Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 288571.43 kilometrów w tym 4798.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.83 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[100-200km]

Dystans całkowity:78398.29 km (w terenie 1394.00 km; 1.78%)
Czas w ruchu:3089:56
Średnia prędkość:25.34 km/h
Maksymalna prędkość:91.33 km/h
Suma podjazdów:813331 m
Maks. tętno maksymalne:194 (101 %)
Maks. tętno średnie:157 (81 %)
Suma kalorii:30615 kcal
Liczba aktywności:589
Średnio na aktywność:133.10 km i 5h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
132.00 km 0.00 km teren
04:24 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:72.80 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:1687 m
Rower:Furia

Sanatorium rowerowe, part 1

Piątek, 21 czerwca 2019 | Komentarze 3

Gorlice-Łużna-Zborowice-Bobowa-Zborowice-Ciężkowice-Staszkówka-Łużna-Szalowa-Stróże-Grybów-Florynka-Krzyżówka-Florynka-Wawrzka-Ropa-Gorlice

Ponieważ sparowana część Szanatorium przyjechała zaliczać gminy w nasze okolice i na dodatek się do tego przyznała, wyjeżdżamy z Arkiem chwilę im potowarzyszyć.
Łapiemy się w Bobowej, krążymy trochę w Zborowicach i Ciężkach, zwiedzamy cmentarz w Staszkówce i napitalamy zjazdem do Łużnej.
Arek odbija do domu, a my z Witkiem robimy pół KOMa przy Stróżach i dobijamy na Orlę we Florynce. Jest trochę niepokoju, że złapie nas burza, ale podjazd na Krzyżówkę wytrzymuje.
Za to deszcze dopadają mnie już na samotnym zjeździe do Florynki i na samotnym podjeździe i zjeździe z Wawrzki. Im bliżej Gorlic tym bardziej sucho i słonecznie.
CLIMB: max 13%


Dane wyjazdu:
102.90 km 0.10 km teren
02:50 h 36.32 km/h:
Maks. pr.:76.30 km/h
Temperatura:24.5
Podjazdy:808 m
Rower:Furia

wilgotne przepalenia

Czwartek, 20 czerwca 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Biecz-Święcany-Szczerzyny-Olszyny-Dąbrówka Tuchowska-Gromnik-Ciężkowice-Bobowa-Grybów-Ropska-Gorlice

Okej, wyjazd około 10tej nie był najlepszym pomysłem: jest już parno i widać burze na horyzoncie.
Wydaje się, że do Biecza będzie pchało, a pierwszy interwał szybkości idzie nam trochę jak w smole. Przyspieszamy jeszcze w Olszynach (też nie jest jakoś super) i na zjeździe, aż do remontowanego mostku w Dąbrówce.
Dolina do Gromnika, Bobowej i Grybowa to albo wiatr w twarz i wilgoć, albo sama wilgoć, albo przelotny deszczyk i wiatr, albo dziury w drodze i wiatr i wilgoć. Przed Ropską uzupełniamy bidony. Potem mała walka z wiatrem, na zjeździe nie da się rozpędzić i z bocznym podmuchem wracamy do domu, lawirując czasem między samochodami i psami biegającymi po ulicy.
CLIMB: max 10%



Dane wyjazdu:
109.30 km 0.00 km teren
03:43 h 29.41 km/h:
Maks. pr.:69.20 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:1272 m
Rower:Furia

wytop/rozjazd

Środa, 19 czerwca 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Zagórzany-Moszczenica-Turza-Rzepiennik-Gromnik-DąbrówkaTuchowska-Burzyn-Uniszowa-Ryglice-Żurowa-Ołpiny-Szerzyny-Siepietnica-Grudna-Wójtowa-Kobylanka-Dominikowice-Gorlice

Walka z poranną dusznością i topiącymi się asfaltami.
CLIMB: max 16%
Kategoria [100-200km]


Dane wyjazdu:
160.90 km 0.00 km teren
05:30 h 29.25 km/h:
Maks. pr.:80.90 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:1626 m
Rower:Furia

Wierchomla

Sobota, 1 czerwca 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Wawrzka-Krzyżówka-Krynica-Muszyna-Żegiestów-Wierchomla Mała-Piwniczna-Sącz-Cieniawa-Grybów-Ropska-Gorlice

Pierwszy dzień upałów mija na późnoporannym dojeździe na pogadanki o nietoperzach w Wierchomli.
Powrót jest nocny, z zahaczeniem o sądecki fastfód. Noc jest na tyle ciepła, że jadę w krótkich spodenkach. Do domu dobijam 3 minuty po północy.
CLIMB: max 11%


Dane wyjazdu:
129.30 km 0.00 km teren
04:26 h 29.17 km/h:
Maks. pr.:75.20 km/h
Temperatura:11.5
Podjazdy:2259 m
Rower:Sauron(i)

Beskid Niski 2000up

Sobota, 25 maja 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Pętna-Gładyszów-Magura-Nowica-Oderne-Uście-Kwiatoń-Kiczerka-Hańczowa-Stawisza-Banica-Piorunka-Berest-Krzyżówka-Łabowa-Kotów-Polany-Florynka-Brunary-Ropa-Łosie-Gorlice

Poranne mgły oraz mokre i zabrudzone asfalty, nie pozwalają na dociśnięcia -i dobrze, to trzyma grupę prawie w całości (oprócz tych, co się pogubili, pojechali szybciej czy połapali awarie). Po urobieniu ud część grupek skręca w kierunku domu, część siada na koło, część jedzie nie wiadomo gdzie. Od Piorunki dymam sam, najczęściej pod wiatr, już bez czekania.
CLIMB: max 18%
Kategoria [100-200km], niesam, sam


Dane wyjazdu:
109.80 km 0.00 km teren
03:08 h 35.04 km/h:
Maks. pr.:71.80 km/h
Temperatura:22.5
Podjazdy:1034 m
Rower:Furia

przepychanie wiatru i ćwiczenie chowania się za kołem

Sobota, 18 maja 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Biecz-Szerzyny-Kowalowa-Ryglice-Tuchów-Gromnik-Ciężkowice-Bobowa-Grybów-Ropska-Szymbark-Gorlice

Napieramy z Arkiem: najpierw poranna wilgoć i niby z wiatrem, potem podjazdy, potem robi się mocno słonecznie i zaczyna trzymać mocny wiatr w zęby od Tuchowa. Skwar wymusza tankowanie na Orlę w Grybowie, wiatr hamuje na Ropskiej i trzyma mocno do domu.
CLIMB: max 14%


Dane wyjazdu:
113.10 km 0.50 km teren
04:56 h 22.93 km/h:
Maks. pr.:67.70 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:1041 m

-8: Langos Trip - deszcze aż pod dom

Sobota, 4 maja 2019 | Komentarze 0

Zlatá Baňa-Prešov-Raslavice-Bardejov-Zborov-Konieczna-Magura-Gorlice

O poranku wypogadza się, ale tylko na moment. Podczas zjazdów do Prešova (nowiutką velo-ścieżką wśród pól i lasów) zaczyna się regularna, średnia zlewa. Lądujemy na drugim śniadaniu w Macu i niechętnie wyjeżdżamy znów w zimno i deszcz. Koło Bardejova małe niby-wypogodzenie, podczas herbatki, potem znów zaczyna dolewać, ale wiatr mamy dobry więc nastroje dopisują. Suche asfalty łapiemy w okolicy Magury, a w Gorlicach dopada nas cieplutkie słońce.
CLIMB: max 12%
poranny makijaż w wiacie biwakowej
poranny makijaż w wiacie biwakowej © wojtekjg
budzenie drozdem
budzenie drozdem © wojtekjg
'to oregano pachnie jakoś narkotycznie...'
'to oregano pachnie jakoś narkotycznie...' © wojtekjg
znów pożywne śniadanko
znów pożywne śniadanko © wojtekjg
szatańska przełęcz
szatańska przełęcz © wojtekjg
zjazd z Temnego lesu
zjazd z Temnego lesu © wojtekjg
nowa ścieżka rowerowa ze Zlatej Bany do Presova
nowa ścieżka rowerowa ze Zlatej Bany do Presova © wojtekjg
pochmurny wyjazd z Presova
pochmurny wyjazd z Presova © wojtekjg
Kapusansky hrad
Kapusansky hrad © wojtekjg
droga do Raslavic
droga do Raslavic © wojtekjg
gdzieś za Demjatą
gdzieś za Demjatą © wojtekjg
ostatnie proste do granicy
ostatnie proste do granicy © wojtekjg
ostatnia ścianka do granicy
ostatnia ścianka do granicy © wojtekjg
serpentynki Magury
serpentynki Magury © wojtekjg
bitwują się pod Gorlicami
bitwują się pod Gorlicami © wojtekjg
ostatnie rzepaki
ostatnie rzepaki © wojtekjg
Kategoria [100-200km], niesam


Dane wyjazdu:
163.10 km 1.50 km teren
07:21 h 22.19 km/h:
Maks. pr.:61.60 km/h
Temperatura:18.5
Podjazdy:951 m

-10: Langos Trip - Magyarorszag

Czwartek, 2 maja 2019 | Komentarze 0

Ondavka-Nizna Polianka-Svidnik-Stropkov-Nova Kleca-Vranov nad Topl'ou-Sacurov-Hriadki-Trebišov-Velaty-Cernov-Satoraljaujhely-Palhaza-Bozsva-biwak pod sztolnią

Gdy właziłem pod tarpa widać było gwiazdy. Ale nad ranem zaczęło najpierw kropić, a potem lekko lać.
Poranek jest ze słońcem i chmurami. Ociągamy się z małym suszeniem, jedzeniem śniadania i pakowaniem i w ciepłych promieniach słoneczka zjeżdżamy do Ondavki dobrze po 9 godzinie. W dolinie łapiemy wiatr w plecy i tak sobie jedziemy aż do wyschniętego jeziora. Potem zawiewa różnie, raz fajnie, raz nie, zawsze jednak dość mocno. Powoduje to wahania temperatury i ubieranie i zdejmowanie rękawków. Mały postój na jedzenie w Trebišovie, potem kilkadziesiąt postojów na fotki pod rzepakami na prostych za miastem i w końcu, kilka chwil po 17tej, granica SK-HUN.
Jak zwykle zakupy w lokalnym Tesco i ścieżka rowerowa w stronę Palhazy i wiaty ze źródełkiem. Na miejsce dojeżdżamy już po ciemku. Źródełko padło ofiarą suszy i jest wyschnięte, pobieramy trochę wody z kiełżami i małymi traszkami z niecki pod kranikiem, żeby starczyło na herbatę i zupkę. Noc zapowiada się chłodno, bo niebo jest bez jednej chmurki.
CLIMB: max 11%
pochmurny poranek
pochmurny poranek © wojtekjg
widok z rana
widok z rana © wojtekjg
poranne suszenie tarpa
poranne suszenie tarpa © MagdaS

szczyt górki z rana
szczyt górki z rana © wojtekjg
Stebnicka Magura góruje nad doliną
Stebnicka Magura góruje nad doliną © wojtekjg
pierwszy mały podjazd po łące
pierwszy mały podjazd po łące © MagdaS
zjazd do Ondavki
zjazd do Ondavki © wojtekjg
podjazd z wyschniętym jeziorem w tle
podjazd z wyschniętym jeziorem w tle © wojtekjg
susza dotknęła Vel'ką Domasę
susza dotknęła Vel'ką Domasę © wojtekjg
dmuchawce nad jeziorem
dmuchawce nad jeziorem © wojtekjg
kościół Króla Stefana
kościół Króla Stefana © wojtekjg
podjazd przez mroczny las
podjazd przez mroczny las © wojtekjg
hrad Čičva
hrad Čičva © wojtekjg
Hrad Čičva zza rzepaków
Hrad Čičva zza rzepaków © wojtekjg
boczna droga z żółtym
boczna droga z żółtym © wojtekjg
Slanecke vrchy
Slanecke vrchy © wojtekjgmorza rzepaków znów
morza rzepaków znów © wojtekjg

męczące proste przy polach rzepaku
męczące proste przy polach rzepaku © wojtekjg
mały podjazd za Trebisovem
mały podjazd za Trebisovem © wojtekjg
na widokowej hopce wśród pól
na widokowej hopce wśród pól © wojtekjgwzdłuż rzepaków do granicy
wzdłuż rzepaków do granicy © Misio-Pysio
znó morza rzepaków
znów morza rzepaków © wojtekjg
rójka małych ciem
rójka małych ciem © wojtekjg
ćmy czekają na samice
ćmy czekają na samice © wojtekjg
ładne wioski w rolniczym rejonie za Trebisovem
ładne wioski w rolniczym rejonie za Trebisovem © wojtekjg
kolejna hopka przed granicą
kolejna hopka przed granicą © wojtekjg
ostatni większy podjazd słowacki
ostatni większy podjazd słowacki © wojtekjg
już widać górki za granicą
już widać górki za granicą © wojtekjg
najfajniejsza hopka na trasie
najfajniejsza hopka na trasie © wojtekjgpopołudniowe słońce nad Zempleni-hegyseg
popołudniowe słońce nad Zempleni-hegyseg © wojtekjg
wieeelkie winnice na Ciernej Hore
wieeelkie winnice na Ciernej Hore © wojtekjg

ścieżka za Mikohazą
ścieżka za Mikohazą © wojtekjg
okolice Palhazy
okolice Palhazy © wojtekjg
ścieżka velo do Palhazy
ścieżka velo do Palhazy © wojtekjg
powolny zachód słońca
powolny zachód słońca © wojtekjg
ostatnia chmurka nad Nagy-Milicem
ostatnia chmurka nad Nagy-Milicem © wojtekjg
Fuzer var po zachodzie słońca
Fuzer var po zachodzie słońca © wojtekjgznajoma wiata przy wyschniętym źródełku
znajoma wiata przy wyschniętym źródełku © wojtekjg
tankowanie węglowodanów na kolejny dzień
tankowanie węglowodanów na kolejny dzień © wojtekjg
Kategoria [100-200km], niesam


Dane wyjazdu:
146.10 km 0.00 km teren
04:39 h 31.42 km/h:
Maks. pr.:74.30 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:1720 m
Rower:Sauron(i)

-18: na ICeee do Sącza

Środa, 24 kwietnia 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Ropska-Grybów-Ptaszkowa-Kamionka-Jamnica-Sącz-Librantowa-Trzycierz-Korzenna-Wilczyska-Stróże-Grybów-Florynka-Bogusza-Kamionka-Jamnica-Kamionka-Bogusza-Wawrzka-Ropa-Gorlice

Tragiczny wiatr. Na dodatek zawsze zły, bo zawsze z boku i w każdej dolinie zawiewał inaczej. Może oprócz kawałka na Librantową.
Wpadam w ostatniej chwili na sądeckie IC. Po pierwszych, dość niebezpiecznie wyglądających brykaniach ludzi stwierdzam, że lepiej mi będzie nie z tyłu, tylko z przodu. I robię małą selekcję i od Trzycierza jedziemy w szóstkę. Wiatr dmie, chłopy czasem chcą mnie urwać więc nawet momentami opier**lam się na kołach. Nie walczę o lotne czy górskie premie. Pod Boguszę robię tempo z przodu i ucieka jeden mocny góral (nie udaje się go złapać) i jeden równie mocny zostaje na kole. Na zjeździe chłopaki łapią sobie jakiegoś dostawczaka, ja odpuszczam, bo nie wożę się na kole aut podczas ścigaczek ;) Turlam się sam do mety i zawracam do domu, mając nadzieję na wiatr w plecy (bo przecież było w twarz przed chwilą...). Ni chu *a. Dopiero w Wawrzce jest znośnie, bo z zachodem słońca wiatr cichnie. Gorlice osiągam po zmroku, na miękkich nogach.
CLIMB: max 13%





Dane wyjazdu:
126.30 km 0.00 km teren
05:41 h 22.22 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:14.5
Podjazdy:1680 m

w Beskid Wyspowy

Niedziela, 7 kwietnia 2019 | Komentarze 0

Gorlice-Ropska-Grybów-Ptaszkowa-Nowy Sącz-Stary Sącz-Gołkowice-Zabrzeż; Mszana Dolna-Glisne-Tenczyn-Łętowina-Tokarnia-Więciorka-Tokarnia-Pcim-Kudłacze(730m)

Z rana kilkanaście chwil zawahania, czy na pewno jechać na krótko dołem - bo słońce zasnuły nieprzyjemne chmury. Na podjazdach grzeje, na zjazdach chłodzi, bo wieje przeciwny, chłodnawy wiatr. Ale w Sączu cieszę się z krótkich nogawek, bo zaczyna prażyć.
W Zabrzeży łapię Magdę, podjeżdżamy do Mszany i startujemy na 3 małe górki (Więciorka okazała się płytowa i zrezygnowaliśmy) i jedną dużą - podjazd na Kudłacze. Niby stromo, ale w niedzielnym tempie jest bardzo spoko. Nawet z sakwami.
Spora obiadokolacja, rowery do jadalni i ciepły nocleg.
CLIMB: max 16%
początek podjazdu na Przeł. Glisne
początek podjazdu na Przeł. Glisne © wojtekjg
stromy kawałek na Glisne
stromy kawałek na Glisne © wojtekjg
już prawie w połowie podjazdu, gdzies tam wychyla się Luboń Wielki
już prawie w połowie podjazdu, gdzies tam wychyla się Luboń Wielki © wojtekjg
Luboń ze stacją tv i schroniskiem
Luboń ze stacją tv i schroniskiem © wojtekjg
koniec podjazdu z Gorcami w tle
koniec podjazdu z Gorcami w tle © wojtekjg
zabytkowy kościół w Tenczynie
zabytkowy kościół w Tenczynie © wojtekjg
wiosna w rowach
wiosna w rowach © wojtekjg
wiosna w morkych rowach
wiosna w morkych rowach © wojtekjg

podjazd na Kudłacze,wąż asfaltu w głębi mówi wszystko
podjazd na Kudłacze,wąż asfaltu w głębi mówi wszystko © wojtekjg


Kudłacze nocą
Kudłacze nocą © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam, niesam