Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Marzec28 - 1
- 2025, Luty23 - 11
- 2025, Styczeń27 - 10
- 2024, Grudzień23 - 4
- 2024, Listopad19 - 2
- 2024, Październik21 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2016
Dystans całkowity: | 2032.30 km (w terenie 10.70 km; 0.53%) |
Czas w ruchu: | 79:37 |
Średnia prędkość: | 25.53 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.00 km/h |
Suma podjazdów: | 25823 m |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 112.91 km i 4h 25m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
152.00 km
0.00 km teren
04:09 h
36.63 km/h:
Maks. pr.:61.80 km/h
Temperatura:14.5
Podjazdy:1154 m
Rower:HighOnBike
TMR Żądło Szerszenia
Sobota, 30 kwietnia 2016 | Komentarze 0
Może gdybym nie spóźnił się na pociąg do Wrocka, więcej się wyspał, nie jechał do Trzebnicy rowerem, więcej zjadł na śniadanie, więcej pił w czasie jazdy... to i tak bym pojechał tak samo.
Maratony to loteria: starty w grupach co 2 minuty, grupach losowych na dodatek. Przy trasie 90% pod mocny wiatr, często po kiepskich asfaltach i klasycznych brukach (w końcu to Kocie Góry), 3-4 osoby pracujące na zmianach to za mało. Po około 110km złapaliśmy większą grupę i wiadomo - tempo klapnęło, bo zaczęło się opierdalanie. Ze 4razy miałem odpuścić na mocnych zagięciach czy dociąganiach, ale utrzymałem praktycznie do 1,5km od mety.
Fajne przepalenie, które pokazało, że gdybym chciał jeździć tego typu dłuższe rzeczy, to jestem raczej w niewielkiej dupie z formą ;)
Dalej nieoficjalnie - 26 OPEN.
(przewyższenie z Garmina, podejrzewam, że lekko zawyżone przez mocny wiatr od czoła, po 'konsultacji' z mapą wychodzi bliżej 900m)
CLIMB: max 15%
Kategoria [100-200km], ściganie
Dane wyjazdu:
47.00 km
0.00 km teren
02:01 h
23.31 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:
Podjazdy:266 m
Rower:HighOnBike
Do - pod wiatr / z - ze zgago-czkawką
Sobota, 30 kwietnia 2016 | Komentarze 0
Wrocław-Trzebnica-WrocławRano wiatr w twarz i maaasa wilgoci. Potem wiatr w plecy, ale stawałem co 5km żeby pokonać czkawkę. A potem ścieżki Wrocka (nawet fajne - dobrej jakości i pasy na ulicach, fajnie się jeździ po mieście).
Rano 4*C, potem ponad 20*.
Kategoria [ 0-50km ], sam
Dane wyjazdu:
55.50 km
0.00 km teren
01:45 h
31.71 km/h:
Maks. pr.:72.40 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy:485 m
Rower:Furia
Pomiędzy śniadaniem a obiadem
Czwartek, 28 kwietnia 2016 | Komentarze 0
G-Biecz-Bugaj-Turza-Moszczenica-Zagórzany-GWiatr jakiś dziwny, jeżeli jest w plecy to najczęściej pod skosem. Ale czasem jedzie się luźno. A czasem męczy z czołowym.
CLIMB: max 11%
Kategoria [ 50-100km ], sam
Dane wyjazdu:
43.60 km
0.00 km teren
01:26 h
30.42 km/h:
Maks. pr.:63.80 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:379 m
Rower:Furia
CPGR
Środa, 27 kwietnia 2016 | Komentarze 0
Gorlice-Sękowa-Wapienne-Lipinki-Wójtowa-Libusza-Sokół-GorliceWyjazd po huraganie, z wiatrem na północ. Udaje się zdążyć przed deszczykiem.
CLIMB: max 10%
Kategoria [ 0-50km ], sam
Dane wyjazdu:
68.00 km
0.20 km teren
03:15 h
20.92 km/h:
Maks. pr.:49.90 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:1677 m
Rower:HighOnBike
Ajvar Tour 4: tysiąc zakrętów nad fiord, słońce i śnieg i deszcz i zimno
Sobota, 23 kwietnia 2016 | Komentarze 2
Kotor-Jezerski vrh-KotorPogoda nijaka, raz się rozpogadza, raz nie. Szczęśliwie podczas wyjazdu wszystko przesycha. Startujemy spod stacji benzynowej przy skrzyżowaniu dróg i szybko pniemy się serpentynkami. Przeskok do kolejnych i ciągle 4-7% w górę wyprowadza nas szybko nad zatokę. Niestety przy skrzyżowaniu na Lovcen pogoda się psuje, wjeżdżamy w chmury. Pomykam sam szybciej. Za szlabanem robi się stromo, ciągle około 8-11%, potem lekki zjazd, podjazd, mały zjazd i ostatnie 3km do restauracji na górze Jezerskiego vrhu. Zaczyna lać, na ostatnich nastromieniach zaczyna padać śnieg. Robię tylko fotkę na szczycie i uciekam w dół. Hamulce prawie nie odpowiadają, muszę hamować ciągle. Wjeżdżam w kolejne deszcze i mocny wiatr i trzęsąc się pomykam jak najszybciej w dół, tak, żeby nie przestrzelić zakrętów i nie wpaść w przepaść. Magda czeka na przystanku prawie na dole,mamy dwa ostatnie kilosy w ulewie do samochodu. Dojeżdżam cały trzęsący się, gorzej niż po pierwszej Jarnej ;), pół godziny zajmuje mi przebranie się.
CLIMB: max 12%

Pierwsze zakręty nad fiodrem © wojtekjg

Nad zatokę © wojtekjg

Widoczki w słońcu © wojtekjg

W stronę gór © wojtekjg

Pooodjazdy © wojtekjg

Batonik na trasie (foto Magda) © wojtekjg

Widoczki na Zatokę Bokijską © wojtekjg

Spojrzenie na podjazd © wojtekjg

Pod górę © wojtekjg

Szybszy odcinek © wojtekjg

Początek podjazdu w NP Lovcen © wojtekjg

Tak blisko a tak daleko © wojtekjg

Mgliste lasy © wojtekjg

Mgliście ponad lasem © wojtekjg

Na Jezerskym pod mauzoleum © wojtekjg

Zjazd w zachmurzoną zatokę © wojtekjg

Ostatnie spojrznie na fiord za pogody © wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], niesam, sam
Dane wyjazdu:
155.00 km
2.00 km teren
08:53 h
17.45 km/h:
Maks. pr.:60.90 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:3418 m
Rower:Przyczepken z białym
Ajvar Tour 3: słońce, wiatr, naście przełęczy i jezioro nocą
Piątek, 22 kwietnia 2016 | Komentarze 0
Pivsko Jezero-kilka przełęczy-Šavnik-Krnja Jela-Kolašin-Biogradsko JezeroWstajemy trochę późno i po niespiesznym śniadaniu wyjazd chwilę po 9. Robi się gorąco na dzień dobry, bo i podjazdy i słońce. Super widoki, chmur mało, przejrzystość powietrza świetna (okazuje się, że można było podjechać jeszcze 2km na fajne łąki). Jazda przez tereny krasowe, z jaskiniami i lejami po bokach, na dobrym asfalcie, jest super. Do tego latają fajne owady (w tym kokornakowiec!) i jest cieplutko. Przed Jasenovo Polje skręcamy na północ i wbijamy się na przełęcz przez masyw Vojnika i zjeżdżamy do Šavnika, malutkiej miejscowości między fajnymi górkami. Po zakupach kolejna przełęcz, dalej w słońcu, i wjeżdżamy w dolinę Bukovicy. Droga pofałdowana, interwałowa, ale widoczki fajne. Robi się mała patelnia. Po przejechaniu Tusu za Krnją Jelą i olaniu znaku zakazu ;) znów podjazdy, na przełęcz ponad 1500m n.p.m. Na górze trochę śniegu i chłodno, ubieramy się na chłodny zjazd...który atakuje super widokami w dolinie Moračy. Fajne słoneczko na Moračkej planinie, wszystkie łąki zielone, na szczytach leży śnieg, zatrzymuję się co 100m na zdjęcia. Skręcamy na Kolašin już po ciemku, wyjeżdżamy na sedlo Crvka (1060m) i pomykamy do sklepu na ostatnie zakupy. Szczęśliwie do Biogradskiej są już tylko zjazdy doliną, zimną i ciemną, ale idzie szybko. Podjeżdżam jeszcze (bez sakw) na jezero (posłuchać czy nietoperze latają ;)) i rozpakowujemy się do auta około 22.
CLIMB: max 13%

Suszenie rzeczy po nocy ( i tak suchej) © wojtekjg

Tajemnicza zatoka z rana © wojtekjg

Pivsko z rana © wojtekjg

Poranny podjeździk © wojtekjg

I poranny zjeździk © wojtekjg

Eksploracja z siodełka © wojtekjg

Podkrasowe łączki © wojtekjg

Zmęczona A.tau na poboczu © wojtekjg

Kościółki w szczerych polach © wojtekjg

Przyjemne widoczki po drodze © wojtekjg

Durmitor w oddali © wojtekjg

Zjazd z masywu Vojnika © wojtekjg

Ciemka w Šavniku © wojtekjg

Šavnik to przyjemna wioseczka pod ścianami skalnymi © wojtekjg

Jazda w stronę Boan © wojtekjg

W dolinie Bukovicy © wojtekjg

Znów widoczki © wojtekjg

Do Krnjej Jeli © wojtekjg

Podjazd nad dolinę Bukovicy © wojtekjg

Na przełęczy ponad 1500m © wojtekjg

Zaczyna się robić chłodno © wojtekjg

Zjazd w dolinę Moračy © wojtekjg

Zjaaazdy © wojtekjg

Kapa Moračka © wojtekjg

Moračka planina © wojtekjg

Zjazdy doliną © wojtekjg

Moračka planina © wojtekjg

Moračka planina © wojtekjg

Moračka planina © wojtekjg

Zakrętasy w dolinkę © wojtekjg

Dolina w całości © wojtekjg

Słońce zachodzi nad Moračką © wojtekjg

Fajny Morimus idzie sobie ulicą © wojtekjg

Biogradsko jezero nocą © wojtekjg

Las przy jeziorze © wojtekjg
Kategoria [100-200km], niesam, sam
Dane wyjazdu:
83.00 km
3.00 km teren
05:13 h
15.91 km/h:
Maks. pr.:61.80 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:1616 m
Rower:Przyczepken z białym
Ajvar Tour 2: serce Durmitoru, brodzenie w śniegu, lampa na max i krokusy
Czwartek, 21 kwietnia 2016 | Komentarze 0
Žabljak-Virak-Provalija-Plužine-biwak nad jezioremW nocy z-5°C, szron z rana, coś ociera się o namiot, niestety nie jest to nic dzikiego tylko jakiś zbłąkany pies ;). Nie za późne śniadanie nad Crnem Jezerem i wyjeżdżamy w słońcu w góry. Mała pomyłka z trasą, zwiedzamy jeszcze ponad 2-kilometrowy tunel na południe. W końcu skręt w centrum Durmitoru, droga fajnie się wznosi, rzadko powyżej 9% nastromienia. Przed przełęczą 1907m zaczynają się małe śniegi na drodze, ze dwa razy trzeba prowadzić rower (z przyczepką nie jest tak prosto), ale idzie całkiem sprawnie. Na sedlu jedzenie i herbatka, obczajanie szlaku na Bobotov kuka i rozważanie dalszej drogi. Mały zjazd po śniegu i na drugim końcu siodła, pod kolejną przełęcz (ponad 1880m), trzeba prowadzić w śniegu po kostki. Potem nie jest fajniej, pola śnieżne coraz większe, śnieg rozmięknięty, ze dwa razy przyczepka ucieka mi w dół zbocza. Doczłapujemy do kolejnego sedla. Dalsza droga w dół też przez śniegi. Skracamy przez pola śnieżne, jeszcze kilka razy przeprowadzamy/przejeżdżamy przez pluchę i w końcu suchy asfalt, tak na około 1300m n.p.m. I zaczyna się fajna jazda, zakręty, widoczki, w miarę fajna nawierzchnia. A potem - tysiąc tuneli nad Pivskiem jezerem. Z faaaantastycznymi widokami na wodę. Zakupy realizujemy w Plužinem (jakiś ajvar, tuńczyk, hljeb, pepsi nawet znalazłem!!! głupi kraj z Coca-colą.....:P) i pomykamy w górę nad wodą. Nie docieramy do założonej przełęczy i rozkładamy się przy wiacie wysoko nad wodą, przy ulicy. Jest fajnie ciepło, pichcimy większy obiad i po zmroku rozkładamy stan. Jest jasno dzięki pełni, ale nocka jest dość ciepła, prawie bezwietrzna. Zapodaję na noc trochę ibupromu na bolącą zatokę i zaszywam się w śpiworze.
CLIMB: max 12%

Wczesny poranek z namiotu © wojtekjg

Poranek z namiotu © wojtekjg

Widoczek z namiotu © wojtekjg

Auto camp Ivan Do © wojtekjg

Nad biwakiem © wojtekjg

W stronę Czrnego Jezera © wojtekjg

Śniadanie nad jeziorem © wojtekjg

Hotelowy Żabljak © wojtekjg

Jazda w stronę centrum Durmitoru © wojtekjg

Niby płasko w górach © wojtekjg

Luzik pod górami © wojtekjg

Fajne zjazdy © wojtekjg

Najdłuższy tunel na trasie © wojtekjg

Fantastyczne fałdy © wojtekjg

Dalej widoczoki © wojtekjg

Dziury po kulach w bilboardzie parku narodowego ;) © wojtekjg

Naturalne kosiarki i nawoziarki © wojtekjg

Rozległe widoki © wojtekjg

Jedne z pierwszych podjazdów © wojtekjg

Coraz bliżej góry wyższe © wojtekjg

Bywa kamienisto na trasie © wojtekjg

Pomykanie pod górami © wojtekjg

Znów widoczki © wojtekjg

Specyficzny szczyt © wojtekjg

Pierwsze jeziorka © wojtekjg

Na drodze, jeszcze wygodnej © wojtekjg

Pociąg pod górami (fot.Magda) © wojtekjg

Kolejne jeziorko-wywierzysko © wojtekjg

Tu też są krokusiki © wojtekjg

Stiożina i jezero © wojtekjg

Mozolnie przez śniegi © wojtekjg

A czasem trzeba napierać © wojtekjg

Nie jest łatwo z przyczepką (fot.Magda )© wojtekjg

Dalsza droga widziana z przełęczy 1907m © wojtekjg

Juuuż prawie Bobotov © wojtekjg

Popasik na przełęczy(fot.Magda) © wojtekjg

Fajne zjazdy, bo bez śniegu © wojtekjg

Chatki na krokusowych polankach © wojtekjg

Czasem płaty śniegu są spore © wojtekjg

Dywaniki krokusów © wojtekjg

Podbieganie z rowerem w śniegu © wojtekjg

Ostatnie jeziorka na górze © wojtekjg

zjazdy w słońcu © wojtekjg

Słoneczne zjazdy © wojtekjg

Zjeżdżamy pooowooli © wojtekjg

Pivsko jezero © wojtekjg

Jazda przez tunele © wojtekjg

Tunelowo © wojtekjg

Jazda przez tunele © wojtekjg

Ostatni, potrójny tunelik © wojtekjg

Zjazdy tunelami © wojtekjg

Pivsko jezero wieczorkiem © wojtekjg

Pivsko późnym wieczorem © wojtekjg

Księżyć na biwaku © wojtekjg

Późny obiadek © wojtekjg

Przyjemny biwak © wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], niesam, sam
Dane wyjazdu:
77.80 km
2.00 km teren
04:14 h
18.38 km/h:
Maks. pr.:50.60 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy:1439 m
Rower:Przyczepken z białym
Ajvar Tour 1: wąwóz Tary, Miasto Żab i brak niedźwiedzi
Środa, 20 kwietnia 2016 | Komentarze 0
NP Biogradska Gora-Mojkovac-Bistrica-Rasova-Borje-Žabljak-Crno Jezero-Ivan DoPo średnio późnym śniadaniu próbujemy szczęścia parkingowego w Parku. Udaje się dopiero przy kučy pani od biletów. Pakowanie i wyjazd w stronę doliny Tary. Kilka podjeździków i wjeżdżamy do PN Durmitor. Fajne zjazdy wzdłuż Tary, tunele, kamienie na drodze, wąwóz głęboki, woda niebieska, po drodze jakieś hotele czy miejsce biwakowe, jaskinie przy ulicy... Dobijamy do mostu Đurđevića, jednego z najwyższych w Europie. Podjazd do Vreli i zaczyna się robić trochę płasko i widokowo. Za Parkiem wzrasta ilość zabudowań, zaczynają przeważać hotele, znak, że zbliżamy się do Žabljaka. Zakupy robimy w supermarkecie w centrum (jest właściwie wszystko), jedziemy nad jezioro i podjeżdżam do autokampu w Ivan Do. Pole biwakowe jest jeszcze zamknięte, więc właściciel pozwala nam korzystać za darmo (nawet proponuje bungalow). Jest fajnie, chmury się rozchodzą, robi się chłodno, łąka jest pokryta naturalnym nawozem, ale w miarę suchym. Kolacyjka, mała toaleta i do śpiworów.
CLIMB: max 15%

Wiadukt przy Biogradskiej gorze © wojtekjg

Biogradsko jezero © wojtekjg

Nad jeziorem © wojtekjg

Pakowanko przy parku © wojtekjg

Nad Tarą © wojtekjg

Widoczki w drodze na Durmitor © wojtekjg

Biogradska w tyle © wojtekjg

Podjazdy z ładnym tłem © wojtekjg

Dalej lekko w górę © wojtekjg

Pomnik Lemmy'ego przy wjeździe ?? :P © wojtekjg

Drugie śniadanko © wojtekjg

Wąwóz Tary © wojtekjg

Rzeka zaczyna się robić ładna © wojtekjg

Tunele są dość częste © wojtekjg

Droga tuż nad wąwozem © wojtekjg

Wodospadziki z gór © wojtekjg

Znów przez tunele © wojtekjg

Miejscowa wegetacja © wojtekjg

Jeden z najwyższych mostów z Europie © wojtekjg

Na moście © wojtekjg

Rzut oka na podjazd © wojtekjg

Widoczki i widoczki © wojtekjg

Coraz wyżej, coraz zimniej © wojtekjg

Coraz głębiej w góry © wojtekjg

Zbliżamy się do Żabljaka © wojtekjg

W stronę gór © wojtekjg

Przed Żabljakiem © wojtekjg

Góry przy jeziorze © wojtekjg

Czrne Jezero © wojtekjg

Jedyne niedźwiadki po drodze © wojtekjg

W końcu gotowanie © wojtekjg

Kolacyjka © wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], niesam, sam
Dane wyjazdu:
487.80 km
0.50 km teren
18:13 h
26.78 km/h:
Maks. pr.:66.90 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:3511 m
Rower:
Ajvar Tour -1: Due south...and back
Sobota, 16 kwietnia 2016 | Komentarze 6
Gorlice-Tokaj-Koszyce-GorliceBez sensu: godzinka deszczu w nocy w Polsce (wyjazd o północy), wiatr w twarz aż za Tokaj, taki wrzucający w rowy, powrót po dziurach i z krążeniem po wioskach wymuszony sytuacją awaryjną (nie moją, szczęśliwie), nudny przejazd przez tragiczne asfalty od Koszyc do Bardejova, na końcu - wreszcie dobry wiatr od Koniecznej!
Zaczynam nie lubić Węgier - nie czuję nadgarstków od tych 'asfaltów', na dodatek nałykałem się pyłków rzepaku.
CLIMB: max 12%

Na drodze do Zborova © wojtekjg

Okolice Raslavic © wojtekjg

Herbatka pod Vranovem © wojtekjg

Powoli świta © wojtekjg

Pierwsze rzepaki prawie w słońcu (pod Slaneckymi vrchami) © wojtekjg

Nowy asfalcik za Trebisovem © wojtekjg

Impresje wschodzikowe © wojtekjg

Żółto pod Górami Zempleńskimi © wojtekjg

Zgryziona droga w stronę granicy © wojtekjg

Rzepak pod Zempleni-hegyseg © wojtekjg

Znajomy priehod © wojtekjg

Dróżka dookoła Magas-hegy © wojtekjg

Zjazd koło pierwszych winnic © wojtekjg

Grupa Magasa od tyłu © wojtekjg

Płaaaasko i wietrznie © wojtekjg

Nieliczne velo-ścieżki wzdłuż krajówki © wojtekjg

Rzepiole kwitną © wojtekjg

Magas-hegy zostawiam za sobą © wojtekjg

Olaszliszka, po drodze na Tokaj © wojtekjg

Na każdym gnieździe parka boćków © wojtekjg

Nagy-Kopasz z oddali © wojtekjg

Cenrum Tokaja © wojtekjg

Tam gdzie Bodrog miesza się z Tiszą

Trza objechać górkę © wojtekjg

Posrzępiony asfalt podjazdu © wojtekjg

Niby nic a 10% trzymie © wojtekjg

Las chroni trochę przed wiatrem i upałem © wojtekjg

Klasyczna fotka na szczycie © wojtekjg

Tak, było Pepszi © wojtekjg

Puszta w oddali z Nagy-Kopasza © wojtekjg

Kopasz pod rzepiennikiem - jak typowo © wojtekjg

Małe wyrojenie zgrzypików © wojtekjg

Znów w Zempleni-hegyseg © wojtekjg

Zameczek w Boldogkóvaralja © wojtekjg

Po zasiewach © wojtekjg

Obliżenie przy Encs © wojtekjg

Droga z Goncruszki © wojtekjg

Tyndalek na drodze do Kosic © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], sam
Dane wyjazdu:
44.40 km
0.00 km teren
01:30 h
29.60 km/h:
Maks. pr.:62.60 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:533 m
Rower:Furia
piatkowe przelotne deszczyki
Piątek, 15 kwietnia 2016 | Komentarze 0
Gorlice-Kwiatki-Turza-Rzepiennik-Turza-Moszczenica-GorliceTam niby z wiatrem, ale tylko w prognozie, potem z Arkiem i pod wiatr (teraz go dopiero było czuć). Spora wilgoć na niebie i na asfalcie, ominęła nas niezła zlewa.
CLIMB: max 10%
Kategoria [ 0-50km ], sam, z Arkadiuszem