Info
Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 269550.73 kilometrów w tym 4439.82 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
[ 50-100km ]
Dystans całkowity: | 86578.81 km (w terenie 1806.90 km; 2.09%) |
Czas w ruchu: | 3290:50 |
Średnia prędkość: | 26.25 km/h |
Maksymalna prędkość: | 90.50 km/h |
Suma podjazdów: | 950059 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 168 (87 %) |
Suma kalorii: | 78339 kcal |
Liczba aktywności: | 1217 |
Średnio na aktywność: | 71.14 km i 2h 42m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
67.51 km
0.00 km teren
02:06 h
32.15 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:481 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Na koniec maja
Czwartek, 31 maja 2012 | Komentarze 0
Gorlice-Biecz-Szerzyny-Olszyny-Rzepiennik Suchy-Biecz-GorliceBez szaleństwa. Podwieczorne mgły wchodzą w doliny, nawet bez wiatru jechało się jakoś ślamazarnie.
CLIMB: avg-2%, max-11%
Kategoria [ 50-100km ], sam
Dane wyjazdu:
50.61 km
0.00 km teren
01:36 h
31.63 km/h:
Maks. pr.:81.50 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:516 m
Rower:Błękitna Bestyjka
CPGR
Wtorek, 29 maja 2012 | Komentarze 1
Gorlice-Szymbark-Bieśnik-Stróże-Grybów-Ropska Góra-Szymbark-GorliceNiby się chmurzyło ale wytrzymało. Na podjeździe nad Bieśnik nawet się rozpinam, zjazd jak zwykle przerwany przez syfiasty asfalt na koniec, którego nie powstydziłby się niejeden belgijski klasyk wiosenny. W Polnej spotykam koczującego pod sklepem Adriano, z jego nieśmiertelną żółtą Meridką, zamieniamy parę słów. Podjazd na Ropską i cykanie zdjęć i zjazd z wyprzedzaniem ciężarówki z przyczepami(ostatecznie skończyła mi się prosta i na wysokości przednich kół zrezygnowałem wracając za przyczepę).
Widoczki z podjazd nad Bieśnik© wojtekjg
Maślana z Bieśnika© wojtekjg
Mont Ropska© wojtekjg
Pieniny Gorlickie o zachodzie© wojtekjg
taka se impresja słoneczna nad Rosochatką© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-11%
Kategoria sam, [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
53.13 km
0.00 km teren
01:37 h
32.86 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:496 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Małe przepalenie + rozjazd
Piątek, 25 maja 2012 | Komentarze 4
Gorlice-Biecz-Rożnowice-Rzepiennik-Turza-Moszczenica-GorlicePrzeciągamy się z Arkiem przed jutrzejszym wyścigiem. Najpierw pod progiem i pod mocny wiatr do Turzy, później spokojniutko przez podjazd do Moszczenicy i, po małej przerwie u Taty, stonowany powrót do Gorlic, ze sprintem Arka na obwodnicy koło Biedronki ;)
CLIMB: avg-3%, max-8%
FAT: 26,4g
Kategoria [ 50-100km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
88.56 km
0.00 km teren
03:05 h
28.72 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:1062 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Niedziela z Piorunką
Niedziela, 20 maja 2012 | Komentarze 21
Gorlice-Szymbark-Ropa-Tania Góra-Brunary-Banica k/Izb-Piorunka-Góra Piorun-Mochnaczka-Krzyżówka-Berest-Grybów-Biała Niżna-Gródek-Szymbark-GorliceWpadłem na zgrupowanie sądząc, że będzie w miarę spokojnie. Nic z tego: Wojtek R. i Rafał S. szaleli na podjazdach i trzeba było walczyć o premie górskie albo spawać ucieczki ;) Wiatr wcale nie pomagał, a czułem go szczególnie jadąc dużo z przodu.
Mogłem wziąć koło z kasetą górską. Łańcuch powoli domaga się wymiany.
CLIMB: avg-4%, max-15% (Banica)
FAT: 30,4g
Kategoria [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
95.55 km
0.00 km teren
03:29 h
27.43 km/h:
Maks. pr.:74.50 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:1381 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Walka z wiatrem
Piątek, 18 maja 2012 | Komentarze 6
Gorlice-Grybów-Ptaszkowa-Królowa Polska-Kamionka-Jamnica-Wola Wyżna-Mystków-Cieniawa-Ptaszkowa-Stara Wieś-Krużlowe-Siołkowa-Grybów-Biała Niżna-Gródek-Szymbark-GorliceA miało mniej wiać...Do Jamnicy, oprócz podjazdów pod Ropską i Ptaszkową, było jeszcze OK, od 40go kilometra jadę pod mocny wiatr. Wyjeżdżam kultowym 20% podjazdem w stronę Margoni Wyżnej, potem zjeżdżam na Mystków, wyjeżdżam jeszcze raz (1km, prawie 100m przewyższenia, wskazówka, oprócz jednego wypłaszczenia pod koniec, nie schodzi poniżej 10%) i zjeżdżam do głównej. Cieniawa i podjazd to masakra - naprawdę źle się jedzie dłuuugi podjazd 7-9% z powiewami wiatru do 35-40km/h. Ptaszkowa i nareszcie kilka zjazdów, kilka sztywnych podjazdów i już Grybów. Skręcam potem na Gródek, przemęczam dolinę znów pod wiatr i po szybkim zjeździe na głównej drodze staram się nie schodzić poniżej 35km/h.
CLIMB: avg-4%, max-20%
Kategoria [ 50-100km ], sam
Dane wyjazdu:
62.34 km
0.00 km teren
01:50 h
34.00 km/h:
Maks. pr.:62.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:495 m
Rower:Błękitna Błyskawica
CPPGR
Czwartek, 17 maja 2012 | Komentarze 0
Gorlice-Kryg-Bednarka-Folusz-Dębowiec-Jasło-Skołyszyn-Biecz-GorliceWieje niemiłosiernie. Na początek lecimy z Arkiem z wiatrem lekko z boku, a więcej w plecy, mocno pofałdowaną trasą do Folusza. Po zmianie kierunku jazdy zaczyna się męczenie pod mocne podmuchy i walka z dziurami na drodze. Od Jasła wiatr mocny i boczny, ledwo jedziemy 32km/h. Na koniec dotarłem się i od Biecza wskazówka nie schodziła poniżej 35. No, może tylko podczas zatrzymania na światłach.. ;)
CLIMB: avg-2%, max-8%
Tłuszczyk: 15,8g
Wytrzymałość w 3. strefie
Kategoria [ 50-100km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
51.91 km
0.00 km teren
01:46 h
29.38 km/h:
Maks. pr.:74.50 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:625 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Przełęcz Małastowska razy dwa
Środa, 9 maja 2012 | Komentarze 7
Gorlice-Przełęcz Małstowska(602m)-Gładyszów-Przełęcz Małstowska-Dominikowice-GorliceZnów pomykamy z Arkiem na przełęcz. Dojazd i podjazd pod wiatr, nie udało mi się podciągnąć czasu podjazdu, bo na górze zaatakował mnie dość konkretny podmuch w twarz. Czas 8:48, 52/23-52/21.
Po zjeździe do Gładyszowa chwila "zwiedzania" i opalania się i powrót znów przez Przełęcz, tym razem prawie z dobrym wiatrem. Na dole rozprowadzam Arka na zjeździe, dociąga prawie do 80km/h, rozprowadzam jeszcze raz w Sękowej do sprintu, ale przy tym mocnym, bocznym wietrze nie udaje się dociągnąć nawet do 60km/h.
Fajny, spokojny wyjazd, niesamowicie przyjemnie, bez spinania.
hopka przed Gładyszowem© wojtekjg
w dóóóóół do Gładyszowa© wojtekjg
Magura Małastowska z Gladyszowa© wojtekjg
majówka w słońcu na poboczu© wojtekjg
i znów na przełęcz© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-9%
Kategoria [ 50-100km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
76.12 km
0.00 km teren
02:34 h
29.66 km/h:
Maks. pr.:73.50 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:757 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Niedziela po górkach
Niedziela, 6 maja 2012 | Komentarze 1
Gorlice-Przełęcz Małastowska-Zdynia-Gładyszów-Kiczorka-Hańczowa-Uście Gorlickie-Klimkówka-Ropa-GorliceStart za słońca z grupą starszaków. Okazuje się, że 'jest nas za mało, żeby jechać na trasę 120km przez Słowację'. Ehhh..
Przez większość czasu albo inicjuję albo spawam ucieczki. Ciągle z jakimś nie za fajnym wiatrem.
Podjazd na Przełęcz 9:04, z przeciwnym wiatrem. Mocnym przeciwnym wiatrem.
CLIMB: avg-3%, max-9%
FAT: 39,6g
Kategoria [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
82.43 km
0.00 km teren
02:53 h
28.59 km/h:
Maks. pr.:78.00 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy:982 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Między deszczami
Sobota, 5 maja 2012 | Komentarze 1
Gorlice-Ropa-Wawrzka-Florynka-Polany-Piorunka-Czyrna-Banica k/Izb-Śnietnica-Czarna-Uście Gorlickie-Klimkówka-Ropa-GorlicePogoda na tyle niepewna, nie wiadomo czy nie zacznie za chwilę lać. Wstrzeliliśmy się z Arkiem w okno pogodowe, nawet wyszło mocniejsze słońce w połowie wyjazdu. Powietrze nasączone wilgocią, jedzie się jak w smole, a wiatr dodatkowo przeszkadza. Jechało mi się fatalnie.
zielony podjazd do Wawrzki© wojtekjg
podjazd na tle Gór Grybowskich© wojtekjg
z Chełmem w tle© wojtekjg
Lackowa w tle© wojtekjg
ostry zjazd do Banicy© wojtekjg
w górę dolinki w Czarnej© wojtekjg
Tłuszczyk: 74g
CLIMB: avg-3%, max-8% (na kilku podjazdach)
Kategoria [ 50-100km ], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
62.79 km
0.00 km teren
01:49 h
34.56 km/h:
Maks. pr.:84.50 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:861 m
Rower:Błękitna Bestyjka
II Klasyk Beskidzki
Czwartek, 3 maja 2012 | Komentarze 7
Gorzej niż średnio. A szkoda, bo sądziłem, że noga podaje mi ostatnio nie najgorzej.EDIT:
Już prawie dwa tygodnie po wyścigu. Postanowiłem jednak napisać coś więcej, dla potomności ;), żeby powspominać.
Dojechałem do biura zawodów już ok. godziny 7 rano, posiedziałem z organizatorami, coś tam poprzypinałem transparentów po barierkach, poukładałem krzesła i stoliki. Zaczęło robić się przyjemnie ciepło około 8.30, wtedy zacząłem krótkie rozgrzewanie. Około 9 przyjechał Arek z Rafałem, zaczęliśmy rozgrzewkę progresywną do wysokiego przełożenia i chwilę przed startem podjechaliśmy na kreskę. Oczywiście strefa już zapełniona: są chłopaki z BBC Czaja (mrowie ich), MayDay'a (też cały tłum), są przedstawiciele JSC, jest kolega z JMP, jest Krzysiek z Bikeholików, są chłopaki z STC, są chłopaki z Hellmostu i cała masa niezrzeszonych z różnych Saxobanków czy Astan i Discovery.
Już od startu zostaję w tyle, jak zwykle, nawet Seba B. zapytuje mnie w pewnym momencie czemu nie siedzę na czubie. Start ostry od zakrętu, od razu wszystko się rozciąga, i jak zwykle maruderzy blokują tył. Mi udaje się przedrzeć do przodu, do peletonu i naginam pod górę z wszystkimi.Wzdłuż Klimkówki tempo jest mocne, na drugiej mocniejszej hopce chcę skoczyć ale wybrałem prawą stronę, gdzie co jakiś czas Paulina spycha mnie na żwirowe pobocze. A lewa stała otworem. Zjazd do Uścia z tyłu, bo w peletoniku już jest nerwowo, nie wszyscy jadą równo, podskakuję do przodu na dole i chcę skoczyć przed rondem, ale blokuje mnie niechcący klubowy kolega Damian (trochę podskakuję na żwirze). Ruszam za rondem, rozpędzam się na boku peletonu i doganiam jakiegoś chłopaka, który już jest z przodu. Proponuje zwiewanie ale gość jakiś niemrawy, wiózł się na kole, ze dwa razy jęczał, że "już dojdą, już dojdą", dał jedną zmianę i w końcu poszła kontra dwóch gości z JSC. Złapaliśmy się ale pracy nie było, wszyscy boją się peletonu. Grupa łapie mnie za zakrętem na Skwirtne, a potem.. jak rok temu - odpadam na płaskim i gonię pod górkę. Na zjeździe znów tracę i w Hańczowej do grupki Damiana, Arka i Rafała mam chwilę. A przy boku dwóch młodzianów (Czaja, Rymanów) i starszego gościa, czyli kalkulanta. Naginam ile się da, ale co doganiam grupkę i ścinam zakręt, ludziki za mną myślą, że puszczam koło i wychodzą na zmianę, wybijając mnie z rytmu. I najczęściej po krótkiej zmianie puszczają dalej ale zbyt mało płynnie. Dociągam(y) w końcu do peletonu ale to mnie właśnie wykończyło i strzelam na podjeździe z Uścia. Doganiają mnie poprzedni współjadący i znów siedzą na kole. Do młodych nie mam żalu ale starszy gość co jakiś czas odbija się od nas sądząc, że szarpaniem sam coś ugra. Docieramy do Łosia, lekko zwalniam, chłopaki szarpią na podjeździe i to szarpanie im nie wychodzi na dobre, bo stałym tempem około 15-18km/h zostawiam ich w tyle. Przed sobą na szczycie widzę Arka, zjazd do Leszczyn jadę już sam, a potem nie mogę go dojść (jechał, jak się okazało, z jakąś grupką). Widzę go znów na kolejnym podjeździe, połykam kolejnych MayDayów i wspólnie z dwoma starszymi zjeżdżam szybko od przekaźnika do Uścia, gdzie dobijamy do Arka. Od tej pory pracuję na Niego - pociąg do Uścia, potem podjazd, gość z MayDaya odpada, na hopkach doganiamy wcześniejszego współtowarzysza Arka na ognistym Pinarello i całą tą grupę prowadzę dalej. Po zjeździe do Łosia błąd taktyczny - Arek wyszedł na przód, a potem oznajmił mi, że idzie na koło.. ale miejsca na kole już nie było, zajął je ognisty Pinarello. Zaczynam rozprowadzanie, ale bez pośpiechu, zakręt do mety na spokojnie i przyspieszam ponad 40km/h dopiero na 400m przed finiszem. Potem zrywam, zyskuję około 4 rowery przewagi i.. i tak mógłbym już do mety, ale przysiadłem spojrzeć czy nie da się z rozprowadzeniem brata czegoś zrobić. Arek i gość na Pinarello (z Hellmostu) dopiero 200m przed kreską rozpoczęli finiszować, Arek wygrał na kresce wychodząc przeciwnikowi z koła, wyprzedził go o koło rowerowe :) Bardzo fajnie.
Nie, nie jestem zadowolony z jazdy. Upatruję mojej straty w zajechaniu na gonieniu z Hańczowej, nie miałem potem mocy aby ciągnąć pod górę. Może za rok będzie lepiej...;)
Wyścig był mocno obstawiony: chłopaki z Czai (zwycięzca Klasyku jechał w reprezentacji Małopolski na MWG), kilka mocnych person z Maydaya i Vitesse. Tempo mocniejsze niż w zeszłym roku, właściwie głównie z powodu kilku zorganizowanych grup kolarskich.
odpadam na podjeździe z Uścia© wojtekjg
samotny podjazd na Bielankę© wojtekjg
szczyt podjazdu w Bielance© wojtekjg
ostry zakręt na końcu zjazdu do Leszczyn© wojtekjg
drugi podjazd z Uścia© wojtekjg
podjazd i polewanie wodą© wojtekjg
grupa na podjeździe© wojtekjg
podjazd z Uścia G.© wojtekjg
fotka z finiszu - chyba jedna z najlepszych zrobionych, uchwycona pefrekcyjnie: Arek(po lewej) zwycięża, ja się już cieszę po rozprowadzeniu :)© wojtekjg
CLIMB: avg-4%, max-10%
FAT:7,8g
Kategoria [ 50-100km ], ściganie