa Solna-Mrzygłód-Krzywe-Końskie-Niewistka-Nozdrzec-Łubno-Futoma-Błażowa-Borek Stary-Chmielnik-Cierpisz-Kraczkowa-Rzeszów-Tyczyn-Babica-Wyżne-Gwoździanka-Godowa-Żyznów-Czarnorzeki-Korczyna-Krosno

Od rana fajny upał. Do Cisnej zjeżdżam chwilę po 7 i już na krótko, jak za dobrych czasów węgierskich. Za to na śniadanie podjeżdżam i zjeżdżam i podjeżdżam do wiaty koło Lasumiłej. Bo herbata sama się nie zagotuje, trzeba pieca.
Ociągam się i w wertepy do Leska i dalej wyjeżdżam już około południowego upału. Potem jest dobry asfalt na Przysłup, przekroczenie Sanu w Tyrawie, znów małe podjazdy nad Dynów, skręt na Błażową i podwieczorny podjazd nad Rzeszowskie wsie nietoperzowe. A potem kawał wieczora i nocki na innych podrzeszowskich nietoperzach. Zaczyna wkrótce wiać niepokojąco, z daleka widać błyski między chmurami, zawijam się więc na pociąg w stronę Krosna. Taktycznie, bo tamtejsze KFC otwarte jest do 2giej. Noc super ciepła, jadę pod ten mocny wiatr na krótko, często rozpięty. Na kurczaka wjeżdżam równo z chłopakami z CykluJury, zjeżdżających z trasy jakiegoś PGRa. Spotykamy się jeszcze chwilę później na cieplutki peronie dworca PKP. Oni wskakują w kurtki i NRCtki, a ja w spiwór na beton. I trzeba przyznać, że (przynajmniej mi) śpi sie super, aż do burzy i ulewy, a potem do budzika. Pociąg wetliński jak zywkle zawalony i niewygodny i zimny.
CLIMB: max 16%
poranny zjazd do Cisnej
poranny zjazd do Cisnej © wojtekjg
fajne drogi zjazdu z Jabłonek
fajne drogi zjazdu z Jabłonek © wojtekjg
poranne pieczenie wody na herbatkę
poranne pieczenie wody na herbatkę © wojtekjg
wiata przy ścieżce do Lasumiłej
wiata przy ścieżce do Lasumiłej © wojtekjggłdomory bieszczadzkie
głdomory bieszczadzkie © wojtekjg
zawijasy podjazdu nad Wujskie
zawijasy podjazdu nad Wujskie © wojtekjg
widoki spod Przysłupu na Połoniny
widoki spod Przysłupu na Połoniny © wojtekjg
wieże kościła w Błażowej
wieże kościła w Błażowej © wojtekjg
wiatraczki przeworskie znad Cierpisza
wiatraczki przeworskie znad Cierpisza © wojtekjg
klimatyczny pzystanek w Kraczkowej
klimatyczny pzystanek w Kraczkowej © wojtekjg
koniec dnia na polach nad Strzyżowem
koniec dnia na polach nad Strzyżowem © wojtekjg

Dane wyjazdu:
250.70 km 36.00 km teren
11:58 h 20.95 km/h:
Maks. pr.:42.80 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:1051 m
Rower:BROKAT

o dziwo, na Dolnym Ślunsku i Opolszczyźnie, asfalty nie mają tendencji do topienia się w piekarniku preapokaliptycznego słońca

Poniedziałek, 27 czerwca 2022 | Komentarze 0

Mieszkowice; Oława-Biskupice Oławskie-Smarchowice Śląskie-Namysłów-Michalice-Wików-Idzikowice-Lipka-Domasławice-Międzybórz-Myślniew-Szklarka Myśliwiecka-Myślniew-Kobyla Góra-Kępno-Byczyna-Kluczbork; Kraków-prawie Zielonki

Od rana gorąc. Pociąg zatłoczony (wakacje!!) i chłodny (bo klima, kur*a), cudem udaje się wyskoczyć na Dolnym Śląsku. A tu piekarnik, miejscami w cieniu 35st.C i trochę gorącego wiatru. Jadę sobie nad wodę, jadę po Orlęnach, jadę pod pola, gdzie przysypiam na moment przy górce z kokainy i wbijam w nockę na piaszczystych (SKĄD TYLE PIACHU TU K***A MACIE!!!!?!?!) i ciepłych łąkach i polach i lasach i drogach. Aż do rana. 
Bez snu, po wschodzie, zwijam się na pociąg. Goni mnie burza, ale walę pod wiatr na Ostrzeszów...i nie dobijam do dworca. Bo remot drogi i objazd kilkanaście kilometrów. Irytacja jest średnia, ale przy niewyspaniu spotęgowana. Przechodzi trochę po krosantach w Kobylej Górze, mokrych asfaltach przed Kępnem, złapaniu koła za traktorem na DK11 przed Byczyną i ostatecznie po hotdogu w Kluczborku. 
CLIMB: max 5%
porannny wjazd do Mieszkowic
porannny wjazd do Mieszkowic © wojtekjg
na Dolnym Śląsku dość zwyczajowe jest zostawianie rowerów pod stacją i dojazd pociągiem (Oława)
na Dolnym Śląsku dość zwyczajowe jest zostawianie rowerów pod stacją i dojazd pociągiem (Oława) © wojtekjg
 Odra w Oławie zza mostu
Odra w Oławie zza mostu © wojtekjg
z letka dziś grzeje
z letka dziś grzeje © wojtekjg
gorące lasy opolszczyzny
gorące lasy opolszczyzny © wojtekjg
międzypolna droga z Oławy
międzypolna droga z Oławy © wojtekjg
ryneczek w Namysłowie
ryneczek w Namysłowie © wojtekjg
Jezioro Michalickie
Jezioro Michalickie © wojtekjg
bruczek zjazdu nad plażę w Michalicach
bruczek zjazdu nad plażę w Michalicach © wojtekjg
prościutkie szosy na południe, do Namysłowa
prościutkie szosy na południe, do Namysłowa © wojtekjg
gdzie nie spojrzeć, to pola na tej Opolszczyźnie
gdzie nie spojrzeć, to pola na tej Opolszczyźnie © wojtekjg
first pile of coke!!
first pile of coke!! © wojtekjg
dokwita ten rzepak, dokwita
dokwita ten rzepak, dokwita © wojtekjg
popłudniowa szosa gdzies koło Namysłowa
popłudniowa szosa gdzies koło Namysłowa © wojtekjg
2nd f***in' pile of coke!
2nd f***in' pile of coke! © wojtekjg
zachód słońca łapie mnie nad polami
zachód słońca łapie mnie nad polami © wojtekjg
krwawa chmura przez niebo
krwawa chmura przez niebo © wojtekjg
chwila po zachodzie
chwila po zachodzie © wojtekjg
snopy zachodzącego światła nad wiatrakami
snopy zachodzącego światła nad wiatrakami © wojtekjg
na łąkach, z pierwszym słońcem
na łąkach, z pierwszym słońcem © wojtekjg
wschód słońca gdzieś w opolskiem
wschód słońca gdzieś w opolskiem © wojtekjg
wschód słońca pod chumrami burzowymi
wschód słońca pod chumrami burzowymi © wojtekjg
trochę płasko po horyzont (jak sie dobrze przyjrzeć, to pośrodku śladów ciągnika wystaje koziołek!)
trochę płasko po horyzont (jak sie dobrze przyjrzeć, to pośrodku śladów ciągnika wystaje koziołek!) © wojtekjg
przeładowanie rowerowe
przeładowanie rowerowe © wojtekjg
zjazd do dworca kluczborskiego
zjazd do dworca kluczborskiego © wojtekjg

Dane wyjazdu:
242.20 km 34.50 km teren
11:14 h 21.56 km/h:
Maks. pr.:46.70 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:1082 m
Rower:BROKAT

od Śląska, przez Wielkopolskę, aż po Śląsk Dolny; po asfaltach, 'asfaltach', lasach i piachach między polami; gorącym dniem i ciepłą nocą

Poniedziałek, 16 maja 2022 | Komentarze 3

prawie Zielonki-Kraków; Zawiercie-Poręba-Żelisławice-Winowno-Woźniki-Koszęcin-Lubliniec; Ostrzeszów-Myślniew-Zamyślona Ligocka-Międzybórz-Domasławice-Goszcz-Domasławice-Szczodrów-Osada Leśna-Pągów-Jakubowice-Namysłów-Rogalice-Lubsza-Brzeg; Kraków-prawie Zielonki

Za dnia gorąc i opalanie. Do Lublińca pod wiatr, wieczorem w Wielkopolsce i na wjeździe na Dolny Śląsk daje lekko w plecy (ale pojawia się wilgoć podwieczorna). Noc jak to noc: w lesie gorąc, na polach chłodniej, mały froncik przyniósł raz deszczyk, nad ranem zaczęło wiać. Sucho jak *****, brodzę czasami w piasku po osie i wysypuję go, razem z kleszczami, z butów i skarpet. 
O 4 wpadam na Orlę do Namysłowa, na zapiekankę i herbatę. A potem napieram do Brzegu, dość niepotrzebnie, bo na pociąg czekam jeszcze ponad 1,5h.
CLIMB: max 14%
szybki wagon 17ty do Kołobrzegu
szybki wagon 17ty do Kołobrzegu © wojtekjg
te odczucia oporu w IC... ;)
te odczucia oporu w IC... ;) © wojtekjg
wjazd w las koło Zawiercia
wjazd w las koło Zawiercia © wojtekjg
małe dróżki między polami gdzieś na pólnicy Jury
małe dróżki między polami gdzieś na pólnicy Jury © wojtekjg
podjazd pod wzgórze nad Woźnikami
podjazd pod wzgórze nad Woźnikami © wojtekjg
Woźniki to ładne, chociaż Ślunskie, miasteczko
Woźniki to ładne, chociaż Ślunskie, miasteczko © wojtekjg
mini-ryneczek woźnicki
mini-ryneczek woźnicki © wojtekjg
DW na Koszęcin
DW na Koszęcin © wojtekjg
rzepakowy północny Śląsk
rzepakowy północny Śląsk © wojtekjg
dbałość o rowerzystów dojeżdżających do pracy pociągami i busami w Lublińcu
dbałość o rowerzystów dojeżdżających do pracy pociągami i busami w Lublińcu © wojtekjg
wiata z krzyżem w Myślniewie
wiata z krzyżem w Myślniewie © wojtekjg
kościółek w Myślniewie
kościółek w Myślniewie © wojtekjg
na zachód, na Twardogórę
na zachód, na Twardogórę © wojtekjg
Goszczański pałacyk
Goszczański pałacyk © wojtekjg
wieczorem z daleka widać zmieniający pogode front
wieczorem z daleka widać zmieniający pogode front © wojtekjg
pełnia za chmurami, w oddali wiatraki dolnośląskie
pełnia za chmurami, w oddali wiatraki dolnośląskie © wojtekjg
proste na Lubszę
proste na Lubszę © wojtekjg
wjazd do Brzegu
wjazd do Brzegu © wojtekjg
Odra w Brzegu
Odra w Brzegu © wojtekjg
ile razy tu jestem, zastanawiam się na ile to jest ładne, a na ile brzydkie
ile razy tu jestem, zastanawiam się na ile to jest ładne, a na ile brzydkie © wojtekjg
kościoł pw. Św. Mikolaja w Brzegu
kościoł pw. Św. Mikolaja w Brzegu © wojtekjg



Dane wyjazdu:
217.00 km 13.00 km teren
10:12 h 21.27 km/h:
Maks. pr.:64.30 km/h
Temperatura:14.5
Podjazdy:3111 m
Rower:BROKAT

kolejne litry pepsi i podjazdy slovenske

Piątek, 6 maja 2022 | Komentarze 0

Gerendás rét-Pálháza-Pusztafalu-Jazero Izra-Slanské Nové Mesto-Slanec-Slančík-Okruhly vrch-Dragovsky Priesmyk-Nižná Kamenica-Herľany-Kecerovce-Červenica-Dubnik-Zlatá Baňa-Prešov-Kapušany-Raslavice-Bardejov-Konieczna-Magura-Gorlice

Oesu, jak się dobrze spało na tym stryszku.
Zjeżdżam już w cieple do Kishuty i do Pálházy. Tamże zakupy i walę na Pusztafalu z widokami na Füzér var. Nad wioskę szutry, na granicę szutry, a zaraz za granicą wiata ze źródełkiem, w sam raz na śniadanie.
Do Izry jest zjazd, potem jest podjazd i znów szybki zjazd, po rozwalonej drodze, która ca. 80 lat temu była asfaltową. Gdy wskakuję na prawdziwy asfalt, wpadam na prostą podjazdową do Slaneca, pod hrad. Tam skręcam w góry, trasą, która jechałem w 2009 r., w burzach. Ale na górze małe odbicie w prawo, bo przypadkiem zauważam łącznik przez Okruhly vrch, z podjazdem do przekaźnika i w ogóle... Podjazd fajnym asfaltem, zjazd asfaltem trochę rozwalonym i szutrami, prosto na Dragovski Priesmyk. Bokami, między polami, wbijam do Mudrovców, a tu okazuje się, że na podjeździe na Makovicę leży szuter. Odpuszczam, bo gdzieś z boku chodzą burze, a czas też niedobry. Po zakupach w Herl'anach zwiedzam wszystkie osady romskie w okolicy Kecerovców i walę nad Dubnik, pod wieżę. Podjazd stromy, ale znany, w przedburzowym skwarze. Zjazd szybki i prowadzi od razu pod wiatę piknikową, na dość późny (jest prawie 16ta) obiad.
Gdy zaczynam zjazdy w stronę Zlatej zaczyna kropić, a do Prešova wjeżdżam w mini ulewach i po mokrym. Tragedii nie ma, jadę dalej, przebierając się gdzieś przed Demjatą i przeczekując małą zlewę pod wiatą zastavki. W Bardejove dalej mokro, na dodatek zrobiło się ciemno (kto by się spodziewał :P). Od Zborova cud - suchutko i wiatr prawdopodobnie w plecy.
I tak leci jakoś.
Pod hranicę podjeżdżam tradycyjnie bez świateł (bo wyłazi księżyc), za Konieczną jest nawet ciepło, Magura idzie na autopilocie i do Gorlic wjeżdżam kilkanaście minut po dziesiątej.
CLIMB: max 16%

POPRZEDNI DZIEŃ

Wiata i wiata z rana
Wiata i wiata z rana © wojtekjgporanek stryszkowy
poranek stryszkowy © wojtekjg
poranne zjazdy wśródleśne do Pálházy
poranne zjazdy wśródleśne do Pálházy © wojtekjg
zjazd koło andezytowych kamoli
zjazd koło andezytowych kamoli © wojtekjg
droga z Fuzerem w tle
droga z Fuzerem w tle © wojtekjg
Fuzeri var
Fuzeri var © wojtekjg
podjazd do Pusztafalu
podjazd do Pusztafalu © wojtekjg
Fuzeri var nad łąką
Fuzeri var nad łąką © wojtekjg
wjazd do Pusztafalu
wjazd do Pusztafalu © wojtekjg
przez wioseczkę pod góry
przez wioseczkę pod góry © wojtekjg
podjazd w stronę granicy nad Pusztafalu
podjazd w stronę granicy nad Pusztafalu © wojtekjg
statna hranica za Pusztafalu
statna hranica za Pusztafalu © wojtekjg
śniadaniowa wiata ze źródełkiem
śniadaniowa wiata ze źródełkiem © wojtekjg
nieśmiała salamanderka przy źródełku
nieśmiała salamanderka przy źródełku © wojtekjg
nieśmiala ropucho-żmija przy źródełku
nieśmiala ropucho-żmija przy źródełku © wojtekjg
czy to rogalik?
czy to rogalik? © wojtekjg
litrowy cel dzienny już jest
litrowy cel dzienny już jest © wojtekjg
magiczne źródełko leśne
magiczne źródełko leśne © wojtekjg
Izra, jezioro w środku lasu
Izra, jezioro w środku lasu © wojtekjg
hopki okolicy Slanskégo Novégo Mesta
hopki okolicy Slanskégo Novégo Mesta © wojtekjg
dłuuuga prosta na Slanec hrad
dłuuuga prosta na Slanec hrad © wojtekjg
nad Slancem
nad Slancem © wojtekjg
zakręty zjazdów na Slančík
zakręty zjazdów na Slančík © wojtekjg
Slanecki hrad, a w tyle Nagy-Milic
Slanecki hrad, a w tyle Nagy-Milic © wojtekjg
droga na Okruhly vrch
droga na Okruhly vrch © wojtekjg
gdzieś na zjeździe na Dragovsky Priesmyk
gdzieś na zjeździe na Dragovsky Priesmyk © wojtekjg
pamiątki na Dragovskim Priesmyku
pamiątki na Dragovskim Priesmyku © wojtekjg
Pamätník oslobodenia a víťazstva ;)
Pamätník oslobodenia a víťazstva ;) © wojtekjg
cerkiewka w Košickým Klečenovie
cerkiewka w Košickým Klečenovie © wojtekjg
dróżka gdzieś pomiędzy polami
dróżka gdzieś pomiędzy polami © wojtekjg
jazda w stronę Makovicy
jazda w stronę Makovicy © wojtekjg
Herl'anski gejzir jak zwykle suchy
Herl'anski gejzir jak zwykle suchy © wojtekjg
w oddali widać już Dubnik
w oddali widać już Dubnik © wojtekjg
zjazd do Kecerovców
zjazd do Kecerovców © wojtekjg
resztki renesansowego kasztelu w Kecerovcach
resztki renesansowego kasztelu w Kecerovcach © wojtekjg
Dubnik z chmurka para-burzową
Dubnik z chmurka para-burzową © wojtekjg
Makovica z podjazdu na Dubnik
Makovica z podjazdu na Dubnik © wojtekjg
wiata ogniskowa pod Dubnikiem
wiata ogniskowa pod Dubnikiem © wojtekjgzjaaaazd z Temnego lesu
zjaaaazd z Temnego lesu © wojtekjg
trochę mokry Presov
trochę mokry Presov © wojtekjg
pogańskie kopce okołopreszowskie z chmurkami
pogańskie kopce okołopreszowskie z chmurkami © wojtekjg
Kapušansky kostol a hrad
Kapušansky kostol a hrad © wojtekjg
droga na Raslavice w deszcz
droga na Raslavice w deszcz © wojtekjg
Chmel'ova nocą
Chmel'ova nocą © wojtekjg
rożświetlony kościół w Beherove
rożświetlony kościół w Beherove © wojtekjg
Kategoria sam, [200-300km]


Dane wyjazdu:
249.50 km 5.00 km teren
10:44 h 23.25 km/h:
Maks. pr.:55.90 km/h
Temperatura:14.5
Podjazdy:2278 m
Rower:BROKAT

wiosenne, madziarskie pepsi!

Czwartek, 5 maja 2022 | Komentarze 0

Gorlice-Magura-Konieczna-Zborov-Šarišské Čierne-Rovné-Šarišský Štiavnik-Fijaš-Turany nad Ondavou-Benkovce-Nižný Hrabovec-Trhovište-Oborín-Brehov-Cejkov-Malá Tŕňa-Sátoraljaújhely-Károlyfalva-Tolcsva-Háromhuta-Gerendás rét

W końcu, po  ponad dwóch latach bez wiosennego pepsi, jadę złapać pierwszą opaleniznę przy łykach żywego, czarnego cukru.
Wyjazd za dnia, bo tak marnie z pogodą. Ciągle pod wiatr. Pierwsze 100km zapięty pod szyję, czasem w małym deszczyku. A potem puściło i przyszło ciepło, chociaż dalej z wiatrem wiejącym w twarz.
Trochę nawigowania przez roboty na moście na Ondavie, szczęśliwie dało się przebić przez jakiś bieda-most na Brehov. Potem za dużo siedzenia na wieżach widokowych i w innych sklepach. Nadchodzą chmury, odpuszczam Tokaj i skręcam w leśną dolinę. Fajnymi asfaltami dojeżdżam zaraz po zachodzie słońca na polanę z wiatą ze stryszkiem. Ognisko, kolbaski sajtos es bakonos, pepsi, bez herbaty, bo strumyki wyschnięte i nie łaziłem za nimi po lesie i przed 23cią wybywam na stryszek.
CLIMB: max 11%

DZIEŃ KOLEJNY

wiosenne zakręty Magury
wiosenne zakręty Magury © wojtekjg
hopa Gładyszowska kusi w oddali
hopa Gładyszowska kusi w oddali © wojtekjg
prosta podmagurska
prosta podmagurska © wojtekjg
pod granicą nad Beherovem
pod granicą nad Beherovem © wojtekjg
zjaaaazd z granicy
zjaaaazd z granicy © wojtekjg
zwyczajowa hopka pod Stebnicką
zwyczajowa hopka pod Stebnicką © wojtekjg
Zborov hrad
Zborov hrad © wojtekjg
Zborov pod wiosenną Stebnicką Magurą
Zborov pod wiosenną Stebnicką Magurą © wojtekjg
szuterek pod Ondavką
szuterek pod Ondavką © wojtekjg
gdzies z drogi na Sarisski Stiavnik
gdzies z drogi na Sarisski Stiavnik © wojtekjg
zakrętas podjazdu pod Makovicą
zakrętas podjazdu pod Makovicą © wojtekjg
Vel'ka Domasa z górki
Vel'ka Domasa z górki © wojtekjg
kościółek nad Domasą
kościółek nad Domasą © wojtekjg
i drugi kościółek nad Domasą
i drugi kościółek nad Domasą © wojtekjg
wioseczka nad jeziorem
wioseczka nad jeziorem © wojtekjg
proste w ciemny las pod Humennem
proste w ciemny las pod Humennem © wojtekjg
hrad Čičva
hrad Čičva © wojtekjg
dobrem koło, można odpocząć, jechać dobrym tempem i nawet widoki popodziwiać
dobrem koło, można odpocząć, jechać dobrym tempem i nawet widoki popodziwiać © wojtekjg
proste wzdłuż pól, kolektorów, i lizaków z wodą na Niżny Hrabovec
proste wzdłuż pól, kolektorów, i lizaków z wodą na Niżny Hrabovec © wojtekjg
elektrownia za rzepiolami
elektrownia za rzepiolami © wojtekjg
gdzieś wśród słowackich pól
gdzieś wśród słowackich pól © wojtekjg
dróżka na Trhovište
dróżka na Trhovište © wojtekjg
na hooryzoncie czarna winna góra
na hooryzoncie czarna winna góra © wojtekjg
most, który uratował od objazdu Ondavy
most, który uratował od objazdu Ondavy © wojtekjg
widoki ze zjazdu, w oddali Tokaj-hegy
widoki ze zjazdu, w oddali Tokaj-hegy © wojtekjg
górecka nad Tokajem jeszcze dość daleko
górecka nad Tokajem jeszcze dość daleko © wojtekjg
tokajski obszar winny
tokajski obszar winny © wojtekjg
winnice przygraniczne
winnice przygraniczne © wojtekjg
wszędzie winnice, jak okiem rzucić
wszędzie winnice, jak okiem rzucić © wojtekjg
porzucona beczka na wzgórzu
porzucona beczka na wzgórzu © wojtekjg
linia drzew rysuje drogę do granicy
linia drzew rysuje drogę do granicy © wojtekjg
widoki na czarną górę i winnie w stronę obniżenia Bodrogu
widoki na czarną górę i winnie w stronę obniżenia Bodrogu © wojtekjg
wieża widokowa w kształce beczki nad Malá Tŕňą
wieża widokowa w kształce beczki nad Malá Tŕňą © wojtekjg
górki zemplińskie
górki zemplińskie © wojtekjg
objazd do Szaroszpatak przyjemnym lasem
objazd do Szaroszpatak przyjemnym lasem © wojtekjg
górki zemplińskie od drugiej strony
górki zemplińskie od drugiej strony © wojtekjg
zjazd przez Károlyfalvę
zjazd przez Károlyfalvę © wojtekjg
droga na Olaszliszkę
droga na Olaszliszkę © wojtekjg
i znów Magas-hegy
i znów Magas-hegy © wojtekjg
powoli kończy się dzień pod winnicami
powoli kończy się dzień pod winnicami © wojtekjg
dmuchawce węgierskie (takie same jak nasze, nasze, polskie)
dmuchawce węgierskie (takie same jak nasze, nasze, polskie) © wojtekjg
Tolcsva
Tolcsva © wojtekjg
Kincsem Kastély na wnnym wzgórzu
Kincsem Kastély na wnnym wzgórzu © wojtekjg
piwnice na wino w Tolcsve
piwnice na wino w Tolcsve © wojtekjg
w miasteczku (Tolcsva) drogowskazy wypisane są na beczuszkach
w miasteczku (Tolcsva) drogowskazy wypisane są na beczuszkach © wojtekjg
pierwszy księżyc pod górami
pierwszy księżyc pod górami © wojtekjg
kościółki z katakumbami w Tolcsvie
kościółki z katakumbami w Tolcsvie © wojtekjg
budynki w Ujhucie pamiętające Imperium Węgierskie
budynki w Ujhucie pamiętające Imperium Węgierskie © wojtekjg
niby asfalty poprawili ale nie wszędzie...
niby asfalty poprawili ale nie wszędzie... © wojtekjg
przez Ujhutę
przez Ujhutę © wojtekjg
wieczorne życie pod wiatą
wieczorne życie pod wiatą © wojtekjg
stryszek pod księżycem
stryszek pod księżycem © wojtekjg

Kategoria [200-300km], sam