Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 257162.93 kilometrów w tym 3902.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
357.60 km 1.80 km teren
13:56 h 25.67 km/h:
Maks. pr.:50.80 km/h
Temperatura:
Podjazdy:2592 m

szarlotka w G.Kalwarii i lans na Gassach

Niedziela, 9 lutego 2020 | Komentarze 1

prawie Zielonki-Góra Kalwaria-Gassy-Warszawa; Kraków-prawie Zielonki

Wyskoczyłem na szosę pół minuty po północy. Wszystko suche, wiatru mało, smogu mało, mróz niewielki.
Już na wstępie gps prowadzi mnie w jakiś super-podjazd i szlak rowerowy mocnym terenem, a ja jadę bezmyślnie. Dobrze, że wszystko zmrożone, to nie kręcę się w błocie i grząskiej ziemi. Po wyskoczeniu na siódemkę hopki i podjazdy wchodzą gładko, łapie wilgoć i mrozik (już niżej niż -3), ale na podjazdach się rozsuwam się nawet. Potem serwisówka wzdłuż eSki. Picie zamarza w końcu w bidonach po około 2,5h. Zjadam trochę sorbetowego lodu i zagryzam batonikiem i skręcam w jakieś podlejsze drogi świętokrzyskiego, wzdłuż Nidy, na Daleszyce. Na punkcie widokowym nad Św. Katarzyną jestem zgodnie z rozkładem, o 7, ale widoków mało, bo z dolic wylazła mgła. Zaczyna wiać, szczęśliwie w plecy, w Bodzentynie małe tankowanie w końcu płynnym płynem (sklep otwarty w niedzielę i w niedzielę najdłużej ze wszystkich dni tygodnia ;)) i jazda w słońce dalej, na północ, na Radom. Mijam Brody, mijam PK z przepakiem z BBT i w Iłży siadam około 10tej na cieplutką herbatę i przebiórkę. Wyłazi dobre słońce, wiatru jest niewiele, jadę ubrany prawie na pół-letnio.
Potem jest pofalowanie asfaltów do Skaryszewa, gdzie odbijam na Jedlinę i Puszczę Kozienicka, z której odbijam znów na Brzózę. Zjeżdżam bliżej doliny Wisły, przemykam przez Pilicę i pokonuję ostatnie hopy, żeby o piętnastej wjechać do Góry Kalwarii. W docelowej kawiarni pustki, właściciel przeżył nalot kolarzy od białego rana i miał chwilę wytchnienia. Niestety nie załapałem się na TO ciasto, zadowoliłem się zwykłą szarlotką i herbatą.
Wyjeżdżam na Gassy przed zachodem słońca razem z drugim klientem Góry Kawiarni, gościem na poziomce. Mijamy kultowe miejsca, w końcu odbijam na Konstancin i ścieżką rowerową wbijam na Wilanów, po drodze znów spotykając kolegę na poziomce. Jakież to miasto jeeeesst rozległe! do dworca zachodniego dojeżdżam po dłuższym lawirowaniu chodnikami, asfaltami i ścieżkami. Zaliczam jeszcze  Maca, muffinki od ogolonego Witka i wbijam w pociąg. O dziwo - jedyna obsuwa była 5 minut przed Głównym Krakowem, a na rower wsiadam znów około północy. Kraków nawet ciepły, prawie nie wieje, jest lekko na minusie gdy dobijam do domu.
CLIMB: max 15%

Oprócz fotek tym razem także wideło!!!!!!!!



zjaaaaazd w stronę Miechowa
zjaaaaazd w stronę Miechowa © wojtekjg
kamienny kościółek w Książu Wielkim
kamienny kościółek w Książu Wielkim © wojtekjg
S7 za Wodzisławiem
S7 za Wodzisławiem © wojtekjg
nad Nidą panuje chłód
nad Nidą panuje chłód © wojtekjg
początek dnia pod Górami Świętokrzyskimi
początek dnia pod Górami Świętokrzyskimi © wojtekjg
znad Daleszyc wygląda masyw Łysogór
znad Daleszyc wygląda masyw Łysogór © wojtekjg
pierwsza poranna zorza nad Św.Katarzyną
pierwsza poranna zorza nad Św.Katarzyną © wojtekjg
słoneczny Bodzentyn
słoneczny Bodzentyn © wojtekjg
wyjazd z Bodzentyna na północ
wyjazd z Bodzentyna na północ © wojtekjg
zabytkowy kościół w Tarczku
zabytkowy kościół w Tarczku © wojtekjg
w oddali majaczy Św.Krzyż
w oddali majaczy Św.Krzyż © wojtekjg
bywały zalodzone kawałki na podjazdach
bywały zalodzone kawałki na podjazdach © wojtekjg
wijący się niby-dolinką Rzepin
wijący się niby-dolinką Rzepin © wojtekjg
Brody-Iłżeckie,droga do zapory
Brody-Iłżeckie,droga do zapory © wojtekjg
droga na Radom jakajest każdy widzi
droga na Radom jakajest każdy widzi © wojtekjg
drooogaaaa  naaaa Raaaadoooommm
drooogaaaa naaaa Raaaadoooommm © wojtekjg
w oddali zamek iłżecki
w oddali zamek iłżecki © wojtekjg
ponocny izotonik poowolii roztapia się w porannie grzejącym słońcu
ponocny izotonik poowolii roztapia się w porannie grzejącym słońcu © wojtekjg
droga przez Puszczę Kozienicką
droga przez Puszczę Kozienicką © wojtekjg
zjazd do Brzózy, a za nim jakieś pofałdowanie
zjazd do Brzózy, a za nim jakieś pofałdowanie © wojtekjg
plantacyjny las mazowiecki
plantacyjny las mazowiecki © wojtekjg
Radomka upodabnia się do Pilicy
Radomka upodabnia się do Pilicy © wojtekjg
wjeżdżam w plantacje nad Pilicą
wjeżdżam w plantacje nad Pilicą © wojtekjg
dolina Pilicy - starorzecze i liczne plantacje (winnice i sady owocowe)
dolina Pilicy - starorzecze i liczne plantacje (winnice i sady owocowe) © wojtekjg
mural Szurkowskiego w Górze Kalwarii
mural Szurkowskiego w Górze Kalwarii © wojtekjg
pusta gablota z ciastami w Górze Kawiarni
pusta gablota z ciastami w Górze Kawiarni © wojtekjg
zachód słońca przed Gassami
zachód słońca przed Gassami © wojtekjg
miejsce lansu Mistrza Michała
miejsce lansu Mistrza Michała © wojtekjg
łuna zachodu  słońca nad Konstancinem-Jeziorną
łuna zachodu słońca nad Konstancinem-Jeziorną © wojtekjg
okolice dworca zachodniego w Wawie
okolice dworca zachodniego w Wawie © wojtekjg
jestem sam w wieeeelkim przedziale rowerowym
jestem sam w wieeeelkim przedziale rowerowym © wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], sam



Komentarze
Hipek
| 08:57 wtorek, 11 lutego 2020 | linkuj Ej, byłeś w Warszawie i nie powiedziałeś??? :((((
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!