Info
Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 274471.83 kilometrów w tym 4513.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.86 km/h.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń27 - 7
- 2024, Grudzień23 - 4
- 2024, Listopad19 - 2
- 2024, Październik21 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
ściganie
Dystans całkowity: | 25468.08 km (w terenie 248.50 km; 0.98%) |
Czas w ruchu: | 898:33 |
Średnia prędkość: | 28.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 86.20 km/h |
Suma podjazdów: | 240930 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 170 (88 %) |
Suma kalorii: | 27804 kcal |
Liczba aktywności: | 141 |
Średnio na aktywność: | 180.62 km i 6h 25m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
437.40 km
0.00 km teren
15:47 h
27.71 km/h:
Maks. pr.:57.16 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1624 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - III doba
Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | Komentarze 4
CLIMB: avg-2%, max-6%EDIT: Na Terespol i dalej wzdłuż granicy do Zosina, większość nocą. Bardzo głupi i zimny niby-nocleg przed Tomaszowem Lubelskim, na ławeczce koło stacji benzynowej, dalej Bełżec i Radymno. Dość wcześnie zatrzymuję się na obiad chcąc przeczekać słońce w barze w Żurawicy przed Przemyślem i pochłaniam talerz makaronu.
Czuć powiew granicy z byłym blokiem sowieckim© wojtekjg
Mostek nad tranzytem na Brest© wojtekjg
Terespol© wojtekjg
Nadburzańska szosa w stronę Włodawy© wojtekjg
Postój w lasku© wojtekjg
Nadburzański zachód słońca© wojtekjg
Lubelskie niby płaskie szosy© wojtekjg
Poranek przed Tomaszowem Lubelskim© wojtekjg
Okolice Tomaszowa Lubelskiego© wojtekjg
Poranne lubelskie szosy© wojtekjg
Nieee, Lubelszczyzna jest płaska jak stół! tjaa© wojtekjg
Przyjemne lasy przed Radymnem© wojtekjg
Dość wczesny makaron chwilę przed Przemyślem© wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
309.10 km
0.00 km teren
11:41 h
26.46 km/h:
Maks. pr.:48.07 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1537 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - II doba
Niedziela, 18 sierpnia 2013 | Komentarze 1
Minęła druga doba zmagań na trasie.http://mrdp.pl/relacja-online
CLIMB: avg-2%, max-9%
EDIT: Po jedzeniu zrobiło się jakoś fajniej. Potem dopadły mnie złe asfalty Puszczy Augustowskiej, fantastyczny nocny zjazd prosta jak od linijki drogą z Supraśla (dziękujemy Pani, która wskazywała drogę :)), pierwszy kapeć o północy przed Michałowem, którego naprawa zajęła 30 minut a jazda już nie była taka sama, ciepły ale pomieszany z odwodnieniem nocleg gdzieś koło Nowosadów. Z rana spotkanie z Marcinem Nalazkiem, Hajnówka, skraje Białowieży, aż do tankowania w Janowie Podlaskim - obiad przy kanale Disco Polo ;)
Sejny kościół© wojtekjg
W stronę Augustowa© wojtekjg
Nieprzyjemny asfalt Puszczy Augustowskiej© wojtekjg
Przystanek na rekonwalescencję nadgarstków po puszczy© wojtekjg
Przed Sokółką© wojtekjg
Wjazd do Sokółki© wojtekjg
Noclegownia za Narewką© wojtekjg
Na skraju Białowieży© wojtekjg
Hajnówka© wojtekjg
Ciągłe remonty utrudniające płynną jazdę© wojtekjg
Droga na Kleszczele© wojtekjg
Gdzieś pomiędzy Hajnówką a Janowem© wojtekjg
Ruiny starego wiatraka© wojtekjg
Doping w Janowie Podlaskim© wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
442.80 km
0.00 km teren
16:39 h
26.59 km/h:
Maks. pr.:57.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy:2770 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - I doba
Sobota, 17 sierpnia 2013 | Komentarze 11
Rozewie - Rutka TartakWojtek ma za sobą pierwsze pół tysiąca na Maratonie Rowerowym Dookoła Polski.
Tutaj można śledzić relacje online zawodników: http://mrdp.pl/relacja-online
CLIMB: avg-3%, max-8%
Arek
EDIT:
MRDP zacząłem źle - ponad tygodniowym zarywaniem nocy i dotarciem na strat kilka godzin przed wyjazdem. Wyjazd w ogóle wisiał na włosku do ostatniej doby, z powodów osobistych, z tych samych powodów nie przygotowałem się należycie i sprzętowo i ze znajomości i opracowania trasy i mentalnie. Słowem - jechałem na żywioł.
Pierwsza doba poszła fajnie, mimo gonienia grup pod wiatr po starcie ostrym z Wyspy Sobieszewskiej, zerowej motywacji do jazdy, masie dziur w nocy na drogach do Gołdapi, nieprzyjemnym przysypianiu na przystanku gdzieś w okolicy Budr, zgubieniu ciepłej bluzy na remontach i szutrach w okolicy Bań Mazurskich, a także miłego poranka, fajnej drogi przez Puszczę Romnicką do trójstyku granic, przez mazurskie krajobrazy z łąkami i jeziorami aż do obiadu w Rutce Tartaku.
Docieram do Gdyni© wojtekjg
Wschód słońca nad Trójmiastem zza szyby autobusu© wojtekjg
Gwiazda Północy - najbardziej na północ w kraju© wojtekjg
Poranek na Rozewiu© wojtekjg
Delikatna fala z rana© wojtekjg
Odpoczywanie jeszcze przed startem© wojtekjg
Pod latarnią morską na Rozewiu© wojtekjg
Komunikaty organizatora© wojtekjg
Wszyscy słuchają w skupieniu© wojtekjg
"a tu skręcimy w prawo, do Maca"© wojtekjg
Wax zapisuje najpotrzebniejsze numery telefonów: pizzeria, masażystki© wojtekjg
Prezentacja trasy ;)© wojtekjg
Pierwsze kilometry i pierwsze bruki© wojtekjg
Droga do Gdańska© wojtekjg
Do Gdańska© wojtekjg
Przyjemna jazda w grupie© wojtekjg
Dalej grupa na 90km odcinku neutralnym© wojtekjg
Lasami, polami© wojtekjg
Wax w dobrym nastroju© wojtekjg
Przed promem© wojtekjg
Wjazd na prom na Wyspę Sobeiszewską© wojtekjg
Piotrek znów je© wojtekjg
Na promie© wojtekjg
Odpoczynek na promie© wojtekjg
Wyspa z oodali© wojtekjg
Na większości moich zdjęć Wax coś je© wojtekjg
Średnio szczęśliwy numer startowy© wojtekjg
Ostatnie przygotowania przed wyjazdem© wojtekjg
Krzątanina na promie© wojtekjg
Na promie, dalej,,,© wojtekjg
Popołudniowy połów© wojtekjg
Wysokość odpowiednia© wojtekjg
W oddali widać już Elbląg© wojtekjg
Wilk mijany po raz kolejny na którymś z podjeździków© wojtekjg
Frombork© wojtekjg
Chłopaki przyłapani na dozwolonym dopingu© wojtekjg
Pierwszy zachód słońca na trasie© wojtekjg
Kolejna w stronę granicy z Obwodem Kaliningradzkim© wojtekjg
Gdzieś po północy, Festiwal Kultury Ukraińskiej., Srokowo© wojtekjg
Po kiepskiej nocy ładny i ciepły poranek© wojtekjg
Bruki w Baniach Mazurskich© wojtekjg
Mazurskie czaple na polach© wojtekjg
Typowy krajobraz mazurski oczami górala© wojtekjg
Lekko poprzecinany wiatrakami© wojtekjg
Trasa przez Puszczę Romnicką© wojtekjg
Pola, lasy, jeziora© wojtekjg
Żytkiejmy© wojtekjg
Uwielbiałem te nazwy miejscowości :)© wojtekjg
Aleje drzew wzdłuż dróg© wojtekjg
Ciągle koło pól nad granicą© wojtekjg
Trójstyk granic PL-RUS-LIT© wojtekjg
Kto powiedzial, że na Suwalszczyźnie nie ma podjazdów?© wojtekjg
Wiżajny, mniejsze jezioro w okolicy - Wistuń© wojtekjg
Pierwszy sensowny popas na trasie© wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
48.31 km
0.00 km teren
01:16 h
38.14 km/h:
Maks. pr.:78.22 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:708 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Podhale Tour 2013 - 4°tappa
Niedziela, 11 sierpnia 2013 | Komentarze 7
Pierwsza część to walka ze sobą żeby nie zejść z roweru i nie sfingować gumy (tak mi się nie chciało), plus walka z Bielanką, która wkurza mnie za każdym razem, tą razą dodatkowo wiatrem. A potem ruszyło z kopyta. Wiało dość fatalnie, głównie z boku na interwałowych odcinkach, i w twarz od Jabłonki. Czułem powiewy na stożkach (niestety Cosmicach, bo Sramy dalej na warsztacie). Oczywiście jest pewien niedosyt, że można by docisnąć tu i tam i te 2 minuty do Mirka Bieniasza (zwycięzca kategorii) złapać, można by zmienić kasetę z górskiej i mieć twardsze przełożenia, i tak dalej... Startując z drugiej połowy stawki jechałem nie widząc nikogo z mocnych, trudno było się wzorować z tempem, ale - na moje warunki ciężarowe wyszło bardzo fajnie - etap 10 OPEN/3 kat.M-II (bo Piotrka Biernawskiego nie było ;)). W generalce straciłem podium (czy szerokie podium) po DNFie na drugim etapie, ale nadgoniłem troszku, dociągając do 36OPEN/6kat. M-II (nagradzany jako 5 w M-II).CLIMB: avg-3%, max-8%
Finisz etapu (fot.O.Kopeć)© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], ściganie
Dane wyjazdu:
0.80 km
0.00 km teren
00:02 h
24.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitny Rumak
Szybko przyszło, szybko poszło
Sobota, 27 lipca 2013 | Komentarze 1
II Gorlicki Sprint Rowerowy - przychodzę układać barierki, a dowiaduję się, że klubowicz nie startuje i zwolniło się miejsce w ostatniej grupie eliminacyjnej. Ponieważ wywalam się już na objeździe trasy, na fontannach na rynku, a reszta trasy jest karkołomna, reszta idzie zgodnie z planem - odpadam w eliminacjach ;)(no okej, trochę przez to, że Arek po swoim sprincie zostawił mi rower na małej tarczy, co zauważyłem dopiero na mecie...a przez całą jazdę zastanawiałem się czemu przyspieszenia nie ma :P Jechaliśmy na jednym rowerze)
W akcji, wszyscy zostawili mnie w tyle© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], ściganie
Dane wyjazdu:
48.60 km
0.00 km teren
01:22 h
35.56 km/h:
Maks. pr.:76.78 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:848 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Podhale Tour 2013 - 3°tappa
Niedziela, 21 lipca 2013 | Komentarze 0
open12/kat4CLIMB: avg-5%, max-18%
Kategoria [ 0-50km ], sam, ściganie
Dane wyjazdu:
11.30 km
0.00 km teren
00:17 h
39.88 km/h:
Maks. pr.:53.78 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy: 27 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Mistrzostwa Małopolski w indywidualnej jeździe na czas - Dwory 2013
Środa, 26 czerwca 2013 | Komentarze 8
Nie dość, że od rana zjadłem tylko drożdżówę i dwa batoniki, popijając to colą, to jeszcze rozgrzewkę robię dość skąpą - za Las i z powrotem. Wieje dość mocno, trasa jest krótka jak dla mnie (niby 13,2km, a licznik pokazuje nam mniej), poza tym są dwie nawrotki na "objechanie sędziego" na wąskiej lub zapiaszczonej drodze. Start pod wiatr, akurat się mocniej zerwał, lekka hopa i do nawrotki lekko pod górę. Nie udaje się trzymać 38km/h. Spojrzenie na rywali, szybkie obliczenie i jasne jest, że i Krzysiek Kępa i Mirek Bieniasz nadrobili do mnie czas. Z bólem rozpęd za nawrotką, bo trzeba było zwolnić prawie do zera, techniczny zakręt 90* w prawo i dłuuuuga prosta. Strasznie szybko to leci, już gwizdek sędziego i kolejna nawrotka, z wyjazdem na piach pobocza. I znów wejście w obroty. O mało nie przestrzeliwuję osi jezdni (przekroczenie=dyskwalifikacja) przed grodzią wodną. I napieram. Znów hopka, ostry zakręt, który aż się prosi o zjechanie na lewą stronę jezdni, mini-w-dół i wjeżdżam w pofałdowany asfalt. I łamię do końca nadpęknięty lewy podłokietnik. Jeszcze zakręt w lewo - albo zwolnienie, albo wpieprzenie się w pachołki na środku jezdni, albo wylot w pejzaż - udaje się wyjść z niego na prędkości. Sprint do mety.Nieoczekiwanie - z czasem 16min40sek wygrałem kategorię, łapię Mistrzostwo Małopolski w kategorii Masters I.
CLIMB: avg-1%, max-3%
Kategoria [ 0-50km ], ściganie
Dane wyjazdu:
71.10 km
0.00 km teren
01:46 h
40.25 km/h:
Maks. pr.:58.76 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:301 m
Rower:Błękitna Błyskawica
X Kryterium Uliczne w Nju Sączu
Niedziela, 16 czerwca 2013 | Komentarze 5
Start w samo południe. Przeszło pięćdziesiąt chłopa i ze 3 dziewczyny. Prosta od Maca do Reala pod lekki wiatr i z bocznym, prosta do mety z wiatrem lekko w plecy od okolicy górki. 17 okrążeń do zrobienia, każde po około 4,2km.Pierwsze kółko spokojnie. Na drugim spieprzamy z Arkiem i Łukaszem (z Lampre ;)). Robimy dwa kółka i dajemy sobie spokój, peleton goni. Jadę na koniec i odpoczywam trochę, potem coś tam spawam, Arek spawa niechcący mnie ;) Potem nic i nic, przed zakrętem koło Reala mówię Sebie (siedząc z tyłu peletonu), że coś jest za spokojnie i pewnie pójdzie bomba za zakrętem. Wyszedłem sobie na początek i za zakrętem znów lekko odstajemy z Arkiem, nie wiem nawet kiedy. Wracamy do grupy, prowadząc chwilę peleton. Tak fajnie się zrobiło, mówię Arkowi szeptem "zwolnij trochę.." i spieprzam. Z kilkoma osobami na kole. Miał to być taki skok ale zaczęło się kręcić i odjechaliśmy w 7 osób. Współpraca układała się super, 12 okrążeń do końca. Robimy szybkie zmiany wachlarzowo, wszyscy pracują zgodnie, powiększamy przewagę nad peletonem, dzielimy się wodą łapaną w locie koło Maca. W peletonie Arek i Seba spawają wszystkie ucieczki i nie dają gonić sprawnie, zresztą - nie zawiązała się tam żadna sensowna pogoń ;) 5 okrążeń do końca łykam żela. Niestety łapiemy też masterów na dublach, jeden wjeżdża pod koła koledze Łukaszowi W. i szlifują. Jedziemy w szóstkę. Pod wiatr jest ciężkawo, szczególnie po zjeździe z górki, z wiatrem prowadzi mi się świetnie, powiększamy przewagę. Na 4 do końca już wiemy, że nie dojdą nas. Proponuję Beatce (tak, jedzie w uciecze :)) zwianie pod koniec, a ona na to, że jedzie na jednej nodze.. kurde, chciałbym tak na jednej nodze jechać ;) Ostatnie łyki herbaty z bidonu i idzie w trawnik. Nie ma czarowania w grupie do ostatniej prostej, ciągle wszyscy dają zmiany. Akurat trafia na mnie na koniec, przed zakrętem. Za zakręt wychodzę pierwszy, próbuję zrzucić towarzystwo, nie udaje się. Ciągnę więc, wiem, że nikt nie wyjdzie na zmianę. Jeszcze jedna próba przyspieszenia, nie udaje się zrzucić balastu. 300m do kreski chłopaki, i Beata, zaczynają sprint, udaje mi się wejść na 3 pozycję, przed kreską spadam na 4.
Fajnie było :) W końcu pojechaliśmy jak zespół, chłopaki świetnie grali w peletonie. Potem okazało się, że dwóch w ucieczce było z Krakusa, to by tłumaczyło ich niechęć do organizacji (ale ponoć próbowali kasować). Fajnie ułożyła się praca w grupce. Sebastian kasując chłopaka z Krakusa na dwa okrążenia przed metą wyskoczył na 8 pozycję Open :) Arek finiszował bezpiecznie w peletonie. Ja 4open1kat(M1).
CLIMB: avg-1%, max-2%
Radość przed© wojtekjg
Rozgrzewka i popijanie© wojtekjg
"To co, Beata, spieprzamy na drugim okrążeniu?" :P© wojtekjg
Mistrz drugiego planu ;)© wojtekjg
Koniec peletonu rozciąga się jak harmonijka© wojtekjg
Pierwsza dłuższa ucieczka: "eee tam, nie ma sensu, gonią"© wojtekjg
Precyzja na zakręcie ;)© wojtekjg
Pit stop w locie© wojtekjg
Arek obczaja kogo skasować ;)© wojtekjg
Finisz Sebastiana© wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], ściganie
Dane wyjazdu:
18.12 km
0.00 km teren
00:35 h
31.06 km/h:
Maks. pr.:73.45 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:409 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Podhale Tour 2013 - 2°tappa
Niedziela, 2 czerwca 2013 | Komentarze 2
Jakiś sezon snejków...Przestało lać akurat na start, pierwsze 100m na mokrym, potem suchutko. Chyba przeoczyłem obwieszczenie regulaminu o zmianie kolejności - pierwsi startują pierwsi w generalce. Nie tak to planowałem, a dodając do tego wczorajszy bieg 'górski' nie jest fajnie ;) Już około 1,5km przed szczytem w Bielance dogania mnie Piotrek B. (co jasno pokazuje, że ostatnia moja dyspozycja to był 'wypadek przy pracy'). Chwilę go gonię, w Pieniążkowicach jest małym punkcikiem, ale na ściance podjazdu widzę go już za zakrętem. I tam przysiadam zamiast gonić, próbuję nadrobić karkołomnym zjazdem. Już, już coś z tego by było, skręcam na Załuczne, tam gdzie zazwyczaj jest dywanik teraz nie ma nic, i wbijam się zbyt agresywnie w betonową rynienkę. Dziura z tyłu, koniec ścigania. Koniec też dobrego wyniku w generalce, za etap biorę DNF i mam prawie godzinę straty do pierwszego w kategorii ;) Karma ;)
CLIMB: avg-4%, max-16%
Kategoria [ 0-50km ], ściganie
Dane wyjazdu:
41.90 km
0.00 km teren
01:10 h
35.91 km/h:
Maks. pr.:79.02 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:694 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Podhale Tour 2013 - 1°tappa
Niedziela, 26 maja 2013 | Komentarze 3
Nosz kurde, rozgrzać się sensownie nie można bo prawie od przyjazdu leje...Szczęśliwie wychodzi lekkie słońce na strat i tylko około kilometra jadę po mokrym asfalcie.Start taki sobie, bez rozgrzewki ciężko wejść w obroty. Wysusza mnie przez pierwsze 10km, bo trochę wieje. Przed górkami licznik gada mi, że 40km/h to poniżej średniej. Górki znam z zeszłego roku ale 'odpoczywam' na pierwszej, bez spięcia. Chłopaki obok prowadzą. Zjazdy masakryczne, nie da się rozpędzić przez piachy i jadących wolno z przodu. Druga to podjazd na Załuczne 'przez dywanik' i ściana pod 20% (niektórym Garminy pokazały i 24 procenty, ponoć chodziło o nachylenie :P ). Spojrzenie w tył i czarny kask ałero Piotrka Sz. powoduje, że aż staję na pedały. Piotrek bierze mnie na tym podjeździe i próbuje zrzucić (jadę przepisowe kilka rowerów za nim, lub koło niego, drugą stroną ulicy) z ogona. Trzymam się dziarsko przez zjazdy i część interwałowego odcinka dopóki jeden z zawodników nie przyblokowuje mnie na zjeździe, kolejny na zakręcie, a potem samochód policyjny i cywilny na kolejnych zjeździe i zakręcie. Koniec znów pod wiatr, choć miało być już dobrze.
Generalnie - forma startowa podobnie jak w zeszłym roku, progresu nie ma (6 Open, 1katM2).
Impreza jak zawsze miła, kiełbasa z keczupem była, mały niesmak spowodowała tylko sprawa potraktowania przez orgów Rafała Szmytki...
CLIMB: avg-5%, max-19%
Kategoria [ 0-50km ], ściganie