Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 256903.93 kilometrów w tym 3893.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
128.21 km 0.00 km teren
04:29 h 28.60 km/h:
Maks. pr.:80.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:1473 m

Krzyżówka-Przełęcz Tylicka-Bardejov-Magura

Piątek, 23 marca 2012 | Komentarze 7

Gorlice-Ropa-Wawrzka-Florynka-Krzyżówka-Tylicz-Przełęcz Tylicka-Bardejov-Beherov-Przełęcz Małastowska-Gorlice

Prognoza wyraźnie pokazywała łagodny wiatr na południe, wiedziony tymi przesłankami wybieram trasę 'pod wiatr' (w sensie, że z wiatrem, no...). I jak na dole doliny we Florynce, po pierwszym podjeździe, wieje lekko w plecy i idzie fajnie, tak na zakrętach na Krzyżówkę (5,8km, 4%)wieje zimno i w twarz. Początkowo sądziłem, że złapałem gumę gdy nagle zacząłem się zatrzymywać... Zjazdy do Mochnaczki też pod wiatr, o dziwo na Muszynkę wieje dobrze, lecę lekko w górę pod 30km/h. I superaśny zjazd do Tarnova z przełęczy Tylickiej cały zarąbany jeszcze pozimowymi piachami i żwirem, strach wchodzić w zakręty, na dodatek pod wiatr (i tak dziwne, że docisnąłem do 80tki, trzymałem mocno hamulce cały czas; poza tym - VDO działa bardzo specyficznie, prędkość chwilową pokazuje z dokładnością do 0,5km, czyli w zakresie błędu pomiarowego komputerka, natomiast przewyższenie lub zapis prędkości maksymalnej zrobi dopiero po przejechaniu 50-100m. Stąd czasem widzę, że wyskakuje mi np 77 a zapis max jest tylko 72).
Na odcinku do Bardejova, dodać, że lekko pofałdowanym ale generalnie spadzistym, nie da się docisnąć z sensem, wieje mocno. Kręcę się chwilę po stromych brukach w okolicy rynku w Bardejovie (rynku, który jest zabytkiem dziedzictwa światowego UNESCO) i wyjeżdżam pod wiatr w stronę granicy. Masakra. Po kilku minutach stwierdzam, że może zrobię to na siłę - blacik i jazda. Z podmuchem w twarz, lekko pod górę, jadę nie więcej niż 25km/h. Na krótkich zjazdach nie więcej niż 30. Tak samo jest za granicą. Najgorzej jest na odcinkach bezleśnych, czyli od Dhla Luki aż do Zdyni i za Gładyszowem. Wyjazd na Przełęcz jak to wyjazd - fajny. Do Gorlic cały czas pod wiatr ale już lepiej. Odczyty pogodowe mówią mi potem, że wiaterek zamiast zapowiadanych 11, miał ponad 30km/h.
podjazd w stronę Chełmu i Wawrzki © wojtekjg

Wawrzka - ostatnia hopa © wojtekjg

początek leśnej części podjazdu na Krzyżówkę © wojtekjg

jeszcze śniegowo w wyższych partiach Beskidu © wojtekjg

lansik z Beskidem Niskim z tle © wojtekjg

rzut oka na dolinę znad Muszynki, w głębi Jaworzyna Krynicka © wojtekjg

zjazd z Kurovskego sedla z widokiem na Levocske vrchy © wojtekjg

Bardejovki rynek © wojtekjg

wspaniałe i wietrzne proste w stronę granicy, po lewej pasmo graniczne © wojtekjg

w stronę Jaworzyny Konieczańskiej © wojtekjg

ostatnie wzniesienia przed granicą © wojtekjg



FAT: 108,7g
CLIMB: avg-3%, max-9%
Kategoria [100-200km], sam



Komentarze
funio
| 22:38 piątek, 23 marca 2012 | linkuj No k...a,zaczynam podejrzewać że wozisz rower samochodem i robisz foty z samym rowerem...
Żart oczywiście,zaczynasz mnie wpędzać w kompleksy z tymi dst po tych górach:)
Tak trzymaj,pokaż wszystkim nizinnym bikerom jak się jeździ!:))
daniel3ttt
| 21:16 piątek, 23 marca 2012 | linkuj Górek ci u nas pod dostatkiem:) Fajnie mieszkać na południu:)
WuJekG
| 19:04 piątek, 23 marca 2012 | linkuj VDO MC 1.0 . Zdaję sobie sprawę z ograniczeń pomiaru, i prędkości i wzniesień, jakie liczy mój licznik. Jednak jak mania prędkości to mania - wcześniej Bikemate pokazywał mi maksymalną osiągniętą prędkość chwilową, teraz mam z dokładnością do 0,5km/h i zaniżoną, źle to wygląda w statystykach :P:P:P
Wiatr mnie dziś trochę przegonił, poza tym - czasu nie miałem zbyt wiele... ;)
Phoros - lubię sobie czasem cyknąć jakieś zdjęcie, które potem, rzeczywiście, podczas przeglądania zeszłych wpisów, motywuje do wyjścia z domu. Mam czasem manię zdjęciową, nawet na wyścigu bym robił podczas jazdy ;)
Isgenaroth
| 18:44 piątek, 23 marca 2012 | linkuj Łeeeeee, tylko 128 km? Wstyd!! Proszę się poprawić :)
A jakiego używasz komputerka?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!