Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 269113.23 kilometrów w tym 4408.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.91 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[100-200km]

Dystans całkowity:73073.09 km (w terenie 1305.60 km; 1.79%)
Czas w ruchu:2867:19
Średnia prędkość:25.45 km/h
Maksymalna prędkość:91.33 km/h
Suma podjazdów:757168 m
Maks. tętno maksymalne:194 (101 %)
Maks. tętno średnie:157 (81 %)
Suma kalorii:30615 kcal
Liczba aktywności:548
Średnio na aktywność:133.35 km i 5h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
158.00 km 0.00 km teren
04:57 h 31.92 km/h:
Maks. pr.:76.00 km/h
Temperatura:22.5
Podjazdy:1850 m
Rower:Furia

dookoła Sądeczyzny

Piątek, 21 września 2018 | Komentarze 0

Gorlice-Ropska-Grybów-Ptaszkowa-Popradowa Niżna-Nawojowa-Łazy Biegonickie-N.Sącz-Stary Sącz-Rytro-Piwniczna-Żegiestów-Muszyna-Powroźnik-Tylicz-Mochnaczki-Krzyżówka-Florynka-Wawrzka-Ropa-Gorlice

Połączenie miłego z pożytecznym (jazdy rowerowej ze sprawami pracowymi).
Z rana prawie pod wiatr, potem mocno pod wiatr, do mniej więcej Powroźnika, a jeszcze później jest różnie - bo wiatr nabrał na sile i w dolinkach wiał jak chciał. Ale w większości było znośnie.
Do południa asfalty w cieniu mokrawe od porannych mgieł, prawie ciągle lampa.
Minimum jedzenia i picia (słodkiego).
CLIMB: max 17%


Dane wyjazdu:
182.50 km 7.00 km teren
06:22 h 28.66 km/h:
Maks. pr.:60.80 km/h
Temperatura:22.5
Podjazdy:1206 m

Na krańce Podkarpacia 22

Niedziela, 2 września 2018 | Komentarze 1

Stare Sioło-Sieniawa-Tryńcza-Gorliczyna-Przeworsk-Łańcut-Rzeszów-Niechobrz-Boguchwała-Zabierzów-Świcza-Mrowla-Bratkowice-Mrowla-Miłocin-Rzeszów-Niechobrz Górny

Trochę zaspałem, więc mini-śniadanie dopiero w Sieniawie. Od Przeworska łapię super wiatr w plecy i hopki do Rzeszowa wchodzą jak ta lala. Małe kibicowanie na Klasyku Boguchwały, krążenie szutrówkami wzdłuż S19-tki i zwiedzanie okolic Bratkowic, z zalewem, pseudo-rezerwatem i niby-puszczańskim lasem. Nocka przy fajnym rozdrożu, potem jazda na sałatkę do sakw i podjazd do wiaty pod krzyżem milenijnym (gdzie zjadam sałatkę, grubo po północy).
CLIMB: max 11%
znów poranek pod znakiem 'byle gdzie...'
znów poranek pod znakiem 'byle gdzie...' © wojtekjg
lekko wyboiste proste w stronę Sieniawy
lekko wyboiste proste w stronę Sieniawy © wojtekjg
jedna z niewielu górek w okolicy (Dobra)
jedna z niewielu górek w okolicy (Dobra) © wojtekjg
Sieniawa z rana
Sieniawa z rana © wojtekjg
droga z Przeworska do Rzeszowa jest taka właśnie pofalowana
droga z Przeworska do Rzeszowa jest taka właśnie pofalowana © wojtekjg
Seba zostawia resztkę grupy w tyle na pierwszym podjeździe
Seba zostawia resztkę grupy w tyle na pierwszym podjeździe © wojtekjg
pół-terenowa droga wzdłuż nowej S-ki
pół-terenowa droga wzdłuż nowej S-ki © wojtekjg
Rzeszów w oddali
Rzeszów w oddali © wojtekjg
wieczór przy paśniku
wieczór przy paśniku © wojtekjg
zimniczka wtapia się w tło
zimniczka wtapia się w tło © wojtekjg
Rzeszów to taka mieścina, że na asfaltach siedzą wystraszone myszy
Rzeszów to taka mieścina, że na asfaltach siedzą wystraszone myszy © wojtekjg



Dane wyjazdu:
157.70 km 2.00 km teren
06:28 h 24.39 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:699 m

Na krańce Podkarpacia 21

Sobota, 1 września 2018 | Komentarze 0

Maziarnia-Wola Raniżowska-Sokołów Małopolski-Leżajsk-Rzuchów-Sieniawa-Oleszyce-Lubaczów-Budomierz-Krowica Sama-Lubaczów-Oleszyce-Stare Sioło

Niezbyt wczesne wstawanie w niezbyt wczesny poranek.
Dość nudna droga, pod wiatr i po gorszym asfalcie na odcinku Sieniawa-Oleszyce.
Małe kręcenie się po okolicy, imprezy i zakupy w Lubaczowie (włącznie z nieszczęśliwym szejkiem).
Zameldowanie się na SG i wybranie miejsca na nockę.
A po północy - rajd z pitstopem na herbatkę (okazuje się, że 'orlening' is a thig w okolicy Lubaczowa).
Spanie we wcześniej upatrzonej wiacie za Oleszycami.
CLIMB: max 8%
jak zwykle - byle gdzie, byle by było płasko
jak zwykle - byle gdzie, byle by było płasko © wojtekjg
pola biwakowe nad jeziorem
pola biwakowe nad jeziorem © wojtekjg
poranek nad jeziorem śmierci
poranek nad jeziorem śmierci © wojtekjg
Sokołów Małopolski na horyzoncie
Sokołów Małopolski na horyzoncie © wojtekjg
płaskie szosy za Leżajskiem
płaskie szosy za Leżajskiem © wojtekjg
tylko kukurydza i kukurydza...
tylko kukurydza i kukurydza... © wojtekjg
Sieniawski asfalt jest trochę nierówny
Sieniawski asfalt jest trochę nierówny © wojtekjg
pola pod granicą PL-UK, okolice Krowicy
pola pod granicą PL-UK, okolice Krowicy © wojtekjg
Grinwelówka przez lasy Podkarpacia
Grinwelówka przez lasy Podkarpacia © wojtekjg
GreeVelówka na Przemyśl
GreeVelówka na Przemyśl © wojtekjg
szerszenie pilnują kolejnego drzewa
szerszenie pilnują kolejnego drzewa © wojtekjg



Dane wyjazdu:
118.20 km 8.20 km teren
04:31 h 26.17 km/h:
Maks. pr.:70.20 km/h
Temperatura:23.5
Podjazdy:667 m

Na krańce Podkarpacia 19

Czwartek, 30 sierpnia 2018 | Komentarze 0

Gorlice-Biecz-Czermna-Dębowa-Jodłowa-Pilzno-Dębica-Tuszyma-Wola Cholerzowska-Czajkowa

Jazda jak jazda - słońce i wiatr końcówki lata. Górki wchodzą szybko, płaskie idzie tak samo. Wilgotne pół nocy w strefie ekotonalnej resztek Puszczy Sandomierskiej i nocleg gdzieś przy leśniczówce.
CLIMB: max 12%
kolory końca lata nad Czermną
kolory końca lata nad Czermną © wojtekjg
szybszy zjazd do Dębowej
szybszy zjazd do Dębowej © wojtekjg
dróżka między województwami
dróżka między województwami © wojtekjg
w oddali widać Mielec
w oddali widać Mielec © wojtekjg
na Podkarpaciu przystanki są pozajmowane
na Podkarpaciu przystanki są pozajmowane © wojtekjg
przez lasy plantacji
przez lasy plantacji © wojtekjg
Geotrupesik wieczorową porą
Geotrupesik wieczorową porą © wojtekjg
po zachodzie słońca w mieleckich lasach
po zachodzie słońca w mieleckich lasach © wojtekjgstrażnik dziupli
strażnik dziupli © wojtekjg
drzewo z dziuplą śmierci
drzewo z dziuplą śmierci © wojtekjg
Geotrupesy były głównymi wizytatorami siatek
Geotrupesy były głównymi wizytatorami siatek © wojtekjg
mała żmija wpada wygrzać się nocą w ciepłym piasku
mała żmija wpada wygrzać się nocą w ciepłym piasku © wojtekjg
i po pełni
i po pełni © wojtekjg


Dane wyjazdu:
105.80 km 5.50 km teren
05:35 h 18.95 km/h:
Maks. pr.:71.70 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:1830 m

Na krańce Podkarpacia 18

Poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | Komentarze 0

Stebnik-Bandrów Narodowy-Jałowe-Czarna Górna-Chrewt-Rajskie-Bukowiec-Terka-Buk-Dołżyca-Cisna-Żubracze-Wola Michowa-Smolnik-Mików-Przeł.Żebrak (816m)

Znów niedźwiedzi nie było. Są za to setki pajęczyn na łące.
Od rana racuchowanie i przepychanie po drodze wyłożonej tłuczniem. I masa słońca. A potem część Małej Pętli Beskidzkiej, z fajnymi sztywnymi podjazdami i szybszymi zjazdami, kilka chwil nad ciepłą wodą w Rajskiem, omijanie robót mostowych w Terce i chłodniejsza dolina do Cisnej, no i obiad i zakupy tamże. Ubzdurało mi się, że w okolicy Woli Michowej jest jakieś pole biwakowe, dojeżdżamy do Smolnika i nie ma nic a nic. Szybkie zakupy w ostatnim sklepie we wsi (podejrzanie dobrze zaopatrzonym) i powolne pedałowanie w górę, koło znaków ostrzegających o niedźwiadkach. Wiata z mapy za Mikowem okazuje się starą noclegownią drwali i wylęgarnią tężca i Clamydii. Ostatecznie lądujemy na Żebraku, w super ciepłej wiacie na przełęczy.
CLIMB: max 13%
poranek wiatowy
poranek wiatowy © wojtekjg
obaz późnego lata
obaz późnego lata © wojtekjg
wszędzie pajęczyny!
wszędzie pajęczyny! © wojtekjg
wiata z rana mocno paruje
wiata z rana mocno paruje © wojtekjg
znów pajęczyny!
znów pajęczyny! © wojtekjg
pajęczynowa łąka
pajęczynowa łąka © wojtekjg
racuchy same się nie zrobią
racuchy same się nie zrobią © MagdaSracuchy na śniadanie
racuchy na śniadanie © wojtekjg
niejezdna droga do Bandrowa
niejezdna droga do Bandrowa © wojtekjg

polowanko ze słupa
polowanko ze słupa © wojtekjg
do wyboru, do koloru
do wyboru, do koloru © wojtekjg
serpentynka zjazdu do Polany
serpentynka zjazdu do Polany © wojtekjg
zjazd do Polany
zjazd do Polany © fot. Misio-Pysio
dolinka Małej Pętli Bieszczadzkiej
dolinka Małej Pętli Bieszczadzkiej © wojtekjg
postój w Rajskiem
postój w Rajskiem © wojtekjg
brzegi porastają rudbekie
brzegi porastają rudbekie © wojtekjg
Majdan, stacja kolejki wąskotorowej
Majdan, stacja kolejki wąskotorowej © wojtekjg
jazda na zachód
jazda na zachód © wojtekjg
przekraczamy kilka razy torowiska wąskotorówki
przekraczamy kilka razy torowiska wąskotorówki © wojtekjg
Wysokie Bieszczady z platformy na Przysłupie
Wysokie Bieszczady z platformy na Przysłupie © wojtekjg
poczatek zjazdu na przedgórze
początek zjazdu na przedgórze © wojtekjgdymy pożarów w Woli Michowej
dymy pożarów w Woli Michowej © wojtekjg
przez Wolę Michową
przez Wolę Michową © wojtekjg
cerkiew w Smolniku
cerkiew w Smolniku © wojtekjg
zachód słońca na podjeździe pod Żebraka
zachód słońca na podjeździe pod Żebraka © wojtekjg
po drodze wciąż sprawne retorty
po drodze wciąż sprawne retorty © wojtekjg
księżyc wschodzi dość wcześnie
księżyc wschodzi dość wcześnie © wojtekjg
przyjemna kolacyjna w ciepłej wiacie
przyjemna kolacyjna w ciepłej wiacie © wojtekjg




Dane wyjazdu:
117.90 km 0.00 km teren
04:51 h 24.31 km/h:
Maks. pr.:60.50 km/h
Temperatura:29.5
Podjazdy:1217 m

Na krańce Podkarpacia 14

Piątek, 10 sierpnia 2018 | Komentarze 0

Myczkowce-Lesko-Zagórz-Poraż-Niebieszczany-Besko-Rymanów-Iwonicz-Rogi-Kobylany-N.Żmigród-Bednarka-Gorlice

Spało się dobrze aż do zejścia upierdliwej wilgoci tuż przed wschodem, która perfidnie zaczęła mnie budzić, wlewając się trochę do śpiwora.
Wyjazd już w ciepło poranka i mocny wiatr (raz w twarz, a raz nie). Omijam sprytnie Sanok, idzie szybko w kotlinie, potem górki pod wiatr i w przedburzowym upale wpadam do domu.
CLIMB: max 11%
średnio wygodna platforma widokowa
średnio wygodna platforma widokowa © wojtekjg
poranny San i okolice zapory
poranny San i okolice zapory © wojtekjg
nie majak bruk z rana
nie majak bruk z rana © wojtekjg
przedgórze okolicy Niebieszczan
przedgórze okolicy Niebieszczan © wojtekjg
już prawie po żniwach
już prawie po żniwach © wojtekjg
kraj tytoniu i wiatraków
kraj tytoniu i wiatraków © wojtekjg
podjazd z Miejsca Piastowego
podjazd z Miejsca Piastowego © wojtekjg
boczne podjazdy do Żmigrodu
boczne podjazdy do Żmigrodu © wojtekjg


Dane wyjazdu:
118.20 km 6.50 km teren
05:29 h 21.56 km/h:
Maks. pr.:71.50 km/h
Temperatura:27.6
Podjazdy:1317 m

Na krańce Podkarpacia 12

Środa, 8 sierpnia 2018 | Komentarze 0

Gorlice-N.Żmigród-Kobylany-Rogi-Iwonicz-Besko-Sanok-Wujskie-Przysłup

Żar nieprzeciętny, na dodatek wiatr w twarz. Opalanko i wysychanie do Sanoka, potem trochę chłodu i męczenia w resztkach słońca pod Przysłup. I leśne zabawy do późnej nocy. A po zabawach nocny zjazd na punkt widokowy i drzemki na ławeczce.
CLIMB: max 14%
roponośny teren okolic Lipinek
roponośny teren okolic Lipinek © wojtekjg
Bednarskie przestrzenie
Bednarskie przestrzenie © wojtekjg
Cieklinka od tyłu
Cieklinka od tyłu © wojtekjg
wieża kościoław Woli Cieklińskiej
wieża kościoła w Woli Cieklińskiej © wojtekjg
łąki i pola Kotliny Jasielskiej, w tle Pasmo Magurskie
łąki i pola Kotliny Jasielskiej, w tle Pasmo Magurskie © wojtekjg
nie mówcie mi, że u was jest stromo
nie mówcie mi, że u was jest stromo © wojtekjg
obowiązkowe zdjęcie podkarpackie
obowiązkowe zdjęcie podkarpackie © wojtekjg
pofalowana kotlina przedgórska przed Beskiem
pofalowana kotlina przedgórska przed Beskiem © wojtekjg
w Górach Słonnych jak zwyklełany rudbekii
w Górach Słonnych jak zwyklełany rudbekii © wojtekjg
pobocza sącałe żółte
pobocza sącałe żółte © wojtekjg
podwieczorny podjazd w Wujskiem
podwieczorny podjazd w Wujskiem © wojtekjg
dolina z kawałkiem podjazdu przed serpentynami
dolina z kawałkiem podjazdu przed serpentynami © wojtekjg
gdzieś tam majaczą wysokie Bieszczady
gdzieś tam majaczą wysokie Bieszczady © wojtekjg
Lesko pod Bieszczadami
Lesko pod Bieszczadami © wojtekjgwieczorne szusowanie po lesie
wieczorne szusowanie po lesie © wojtekjg
nie wszędzie jest super sucho
nie wszędzie jest super sucho © wojtekjg
nie wszędzie jest super wygodnie
nie wszędzie jest super wygodnie © wojtekjg
mierniki i omacnicowate zlatują do mnie nocą
mierniki i omacnicowate zlatują do mnie nocą © wojtekjg
udało się upolować nawet krasopanią herę!
udało się upolować nawet krasopanią herę! © wojtekjg
milosny uścisk biegaczy
milosny uścisk biegaczy © wojtekjg
sakwy są jednym z ulubionych miejsc ciem
sakwy są jednym z ulubionych miejsc ciem © wojtekjg
po ścieżkach ganiają biegacze fioletowe
po ścieżkach ganiają biegacze fioletowe © wojtekjg


Dane wyjazdu:
182.40 km 5.00 km teren
07:44 h 23.59 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:23.5
Podjazdy:952 m

Na krańce Podkarpacia 10

Czwartek, 2 sierpnia 2018 | Komentarze 2

Krzywe-Basznia Dolna-Lubaczów-Oleszyce-Sieniawa-Rzuchów-Leżajsk-Brzóza Królewska-Sokołów Małopolski-Turza-Pogwizdów Stary-Głogów Małopolski-Budy Głogowskie-Głogów-Miłocin-Rzeszów-Niechobrz Górny

Poranek z kleszczami i upałem i szerszeniami.
Śniadanie w jakiejś wiacie koło kapliczki w lesie koło Sioła Starego.
Upały wśród pól do Leżajska, w samym mieście mocne tankowanie napojów.
Pofałdowana droga do Sokołowa, w końcu wypad nad wodę nad Zbiornik Turza. W zestawie pichcenie obiadu, w końcu dobre umycie rąk, burza z piorunami, ucieczka przed mocnym deszczem i godzina urlopu w wiacie przystankowej.
Trochę zwiedzania po drodze i wilgotna noc w lasach głogowskich.
Po północy rajd przez Rzeszów i podjazd pod krzyż milenijny w Niechobrzu, w celu zadekowania się w miejscowej wiacie.
CLIMB: max 8%
postporanek postbiwakowy
postporanek postbiwakowy © wojtekjg
pofalowana droga na zachód
pofalowana droga na zachód © wojtekjg
kulturalne śniadanie pod wiatą
kulturalne śniadanie pod wiatą © wojtekjg
ostatnie pagóry i zjazd w płaską część Podkarpacia
ostatnie pagóry i zjazd w płaską część Podkarpacia © wojtekjg
niewielkie bajorko w Wylewie
niewielkie bajorko w Wylewie © wojtekjg
znów pofalowane drogi,tym razem w stronę Sokołowa Małopolskiego
znów pofalowane drogi,tym razem w stronę Sokołowa Małopolskiego © wojtekjg
bardzo fajny zbiornik Turza koło Sokołowa
bardzo fajny zbiornik Turza koło Sokołowa © wojtekjg
ze wschodu idzie burza z piorunami
ze wschodu idzie burza z piorunami © wojtekjg
takie lato, po części deszczowe
takie lato, po części deszczowe © wojtekjg
zbiornik wodny w Rajskiej Dolinie
zbiornik wodny w Rajskiej Dolinie © wojtekjg
Rajska Dolina koło Raniżowa
Rajska Dolina koło Raniżowa © wojtekjg
wieczór zapowiada się parny
wieczór zapowiada się parny © wojtekjg
oddziałówka w głogowskim lesie
oddziałówka w głogowskim lesie © wojtekjg
na kolację wpada pomrów
na kolację wpada pomrów © wojtekjg


Dane wyjazdu:
109.40 km 2.50 km teren
04:14 h 25.84 km/h:
Maks. pr.:73.20 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:742 m

Na krańce Podkarpacia 1

Czwartek, 12 lipca 2018 | Komentarze 1

Gorlice-Biecz-Czermna-Wisowa-Jodłowa-Jaworze Dolne-Dębica-Pustków-Rzemień-Mielec

Słońce, wiatr najczęściej okej, w nocy ciepło dopóki nie zaczęło padać.
CLIMB: max 13%
Wisowa climb
Wisowa climb © wojtekjg
zboża pod Liwoczem
zboża pod Liwoczem © wojtekjg
proste obwodnicy Mielca
proste obwodnicy Mielca © wojtekjg
admirał na stosiku
admirał na stosiku © wojtekjg
przez las
przez las © wojtekjg
kałuża z niby-bobrami
kałuża z niby-bobrami © wojtekjg
niestety łowią się głównie dyląże
niestety łowią się głównie dyląże © wojtekjg
kłopotek szuka dziur w drewnie
kłopotek szuka dziur w drewnie © wojtekjg
na nocleg wpada jeżyk
na nocleg wpada jeżyk © wojtekjg


Dane wyjazdu:
126.70 km 0.00 km teren
04:30 h 28.16 km/h:
Maks. pr.:82.50 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:2316 m
Rower:Furia

Cz14: Beskid Niski 2000up

Niedziela, 17 czerwca 2018 | Komentarze 3

Gorlice-Magura-Nowica-Oderne-Uście-Skwirtne-Kiczorka-Stawisza-Banica-Piorun-Krzyżówka-Florynka-Wawrzka-Tania Góra-Brunary-Śnietnica-Czarna-Uście-Klimkówka-Łosie-Bielanka-Szymbark-Gorlice

Tak, robiłem już w okolicy ca.2500m w pionie na 130km, ale nigdy z grupą (co zawsze dopinguje lub wybija z rytmu lub zajeżdża, gdy tempo nie twoje) i nigdy o tak nieludzkiej godzinie (musieliśmy wyjechać chwilę po 5, bo zamykali Magurę na ściganie samochodowe).
Początek we mgle i wilgoci, a góry ciepłe, potem coraz więcej wiatru i duchoty.
CLIMB: max 17%