Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 256903.93 kilometrów w tym 3893.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
01:53 h 37.70 km/h:
Maks. pr.:52.50 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

A Wy - cośta robili w długi łikend?

Niedziela, 26 czerwca 2011 | Komentarze 4

Kryterium Szosowe w Nowych Sączu.
ZUPEŁNIE nie mój typ ścigania, trasa płaska, z małym garbem pośrodku i dwoma ciasnymi zakrętami 180st. na końcach. W jedną stronę z mocnym wiatrem, w drugą - w stronę mety - pod wiatr.
Start o 12. Oczywiście tempo skacze już za startem ostrym, jeden wyskakuje za samochodem sędziów (ucieka jeszcze ze 3 razy-bez wymiernego rezultatu). na 2 i 3 okrążeniu widzę jakieś luki więc skaczę do przodu, zazwyczaj pod wiatr, za drugim razem grupa dopada mnie 300m przed linią mety. Ale jest spoko, jestem rozgrzany. Zjeżdżam sobie na koniec peletonu odpocząć, jadę tam razem z Liderem-Sebą i Saintem z Bikeholików. Krzysiek czasem wchodził w lukę po lewej i nawet nie skacząc wyjeżdżał do przodu, siedziałem mu na kole, raz udało się nawet ładnie go przysiąść z Sebą, ale atak się skończył dość szybko.
Od połowy wyścigu ciągnie Czaja, oczywiście nie ma szans na jakąkolwiek kontrolę innych teamów. Zresztą - nikt inny nie jest zgrany.
Po kolejnym skoku, po szóstym lub siódmym okrążeniu, znów czekam na końcówkę peletonu i niestety się nie łapię - mały problem z przerzutką, chwilowa słabość i grupa odjeżdża pod wiatr około 30m. Nie mam szans dogonić. Od tej pory 4 okrążenia jadę sam, dopóki nie zespalam się znów z peletonem. Jeszcze raz mykam po lewej zupełnie nie kontrowany z peletonu na 5 okrążeń do końca, dopadam Sokoła tarnowskiego ale chłop miał chyba łabędzi śpiew, bo po mojej zachęcie do jazdy nawet nie siada na koło, to i ja odpuszczam, przecież kółka sam nie zrobię, żeby dobiec peleton :).

Około 3 okrążenia do końca Damian atakuje na górce, Seba podskakuje do niego, widzę to z połowy peletonu więc śmigam na czoło i robię kilka esek chcąc zwolnić pociąg. Niestety zaraz leci kontra po mojej lewej. Od tego momentu siedzę już na końcu, wyścig jest już rozegrany, Czaja kontrolował wszystko i poszła ucieczka pod ich kontrolą. Na finiszu trzymam się z tyłu, szkoda sobie szarpać nerwów i narażać się na rozpieprzenie na kresce, i tak kilka razy gul mi wyskoczył szczególnie na zakrętach, gdy cięgle podjeżdżał mi jeden starszy z Czaji... zresztą - jakby tak rozpamiętywać - podjeżdżał mi też na prostych, blokując mnie skutecznie kilka razy. Robię pod koniec stracone okrążenie w ramach rozjazdu, podciągam 70-latka z M4 pod metę.
Jak pisałem - nie mój typ ścigania (właściwie - chyba nie jestem typem ściganta:)), zbyt płasko, nerwowo, wolałbym się z początku zabrać z kimś i nawet być skasowanym przed końcem niż jechać w grupce. Plus problem techniczny, który właściwie spowodował uplasowanie się na pięknym 48. miejscu (26. w mojej kategorii wiekowej).





Nie ma kogo ścigać więc pozuję tankując...

Za sukces uważam to, że się nie wypieprzyłem na trasie :))


Komentarze
rejziak79-remove
| 20:59 poniedziałek, 27 czerwca 2011 | linkuj Czekałem na kreskę :)
Na nocnym ich uciszymy :)
WuJekG
| 18:53 poniedziałek, 27 czerwca 2011 | linkuj A myślałem Michał, że poskaczesz na trasie, a tu ja, góral, musiałem próbować :) Ale jak nie złączymy sił to na Czaję nie będzie siły...
Kilka zdjęć z naszej galerii Grupettowej https://picasaweb.google.com/sebastianchlanda/Szosa2011 , może siebie gdzieś tam znajdziesz, poproszę prezesa, żeby dołożył co tam jeszcze mają.
rejziak79-remove
| 05:39 poniedziałek, 27 czerwca 2011 | linkuj Jak tam kryteria lubię :P Do zobaczenia na następnej imprezie :)
emonika
| 21:01 niedziela, 26 czerwca 2011 | linkuj łohohohhohohohoho o ho ho ! no to żeś się nie nudził w łikend :DDD

p.s. Ja też nie :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!