Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 268736.63 kilometrów w tym 4388.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.91 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

niesam

Dystans całkowity:35636.94 km (w terenie 545.40 km; 1.53%)
Czas w ruchu:1287:08
Średnia prędkość:27.55 km/h
Maksymalna prędkość:91.33 km/h
Suma podjazdów:432900 m
Maks. tętno maksymalne:164 (85 %)
Maks. tętno średnie:118 (61 %)
Suma kalorii:1360 kcal
Liczba aktywności:458
Średnio na aktywność:77.81 km i 2h 50m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
92.40 km 0.00 km teren
04:14 h 21.83 km/h:
Maks. pr.:77.30 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:1242 m

śmignięcie przez pogórze

Niedziela, 19 lipca 2020 | Komentarze 0

Brzostek-Grudna Górna-Brzeziny-Wielopole Skrzyńskie-Nawsie-Pstrągowa-Glinik Zaborowski-Strzyżów-Brzeżanka-Wysoka Strzyżowska-Rzepnik-Łęki Strzyżowskie-Frysztak-Glinik Górny-Opacionka-Brzostek

Kilka stromych hopko-górek.
Sporo prażącego słońca.
Trochę wiatru.
Jedno ognisko.
Kiełbaski i skarmelizowana w popiele cebula.
Kilka szybkich zjazdów.
Ucieczka przed poważną burzą i pędzącą za nią zlewą. Szczęśliwie, udana.
CLIMB: max 16%
Brzostek w tle, a na dole kawałek podjazdu nad niego
Brzostek w tle, a na dole kawałek podjazdu nad niego © wojtekjg
pierwsze wyjście z krzaków
pierwsze wyjście z krzaków © wojtekjg
hopkowanie jakiejś hopki
hopkowanie jakiejś hopki © wojtekjg

obligatoryjny postój na obligatoryjny łyk z bidonu © wojtekjg

jaaazda przez Brzeziny © wojtekjg
łany zbóż z Pogórzem w tle
łany zbóż z Pogórzem w tle © wojtekjg
zjaaaazd do Pstrągowej
zjaaaazd do Pstrągowej © wojtekjg
i zjaaaazd do Pstrągowej
i zjaaaazd do Pstrągowej © wojtekjg
kawał stromego podjazdu na Glinik Zaborowski
kawał stromego podjazdu na Glinik Zaborowski © wojtekjg
czerwończyk z kratkowcem
czerwończyk z kratkowcem © wojtekjg
przyleciał też kraśnik
przyleciał też kraśnik © wojtekjg
no i przyleciał też karłątek
no i przyleciał też karłątek © wojtekjg
czerwończyk na źdźbełku
czerwończyk na źdźbełku © wojtekjg
wpadła też dostojka
wpadła też dostojka © wojtekjg

skoro mijamy Brzeżankę, trzeba zatrzymać się na kiełbaskę z ognia © wojtekjg
spojrzenie w stronę wschodnią z Brzeżanki
spojrzenie w stronę wschodnią z Brzeżanki © wojtekjg

daaaaalszy zjazd w stronę Wysokiej Strzyżowskiej © wojtekjg
pomnik przyrody dąb Jagiellon
pomnik przyrody dąb Jagiellon © wojtekjg
cerkiew Paraskewy w Rzepniku
cerkiew Paraskewy w Rzepniku © wojtekjg
goniąca nas ciemna, burzowa chmura
goniąca nas ciemna, burzowa chmura © wojtekjg

Kategoria [ 50-100km ], niesam


Dane wyjazdu:
97.50 km 0.00 km teren
03:13 h 30.31 km/h:
Maks. pr.:58.30 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy:1024 m
Rower:Furia

Cichy Kącik

Niedziela, 5 lipca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków-Balice-Chrosna-Frywałd-Sanka-Zalas-Rozkochów-Kwaczała-Bolęcin-Rudno-Tenczynek-Rudawa-Brzezie-Ujazd-Tomaszowice-Modlnica-prawie Zielonki

Zebrało się trochę osób, tylko część przetrwała skwar i pierwsze podjazdy wzdłuż autostrady. Jak się przerzedziło to tempo też spadło. Ale dalej spora niekoherencja, bo trasa improwizowana, a czasem po dziurach, że bidony lecą. Sporo pod wiatr, trochę jadę na przodzie, sporo się opalam.
Po połówce urywam się z wiatrem na Tenczynek i bokiem wracam w stronę domu.
CLIMB: max 12%
Kategoria [ 50-100km ], niesam, sam


Dane wyjazdu:
133.00 km 0.00 km teren
04:45 h 28.00 km/h:
Maks. pr.:77.60 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:2383 m
Rower:Sauron(i)

BN 2k up

Niedziela, 28 czerwca 2020 | Komentarze 0

Gorlice-Bucze-Stróże-Gródek-Ropska-Grybów-Podchełmie-Kąclowa-Wawrzka-Florynka-Berest-Czyrna-Banica-Stawisza-Hańczowa-Skwirtne-Oderne-Nowica-Magura-Gładyszów-Pętna-Małastów-Gorlice

Raz z grupą, raz bez.
Ciężkie powietrze, masa wilgoci i pech do kierunku wiatru.
CLIMB: ma 16%


Dane wyjazdu:
49.20 km 0.00 km teren
02:13 h 22.20 km/h:
Maks. pr.:60.60 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:637 m

przedburzowa Jura

Niedziela, 7 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Giebułtów-Prądnik Korzkiewski-Biały Kościół-Jerzmanowice-Łazy-Dol.Będkowska-Kawiory-Biały Kościół-Modlnica-Kraków-prawie Zielonki

Wybraliśmy się w parne i gorące popołudnie na kilka podjazdów i zwiedzić zimną Jaskinię Nietoperzową. Po jaskini był kawałek Dolinki Będkowskiej i podjazd do Czarcich Wrót (które zasłonił dziadek, stojący przy skale i kłócący się z żoną :p). Udaje się zwiać do domu przed pierwszymi kroplami straszenia deszczowego.
CLIMB: max 13%
jazda pod Skałą 502
jazda pod Skałą 502 © wojtekjg
skałki okolic Jerzmanowic
skałki okolic Jerzmanowic © wojtekjg
Wdsp Szum
Wdsp Szum © wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], niesam


Dane wyjazdu:
344.80 km 0.50 km teren
09:32 h 36.17 km/h:
Maks. pr.:66.40 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:1871 m
Rower:Furia

Warszawa co kwartał (co kwartał z innej strony)

Sobota, 6 czerwca 2020 | Komentarze 4

prawie Zielonki-Giebułtów-Skała-Wolbrom-Pilica-Pradła-Lelów-Koniecpol-Przedbórz-Włodzimierzów-Koło-Golesze-Chorzęcin-Ujazd-Budziszewice-Jeżów-Słupia-Byczki-Skierniewce-Bolimów-Szymanów-Regów-Bramki-Błonie-Bałuty-Witki-Zaborów-Stanisławów-Stare Babice-Bemowo-Warszawa (Zachodnia)

Decyzja o wyjeździe była mocno spontaniczna: dzień miał być ładny, wiatr miał wiać jak należy, a pepsi do bidonu było kupione dzień wcześniej.
Ponieważ w nocy i z rana padało, a na dodatek utrzymywała się mała mgiełka, wyjeżdżam około 8, żeby jechać po suchym i w rześkim powietrzu. Już na podjazdach w stronę Skały czuć, że wiatr jest mocniejszy niż w prognozie i mocno zmienny...ale spoko, potem się polepszy. W każdym razie - nie pomagał. Na prostych do Wolbromia łapią mnie mocne podmuchy od pól, z boku. Też nie pomagają. Ale miejscami przyciskam i jakoś się toczy.
Wszystko idzie w miarę: czasem wiatr zawiewa dobrze, jak droga skręca, czasem górka osłania, ale częściej jest wiatr z boku i nie rozpędzam się jakoś mocno na zjazdach w okolicy Pilicy czy Pradeł. Droga do Koniecpola i dalej, do Lelowa, okazała się szybka. Ale po wjeździe w woj.łódzkie zaczynają się płotki. A to trasa wymusza skręty, na dodatek w gorsze asfalty, a to w okolicy lasów za Silnicą wpadam kilkunastokilometrowy odcinek, na którym gubię pakunki i o mało nie wybijam nadgarstków - asfalty mają jakość węgierską. I tak se to leci, raz asfalty są jezdne, a zaraz (np za Stobnicą czy przed Ręcznem) jedzie się po tarce. Czasem mam wrażenie, że ludziska w środku wsi umyślnie wzięli widły i porobili dziury, żeby złapać snejka na jakimś kraterze. Jeszcze trochę lawirowania koło Zalewu Sulejowskiego i wpadam do Jeżowa, znaczącego koniec gorszego asfaltu. Popełniam tu mały błąd, bo skręcam na Skierniewice, (dociskam) i wpadam w czerwoną falę w mieście, stopującą gdzie tylko się da. A oczywiście brakuje mi 3km do wyjechania dystansu docelowego. 250 kilometrów łapię tuż przed BolimowskimPK.

Droga wzdłuż lasu bolimowskiego jest przyjemna, chociaż po ścieżce wzdłuż DW. Potem tankowanie w Bolimowie, umawianie się w Witkiem i nawigacja, znów czasem przez dziury, a czasem chodniki (bo zakazy na DK92), w stronę Błonia. Błonia, gdzie dopadam Witka przy zbytnio sanitarnym Macu.

Wkraczamy w płaskość okolic stolicy. Witek ciągnie mnie jakimiś drogami ustawkowymi. Gnając pod wiatr urywamy kolejnych pasażerów na gapę, robiąc sprint 'do kościoła' w jakichś tam Babicach. A potem zwiedzamy Orlen z elektronicznym drzwiami do toalety i zostaję odprowadzony kawałek w stronę Dworca. Oczywiście, już był w ogródku i już witał się z torami i niechcący skręciłem za wcześnie, w stronę mitycznego Peronu 8, co wymusiło lawirowanie brukami, przejazdami i chodnikami. Na szczęście zostało na tyle czasu, żeby przed odjazdem kupić na spokojnie bilet w kasie.
CLIMB: max 11%


Dane wyjazdu:
156.30 km 0.60 km teren
04:43 h 33.14 km/h:
Maks. pr.:65.70 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:1805 m
Rower:Furia

Dolina Pylycy okrakiem

Środa, 3 czerwca 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Modlniczka-Rudawa-Dubie-Krzeszowice-Paczółtowice-Gorenice-Witeradów-Olkusz-Bukowno-Bolesław-Klucze-Kwasinów Dolny-Pilica-Smoleń-Dłużec-Wolbrom-Chełm-Trzyciąż-Sułoszowa-Skała-Przybysławice-Rzeplin-Koziniec Stary-Górna Wieś-Narama-Brzozówka-Zielonki-prawie Zielonki

W taki **ujowy dzień, złapać wiatr graniczy z cudem. Udało się tylko na kilku kawałkach.
Ale za to było trochę szutru, było trochę złych i gorszych asfaltów, było trochę słońca, popołudniowej wilgoci i kierowców-imbecyli.
A na końcu było kilka kilometrów z Górnikiem ;)
CLIMB: max 13%
Kategoria [100-200km], niesam, sam


Dane wyjazdu:
30.30 km 0.00 km teren
01:17 h 23.61 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:124 m

wycieczka po jedzenie

Sobota, 23 maja 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków-prawie Zielonki

polowanie na jedzenie nieudane...niestety
CLIMB: max 6%
Kategoria [ 0-50km ], niesam


Dane wyjazdu:
81.90 km 0.00 km teren
02:38 h 31.10 km/h:
Maks. pr.:71.90 km/h
Temperatura:8.5
Podjazdy:943 m
Rower:Furia

kilometry samemu, kilometry z Rafauem

Wtorek, 12 maja 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Modlnica-Brzezinka-Rudawa-Szklary-Jerzmanowice-Sąspów-Ojców-Skała-Brzozówka-Owczary-Narama-Iwanowice-Michałowice-Górna Wieś-Garlica-Zielonki-prawie Zielonki

Jaaaaaak mi się nie chciało!
Było zimo, było wietrznie. Ubrałem się jak jesienią czy ostatnią zimą. I pierwsze dziesiątki kilometrów super ociężale, na dodatek w sporym już ruchu samochodowym.
Odkorkowałem się gdzieś w okolicy Ojcowa, ale znów zaczęło źle wiać. Po ściance w Naramie łapię Rafała i pomykamy kawałek do Iwanowic i za Iwanowice. Im później tym więcej słońca,a ostatnie podjazdy robię już w promieniach zachodzącego.
CLIMB: max 16%
Kategoria [ 50-100km ], niesam, sam


Dane wyjazdu:
44.60 km 0.00 km teren
01:57 h 22.87 km/h:
Maks. pr.:51.80 km/h
Temperatura:28.0
Podjazdy:440 m

Miasto+Bolechowice

Poniedziałek, 11 maja 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków-prawie Zielonki-Modlnica-Ujazd-Bolechowice-Ujazd-Modlnica-prawie Zielonki

Ino dojeżdżam do dolinki i zaczyna lekko kropić. No to od razu wracam, w lekkim deszczyku i dalej upale.
CLIMB: max 12%

Kategoria [ 0-50km ], sam, niesam


Dane wyjazdu:
64.20 km 1.50 km teren
02:50 h 22.66 km/h:
Maks. pr.:65.10 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:771 m

drugi atak na Sułoszową

Niedziela, 10 maja 2020 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Szyce-Jerzmanowice-Gotkowice-Sułoszowa-Trzyciąż-Wielmoża-Pieskowa Skała-Sokolec-Sąspów-Ojców-Prądnik Korzkiewski-Janszowice-Pękowice-prawie Zielonki

Tym razem burzę widzieliśmy z baaaardzo daleka, snującą się nad Dąbrową i dalej zagłębiem. Nam towarzyszyło głównie słońce. I trochę wiatru.
W Pieskowej i Ojcowie tragedia weekendowa, osiemnaście razy rozjechałbym dzieci i małe pieski.
CLIMB: max 13%

nad Sułoszową © wojtekjg
zbliżamy się do serpentynki
zbliżamy się do serpentynki © wojtekjg

Biała Droga i jazda pod martwe drzewo © wojtekjg
wyjątkowa chwila, gdy zrobiło się pusto pod Pieskową Skałą
wyjątkowa chwila, gdy zrobiło się pusto pod Pieskową Skałą © wojtekjg
ostatnie skały Ojcowa po drodze
ostatnie skały Ojcowa po drodze © wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], niesam