Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 268736.63 kilometrów w tym 4388.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.91 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[200-300km]

Dystans całkowity:20144.50 km (w terenie 276.70 km; 1.37%)
Czas w ruchu:786:03
Średnia prędkość:25.63 km/h
Maksymalna prędkość:82.70 km/h
Suma podjazdów:184460 m
Liczba aktywności:85
Średnio na aktywność:236.99 km i 9h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
213.10 km 5.00 km teren
09:05 h 23.46 km/h:
Maks. pr.:48.20 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:1215 m
Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Niedziela, 18 sierpnia 2024 | Komentarze 2

prawie Zielonki-Kraków; Kostrzyn-Górzyca-Kostrzyn- Bleyen-Genschmar -Letschin-Gozdowice-Siekierki-Bad Freienwalde-Osinów-Siekierki-Gozdowice-Mieszkowice-Sarbinowo-Kostrzyn-Górzyca-Drzecin-Stare Biskupice-Nowe Biskupice-Rzepin; Kraków-prawie Zielonki

Losowanko z pogodą, ale za dnia wszystko siadło. Pozwiedzałem jedną i drugą stronę Odry, zjadłem coś po drodze i od wieczora zacząłem łażenie brzegami. W nocy wiatr głównie w plecy i nawet letki deszczyk, łapiący mnie mniej więcej od Sarbinowa, nie przeszkadza. Na dodatek ciągle cieplutko, powyżej 17 st.C. Zajeżdżam przed 3cią na parking za Nowymi Biskupicami na kulturalną herbatkę i kanapeczki, do tego chwilę pogaduchy z policja (martwiącą się o mój dobrostan) i parenaście minut drzemki, żeby nad ranem przeskoczyć w pociąg do Rzepina.
CLIMB: max 7%
Twierdza Kostrzyn
Twierdza Kostrzyn © wojtekjg
Odra spod Twierdzy Kostrzyn
Odra spod Twierdzy Kostrzyn © wojtekjg
światełko gazowe pod Kostrzynem
światełko gazowe pod Kostrzynem © wojtekjg
niemiecka aleja
niemiecka aleja © wojtekjg
ddrka nad Odrą po stronie niemieckiej
ddrka nad Odrą po stronie niemieckiej © wojtekjg
Oderradweg
Oderradweg © wojtekjg
jeden z przyścieżkowych pensjonatów
jeden z przyścieżkowych pensjonatów © wojtekjg
Oderradweg i przycupnie dla rybołowów
Oderradweg i przycupnie dla rybołowów © wojtekjg
Oderradweg ma numerowane kilometry trasy
Oderradweg ma numerowane kilometry trasy © wojtekjg
przeprawa promowa w Gozdowicach tylko raz na godzinę!
przeprawa promowa w Gozdowicach tylko raz na godzinę! © wojtekjg
Odra w Gozdowicach
Odra w Gozdowicach © wojtekjg
Ściana Zwycięstwa nad Gozdowicami
Ściana Zwycięstwa nad Gozdowicami © wojtekjg
szarańczak odpoczywa przed wieczorem
szarańczak odpoczywa przed wieczorem © wojtekjg
pamiątki militarne w okolicach Siekierek
pamiątki militarne w okolicach Siekierek © wojtekjg
przez most w Siekierkach
przez most w Siekierkach © wojtekjg
most przez Odrę  (Siekierki-Oderaue)
most przez Odrę (Siekierki-Oderaue) © wojtekjg
Odra już prawie Dolna
Odra już prawie Dolna © wojtekjg
po niemieckiej stronie pod Osinowem
po niemieckiej stronie pod Osinowem © wojtekjg
złom nadbrzeżny nad Odrą
złom nadbrzeżny nad Odrą © wojtekjg
Sumerpartkplatze w Osinowie
Sumerpartkplatze w Osinowie © wojtekjg
miejsce widokowe nad Starym Kostryznkiem
miejsce widokowe nad Starym Kostryznkiem © wojtekjg
Nad Starym Kostryznkiem
Nad Starym Kostryznkiem © wojtekjg
Stara Rudnica
Stara Rudnica © wojtekjg
nowy rezerwat Gęsi Bastion pod Nową Rudnicą
nowy rezerwat Gęsi Bastion pod Nową Rudnicą © wojtekjg
jeden pociąg na całą noc i akurat na niego trafiłem...
jeden pociąg na całą noc i akurat na niego trafiłem... © wojtekjg
wieża obserwacyjna nad Odrą w Górzycy
wieża obserwacyjna nad Odrą w Górzycy © wojtekjg
prościutkie poranne do Rzepina
prościutkie poranne do Rzepina © wojtekjg

Dane wyjazdu:
227.10 km 2.00 km teren
09:17 h 24.46 km/h:
Maks. pr.:52.10 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:784 m
Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Wtorek, 30 lipca 2024 | Komentarze 0

Niezdrowice- Kędzierzyn-Koźle; Brzeg-Wiązów-Biedrzychów-Strzelin-Dobrogoszcz-Pęcz-Strzelin-Brożec-Goszczyna-Oława; Rzepin-Słubice-Lebus-Frankfurt nad Odrą-Górzyca-Kostrzyn-Mieszkowice-Gozdowice

Jakiś chłodny ranek, ale za chwilę, na szosie na pociąg do Kędzierzyna, robi się ciepło. 
Potem robi się naprawdę ciepło na drogach między polami Dolnego Śląska pod Strzelinem. Po drugim śniadaniu dojeżdżam dość wcześnie do Oławy i kombinacjami pociągowymi (Oł-Wro-Gło-ZG-Rzep) dostaję się w okolice ściany zachodniej, na ostatnie opalanie. A opalam się nad Odrą po obu stronach granicy, zwiedzam na szybko niemieckie ścieżki rowerowe i wzgórza w Lebus. A potem noc wzdłuż wody, trochę chłodnawa wśród pól, cieplutka w lasach. Zalegam nad ranem na kilka chwil w wiacie niedaleko bunkrów.
CLIMB: max 11%
poranna wiata nad Kissgrubą
poranna wiata nad Kissgrubą © wojtekjg
Kanał Gliwicki w pełnej glorii
Kanał Gliwicki w pełnej glorii © wojtekjg
wjazd do Strzeloina
wjazd do Strzeloina © wojtekjg
pole słomy i góry (pewnie Sudety) gdzieś w tle
pole słomy i góry (pewnie Sudety) gdzieś w tle © wojtekjg
pomiędzy kukurydzami Dolnego Śląska
pomiędzy kukurydzami Dolnego Śląska © wojtekjg
kurzenie, żniwa edition
kurzenie, żniwa edition © wojtekjg
ścieżynka do rezerwatu Łęgi nad Odrą
ścieżynka do rezerwatu Łęgi nad Odrą © wojtekjg
zza Odry
zza Odry © wojtekjg
Frankfurt na Odrą od tyłu strony
Frankfurt na Odrą od tyłu strony © wojtekjg
DDRka w DDR
DDRka w DDR © wojtekjg
brukowane drogi Lebus
brukowane drogi Lebus © wojtekjg
Amt Lebus
Amt Lebus © wojtekjg
Odra i Lebus z Turmbergu podśrodku miasteczka
Odra i Lebus z Turmbergu podśrodku miasteczka © wojtekjg
Lebus i ostrogi Odry
Lebus i ostrogi Odry © wojtekjg
niemieckie ścieżki rowerowe późnym popołudniem
niemieckie ścieżki rowerowe późnym popołudniem © wojtekjg
Frankfurt nad Odrą wieczorem
Frankfurt nad Odrą wieczorem © wojtekjg
kto by pomyślał, że w dolinie Odry będa podjazdy i zjazdy...
kto by pomyślał, że w dolinie Odry będa podjazdy i zjazdy... © wojtekjg
późny zachód nad Odrą
późny zachód nad Odrą © wojtekjg



Dane wyjazdu:
237.30 km 0.00 km teren
08:26 h 28.14 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:1044 m
Rower:envi

poboberowy dojazd do pociągu

Sobota, 29 czerwca 2024 | Komentarze 0

Górzyca-Słubice-Cybinka-Krosno Odrzańskie-Dąbie-Kosierz-Lubiatów-Bogaczów-Kożuchów-Bytom Odrzański-Głogów-Szylichtyngowa-Góra-Rawicz; Kraków-prawie Zielonki

Poranek jakiś chłodny, ale po śniadaniu w Słubicach (przed 7), robi się radośnie i ciepło. A potem robi się piekarnik. Od rana jazda pod wiatr. I czasem jest okej, bo asfalt pozwala na dociśniecie, ale często wpadam w jakieś tragedie z dziurami, bruki, asfalty typowego Dolnego Śląska. Do tego upał konkretny, jest dużo polewania się wodą. Z raz udaje się złapac traktor, ale w większości wiatr hamuje dość ostro. Zaciskając zęby dociągam do Rawicza, sporo przed pociągami w stronę domu.
CLIMB: max 6%
Odra w Górzycy
Odra w Górzycy © wojtekjg
pierwsze słońce w Górzycy
pierwsze słońce w Górzycy © wojtekjg
poranek w dolinie Odry pod Słubicami
poranek w dolinie Odry pod Słubicami © wojtekjg
uprawy doliny Odry
uprawy doliny Odry © wojtekjg
radosne maki na polach pod Słubicami
radosne maki na polach pod Słubicami © wojtekjg
niemieckie wiatraczki z drogi na Słubice
niemieckie wiatraczki z drogi na Słubice © wojtekjg
Frankfurt zza Odry
Frankfurt zza Odry © wojtekjg
wyjazd ze Słubic
wyjazd ze Słubic © wojtekjg
proste przed Krosnem Odrzańskim
proste przed Krosnem Odrzańskim © wojtekjg
Jezioro Dąbie Wielkie
Jezioro Dąbie Wielkie © wojtekjg
Czasem trafia się na fajne bruki (gdzieś w Bogaczowie)
Czasem trafia się na fajne bruki (gdzieś w Bogaczowie) © wojtekjg
skwerek Kożuchowa
skwerek Kożuchowa © wojtekjg
uliczka Kożuchowa
uliczka Kożuchowa © wojtekjg
w Głogowie mają RÓŻOWY most!
w Głogowie mają RÓŻOWY most! © wojtekjg
kolegiata NMP w Głogowie
kolegiata NMP w Głogowie © wojtekjg
wjazd do Góry, która nie jest na górze
wjazd do Góry, która nie jest na górze © wojtekjg
widoki gdzieś znad Góry
widoki gdzieś znad Góry © wojtekjg
wjazd/zjazd do Rawicza
wjazd/zjazd do Rawicza © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
203.00 km 0.00 km teren
06:17 h 32.31 km/h:
Maks. pr.:68.30 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:2187 m
Rower:Furia

W każdym z nas są dwa wilcy: jeden przeskakuje przez rogatki przejazdu kolejowego w Żywcu, a drugi też ma głęboko regulamin...

Niedziela, 23 czerwca 2024 | Komentarze 0

Gorlice-Bednarka-Folusz-N.Żmigród-Iwla-Chyrowa-Mszana-Stasiane-Daliowa-Czystohrob-Komańcza-Kulaszne-Bukowsko-Sieniawa-Rymanów-Iwonicz-Równe-Łęki Dukielskie-Toki-Dębowiec-Osobnica-Harklowa-Wójtowa-Kobylanka-Gorlice

Z rana jedzie się nawet fajnie, mimo, że wiatr jakiś boczny, ale taki nie za mocny. Do Komańczy wpadamy dość nawet szybko, po 2h40min. Iiiii zaczyna się męka pod wiatr ze słońcem. Do tego asfalty nie chcą zazwyczaj pomagać. Tankowanie w Sieniawie, męczenie pod konkretny wiatr koło zdrojów i ostateczne dobicie średniej na remontowanym odcinku na Rogi. A potem już walka ze wszytskim, byleby dotrwać do miasta.
CLIMB: max 14%

umowna granica Zachodnich i Vyhodnych Karpat

Mlody Greg LeMond przygotowuje się do TdFrance 1989, Wola Piotrowa, kandyzowane


nad Miejscem Piastowym, watty na max

Dane wyjazdu:
268.90 km 0.00 km teren
08:40 h 31.03 km/h:
Maks. pr.:60.70 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:1199 m
Rower:envi

przez cztyry województwa

Niedziela, 10 marca 2024 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków; Przeworsk-Sieniawa-Tarnogród-Biszcza-Harasiuki-Kurzyna-Pysznica-Radomyśl n/Sanem-Trześń-Sandomierz-Opatów-Ostrowiec Świętokrzyski-Rudka-Iłża-Skaryszew-Radom; Kraków-prawie Zielonki

I pożyteczne, i przyjemne. Nie zawsze wiało (mocniej niż zwykle) jak się chciało, ale jak powiało, to było żwawo!
Po przekroczeniu Sanu i Wisły słońce gdzieś uciekło, chociaż z rana ładnie przygrzewało. A temperatury dość wiosenne, trzeba było się rozpinać. 
Czasu (dopociągowego) dość sporo, więc i touring zapiekankowy był i trochę zwiedzania.
CLIMB: max 8%
'przełączka' z krzyżem za Sieniawą
'przełączka' z krzyżem za Sieniawą © wojtekjg
wjeżdżam w Lubelskie i od razu dobre DDRki!
wjeżdżam w Lubelskie i od razu dobre DDRki! © wojtekjg
doping podczas szamania śniadania na Orlę
doping podczas szamania śniadania na Orlę © wojtekjg
do granicy województw ciągną kolejną ddrkę
do granicy województw ciągną kolejną ddrkę © wojtekjg
San przed SANdomierzem
San przed SANdomierzem © wojtekjg
Wisła, a w głebi znajomy most kolejowy
Wisła, a w głebi znajomy most kolejowy © wojtekjg
Sandomierz przez most wjazdowy
Sandomierz przez most wjazdowy © wojtekjg
Tour du Orlę z zapiekankami
Tour du Orlę z zapiekankami © wojtekjg
prościutka krajówka z pofalowaniem na Opatów
prościutka krajówka z pofalowaniem na Opatów © wojtekjg
jakiś boczny zjazd do Ostrowca Św.
jakiś boczny zjazd do Ostrowca Św. © wojtekjg
kościółek w Szewnej
kościółek w Szewnej © wojtekjg
wyjazd/wjazd do Iłży, z zamkiem i świątynią
wyjazd/wjazd do Iłży, z zamkiem i świątynią © wojtekjg
do R-domia wprowadza rowerowo-piesza ciągówka, nawet bez dziur i piachu
do R-domia wprowadza rowerowo-piesza ciągówka, nawet bez dziur i piachu © wojtekjg

Dane wyjazdu:
201.70 km 0.50 km teren
11:05 h 18.20 km/h:
Maks. pr.:56.20 km/h
Temperatura:-2.0
Podjazdy:2007 m
Rower:BROKAT

powrót do zimy

Piątek, 12 stycznia 2024 | Komentarze 1

Gerendás rét-Kishuta-Pálháza-Felsőregmec-Michaľany-Nižný Žipov-Sečovce-Kravany-Sečovská Polianka-Sačurov-Hencovce-Podčičva-Malá Domaša-Turany nad Ondavou-Fijaš-Šarišský Štiavnik-Rovné-Kurimka-Šarišské Čierne-Zborov-Beherov-Konieczna-Magura-Sękowa-Gorlice

W nocy mocny wiatr zaczyna targać wiatą, ale gdy wychodzę pod krzaka około 2giej i potem znów około 5tej na ranem, wszystko wygląda okej. Tylko troszkę śniegu spadło. Czekam do jasności i okolo 8 zaczynam zjazdy do Kishuty. Śniadanko przy Realu w Palhazie, ścieżka rowerowa w stronę Szaroszpatak i niestety skręt na granicę, pod wiatr. Mijam wiatkę, co w niej spędziłem noc cztery lata temu, przejeżdżam zaśnieżoną granicę i zaciskam zęby cisnąc pod wiatr. Ta częśc trasy jest płaska, same pola, nie ma się gdzie schować, a wiatr jest w zęby i to konkretny, nie da się jechać więcej niż 15kmph na płaskim - prawie tak źle jak te cztery lata temu. Chociaż tym razem szczęśliwie bez opadów.
Jakoś się toczę, omijam Trebišov i Vranov, siadam pod Čičavą na herbatkę, oddech od wiatru i jakieś przekąski. I męczę dalej, aż do jeziora. Tu zaczyna robić się ciemno i wiatr trochę leżeje. Drogi posypane jakimiś magicznymi solami, więc można się rozpędzić, bo asfalty prawie czarne (jadę akurat całkiem przypadkiem trasą Svidnik Touru). Jedynie kilkukilometrowy kawałek do Smilna jest śniegowo-lodowy, ale znów zaciskam zęby i jadę, bo inaczej czekałby mnie objazd przez Bardejov. Do granicy męczenie, na granicy jestem o 20tej, mała pogadanka z panią pogranicznik (nie musiałem, ale się zastanawiała czemu się zatrzymuję, na rowerze i to w taką zimę) i jadę dalej. W Polsce inny świat drogowy, zawieje śniegu i czasem strach przed rozpędzeniem się. 'Szczęśliwie' wiatr dalej blokuje. Magura z dwóch stron na autopilocie, uważnie biorę feralne rondo w Sękowej i przed dziesiątą, z opadami śniegu, wbijam do miasta.
CLIMB: max 11%

DZIEŃ POPRZEDNI

jak zawsze ciepły stryszek Gerendás rét
jak zawsze ciepły stryszek Gerendás rét © wojtekjg
Gerendás rét z rana
Gerendás rét z rana © wojtekjg
zaśnieżone drogi poranne Zempleni hegyseg
zaśnieżone drogi poranne Zempleni hegyseg © wojtekjg
zjazd do Kishuty
zjazd do Kishuty © wojtekjg
poranny zjazd od Kishuty
poranny zjazd od Kishuty © wojtekjg
cyklostaza do Palhazy
cyklostaza do Palhazy © wojtekjg
zaśnieżona ścieżka z Palhazy do granicy
zaśnieżona ścieżka z Palhazy do granicy © wojtekjg
częściowo zawiana ścieżka rowerowa
częściowo zawiana ścieżka rowerowa © wojtekjg
Sátoraljaújhely i lokalna górka z przekaźnikiem/kolejka górską
Sátoraljaújhely i lokalna górka z przekaźnikiem/kolejka górską © wojtekjg
Felsőregmec i jakiś podjazd na grapę za kościołem
Felsőregmec i jakiś podjazd na grapę za kościołem © wojtekjg
ostatnie spojrzenie na Góry Zemplińskie
ostatnie spojrzenie na Góry Zemplińskie © wojtekjg
gdzieś pod górami Slańskimi
gdzieś pod górami Slańskimi © wojtekjg
jazda gdzieś pod wiatr pod Slanske vrchy
jazda gdzieś pod wiatr pod Slanske vrchy © wojtekjg
pod Slanské vrchy
pod Slanské vrchy © wojtekjg
zjazd do Sečovskej Polianki
zjazd do Sečovskej Polianki © wojtekjg
proste w stronę Slanskych vrchów
proste w stronę Slanskych vrchów © wojtekjg
Slanské vrchy
Slanské vrchy © wojtekjg
ze zjazdu widać Vihorlat i prawie Poloniny
ze zjazdu widać Vihorlat i prawie Poloniny © wojtekjg
na Vranov nad Topľou
na Vranov nad Topľou © wojtekjg
Hrad Čičava
Hrad Čičava © wojtekjg
zjazd wzdłuż jeziora
zjazd wzdłuż jeziora © wojtekjg
vodná nádrž Veľká Domaša
vodná nádrž Veľká Domaša © wojtekjg
znad jeziora widać przekaźnik na Dubniku
znad jeziora widać przekaźnik na Dubniku © wojtekjg
za Stropkovem wpadam w niewielkie hopki
za Stropkovem wpadam w niewielkie hopki © wojtekjg
wczesnonocna hopa w Zdyni
wczesnonocna hopa w Zdyni © wojtekjg
śniegowa Magura
śniegowa Magura © wojtekjg
w Gorlicach zaczyna sypać
w Gorlicach zaczyna sypać © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
224.30 km 1.00 km teren
11:14 h 19.97 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
Temperatura:-1.5
Podjazdy:2074 m
Rower:BROKAT

Matra, Bükk és Zempléni hegyvonulatok

Czwartek, 11 stycznia 2024 | Komentarze 0

Kékestető-Parád-Sirok-Eger-Miskolc-Alsózsolca-Bőcs-Taktaharkány-Szerencs-Mezőzombor-Tarcal-Bodrogkeresztúr-Olaszliszka-Tolcsva-Háromhuta-Gerendás rét

Spało się tak średnio, może dlatego, że nikt nie wpadł życzyć mi dobrej nocy, tak jak panowie policjanci zeszłej nocy.....
Z rana wyjeżdżam, już za słońca, na Kékestető, popatrzeć z góry na mur Tatr. A potem zjeżdżam do mroźnych dolinek. Zakupuję w Sirok, przebijam się cyklo-ścieżkami przez Eger i wskakuję w drogę na Góry Bukowe. Na podjeździe robi się czasami gorąco, wiatr wieje lekko w twarz. Męczę dość mocno ten podjazd, ciągnący się aż do nowiutkiego obserwatorium astro nad Repashutą. Potem są zjazdy, ale takie nie zawsze zjazdowe, no ale jedzie się fajnie. Postanawiam nie skręcać na Lilafüred, ale przemknąć przez Bükkszentkereszt, małym podjazdem i zjazdami i znów podjazdem nad wioskę. Asfalty zaczynają być gorsze, na dodatek zasnuwa się mocno i robi się tak trochę siwo. Mijam bokami pół Miszkolca, połowę objeżdżam velo-ścieżkami i wyjeżdżam na płaskie drogi puszty, podczas zbliżającego się zachodu słońca. Zamiast atakować Tokaj, robię zakupy w napotkanym po drodze Tesco i wbijam w drogę wzdłuż 37ki na Tolcsvę. Potem klasyka: jazda dolinką, nocne mroźne krzaki dla jelit gdzieś po drodze, Ujhuta z wypasionym hotelem, kranik z wodą i podjazd na przełączkę,  do ulubionej  wiaty ze stryszkiem. Jest 22ga, olewam ognisko (bo wieje), robię różne jedzenia i herbaty na dole (bo stryszek drzewniany) i pakuję się z napojami i deserem do psiwora na górę. Jest ciepło, przytulnie, szybko odpływam.
CLIMB: max 15%

DZIEŃ POPRZEDNI                             DZIEŃ OSTATNI


niemrawy poranek pod Kekeszem
niemrawy poranek pod Kekeszem © wojtekjg
poranek w wiacie biwakowej
poranek w wiacie biwakowej © wojtekjg
serpentynka na szczyt Węgier
serpentynka na szczyt Węgier © wojtekjg
Tatry Niżne i Wysokie z Kekesza o poranku
Tatry Niżne i Wysokie z Kekesza o poranku © wojtekjg
ranny zjazd z Kekesza
ranny zjazd z Kekesza © wojtekjg
wzgórza na zachód od Kekesza - końcowka Matra-hegyseg i kawałek Cserhatu
wzgórza na zachód od Kekesza - końcowka Matra-hegyseg i kawałek Cserhatu © wojtekjg
z Kekesza na południe spojrzenie
z Kekesza na południe spojrzenie © wojtekjg
Kekes poranny
Kekes poranny © wojtekjg
Bükk wyłaniają się gdzieś ze swądu palenisk w dolinach
Bükk wyłaniają się gdzieś ze swądu palenisk w dolinach © wojtekjg
Kekesz z rana
Kekesz z rana © wojtekjg
spojrzenie na Góry Bukowe ze zboczy Kekesa
spojrzenie na Góry Bukowe ze zboczy Kekesa © wojtekjg
łagodne przejście pomiędzy Matrą a Bükk
łagodne przejście pomiędzy Matrą a Bükk © wojtekjg
mroźne doliny pod Matrą
mroźne doliny pod Matrą © wojtekjg
Siroki vár
Siroki vár © wojtekjg
królestwo sosów węgierskich
królestwo sosów węgierskich © wojtekjg
Sirok z lokalnym varem
Sirok z lokalnym varem © wojtekjg
jakiś zjazd do Egerbakty
jakiś zjazd do Egerbakty © wojtekjg
Góry Bukowe i Bükk borvidek
Góry Bukowe i Bükk borvidek © wojtekjg
Eger pod górami (bukowymi)
Eger pod górami (bukowymi) © wojtekjg
wjazd do Egeru
wjazd do Egeru © wojtekjg
ścieżki rowerowe Egeru
ścieżki rowerowe Egeru © wojtekjg
Felsőtárkány z lokalnej ścieżki rowerowej
Felsőtárkány z lokalnej ścieżki rowerowej © wojtekjg
wjazd w Bükk
wjazd w Bükk © wojtekjg
wjazd w Góry Bukowe
wjazd w Góry Bukowe © wojtekjg
Bükk
Bükk © wojtekjg
wąwozik skalny na drodze w Bükk
wąwozik skalny na drodze w Bükk © wojtekjg
Bükk
Bükk © wojtekjg
Bükk znad Repashuty
Bükk znad Repashuty © wojtekjg
obserwatorium astro na szczycie Gór Bukowych
obserwatorium astro na szczycie Gór Bukowych © wojtekjg
zjaaaaazdy w las w Górach Bukowych
zjaaaaazdy w las w Górach Bukowych © wojtekjg
Bükkszentkereszt z hopki
Bükkszentkereszt z hopki © wojtekjg
zachmurzony Miskolc
zachmurzony Miskolc © wojtekjg
droga rowerowa przez Miskolc
droga rowerowa przez Miskolc © wojtekjg
zachód słońca przebija się przez chmury
zachód słońca przebija się przez chmury © wojtekjg
lokalna martyrologia malych miejscowości węgierskich
lokalna martyrologia malych miejscowości węgierskich © wojtekjg
znak mówi, żeby zwolnić, bo wino!
znak mówi, żeby zwolnić, bo wino! © wojtekjg
winoteka w Bodrogkeresztúr
winoteka w Bodrogkeresztúr © wojtekjg
lokalny vonat z Szaroszpatak do Tokaju
lokalny vonat z Szaroszpatak do Tokaju © wojtekjg
kościół w Olaszliszka jak zawsze taki żółty
kościół w Olaszliszka jak zawsze taki żółty © wojtekjg
historia Tolcsvy wydłubana w muralu
historia Tolcsvy wydłubana w muralu © wojtekjg
Gerendás rét
Gerendás rét © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam


Dane wyjazdu:
212.00 km 0.00 km teren
07:32 h 28.14 km/h:
Maks. pr.:73.20 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:3225 m
Rower:envi

Brevet Południowa Kotlina - na zakończenie sezonu nie-ścigania

Sobota, 7 października 2023 | Komentarze 0

Polanica-Zdrój -Szczytna-Karłów-Ostra Góra-Machov-Vysoká Srbská- Kudowa-Zdrój -Jerzykowice-Kulin Kłodzki- Duszniki-Zdrój -Lasówka-Mostowice-Neratov-Lesica-Międzylesie-Pisary-Jodłów-Michałowice-Nowa Wieś-Wilkanów-Idzików-Puchaczówka-Sienna-Klecienko-Kletno-Stara Morawa-Stronie Śląskie- Lądek-Zdrój -Żelazno-Kłodzko-Stary Wielisław- Polanica-Zdrój

Dlaczego jeżdżę/jeździmy na brevety? Z tego samego powodu, co inni jeżdżą na gran fonda: jak nie będzie noga podawała, to można zawsze powiedzieć, że to nie był wyścig, a że to nie wyścig, to inni przecież się z nami nie ścigaja, można nakur**ać i podbić sobie dobrze ego, docierając do mety gdzieś z przodu.

To ostatni brevet w tym roku, na dodatek blisko dużego ośrodka kolarskiego jakim jest Wrocek, więc można było się spodziewać kupy wyposzczonych i chętnych do mocnej jazdy ludzi. Snując się zaspany po zimnym i wietrznym parkingu, zacząłem obczajać rowery i podsłuchiwać rozmowy i wychodziło z tego, że zapiek może być dobry. 

Start o 8.30, sporą grupą, chyba prawie ze 100 osób. Jazda w asyście policji przez Polanicę i podjazd ze startem ostrym po bruku. Oczywiście siedzę z tyłu, więc się powoli, nie szarżując, przebiłem. Przed końcem podjazdu widzę już tylko dwóch hulaków z przodu, jeden większy, a drugi mniejszy, dociskają na każdej stromiźnie. Za mną goni jeden zawodnik, a potem chyba większa grupa. Dojeżdżamy tych z przodu z tym z tyłu przed podjazdem na pierwszy CP, do zameczku. Zamek zamknięty, tylko focimy klamkę i zjeżdżamy, mijając całe peletony walące na punkt. We dwóch mijamy Szczytną, walczymy z wiatrem na średnio skoordynowanych zmianach, wbijamy w Czechy, robimy najstromszy podjazd imprezy (po bruku) i podjeżdżamy po trawie pod wieżę widokową. Oczywiście obijam się o jakiś kamień i łapię snejka. Gdy wymieniam dętkę mówię Tomkowi (bo kolega na imię miał Tomek), żeby na spokojnie jechał, czy to sam czy z którąś grupką zawodników dobijających do wieży. Trochę czeka, zagaduje z kolegą i stwierdzają, że poczekają na mnie w trasie. Po wymianie gumy koło jak nowe, zjeżdżam dość szyko, bo asfalty fajne i po kilku minutach doganiam Tomka i Łukasza (bo drugi kolega to był Łukasz). I tak se jedziemy, bo są takie rolling hills, czasem robiąc zmiany. Potem jest CP, długi podjazd, jak to w okolicy, kolejne rolling hills, znów CP, znów podjazd, sklep, znów CP. Na kolejnym podjeździe przygrzewa mocniej, ale w dolinie znów zimno i wieje tak, że boli mnie głowa. A potem wpadamy na podjazd na Puchaczówkę. Wyraźnie odstaję, udaję, że chcę zatankować w magicznym źródełku nad Idzikowem i dzięki tej wodzie jakoś odżywam. Szczęśliwie, Tomek poczekał na nas na górze. Znów zakupy, jakiś cukier. Robi się chłodno, ale jest na szczęście podjazd. CP pod J.Niedźwiedzią, dość szybko do kolejnego CP, na stacji benzynianej i szybkie transfery na Kłodzko.
I męka pod wiatr.
Po złym asfalcie.
Ledwo trzymam się w kole, a w Tomasza wstapiły nowe siły i nieintencjonalnie, w amoku, zerwał nas z koła - dospawanie zajęło mi dobre 4km, które wypruły ze mnie wszystkie waty. Na metę wpadamy po 8h19min.
Wsio fajnie, forma rośnie, a tu sezon się kończy. Może poza średnią ekonomiką odżywiania, to wszystko było w sam raz.
CLIMB: max 17%

Dane wyjazdu:
205.80 km 0.00 km teren
07:10 h 28.72 km/h:
Maks. pr.:74.00 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:3259 m
Rower:envi

kolejne Końskie Harce (z Tuchowa)

Sobota, 29 lipca 2023 | Komentarze 0

Tuchów-Zalasowa-Joniny-Swoszowa-Żurowa-Olszyny-Jodłówka Tuchowska-Rzepiennik-Turza-Moszcznica-Mszanka-Bystra-Szymbark-Bielanka-Kunkowa-Uście-Klimkówka-Ropa-Wawrzka-Bogusza-Piątkowa-Cieniawa-Mogilno-Łęka-Przydonica-Posadowa-Bujne-Ruda Kameralna-Filipowice-Zakliczyn-Janowice-Lubinka-Rychwałd-Pleśna-Łowczów-Piotrkowice-Zabłędza-Tuchów

Poranek, tak bliżej startu, zrobił się ciepły i nawet słoneczny, niewiele zapowiadało te przewidywane burze. Wystartowaliśmy sobie chyba z ostatniej grupki, szybko gubiąc ją na pierwszym podjeździe. Z przodu czuć unoszącą się powoli wilgoć ponocną i wiatr w twarz, czasem jedzie się w zupie. A ponieważ nie jadę sam, to nie jadę zbyt agresywnie na hopkach i podjazdach. Przed-przedostatnią mocną grupkę dopadamy na podjeździe z Jonin, a gdy wjeżdżamy na pierwszy bufet w Moszczenicy wyjeżdża z niego pierwsza dwójka i chwilę po nich pierwsza większa grupka. Tankowanie na luzie. 

Tę większą grupkę mijamy na podjeździe nad Bystrą, ostatecznie odpadają na podjeździe na Bielankę. Na tym, na którym łapiemy pierwszą dwójkę - która odpada na podjeździe z Kunkowej. Szybki zjazd, Klimkówka, tu też czujemy jakieś pierwsze kropelki z dużej chmury, przestrzelenie skrętu na Wawrzkę, Wawrzka i bufet nr 2. I szybkie tankowanie, bo dwójka za nami dojeżdża tu po około 4 minutach.

Na zjeździe podjadamy wspólnie drożdówkę, Bogusza idzie miarowo, a z góry, z przełęczy, zaczynamy obserwować pędzące chmury burzowe. Przemykamy się pomiędzy tą nad Sączami i tą nad Ropską. Na Cieniawie szybka poprawa spadniętego łańcucha i męczenie podjazdu na przełączkę. I znów przemknięcie między frontami, fajnym podjazdem nad Miłkową. W Przydonicy zaczyna padać, mocniej chlapie na podjeździe na Posadową Górną, ale jest ciepło i nawet nie sięgam po kurtkę. Słyszymy niepokojące grzmoty, wokół robi się siwo-biało, a do szczytu i przełamania dość daleko. Na szczęście na zjeździe przestaje padać, a za Bujnem wychodzi powoli słońce. Przeskakujemy Rudę Kameralną i już bufet nr 3 i szybkie tankowanie.

Teraz przyciskamy tylko na płaskim na wałach i płaskim za Zakliczynem i podjazd jedziemy bez zapieku. Automatycznie chciałem zjeżdżać na Rzuchową, ale wracamy i podjeżdżamy dalej, na Rychwałd i walimy na Pleśną. Przedostatnia ścianka mnie zaskakuje, bo Garmin postanowił uznać ją za nieważną i nie pokazywać mi jako podjazdu (a tu było najlepsze nastromienie brevetu), a ostatnia dobija też jakimś stromym, łamiącym nogi odcinkiem. Dość z zaskoczenia wyjeżdżamy nad Zabłędzą koło grzyba, stąd zostają nam już tylko zjazdy do Tuchowa i Doliny Białej.

Fajnie, że udało się wbić w okienko między frontami burzowymi. W nocy przed spałem więcej niż ostatnio, więc nie było mocnego zjazdu po pierwszej setce, jak rok temu. Udało się bez wycofu z powodu pogody ;) 
CLIMB: max 20%

Dane wyjazdu:
227.80 km 10.50 km teren
10:18 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:888 m
Rower:BROKAT

P XXXIX

Środa, 5 lipca 2023 | Komentarze 2

Żółtańce-Chełm-Sawin-Tomaszówka-Wola Uhurska-Uhursk-Rudka- Ruda-Opalin -Leśniczówka-Srebrzyszcze-Brzeźno-Rozkosz-Puszki-Teosin-Dorohusk-Bedryszcze-Brzeźno-Olenówka -Ignatów-Kolonia- Józefin-Chełm-Anusin-Chojno Pierwsze- Trawniki-Kolonia - Biskupice-Siedliszczki-Piaski-Kalinówka-Lublin; 


Skwar od samiućkiego rana. Zwiedzam trochę terenów na północ, na Polesiu, opalam się prawie nad Bugiem przy granicy. Objeżdżam jakieś podłe piachy zachełmskie, męczę przy sznurze ciężarówek do granicy i nockuję po łąkach i lasach. Z daleka widzę wał chmur z piorunami, co powoduje, że szybciej zjeżdżam na Lublin, jeszcze sporo przed wschodem i wykupionym pociągiem.
CLIMB: max 6%
rano nad wodą można spotkać żaby!
rano nad wodą można spotkać żaby! © wojtekjg
Żółtańce z rana
Żółtańce z rana © wojtekjg
wzgórze Chełmu z rana znad zbiornika
wzgórze Chełmu z rana znad zbiornika © wojtekjg
ddrka w stronę Chełmu z południa
ddrka w stronę Chełmu z południa © wojtekjg
w Chełmie jest fajna infrastruktura rowerowa
w Chełmie jest fajna infrastruktura rowerowa © wojtekjg
takie proste jak w Stanach tylko na Polesie
takie proste jak w Stanach tylko na Polesie © wojtekjg
taaakie rozgrzane szosy na północ
taaakie rozgrzane szosy na północ © wojtekjg
znów widok na wzgórza chełmskie
znów widok na wzgórza chełmskie © wojtekjg
Zbiornik Niwa koło Sawin
Zbiornik Niwa koło Sawin © wojtekjg
przestrojnik w końcu przysiadł w upale na kfiatuszku
przestrojnik w końcu przysiadł w upale na kfiatuszku © wojtekjg
om-nom-nom
om-nom-nom © wojtekjg
dostojka w trakcie szamy
dostojka w trakcie szamy © wojtekjg
wieża widokowa na jedynym wzgórku nad Bugiem
wieża widokowa na jedynym wzgórku nad Bugiem © wojtekjg
stojnica spada z baldaszka
stojnica spada z baldaszka © wojtekjg
higieniczny barciel pszczołowiec
higieniczny barciel pszczołowiec © wojtekjg
z punktu widokowego koło Woli Uhurskiej spojrzenie na dolinę Bugu i lasy zabużańskie
z punktu widokowego koło Woli Uhurskiej spojrzenie na dolinę Bugu i lasy zabużańskie © wojtekjg
zabocianowanie
zabocianowanie © wojtekjg
MOR w Leśniczówce
MOR w Leśniczówce © wojtekjg
letko praży w tych lubelskiech
letko praży w tych lubelskiech © wojtekjg
proste gdzies na wschodnią granicę
proste gdzies na wschodnią granicę © wojtekjg
piachy międzpolne lubelszczyzny
piachy międzpolne lubelszczyzny © wojtekjg
koreczek do ganicy ma kilka-kilkanaście kilometrów
koreczek do ganicy ma kilka-kilkanaście kilometrów © wojtekjg
śiakiś bielinek
śiakiś bielinek © wojtekjg
sznur samochodów na granicę PL-UA
sznur samochodów na granicę PL-UA © wojtekjg
w stronę jakiegoś wału chmur na zachodzie
w stronę jakiegoś wału chmur na zachodzie © wojtekjg
podwieczorne odglądanie rowerzystów
podwieczorne odglądanie rowerzystów © wojtekjg