Info
Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 269999.93 kilometrów w tym 4446.62 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad9 - 1
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
z Arkadiuszem
Dystans całkowity: | 39748.74 km (w terenie 322.22 km; 0.81%) |
Czas w ruchu: | 1421:09 |
Średnia prędkość: | 27.76 km/h |
Maksymalna prędkość: | 91.33 km/h |
Suma podjazdów: | 401080 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 162 (84 %) |
Suma kalorii: | 67238 kcal |
Liczba aktywności: | 550 |
Średnio na aktywność: | 72.27 km i 2h 37m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
27.70 km
0.00 km teren
01:08 h
24.44 km/h:
Maks. pr.:56.40 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Poświąteczne spalanie
Wtorek, 27 grudnia 2011 | Komentarze 1
Udało się wyciągnąć Arka na rower wmawiając mu, że jest sucho i słonecznie ;))):P.Niby ciepło ale lekko wietrznie, sporo samochodów na krajówce, ze dwa razy podganiamy jakieś ciężarówki i ambulanse;) Na górze w Gródku dość mokro, rezygnujemy z dalszego zjazdu i wracamy przez stromiznę do głównej i z powrotem do Gorlic. Dość przyjemnie jak na grudzień.
Maślana Góra w śniegowej mgle© wojtekjg
Gródek, koniec podjazdu© wojtekjg
Męczone ostatnie metry podjazdu© wojtekjg
Team Gubała nad Gródkiem© wojtekjg
Baza1
Kategoria [ 0-50km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
42.50 km
0.00 km teren
01:29 h
28.65 km/h:
Maks. pr.:62.20 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Niedziela z górkami
Niedziela, 4 grudnia 2011 | Komentarze 2
Gorlice-Szymbark-Gródek-Grybów-Ropska Góra-Szymbark-GorliceNie da się poszaleć, bo asfalt trochę mokry i śliski. Jest za to ciepło, szczególnie na podjeździe w Gródku. Wiatr zwiewa nas na Ropskiej (a miało wiać w plecy...), na zjeździe też bez wariactwa, bo ślisko. Końcówka mocna, czasem z bocznym wiatrem. Nie daję Arkowi poprowadzić. Na koniec wychodzi słoneczko.
Ból podjazdu w Gródku© wojtekjg
Zasunięcie kurtki przed zjazdem© wojtekjg
podjazd na Ropską, Chełm w tle© wojtekjg
Rosochoatka z Ropskiej© wojtekjg
widoki z pobocza© wojtekjg
Zjazd trochę mokrym asfaltem z Ropskiej© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
33.50 km
0.00 km teren
01:13 h
27.53 km/h:
Maks. pr.:67.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Przedobiednia górecka
Czwartek, 1 grudnia 2011 | Komentarze 0
Gorlice-Bielanka-Łosie-Ropa-Szymbark-GorliceWiatr w Bielance niemożliwy, ledwo jedziemy. Miejscami asfalt jeszcze nie podsechł po nocnych deszczach. Chwila na batona w Ropie i zły wiatr do Szymbarku, dobry za Szymbarkiem. Arek narzeka ale siedzi w kole.
Kategoria [ 0-50km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
50.40 km
0.00 km teren
01:53 h
26.76 km/h:
Maks. pr.:69.70 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Tour de Klimkówka
Niedziela, 27 listopada 2011 | Komentarze 3
Kolejna zbiórka i kolejny raz zostajemy sami z Arkiem ;) Ale nie dziwię się - wieje dość mocno, mimo, że jest w miarę ciepło (+3*C), na dodatek kropi deszczyk od czasu do czasu (a wyżej nawet z raz popruszył śnieg, tam też temperatury znacznie niższe).Jedziemy spokojnie pod wiatr na Bielankę, podjazdy pod wiatr, z góry widać o dziwo szczyty Tatr Wysokich. Dalej w stronę grzbietu Magury jest już pół-zimowo - śnieg i lód na drodze. Zjazd do Leszczyn jak na lodowisku, wolniejszy niż podjazd ;). W południowej części Beskidu wszystko powyżej 550m npm zaszronione lub w chmurkach, widać, że mróz już trzyma. Powolny podjazd pod przekaźnik, zjazd też powolny, mimo to jesteśmy już usyfieni piachem i błotem spod kół. Od Uścia nie dość, że asfalt w miarę suchy to jeszcze wiaterek najczęściej w plecy. Górecki wchodzą fajnie, potem szybszy zjazd, jedzenie na odcinku do Ropy i po mocnych zmianach szybko pomykamy do domu (jak szybko? średnia podskoczyła z 21 na 27, na ostatnich 12 km). Na koniec, już pod osiedlem, Arek robi piękny ślizg kolanem po asfalcie, na szczęście bez większych strat.
Pierwsza stromizna w Bielance© wojtekjg
Podjazd z Bielanki© wojtekjg
Końcówka podjazdu po lodzie© wojtekjg
Cerkiew w Leszczynach© wojtekjg
Gotta move like Contador ;)© wojtekjg
Wzdłuż Pienin Gorlickich© wojtekjg
Podjazd z Kopą w tle© wojtekjg
W dół, w stronę Uścia© wojtekjg
Jezioro jakieś takie wyschnięte...© wojtekjg
Sucha Homola góruje nad Uściem Gorlickim© wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
35.60 km
0.00 km teren
01:14 h
28.86 km/h:
Maks. pr.:67.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
CPGR
Niedziela, 20 listopada 2011 | Komentarze 5
Wieje na północ, zimny wiatr. Do Małastowa męczymy niesamowicie, pod podjazdem stwierdzamy, że nie chce nam się wyjeżdżać aż na przełęcz, dociągamy tylko do pierwszego zakrętu. Arek pomyka szybko w dół ścigając się z jakimś samochodem, ja strzelam dwa zdjęcia i mknę za nim. Mocne tempo w dół, wiatr dowiewa w plecy, leżę ciągle na kierownicy.W Siarach mijamy antyterrorystycznego Maćka, próbujemy go chwilę gonić ale nie za bardzo się to udaje ;), zawracamy i walimy dalej na Gorlice.
Zjazd do Małastowa© wojtekjg
w dół© wojtekjg
Szronik na szczytach gór© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
33.00 km
0.00 km teren
01:10 h
28.29 km/h:
Maks. pr.:63.90 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Niedzielne pedałowanie w mrozie
Niedziela, 13 listopada 2011 | Komentarze 5
Temperaturka -1/+1*C. Na dzisiejszą zbiórkę przyjechali tylko najmocniejsi, najwytrwalsi, najbardziej odporni- Arek i ja ;)Jeszcze w Gorlicach przegania nas gościu na ViaMontanie, więc spokojne tempo szlag trafia, bo włącza nam się automat gonienia. Siadamy na koło aż do Szymbarku, podjeżdżamy szybciej ale czekamy, odpada chyba na wzniesieniach po mocniejszej zmianie za Łęgami. Wyjeżdżamy w mgły na Ropską Górę(trasa TdP2009), na górze około -2*C i szron na łąkach. Nawrót i spokojny zjazd w stronę Gorlic. Okazało się, że jednak była lekka bryza na zachód, teraz jedziemy lekko pod wiatr. Ale jest dobrze. Bez szarpania dociągamy na zmianach do Gorlic, małe krążenie po mieście i oczywiście mega-podjazd na osiedle ;)
Zjazd do Szymbarku Łęgi© wojtekjg
Podjazd na Ropską Górę© wojtekjg
końcówka podjazdu na Ropskiej© wojtekjg
Iiii zjazdy w mgły© wojtekjg
Średnio widokowy dzień - Suchy Wierch z Szymbarku© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
38.60 km
0.00 km teren
01:24 h
27.57 km/h:
Maks. pr.:65.50 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
CPGR
Sobota, 12 listopada 2011 | Komentarze 2
Słoneczko pięknie przyświeca, dzięki temu około godziny 12 temperatura skacze do +3*C. Przepychamy się przez miasto, lekki wiaterek pcha nas na zachód, trochę przyspieszamy, bez szaleństw.Szymbark już bez liści© wojtekjg
Za Szymbarkiem Arek łapie gumę - zszywka do papieru wbija mu się w tylną oponę :), zmienia sobie powoli dętkę i pomykamy dalej.
Zmiana dętki© wojtekjg
Wymiana dętki© wojtekjg
i dmuchamy ;)© wojtekjg
Szymbark, totemik pod Miejską Górą© wojtekjg
Aż do Klimkówki jedzie się fantastycznie, nawet podjazd. Nawrót, zjazd i do Łosia.
Ropa, w tle Łysiec© wojtekjg
Ubocz i Czerteżyki z Klimkówki© wojtekjg
Jezioro Klimkówka i Pieniny Gorlickie© wojtekjg
Zjazdy z Klimkówki z Chełmem w tle© wojtekjg
Po drodze spotykamy kolegę Cześka, przygnało go na chwilę spod Bielska, zamieniamy kilka słów. Do Bielanki podjeżdżamy w słońcu, na pierwszej stromiźnie łapiemy koło za traktorem, dociągamy z nim do końca podjazdu.
Nie ma jak złapać koło na największej stromiźnie© wojtekjg
I jak zwykle widoczek z podjazdu© wojtekjg
Zjazd na spokojnie, tak samo końcówka, bo pod wiatr. I jakoś ciężko. Czuć znów, że końcówka sezonu się zbliża...albo to tylko chwilowa depresja kondycyjna;)
okolice Bielanki© wojtekjg
Bielanka - z Magurą w tle© wojtekjg
początek zjazdu w Bielance© wojtekjg
długa, stroma prosta - to tutaj przekraczaliśmy pierwsze 70tki© wojtekjg
Dolina Bielanki, pod Bartnią Górą© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
79.60 km
0.00 km teren
02:47 h
28.60 km/h:
Maks. pr.:62.70 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Zbiórka Niepodległościowa ;) +Moszczenica
Piątek, 11 listopada 2011 | Komentarze 2
Wyruszamy po godzinie 11, początkowo w 8 osób. Po drodze peleton się rwie, ktoś odjeżdża, inny wraca do siebie skręcając w Turzy, do Gorlic wracamy w piątkę. Fatalny wiatr, dziś wyjątkowo jechałem trochę więcej na przodzie grupy albo czekałem na maruderów podciągając ich do peletoniku, więc wiatr czułem doskonale. Jednak mimo, że był dość mroźny (ten wiatr), słoneczko dawało dość przyjemne ciepło, nie byliśmy ubrani zbyt ciężko.Trasa: Gorlice-Biecz-Racławice-Rzepienniki-Turza-Moszczenica-Stróżówka-Gorlice
Popołudniem jedziemy z Arkiem do rodziców do Moszczenicy, wracamy przez Zagórzany.
Pierwsza ucieczka na obwodnicy Biecza© wojtekjg
Z Bieczem w tle© wojtekjg
Nad miasteczkiem góruje odnowiony ratusz© wojtekjg
jedna z hopek za Racławicami© wojtekjg
Turza - pociąg gorlickiej młodzieży kolarskiej na podjeździe© wojtekjg
połowa podjazdu już za nimi© wojtekjg
Rafał ciągnie grupę pościgową© wojtekjg
Przedostatnie wzniesienie przed Gorlicami - wprawni oglądacze zauważą Góry na horyzoncie© wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
31.10 km
0.00 km teren
01:01 h
30.59 km/h:
Maks. pr.:56.60 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Gorlice-Biecz-Gorlice
Wtorek, 8 listopada 2011 | Komentarze 0
Ponieważ dowiedziałem się, że w niedzielę o mało nie straciłem życia (sic!), a niektórzy w pewnym momencie już postawili przy mnie krzyżyk, postanowiłem jeździć tylko spokojnie, poboczami i nie przekraczając 40km/h ;)Jesień mamy wiosenną, szkoda, że wieje, zabija to jakość i przyjemność jazdy. Dojeżdżam wczesnym popołudniem do Biecza, kręcę się jeszcze po ryneczku (kostka brukowa i przepiękny podjazd po świeżym asfalcie) i wracamy z Arkiem po jego szkole do domu. Pod wiatr, niestety.
Kategoria [ 0-50km ], sam, z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
103.00 km
0.00 km teren
03:38 h
28.35 km/h:
Maks. pr.:65.10 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:Błękitna Bestyjka
Zbiórkowa niedziela
Niedziela, 6 listopada 2011 | Komentarze 5
Zauważam pewną prawidłowość - im bliżej końcówka sezonu i okresu "roztrenowania" (jak ja lubię brzmieć profesjonalnie ;)), tym towarzystwo do jazdy chętniejsze. Może podyktowane jest to cichą nadzieją na 'ludzkie' tempo przejazdu, może zwiększoną przez zbliżające się święta chęcią spędzenia czasu z grupą, może ucieczką od robienia niedzielnego obiadu, a może w końcu pogodą - bo nie wykorzystać takiej niedzieli to byłby grzech!!!W każdym razie postęp jest prawie geometryczny, dziś zebrało się 13 osób, w tym jedna zupełnie nowa (miejmy nadzieję, że nie odstraszyliśmy zupełnie). Mimo forsowania mojej opcji Magura-Nowica-Oderne-okolice Wysowej, przeszła wersja płaska przez Kobylankę-Libuszę-Wójtową-Lipinki-Wapienne-Męciny.
(Przed ustawką zrobiłem sobie jeszcze 4 okrążenia obwodnicy, z wiatrem i pod wiatr, 22,5km/avs 33,5km/h, z nastawieniem na rozgrzanie poobijanego uda i pozycjonowanie na siodełku vs kadencja w pozycji 'czasowej'). Tempo spokojne, czasem w celu rozruszania ktoś wyjeżdża do przodu, czasem na płaskim, czasem na podjazdach. Czasem o mało nie rozjeżdżamy wracających z kościoła. W Wójtowej Mateusz napiera tak mocno, że pęka mu na podjeździe łańcuch. Andrzej dzwoni po wóz techniczny, ekipa toczy się dalej.
W Wapiennym z końca grupy widzimy z Arkiem, że Seba coś jakby ucieka z jeszcze jednym zawodnikiem(potem mówi mi, że to był tylko niewinny odjazd, a nie ucieczka), pewnie chcą wywalczyć górska premię koło kapliczki. Peleton jakby ospale ale zaczyna gonić. Za wolno. Dopadamy ich we dwójkę i pozwalamy Sebie się zmęczyć pod wiatr do podjazdu, po czem inicjuję dość wczesny atak. Pod górkę w siodełku, bo wiatr powiał w moją stronę. I czekamy na resztę. Po złączeniu grupy inicjuję pociąg do Sękowej, niestety dopada nas grupa, bo fatalnie wieje w twarz. Andrzej i Wojtek poprawiają na ostatnich zakrętasach przed mostkami, chcę wejść ostrzej po zewnętrznej w okolicy drugiego mostka ale wali na mnie auto na czołówkę. Z wpadnięcia w Sebastiana, a zeskoczenia na podjazd za lewym pasem, wybieram to drugie, na spokojnie wyhamowuję i wracam na drogę.
W Sękowej opuszczamy z Arkiem grupę i jedziemy zobaczyć jak tam asfalt na Magurę. Położyli drugi pasek w całości do przełęczy, zeskrobane jest tylko na dole, więc o zawrotnych szybkościach na zjeździe nie może być mowy. Machamy jeszcze do Nowicy, odcinki 15% wchodzą fajnie, Tater niestety nie widać. Zjazdy dość strome i szybkie do przełęczy, z przełęczy na spokojnie i na dole tradycyjnie mocne tempo 42-48kmh do Gorlic, na zmianach. Jak na złość wiatr nie wieje centralnie w plecy tylko lekko z boku (na podjeździe oczywiście mocny wmordewind, porównywalny z lipcowym podczas jazdy na Węgry).
PS. uruchomiłem na krótko pulsometr, więc wiem, że spaliłem 57,7g kurczaków z KFC :)
Mapa lekko niedokładna - coś mi się nie podoba w przebiegu dróg dostępnych w tym szablonie...
Słońce, trochę za mocne, sprzyjało cykaniu zdjęć, zrobiłem około tysiąca, kilkoma się pochwalę (osoby o słabych nerwach mogą od razu wyłączyć stronę;)).
Obwodnica Gorlic© wojtekjg
Kobylanka-długa prosta w słońca© wojtekjg
Mimo ograniczenia do 40 mkniemy jak szaleni pod pagóry© wojtekjg
Na podjeździe© wojtekjg
Zjazdy z Liwoczem w tle© wojtekjg
W stronę Liwocza© wojtekjg
Zjeżdżamy i zjeżdżamy...© wojtekjg
... i zjeżdżamy© wojtekjg
Próba naprawienia łańcucha© wojtekjg
Podjeździk© wojtekjg
Zjazd w stronę Beskidu© wojtekjg
Kolejna ściana do pokonania© wojtekjg
Grupa pościgowa na podjeździe© wojtekjg
Końcówka podjazdu© wojtekjg
jesienne kolory podjazdu© wojtekjg
strefa bufetowa© wojtekjg
Każdy je to, co ma w pochowane w kieszonkach© wojtekjg
strefa bufetowa© wojtekjg
popijamy© wojtekjg
strefa bufetu© wojtekjg
i jedziemy - w stronę Lipinek© wojtekjg
pociąg w stronę gór© wojtekjg
Grupa© wojtekjg
W stronę Lipinek© wojtekjg
podjazd do Wapiennego© wojtekjg
Pościg na podjeździe© wojtekjg
Niby mały podjazd, a ciągnie się i ciągnie...© wojtekjg
podjazd w góry© wojtekjg
z MPNem w tle© wojtekjg
Premia górska koło Kapliczki w Męcinie© wojtekjg
Spojrzenie na dalszą drogę© wojtekjg
Niektórzy postanawiają pokonać podjazd kilka razy© wojtekjg
Grupka pościgowa na premii© wojtekjg
Dojeżdża i peleton© wojtekjg
kolejni zawodnicy© wojtekjg
i kolejni© wojtekjg
i kolejni...© wojtekjg
...iiii kolejni...© wojtekjg
Końcówka pościgu na premii© wojtekjg
Prosta w stronę Kornuty© wojtekjg
Początek podjazdu na przełęcz© wojtekjg
pierwsza prosta pod przełęcz (ok.6%)© wojtekjg
i pierwszy zakręt© wojtekjg
Widocki z podjazdu© wojtekjg
w stronę słońca© wojtekjg
Efekty Tyndalla na podjeździe ;)© wojtekjg
końcówka pod przełęczą© wojtekjg
Kiedyś szuter i żwir, teraz pikny asfalcik© wojtekjg
Pierwsza stromizna (15%)© wojtekjg
Najwyższy punkt asfaltu, Przysłup, około 700m npm© wojtekjg
tater nie widać, ale też jest ładnie..© wojtekjg
Dajemy fory nordic-walkingowcom© wojtekjg
Znów na Przysłupie, na drodze w stronę Przełęczy© wojtekjg
wiraże na zjeździe© wojtekjg
koniec dzikich zwierząt© wojtekjg
Mocna zmiana w wykonaniu Arka, Ropica Górna© wojtekjg
Kategoria [100-200km], z Arkadiuszem