Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 291967.73 kilometrów w tym 4894.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.81 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[100-200km]

Dystans całkowity:79210.19 km (w terenie 1411.00 km; 1.78%)
Czas w ruchu:3123:31
Średnia prędkość:25.33 km/h
Maksymalna prędkość:91.33 km/h
Suma podjazdów:817450 m
Maks. tętno maksymalne:194 (101 %)
Maks. tętno średnie:157 (81 %)
Suma kalorii:30615 kcal
Liczba aktywności:595
Średnio na aktywność:133.13 km i 5h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
133.00 km 0.00 km teren
04:45 h 28.00 km/h:
Maks. pr.:77.60 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:2383 m
Rower:Sauron(i)

BN 2k up

Niedziela, 28 czerwca 2020 | Komentarze 0

Gorlice-Bucze-Stróże-Gródek-Ropska-Grybów-Podchełmie-Kąclowa-Wawrzka-Florynka-Berest-Czyrna-Banica-Stawisza-Hańczowa-Skwirtne-Oderne-Nowica-Magura-Gładyszów-Pętna-Małastów-Gorlice

Raz z grupą, raz bez.
Ciężkie powietrze, masa wilgoci i pech do kierunku wiatru.
CLIMB: ma 16%


Dane wyjazdu:
160.70 km 6.00 km teren
07:34 h 21.24 km/h:
Maks. pr.:68.10 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:1616 m

kleszczowe żniwa 7

Czwartek, 25 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków; Lubzina-Okonin-Łączki Kucharskie-Wielopole Skrzyńskie-Szufnarowa-Wiśniowa-Jazowa-Łęki Strzyżowskie-Przybówka-Jedlicze-Tarnowiec-Dobrucowa-Jaszczew-Moderówka-Łęki Strzyżowkie-Frysztak-Stępina-Jaszczurowa-Brzeziny-Mała-Stasiówka-Zawada-Dębica; Kraków-prawie Zielonki

Zaduch i parno.
Szczęśliwie uciekam przed burzami i opadami.
Nocą kręcę się tu i tam, podjeżdżając i zjeżdżając, strasząc sarenki i zające.
Prognozy z gradobiciami przyspieszyły decyzję o przyspieszeniu powrotu.
Późny obiad na jakimś przystanku około 3 w nocy i chłodne zjazdy (chociaż było dość ciepło, ale wilgotno) do Dębicy, jeszcze przed wschodem.
CLIMB: max 14%
ciemna chmurka nad Wielopolem Skrzyńskim
ciemna chmurka nad Wielopolem Skrzyńskim © wojtekjg
zjaaaaaazdy w stronę Wiśniowej
zjaaaaaazdy w stronę Wiśniowej © wojtekjg
mini-chodnik przez łąkę nad Wisłok
mini-chodnik przez łąkę nad Wisłok © wojtekjg
ścieżka prowadzi na wąski mostek nad Wisłokiem
ścieżka prowadzi na wąski mostek nad Wisłokiem © wojtekjg
Wisłok dość rozlany po ostatnich ulewach
Wisłok dość rozlany po ostatnich ulewach © wojtekjg
urok bocznych dróg Pogórza Strzyżowskiego
urok bocznych dróg Pogórza Strzyżowskiego © wojtekjg
w Jedliczu mają nawet boisko do piłki wodnej!
w Jedliczu mają nawet boisko do piłki wodnej! © wojtekjg
ryjek na źdźble
ryjek na źdźble © wojtekjg
dwa ryjki, niedwuznacznie, na zielsku
dwa ryjki, niedwuznacznie, na zielsku © wojtekjg
nowy asfalcik z Dobrucowej
nowy asfalcik z Dobrucowej © wojtekjg
nad zielonymi polami góruje Sucha Góra
nad zielonymi polami góruje Sucha Góra © wojtekjg
wieczorny zjazd do Jedlicza
wieczorny zjazd do Jedlicza © wojtekjg
kolejna nocka przy torach
kolejna nocka przy torach © wojtekjg
niby ruch noca niewielki, ale i tak trzeba uważać
niby ruch noca niewielki, ale i tak trzeba uważać © wojtekjg
wiata jedzeniowa z rana
wiata jedzeniowa z rana © wojtekjg
poranek w Dębicy
poranek w Dębicy © wojtekjg
'kultowe' wieszaki w Regio
'kultowe' wieszaki w Regio © wojtekjg


Dane wyjazdu:
136.20 km 0.50 km teren
04:11 h 32.56 km/h:
Maks. pr.:60.70 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:654 m
Rower:Furia

zbytnia wilgoć doliny Wisły

Środa, 24 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Bibice-Raciborowice-Zastów-Prusy-Luborzyca-Proszowice-Bobin-Koszyce-Szczurowa-Świniary-Ispina-Wola Batorska-Grabie-Brzegi-Kraków-prawie Zielonki

Ten sam wiatr, co niby mnie pchał w stronę Koszyc, zaatakował na płaskim w stronę Niepołomic ze zdwojoną siłą. Prosto w zęby. Do tego kilka fatalnych asfaltów i nadchodzący deszcz - poskutkowało to wleczeniem się do Niepołomic. Ostatecznie wjazd do miasta i przejazd przez nie zabijają wszystkie chęci do jazdy.
CLIMB: max 11%
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
162.30 km 0.00 km teren
04:42 h 34.53 km/h:
Maks. pr.:79.00 km/h
Temperatura:23.5
Podjazdy:1554 m
Rower:Furia

przeciw wiatrowi, między polami

Wtorek, 23 czerwca 2020 | Komentarze 3

prawie Zielonki-Zielonki-Michałowice-Masłomiąca-Baranówka-Gnatowice-Bogocice-Imbramowice-Pałecznica-Solcza-Szarbia Zwierzyniecka-Działoszyce-Węchadłów-Lubcza-Nawarzyce-Wodzisław-Kowalów Dolny-Kozłów-Przysieka-Charsznica-Witowice-Maków-Gołcza-Wysocice-Iwanowice Dworskie-Zerwana-Michałowice-Bibice-prawie Zielonki

Wiatr taki jak w prognozie: silny, na południe/południowy wschód, naginający czasem drzewa. Ale droga jest kręta i czasem jest pod- a czasem z wiatrem w bok. A czasem osłaniają drzewa przy drodze czy coś. I jakoś tak leci, przez nawet niezłe asfalty, między polami, czasami tylko, w jakichś siodełkach terenu wjeżdża się w zaschnięte błoto lub żwir wylany po ostatnich ulewach. Dociągam jakoś pod czołowy wiaterek do sklepu z przepitką w Wodzisławiu, potem jeszcze kawałek pod wiatr i skręt na mniej-więcej pomagające podmuchy (mniej więcej). I tak jakoś leci przez tysiąc hopek do Iwanowic i dalej do Zerwanej. I dalej przez górkę Michałowicką. I przez kilka skrzyżowań, w popołudniowych ruchu samochodowym, do domu.
CLIMB: max 12%
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
136.50 km 0.00 km teren
04:16 h 31.99 km/h:
Maks. pr.:80.00 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:1537 m
Rower:Furia

spalony (kilkukrotnie)

Sobota, 13 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków; Grybów-Florynka-Brunary-Banica-Izby-Stawisza-Hańczowa-Uście-Oderne-Uście-Klimkówka-Łosie-Klimkówka-Uście-Hańczowa-Kiczerka-Smerekowiec-Gładyszów-Krzywa-Banica-Pętna-Małastów-Gorlice; Kraków-prawie Zielonki

Plułem sobie w brodę, że nie przełożyłem tego zmagania się z trasą na dziś - odpocząłbym, wszystko by wyschło, wiatr byłby zawsze w plecy....
Z ostrym nastawieniem jadę znów porannym Regio (tym razem cywilizowanym szynobusem) do Grybowa. Jest słonecznie, jest sucho, letko wietrznie.
Ale znów w dolinie ten wiatr średnio pomaga. Na szczęście ponad Banicą daje ostro w twarz, tak samo jak na zjeździe z Izb. Zero świeżości, co widzę po czasowych benchmarkach, które mijam paręnaście sekund dalej niż wczoraj. Śnietnica poszła szybko, tym razem zjazdy było niezablokowane (nie licząc turystów pieszych i rowerowych), a podjazd i zjazd z Kiczerki były nawet niemęczone. Niestety, nie było cudu wiatrowego i do Uścia masakruje mnie coraz cieplejszy i coraz mocniejszy zefirek. I nie było już z czego przyłożyć na końcówce. Ot, uroki jazdy solo.
Znów zdegustowany sobą zjeżdżam do Uścia, przebywam drogę wzdłuż jeziora i czekam na Arka w Łosiu. Razem robimy traskę na Hańczową (która powinna być z wiatrem...powinna...), przeskakujemy przez Kiczerkę do Smerekowca i Gładyszowa i męczymy rozpieprzone asfalty na Krzywą. Zjazd do Gorlic jest pod wiatr, bo dziś taki dzień jest...
Zaliczone pierwsze poważne przypalenie szyi w tym roku.
CLIMB: max 17%


Dane wyjazdu:
156.30 km 0.60 km teren
04:43 h 33.14 km/h:
Maks. pr.:65.70 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:1805 m
Rower:Furia

Dolina Pylycy okrakiem

Środa, 3 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Modlniczka-Rudawa-Dubie-Krzeszowice-Paczółtowice-Gorenice-Witeradów-Olkusz-Bukowno-Bolesław-Klucze-Kwasinów Dolny-Pilica-Smoleń-Dłużec-Wolbrom-Chełm-Trzyciąż-Sułoszowa-Skała-Przybysławice-Rzeplin-Koziniec Stary-Górna Wieś-Narama-Brzozówka-Zielonki-prawie Zielonki

W taki **ujowy dzień, złapać wiatr graniczy z cudem. Udało się tylko na kilku kawałkach.
Ale za to było trochę szutru, było trochę złych i gorszych asfaltów, było trochę słońca, popołudniowej wilgoci i kierowców-imbecyli.
A na końcu było kilka kilometrów z Górnikiem ;)
CLIMB: max 13%
Kategoria [100-200km], niesam, sam


Dane wyjazdu:
116.40 km 0.50 km teren
03:48 h 30.63 km/h:
Maks. pr.:66.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:1020 m
Rower:Furia

spalanko w wietrze...bo w wietrze pali się najlepiej

Wtorek, 2 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Zielonki-Bibice-Michałowice-Maśłomiąca-Luborzyca-Kocmyrzów-Czulice-Igołomia-Nowe Brzesko-Kowala-Proszowice-Czechy-Słomniki-Januszowice-Celiny-Sieciechowice-Iwanowice-Zerwana-Michałowice-Węgrzce-Witkowice-Zielonki-prawie Zielonki

Było sporo krążenia po jakichś dziurawych szosach. Bywały też objazdy nowej S-siódemki jakimiś terenami, albo objazdy bocznych dojazdów koło Słomnik jakimiś szutrami z klińcem, albo był rynek słomnicki z mega brukową kostką.
Słońca trochę mniej niż wczoraj, sporadycznie przebijało się przez chmurkę. Od czasu do czasu wjeżdżałem w opadzik konwekcyjny. Za to wiatr dawał ostro, nie chcąc pomagac w plecy nawet na końcówce do domu.
CLIMB: max 11%
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
133.90 km 0.00 km teren
04:02 h 33.20 km/h:
Maks. pr.:68.90 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:1569 m
Rower:Furia

mocne wiatry z wyżyny (miechowskiej)

Poniedziałek, 1 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Giebułtów-Brzozówka-Smardzowice-Skała-Sobiesęki-Tarnawa-Imbramowice-Glanów-Budzyń-Lgota Wielka-Wolbrom-Łobzów-Żarnowiec-Kozłów-Książ Wielki-Miechów-Słomniki-Michałowice-Bibice-Witkowice-Zielonki-prawie Zielonki

Od początku z wiatrem w zęby, szczęśliwie w fantastycznym słońcu.
Jakimiś bocznymi drogami krążę  w stronę Wolbromia - są ładne widoki śródpolne, są zjechane asfalty, jest jakaś nieskładna kładka przez strumyk nawet. Aż do Żarnowca mocna męczarnia, ale po tankowaniu w Dino letko skręcam i jest trochę lepiej. A potem następuję rozpęd i wjazd do Książa, w lekkie, popołudniowe korki. Na szczęście na krajówce są pasy awaryjne. Sądziłem, że złapię równy, mocny wiatr w plecy, ale droga szła najczęściej asymptotycznie do podmuchów, a przez to było trochę znoszenia, a to w stronę rowu a to w stronę pasa ruchu. Miechów tylko poszedł szybko, bo wiało fajnie. Im bliżej Miasta, tym większy i zjadliwszy ruch na drodze, często-gęsto blokujący dobre rozpędzenie. Trasę wykańczam bocznym objazdem doliną Prądnika.
CLIMB: max 15%
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
149.50 km 5.80 km teren
06:33 h 22.82 km/h:
Maks. pr.:65.50 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy:1632 m

wyłapywanie kleszczy po lasach nocami

Piątek, 29 maja 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków; Czarna Tarnowska-Pilzno-Dęborzyn-Przeczyca-Skrurowa-Brzyska-Jasło-Majscowa-N.Żmigród-Kąty-Myscowa-Polany-Myscowa-Kąty-Mrukowa-Bednarka-Gorlice

Mimo zapowiadanych przelotnych i mniej przelotnych opadów, wpadam od Chotowej w jakąś wyrwę w chmurach i aż do Myscowej pomykam w słońcu. Na dodatek z silnym wiatrem w plecy.
Po wieczornym posiłku, bieganiu w krzakach, sprincie po baterie, znów łażeniu po krzakach i kolejnych ciastkach, jadę - wciąż w ładnej pogodzie, często z gwiazdami, chociaż z zachodu nadciągała złowroga chmurka - powoli do Gorlic. W których to ląduję chwilę przed drugą w nocy.
CLIMB: max 15%
jednej z tych fajnych parkingów leśnych w lasach chotowskich
jednej z tych fajnych parkingów leśnych w lasach chotowskich © wojtekjg
głęboki wąwóz za Pilznem
głęboki wąwóz za Pilznem © wojtekjg
droga na wierzchowinie z widokiem na Brzostek
droga na wierzchowinie z widokiem na Brzostek © wojtekjg
łany zbóż i traw w Myscowej
łany zbóż i traw w Myscowej © wojtekjg
wieczorny podjazd nad Polany, koło skałki
wieczorny podjazd nad Polany, koło skałki © wojtekjg
zachód słońca nad Polanami
zachód słońca nad Polanami © wojtekjg
Cerkiew w Polanach w szczególe
Cerkiew w Polanach w szczególe © wojtekjg
Cerkiew w Polanach w ogóle
Cerkiew w Polanach w ogóle © wojtekjg
kolacyjka na słupie pod Myscową
kolacyjka na słupie pod Myscową © wojtekjg


Dane wyjazdu:
100.60 km 0.00 km teren
03:19 h 30.33 km/h:
Maks. pr.:58.20 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:806 m
Rower:Furia

poranne spalanko

Czwartek, 28 maja 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków; Brzesko-Uszew-Nowy Wiśnicz-Chrostowa-Stradomka-Chełm-Targowisko-Niepołomice-Czulice-Karniów-Kocmyrzów-Prusy-Mistrzejowice-Batowice-Węgrzce-Witkowice-Zielonki-prawie Zielonki

Po porannej zlewie i łykaniu piasku spod kół w Brzesku, odechciewa mi się wszystkiego. I skręcam na Wiśnicz. Za zamkiem łapię w końcu słońce, pcham się pod wiatr i na czołówki z głupimi babami za kierownicą i dojeżdżam cało do granic Krakowa. Jeszcze tylko rundka przez Kocmyrzów i znów wpadam w chmurkę, w okolicach Mistrzejowic
Kategoria [100-200km], sam