Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270277.63 kilometrów w tym 4451.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
31.10 km 0.00 km teren
01:24 h 22.21 km/h:
Maks. pr.:72.60 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:552 m
Rower:BROKAT

przespinowanie nóg, tak rozjazdowo

Niedziela, 8 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Pękowice-Giebułtów-Januszowice-Smardzowice-Maszyce-Korzkiew-Prądnik Korzkiewski-Szyce-Modlnica-prawie Zielonki

Wieje dalej chłodem, co z tego, że w słońcu nawet ciepławo.
CLIMB: max 17%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
212.00 km 0.00 km teren
07:32 h 28.14 km/h:
Maks. pr.:73.20 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:3225 m
Rower:envi

Brevet Południowa Kotlina - na zakończenie sezonu nie-ścigania

Sobota, 7 października 2023 | Komentarze 0

Polanica-Zdrój -Szczytna-Karłów-Ostra Góra-Machov-Vysoká Srbská- Kudowa-Zdrój -Jerzykowice-Kulin Kłodzki- Duszniki-Zdrój -Lasówka-Mostowice-Neratov-Lesica-Międzylesie-Pisary-Jodłów-Michałowice-Nowa Wieś-Wilkanów-Idzików-Puchaczówka-Sienna-Klecienko-Kletno-Stara Morawa-Stronie Śląskie- Lądek-Zdrój -Żelazno-Kłodzko-Stary Wielisław- Polanica-Zdrój

Dlaczego jeżdżę/jeździmy na brevety? Z tego samego powodu, co inni jeżdżą na gran fonda: jak nie będzie noga podawała, to można zawsze powiedzieć, że to nie był wyścig, a że to nie wyścig, to inni przecież się z nami nie ścigaja, można nakur**ać i podbić sobie dobrze ego, docierając do mety gdzieś z przodu.

To ostatni brevet w tym roku, na dodatek blisko dużego ośrodka kolarskiego jakim jest Wrocek, więc można było się spodziewać kupy wyposzczonych i chętnych do mocnej jazdy ludzi. Snując się zaspany po zimnym i wietrznym parkingu, zacząłem obczajać rowery i podsłuchiwać rozmowy i wychodziło z tego, że zapiek może być dobry. 

Start o 8.30, sporą grupą, chyba prawie ze 100 osób. Jazda w asyście policji przez Polanicę i podjazd ze startem ostrym po bruku. Oczywiście siedzę z tyłu, więc się powoli, nie szarżując, przebiłem. Przed końcem podjazdu widzę już tylko dwóch hulaków z przodu, jeden większy, a drugi mniejszy, dociskają na każdej stromiźnie. Za mną goni jeden zawodnik, a potem chyba większa grupa. Dojeżdżamy tych z przodu z tym z tyłu przed podjazdem na pierwszy CP, do zameczku. Zamek zamknięty, tylko focimy klamkę i zjeżdżamy, mijając całe peletony walące na punkt. We dwóch mijamy Szczytną, walczymy z wiatrem na średnio skoordynowanych zmianach, wbijamy w Czechy, robimy najstromszy podjazd imprezy (po bruku) i podjeżdżamy po trawie pod wieżę widokową. Oczywiście obijam się o jakiś kamień i łapię snejka. Gdy wymieniam dętkę mówię Tomkowi (bo kolega na imię miał Tomek), żeby na spokojnie jechał, czy to sam czy z którąś grupką zawodników dobijających do wieży. Trochę czeka, zagaduje z kolegą i stwierdzają, że poczekają na mnie w trasie. Po wymianie gumy koło jak nowe, zjeżdżam dość szyko, bo asfalty fajne i po kilku minutach doganiam Tomka i Łukasza (bo drugi kolega to był Łukasz). I tak se jedziemy, bo są takie rolling hills, czasem robiąc zmiany. Potem jest CP, długi podjazd, jak to w okolicy, kolejne rolling hills, znów CP, znów podjazd, sklep, znów CP. Na kolejnym podjeździe przygrzewa mocniej, ale w dolinie znów zimno i wieje tak, że boli mnie głowa. A potem wpadamy na podjazd na Puchaczówkę. Wyraźnie odstaję, udaję, że chcę zatankować w magicznym źródełku nad Idzikowem i dzięki tej wodzie jakoś odżywam. Szczęśliwie, Tomek poczekał na nas na górze. Znów zakupy, jakiś cukier. Robi się chłodno, ale jest na szczęście podjazd. CP pod J.Niedźwiedzią, dość szybko do kolejnego CP, na stacji benzynianej i szybkie transfery na Kłodzko.
I męka pod wiatr.
Po złym asfalcie.
Ledwo trzymam się w kole, a w Tomasza wstapiły nowe siły i nieintencjonalnie, w amoku, zerwał nas z koła - dospawanie zajęło mi dobre 4km, które wypruły ze mnie wszystkie waty. Na metę wpadamy po 8h19min.
Wsio fajnie, forma rośnie, a tu sezon się kończy. Może poza średnią ekonomiką odżywiania, to wszystko było w sam raz.
CLIMB: max 17%

Dane wyjazdu:
9.70 km 0.00 km teren
00:35 h 16.63 km/h:
Maks. pr.:33.40 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: 74 m
Rower:envi

pociągówki

Sobota, 7 października 2023 | Komentarze 0

Polanica-Zdrój; Kraków-prawie Zielonki

nocne włóczenie się na pociąg i mokrym miastem poranny powrót z pociągu
CLIMB: max 7%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
29.00 km 0.00 km teren
01:08 h 25.59 km/h:
Maks. pr.:52.90 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:434 m
Rower:envi

poranne rozruszanie

Piątek, 6 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Brzezie-Bolechowice-Gacki-Łączki-Zelków-Ujazd-Tomaszowice-Modlnica-prawie Zielonki

Niezbyt chłodny poranek, za to mocno wietrzny, a jazda na lepsze trawienie.
CLIMB: max 13%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
33.70 km 0.00 km teren
01:33 h 21.74 km/h:
Maks. pr.:60.60 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:432 m
Rower:envi

pociagówki i dojazdówki

Piątek, 6 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków; Kłodzko-Szalejów-Polanica-Zdrój -Polanica Górna- Polanica-Zdrój

Dojazd na pociąg, stanie w dwóch pociągach, zapiekanka na Orlę w Kłodzku, zakupy w Polanicy i cieplutki las z wiatą nad Polanicą. Auta jeżdżą zaraz obok, ale przesypiam nawet większą część nocy. A w drugą część albo jem coś słodkiego albo piję jakieś słodkie rzeczy. Wydawało mi się, wziąłem za ciepły psiwór, bo jest powyżej dziesięciu stopni, ale było okej.
A rankiem zjazd z wiatrem do sklepu i do biura brevetu.
CLIMB: max 10%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
34.10 km 0.00 km teren
01:05 h 31.48 km/h:
Maks. pr.:64.30 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:537 m
Rower:envi

CPGR

Czwartek, 5 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Ujazd-Gacki-Zelków-Wierzchowie-Bębło-Sąspów-Wielka Wieś-Modlnica-prawie Zielonki

Pętla śmierci z umiarkowanie mocnym wiatrem, głównie bocznym. I resztka ciepłego słońca.
CLIMB: max 16%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
32.40 km 0.00 km teren
01:09 h 28.17 km/h:
Maks. pr.:71.40 km/h
Temperatura:28.0
Podjazdy:480 m
Rower:envi

CPGR

Wtorek, 3 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Modlniczka-Ujazd-Gacki-Bolechowice-Alpy Karniowskie-Kobylany-Brzezie-Modlniczka-Tomaszowice-Modlnica-prawie Zielonki

Gooorąc i to taki lipcowy!
CLIMB: max 12%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
31.00 km 0.00 km teren
01:19 h 23.54 km/h:
Maks. pr.:51.90 km/h
Temperatura:19.0
Podjazdy:406 m
Rower:BROKAT

P XCIV

Wtorek, 3 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Ujazd-Kobylany-Łączki Kobylańskie-Więckowice-Brzezie-Modlniczka-prawie Zielonki

CLIMB: max 15%

Dane wyjazdu:
24.60 km 0.00 km teren
00:51 h 28.94 km/h:
Maks. pr.:60.90 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:389 m
Rower:envi

CPGR

Poniedziałek, 2 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Ujazd-Gacki-Zelków-Wierzchowie-Wielka Wieś-prawie Zielonki

Grzeje dalej, szkoda nie skorzystać.
CLIMB: max 13%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
47.70 km 0.00 km teren
01:29 h 32.16 km/h:
Maks. pr.:65.40 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:518 m
Rower:envi

CPGR+

Niedziela, 1 października 2023 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Modlniczka-Brzezie-Radwanowice-Dubie-Szklary-Jerzmanowice-Wielka Wieś-prawie Zielonki

Miało być do sklepu, wyszło kawałek dalej.
CLIMB: max 14%
Kategoria [ 0-50km ], sam