Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec36 - 1
- 2025, Maj36 - 2
- 2025, Kwiecień39 - 2
- 2025, Marzec30 - 1
- 2025, Luty23 - 11
- 2025, Styczeń27 - 10
- 2024, Grudzień23 - 4
- 2024, Listopad19 - 2
- 2024, Październik21 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
ściganie
Dystans całkowity: | 25623.68 km (w terenie 248.50 km; 0.97%) |
Czas w ruchu: | 903:49 |
Średnia prędkość: | 28.31 km/h |
Maksymalna prędkość: | 86.20 km/h |
Suma podjazdów: | 243911 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 170 (88 %) |
Suma kalorii: | 27804 kcal |
Liczba aktywności: | 143 |
Średnio na aktywność: | 179.19 km i 6h 21m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
346.15 km
0.00 km teren
14:04 h
24.61 km/h:
Maks. pr.:64.21 km/h
Temperatura:
Podjazdy:4152 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - V doba
Środa, 21 sierpnia 2013 | Komentarze 2
Już ponad połowa trasy za Wojtkiem.CLIMB: avg-4%, max-16%
http://mrdp.pl/relacja-online
EDIT: W końcu pierwszy dobry sen od około 10 dni! Moje tereny więc nie spieszę się zbytnio, wyjeżdżam w deszcz około południa. Podjazdy przed Tyliczem idą szybko, dużo zatrzymuję się na fotki. Doliny Popradu i Dunajca nudne jak flaki z olejem i pod wiatr, ale wchodzą w miarę dobrze. Tak samo jak dobrze wchodzi pizza w Krościenku. Krośnica, zjazd do jeziora i dość szybki podjazd na Łapszankę. Bukowina, Głodówka równym tempem, szkoda, że nocą i w złej pogodzie (chociaż już nie pada). Na zjeździe mgły i górale driftujący samochodzikami na zakrętach - unikam zderzenia o kilkanaście centymetrów. Zakopiec jak zwykle nudny, tak samo Kościelisko, mam nawet pomysł, że wpaść na Rogoźniczańską na nocleg ale jadę dalej. Zatrzymuję się za Chochołowem na przystanku, żeby zmienić skarpetki na suche ... i zostaję tam pod NRCtką, na przykrótkiej ławeczce, do rana. Do tej pory nie umiem wytłumaczyć czemu zostałem. Z rana śniadanko w Czarnym Dunajcu i przedzieranie się przez mgły do Zubrzyc. Jedna przełęcz (Krowiarki), druga (Przysłop) i pofałdowana droga do Żywca. Nie wiem czemu ale zawsze się gubię w tych okolicach w miastach, pokręciłem się i tym razem po Żywcu ze dwa, trzy razy, aż wyjechałem na Milówkę. Stacja benzynowa, jakaś zapiekanka i popełniam błąd - zasypiam na dwie godziny na słońcu. W międzyczasie podjeżdża do mnie Szymek Biel, nieoczekiwanie, chwilę gadamy... i mija południe.

Mokry Szymbark© wojtekjg

Chełm nad Grybowem w chmurkach© wojtekjg

Na Taniej Górze© wojtekjg

Zjazd do Brunar© wojtekjg

Beskid Niski, po prostu© wojtekjg

Banica koło Izb© wojtekjg

Lasy powoli odparowują© wojtekjg

Ukochana sztajfa w Banicy© wojtekjg

Nad wsią© wojtekjg

Wyjazd na Górę Piorun© wojtekjg

Widok na zjazd z Pioruna, przed Tyliczem© wojtekjg

Bruczek muszyński© wojtekjg

Dolina Popradu© wojtekjg

Dolina Popradu, za Żegiestowem© wojtekjg

Wjazd do Krościenka© wojtekjg

Popas w Krościenku© wojtekjg

Jezioro Sromowieckie i zapora z zamkiem© wojtekjg

Głodówka, przebijające się przez mrok Tatry Bielskie© wojtekjg

Kościelisko© wojtekjg

Chochołów© wojtekjg

Hopeczki w stronę Jabłonki© wojtekjg

Droga do Zubrzycy© wojtekjg

Ledwo widoczna Babia Góra© wojtekjg

Cerkiewka w Zubrzycy Górnej© wojtekjg

Babia na horyzoncie, właściwy początek podjazdu© wojtekjg

Przeł. Krowiarki© wojtekjg

Zjaaaaaazd z Krowiarek© wojtekjg

Jeden z zakrętasów© wojtekjg

Podjazd na Przysłop© wojtekjg

Droga w stronę Żywca© wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
297.41 km
0.00 km teren
12:24 h
23.98 km/h:
Maks. pr.:65.85 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3584 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - IV doba
Wtorek, 20 sierpnia 2013 | Komentarze 2
Wojtek dziś nad ranem przyjechał do Gorlic i mimo kiepskiej pogody jedzie dalej.CLIMB: avg-3%, max-9%
http://mrdp.pl/relacja-online
EDIT: Już od Przemyśla było coś nie tak - najpierw coś mi się ubzdurało, żeby jechać w prawo przed miastem i krążę po jakichś podjazdach. Potem upały w stronę granicy i skręt na Kalwarię Pacławską. Muszę zatrzymać się na tankowanie w Fredropolu i przy okazji wysłuchać kłótni pijanych i pijących górali;). Arłamów ciągnie się niemiłosiernie, na dodatek przez objazd i remonty jestem trochę skołowany czy na pewno jadę dobrze (mimo, że kompas w loggerze pokazuje znośny azymut). A na zjazdach masa kruszywa, nie da się przycisnąć. W końcu szosa do Krościenka, do Ustrzyk, fajny podjazd na Czarną Górę, gdzie przyciskam. Niestety na punkcie widokowym nad Lutowiskami okazuje się, że Biesy w chmurach. Niefajnie. Dociskam jak zwykle na odcinku do Ustrzyk (Ustrzyki D.-Ustrzyki G. wyszło jak zawsze około 1,5h z postojami na zdjęcia). W barze koło sklepu pierogi z czosnkiem niedźwiedzim. Wszędzie kałuże po deszczach, ale nie pada. Wyjazd w stronę Wyżnej i Wyżniańskiej o 20tej, jazda w silnym wietrze, niedźwiedzie szczęśliwie nie wychodzą na ulicę. Z Cisnej przyciskam, bo asfalty o dziwo dobre, z Komańczy też fajnie bo położyli świeży dywanik na dziurach w okolicy Moszczańca. Od Dukli do Żmigrodu na autopilocie, nie pamiętam większości drogi, muszę położyć się na 15 minut na przystanku w Nowym. Do domu już szybko, w deszczu, drzwi otwieram przed piątą rano.

Droga na Przemyśl, po głupiej pomyłce© wojtekjg

Pogórze Przemyskie i Góry Słonne© wojtekjg

Część Kalwarii Pacławskiej© wojtekjg

Pierwszy poważnijeszy podjazd - Arłamów© wojtekjg

Na górze© wojtekjg

Z pogózy w Biesy© wojtekjg

W końcu Bieszczady na horyzoncie (trasa do Krościenka)© wojtekjg

Czarna Góra jak zwykle przyjemna w podjeździe© wojtekjg

Punkt widokowy nad Lutowiskami, niestety Wysokie Bieszczady w chmurach© wojtekjg

Nad Lutowiskami© wojtekjg

Dolina Smolnika© wojtekjg

Coraz bliżej Ustrzyki© wojtekjg

Pierogi z czosnkiem niedźwiedzim© wojtekjg
Kategoria [200-300km], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
437.40 km
0.00 km teren
15:47 h
27.71 km/h:
Maks. pr.:57.16 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1624 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - III doba
Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | Komentarze 4
CLIMB: avg-2%, max-6%EDIT: Na Terespol i dalej wzdłuż granicy do Zosina, większość nocą. Bardzo głupi i zimny niby-nocleg przed Tomaszowem Lubelskim, na ławeczce koło stacji benzynowej, dalej Bełżec i Radymno. Dość wcześnie zatrzymuję się na obiad chcąc przeczekać słońce w barze w Żurawicy przed Przemyślem i pochłaniam talerz makaronu.

Czuć powiew granicy z byłym blokiem sowieckim© wojtekjg

Mostek nad tranzytem na Brest© wojtekjg

Terespol© wojtekjg

Nadburzańska szosa w stronę Włodawy© wojtekjg

Postój w lasku© wojtekjg

Nadburzański zachód słońca© wojtekjg

Lubelskie niby płaskie szosy© wojtekjg

Poranek przed Tomaszowem Lubelskim© wojtekjg

Okolice Tomaszowa Lubelskiego© wojtekjg

Poranne lubelskie szosy© wojtekjg

Nieee, Lubelszczyzna jest płaska jak stół! tjaa© wojtekjg

Przyjemne lasy przed Radymnem© wojtekjg

Dość wczesny makaron chwilę przed Przemyślem© wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
309.10 km
0.00 km teren
11:41 h
26.46 km/h:
Maks. pr.:48.07 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1537 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - II doba
Niedziela, 18 sierpnia 2013 | Komentarze 1
Minęła druga doba zmagań na trasie.http://mrdp.pl/relacja-online
CLIMB: avg-2%, max-9%
EDIT: Po jedzeniu zrobiło się jakoś fajniej. Potem dopadły mnie złe asfalty Puszczy Augustowskiej, fantastyczny nocny zjazd prosta jak od linijki drogą z Supraśla (dziękujemy Pani, która wskazywała drogę :)), pierwszy kapeć o północy przed Michałowem, którego naprawa zajęła 30 minut a jazda już nie była taka sama, ciepły ale pomieszany z odwodnieniem nocleg gdzieś koło Nowosadów. Z rana spotkanie z Marcinem Nalazkiem, Hajnówka, skraje Białowieży, aż do tankowania w Janowie Podlaskim - obiad przy kanale Disco Polo ;)

Sejny kościół© wojtekjg

W stronę Augustowa© wojtekjg

Nieprzyjemny asfalt Puszczy Augustowskiej© wojtekjg

Przystanek na rekonwalescencję nadgarstków po puszczy© wojtekjg

Przed Sokółką© wojtekjg

Wjazd do Sokółki© wojtekjg

Noclegownia za Narewką© wojtekjg

Na skraju Białowieży© wojtekjg

Hajnówka© wojtekjg

Ciągłe remonty utrudniające płynną jazdę© wojtekjg

Droga na Kleszczele© wojtekjg

Gdzieś pomiędzy Hajnówką a Janowem© wojtekjg

Ruiny starego wiatraka© wojtekjg

Doping w Janowie Podlaskim© wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
442.80 km
0.00 km teren
16:39 h
26.59 km/h:
Maks. pr.:57.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy:2770 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - I doba
Sobota, 17 sierpnia 2013 | Komentarze 11
Rozewie - Rutka TartakWojtek ma za sobą pierwsze pół tysiąca na Maratonie Rowerowym Dookoła Polski.
Tutaj można śledzić relacje online zawodników: http://mrdp.pl/relacja-online
CLIMB: avg-3%, max-8%
Arek
EDIT:
MRDP zacząłem źle - ponad tygodniowym zarywaniem nocy i dotarciem na strat kilka godzin przed wyjazdem. Wyjazd w ogóle wisiał na włosku do ostatniej doby, z powodów osobistych, z tych samych powodów nie przygotowałem się należycie i sprzętowo i ze znajomości i opracowania trasy i mentalnie. Słowem - jechałem na żywioł.
Pierwsza doba poszła fajnie, mimo gonienia grup pod wiatr po starcie ostrym z Wyspy Sobieszewskiej, zerowej motywacji do jazdy, masie dziur w nocy na drogach do Gołdapi, nieprzyjemnym przysypianiu na przystanku gdzieś w okolicy Budr, zgubieniu ciepłej bluzy na remontach i szutrach w okolicy Bań Mazurskich, a także miłego poranka, fajnej drogi przez Puszczę Romnicką do trójstyku granic, przez mazurskie krajobrazy z łąkami i jeziorami aż do obiadu w Rutce Tartaku.

Docieram do Gdyni© wojtekjg

Wschód słońca nad Trójmiastem zza szyby autobusu© wojtekjg

Gwiazda Północy - najbardziej na północ w kraju© wojtekjg

Poranek na Rozewiu© wojtekjg

Delikatna fala z rana© wojtekjg

Odpoczywanie jeszcze przed startem© wojtekjg

Pod latarnią morską na Rozewiu© wojtekjg

Komunikaty organizatora© wojtekjg

Wszyscy słuchają w skupieniu© wojtekjg

"a tu skręcimy w prawo, do Maca"© wojtekjg

Wax zapisuje najpotrzebniejsze numery telefonów: pizzeria, masażystki© wojtekjg

Prezentacja trasy ;)© wojtekjg

Pierwsze kilometry i pierwsze bruki© wojtekjg

Droga do Gdańska© wojtekjg

Do Gdańska© wojtekjg

Przyjemna jazda w grupie© wojtekjg

Dalej grupa na 90km odcinku neutralnym© wojtekjg

Lasami, polami© wojtekjg

Wax w dobrym nastroju© wojtekjg

Przed promem© wojtekjg

Wjazd na prom na Wyspę Sobeiszewską© wojtekjg

Piotrek znów je© wojtekjg

Na promie© wojtekjg

Odpoczynek na promie© wojtekjg

Wyspa z oodali© wojtekjg

Na większości moich zdjęć Wax coś je© wojtekjg

Średnio szczęśliwy numer startowy© wojtekjg

Ostatnie przygotowania przed wyjazdem© wojtekjg

Krzątanina na promie© wojtekjg

Na promie, dalej,,,© wojtekjg

Popołudniowy połów© wojtekjg

Wysokość odpowiednia© wojtekjg

W oddali widać już Elbląg© wojtekjg

Wilk mijany po raz kolejny na którymś z podjeździków© wojtekjg

Frombork© wojtekjg

Chłopaki przyłapani na dozwolonym dopingu© wojtekjg

Pierwszy zachód słońca na trasie© wojtekjg

Kolejna w stronę granicy z Obwodem Kaliningradzkim© wojtekjg

Gdzieś po północy, Festiwal Kultury Ukraińskiej., Srokowo© wojtekjg

Po kiepskiej nocy ładny i ciepły poranek© wojtekjg

Bruki w Baniach Mazurskich© wojtekjg

Mazurskie czaple na polach© wojtekjg

Typowy krajobraz mazurski oczami górala© wojtekjg

Lekko poprzecinany wiatrakami© wojtekjg

Trasa przez Puszczę Romnicką© wojtekjg

Pola, lasy, jeziora© wojtekjg

Żytkiejmy© wojtekjg

Uwielbiałem te nazwy miejscowości :)© wojtekjg

Aleje drzew wzdłuż dróg© wojtekjg

Ciągle koło pól nad granicą© wojtekjg

Trójstyk granic PL-RUS-LIT© wojtekjg

Kto powiedzial, że na Suwalszczyźnie nie ma podjazdów?© wojtekjg

Wiżajny, mniejsze jezioro w okolicy - Wistuń© wojtekjg

Pierwszy sensowny popas na trasie© wojtekjg
Kategoria [300-1500km :)], MRDP 2013, sam, ściganie
Dane wyjazdu:
48.31 km
0.00 km teren
01:16 h
38.14 km/h:
Maks. pr.:78.22 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:708 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Podhale Tour 2013 - 4°tappa
Niedziela, 11 sierpnia 2013 | Komentarze 7
Pierwsza część to walka ze sobą żeby nie zejść z roweru i nie sfingować gumy (tak mi się nie chciało), plus walka z Bielanką, która wkurza mnie za każdym razem, tą razą dodatkowo wiatrem. A potem ruszyło z kopyta. Wiało dość fatalnie, głównie z boku na interwałowych odcinkach, i w twarz od Jabłonki. Czułem powiewy na stożkach (niestety Cosmicach, bo Sramy dalej na warsztacie). Oczywiście jest pewien niedosyt, że można by docisnąć tu i tam i te 2 minuty do Mirka Bieniasza (zwycięzca kategorii) złapać, można by zmienić kasetę z górskiej i mieć twardsze przełożenia, i tak dalej... Startując z drugiej połowy stawki jechałem nie widząc nikogo z mocnych, trudno było się wzorować z tempem, ale - na moje warunki ciężarowe wyszło bardzo fajnie - etap 10 OPEN/3 kat.M-II (bo Piotrka Biernawskiego nie było ;)). W generalce straciłem podium (czy szerokie podium) po DNFie na drugim etapie, ale nadgoniłem troszku, dociągając do 36OPEN/6kat. M-II (nagradzany jako 5 w M-II).CLIMB: avg-3%, max-8%

Finisz etapu (fot.O.Kopeć)© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], ściganie
Dane wyjazdu:
0.80 km
0.00 km teren
00:02 h
24.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy: m
Rower:Błękitny Rumak
Szybko przyszło, szybko poszło
Sobota, 27 lipca 2013 | Komentarze 1
II Gorlicki Sprint Rowerowy - przychodzę układać barierki, a dowiaduję się, że klubowicz nie startuje i zwolniło się miejsce w ostatniej grupie eliminacyjnej. Ponieważ wywalam się już na objeździe trasy, na fontannach na rynku, a reszta trasy jest karkołomna, reszta idzie zgodnie z planem - odpadam w eliminacjach ;)(no okej, trochę przez to, że Arek po swoim sprincie zostawił mi rower na małej tarczy, co zauważyłem dopiero na mecie...a przez całą jazdę zastanawiałem się czemu przyspieszenia nie ma :P Jechaliśmy na jednym rowerze)

W akcji, wszyscy zostawili mnie w tyle© wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], ściganie
Dane wyjazdu:
48.60 km
0.00 km teren
01:22 h
35.56 km/h:
Maks. pr.:76.78 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:848 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Podhale Tour 2013 - 3°tappa
Niedziela, 21 lipca 2013 | Komentarze 0
open12/kat4CLIMB: avg-5%, max-18%
Kategoria [ 0-50km ], sam, ściganie
Dane wyjazdu:
11.30 km
0.00 km teren
00:17 h
39.88 km/h:
Maks. pr.:53.78 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy: 27 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Mistrzostwa Małopolski w indywidualnej jeździe na czas - Dwory 2013
Środa, 26 czerwca 2013 | Komentarze 8
Nie dość, że od rana zjadłem tylko drożdżówę i dwa batoniki, popijając to colą, to jeszcze rozgrzewkę robię dość skąpą - za Las i z powrotem. Wieje dość mocno, trasa jest krótka jak dla mnie (niby 13,2km, a licznik pokazuje nam mniej), poza tym są dwie nawrotki na "objechanie sędziego" na wąskiej lub zapiaszczonej drodze. Start pod wiatr, akurat się mocniej zerwał, lekka hopa i do nawrotki lekko pod górę. Nie udaje się trzymać 38km/h. Spojrzenie na rywali, szybkie obliczenie i jasne jest, że i Krzysiek Kępa i Mirek Bieniasz nadrobili do mnie czas. Z bólem rozpęd za nawrotką, bo trzeba było zwolnić prawie do zera, techniczny zakręt 90* w prawo i dłuuuuga prosta. Strasznie szybko to leci, już gwizdek sędziego i kolejna nawrotka, z wyjazdem na piach pobocza. I znów wejście w obroty. O mało nie przestrzeliwuję osi jezdni (przekroczenie=dyskwalifikacja) przed grodzią wodną. I napieram. Znów hopka, ostry zakręt, który aż się prosi o zjechanie na lewą stronę jezdni, mini-w-dół i wjeżdżam w pofałdowany asfalt. I łamię do końca nadpęknięty lewy podłokietnik. Jeszcze zakręt w lewo - albo zwolnienie, albo wpieprzenie się w pachołki na środku jezdni, albo wylot w pejzaż - udaje się wyjść z niego na prędkości. Sprint do mety.Nieoczekiwanie - z czasem 16min40sek wygrałem kategorię, łapię Mistrzostwo Małopolski w kategorii Masters I.
CLIMB: avg-1%, max-3%
Kategoria [ 0-50km ], ściganie
Dane wyjazdu:
71.10 km
0.00 km teren
01:46 h
40.25 km/h:
Maks. pr.:58.76 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:301 m
Rower:Błękitna Błyskawica
X Kryterium Uliczne w Nju Sączu
Niedziela, 16 czerwca 2013 | Komentarze 5
Start w samo południe. Przeszło pięćdziesiąt chłopa i ze 3 dziewczyny. Prosta od Maca do Reala pod lekki wiatr i z bocznym, prosta do mety z wiatrem lekko w plecy od okolicy górki. 17 okrążeń do zrobienia, każde po około 4,2km.Pierwsze kółko spokojnie. Na drugim spieprzamy z Arkiem i Łukaszem (z Lampre ;)). Robimy dwa kółka i dajemy sobie spokój, peleton goni. Jadę na koniec i odpoczywam trochę, potem coś tam spawam, Arek spawa niechcący mnie ;) Potem nic i nic, przed zakrętem koło Reala mówię Sebie (siedząc z tyłu peletonu), że coś jest za spokojnie i pewnie pójdzie bomba za zakrętem. Wyszedłem sobie na początek i za zakrętem znów lekko odstajemy z Arkiem, nie wiem nawet kiedy. Wracamy do grupy, prowadząc chwilę peleton. Tak fajnie się zrobiło, mówię Arkowi szeptem "zwolnij trochę.." i spieprzam. Z kilkoma osobami na kole. Miał to być taki skok ale zaczęło się kręcić i odjechaliśmy w 7 osób. Współpraca układała się super, 12 okrążeń do końca. Robimy szybkie zmiany wachlarzowo, wszyscy pracują zgodnie, powiększamy przewagę nad peletonem, dzielimy się wodą łapaną w locie koło Maca. W peletonie Arek i Seba spawają wszystkie ucieczki i nie dają gonić sprawnie, zresztą - nie zawiązała się tam żadna sensowna pogoń ;) 5 okrążeń do końca łykam żela. Niestety łapiemy też masterów na dublach, jeden wjeżdża pod koła koledze Łukaszowi W. i szlifują. Jedziemy w szóstkę. Pod wiatr jest ciężkawo, szczególnie po zjeździe z górki, z wiatrem prowadzi mi się świetnie, powiększamy przewagę. Na 4 do końca już wiemy, że nie dojdą nas. Proponuję Beatce (tak, jedzie w uciecze :)) zwianie pod koniec, a ona na to, że jedzie na jednej nodze.. kurde, chciałbym tak na jednej nodze jechać ;) Ostatnie łyki herbaty z bidonu i idzie w trawnik. Nie ma czarowania w grupie do ostatniej prostej, ciągle wszyscy dają zmiany. Akurat trafia na mnie na koniec, przed zakrętem. Za zakręt wychodzę pierwszy, próbuję zrzucić towarzystwo, nie udaje się. Ciągnę więc, wiem, że nikt nie wyjdzie na zmianę. Jeszcze jedna próba przyspieszenia, nie udaje się zrzucić balastu. 300m do kreski chłopaki, i Beata, zaczynają sprint, udaje mi się wejść na 3 pozycję, przed kreską spadam na 4.
Fajnie było :) W końcu pojechaliśmy jak zespół, chłopaki świetnie grali w peletonie. Potem okazało się, że dwóch w ucieczce było z Krakusa, to by tłumaczyło ich niechęć do organizacji (ale ponoć próbowali kasować). Fajnie ułożyła się praca w grupce. Sebastian kasując chłopaka z Krakusa na dwa okrążenia przed metą wyskoczył na 8 pozycję Open :) Arek finiszował bezpiecznie w peletonie. Ja 4open1kat(M1).
CLIMB: avg-1%, max-2%

Radość przed© wojtekjg

Rozgrzewka i popijanie© wojtekjg

"To co, Beata, spieprzamy na drugim okrążeniu?" :P© wojtekjg

Mistrz drugiego planu ;)© wojtekjg

Koniec peletonu rozciąga się jak harmonijka© wojtekjg

Pierwsza dłuższa ucieczka: "eee tam, nie ma sensu, gonią"© wojtekjg

Precyzja na zakręcie ;)© wojtekjg

Pit stop w locie© wojtekjg

Arek obczaja kogo skasować ;)© wojtekjg

Finisz Sebastiana© wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], ściganie