Info
Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270181.83 kilometrów w tym 4450.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad13 - 1
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
[200-300km]
Dystans całkowity: | 20144.50 km (w terenie 276.70 km; 1.37%) |
Czas w ruchu: | 786:03 |
Średnia prędkość: | 25.63 km/h |
Maksymalna prędkość: | 82.70 km/h |
Suma podjazdów: | 184460 m |
Liczba aktywności: | 85 |
Średnio na aktywność: | 236.99 km i 9h 14m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
213.10 km
0.50 km teren
09:51 h
21.63 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:3.5
Podjazdy:2445 m
Rower:Przyczepken z białym
Magyarősz 3: na szczytach Mad'arska
Środa, 23 listopada 2016 | Komentarze 0
Répáshuta-Eger-Sirok-Parád-Kékestető-Galyatető-Tar-Bátonyterenye-Rákóczibánya-Mátraszele-Rónafalu-Cered-Nová Bašta-Blhovce-Rymawska Sobota-KružnoW wiacie ponad 4*C, na zewnątrz około -3. Wybywam po herbacie przed wschodem i odmrażam palce na zjazdach do Egeru w dość ujemnych temperaturach (tak do -4*C). Na ścieżkach rowerowych przed Egerem łapie mnie super słoneczko. Mijam zimne (znów) miasto, robię 4 małe i średnie podjazdy i zaczyna się główny podjazd - około 22km od Parádu. Asfalty w większości nowe, poza końcowymi 4km na szczyt, tymi najbardziej stromymi. Przy obelisku na 1014m jestem po 12, widoki są kiepskie, ale grzeje słoneczko (+13*C!!!) i wiaterek jest niewielki - jest fajnie. Trochę zjazdów, potem trochę podjazdów i wychodzę na wieżę widokową na Galyatető (964m) (wstęp za 200HUF). Tam na górze wieje, nie ma super przejrzystości powietrza ale i tak widoki fantastyczne. Zjazd do doliny to bajka - gdyby były tu lepsze asfalty, a nie wybijające nadgarstki połatane nie-wiadomo-co, można by wpadać częściej. Lawirując bocznymi podjazdami przy resztkach słońca, wpadam do Batonyterenye na gyrosza i zachód słońca za miastem. Po ciemku wyjeżdżam super drogą nad zimną dolinę, po drodze tankując w Rónafalu - miasteczku na skarpie nad drogą (trzeba przyznać, że mapa garminowska pokazała mi kranik z dokładnością do 10m!!). Nie zatrzymuję się jak planowałem w tej okolicy ale zjeżdżam w zimną (znów!) dolinę do Ceredu i kieruję się na jeszcze zimniejszą Rimavską Sobotę. Tam stacja benzyniana, chwila dla jelit i skręcam za Sobotą w dolinkę małego potoku, znajdując miejsce w niewielkim grądzie - byleby było w miarę płasko i pół-sucho. Herbatka, kanapeczki, śpiworek, jest po 22 i próbuję zasnąć.
CLIMB: max 14%
ReLive!
Tar-ko z rana © wojtekjg
Dzięki Panie Lisek za zrobienie pozowanej fotki © wojtekjg
Mrozik z rana polankach © wojtekjg
Zimny zjazd między krasem © wojtekjg
Ostatnie łąki Bukki NP © wojtekjg
Bukk w porannym słońcu © wojtekjg
Pociąg do gór © wojtekjg
Ścieżka do Egeru ze słoneczkiem © wojtekjg
Jesienna ścieżka © wojtekjg
Część ścieżek równych i szybkich, część - podziurawionych © wojtekjg
Droga do centrum © wojtekjg
Zimny Eger w dolince © wojtekjg
Ciepłe przełączki przed Sirokiem © wojtekjg
Drugie spojrzenie na Kekes © wojtekjg
Droga do Paradu © wojtekjg
Nowy asfalt prezentuje się super © wojtekjg
Już prawie szczyt (jak na Kralovej ;)) © wojtekjg
Las końcowego podjazdu © wojtekjg
Ostatni kilometr © wojtekjg
Ponownie fotka obyczajowa przy obelisku © wojtekjg
Kiepskie widoki ze szczytu © wojtekjg
Spojrzenie na wysokie kurorty węgierskie © wojtekjg
Widoki po drodze na Galyateteo © wojtekjg
Kekes z wieży widokowej © wojtekjg
Poboczne szczyty Galya © wojtekjg
Zamglone widoki na zachód © wojtekjg
Znów jesień na drodze © wojtekjg
Impresje świetlne w drodze na Galyateto © wojtekjg
Zjazdy jesienne mocno © wojtekjg
Jeziorko Hasznosi © wojtekjg
Proste do Taru © wojtekjg
Boczne, pohopkowane drogi © wojtekjg
Resztki słońca w dolinie © wojtekjg
Zachodzik z jakimś perzem © wojtekjg
Zachód słońca nad Batonyterenye © wojtekjg
Ostatni ładny zachód słońca © wojtekjg
Widoki z górskiej drogi na Rónabanyię © wojtekjg
Małe tankowanie nocne © wojtekjg
Rójka małych Geometridae przy biwaku © wojtekjg
Kategoria [200-300km], Magyarősz, sam
Dane wyjazdu:
211.50 km
2.00 km teren
07:17 h
29.04 km/h:
Maks. pr.:66.20 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1445 m
Rower:HighOnBike
pod i nad mgłami
Wtorek, 27 września 2016 | Komentarze 0
Gorlice-Jasło-Warzyce-Strzyżów-Babica-Rzeszów-Babica-Strzyżów-Jasło-GorliceNocka na polach i w krzakach koło Rzeszowa.
W dzień pawie 20*C, w nocy mglista wilgoć i 0-4*C.
CLIMB: max 10%
Kategoria [200-300km], prace różnej maści, sam
Dane wyjazdu:
205.80 km
4.00 km teren
08:34 h
24.02 km/h:
Maks. pr.:68.90 km/h
Temperatura:23.5
Podjazdy:3988 m
Rower:
kolejny kraj bez Pepsi V
Środa, 20 lipca 2016 | Komentarze 0
Campestrin-Carezza-San Valentino in Campo-Cornedo-Bolzano-Merano-Lagundo-Castelbello-Prato allo Stelvio-Passo Stelvio-Santa Maria Val Müstair-Müstair-PratoUparłem się na dojazd rowerowy, gdy cała grupa pomykała samochodem. Dzięki pochmurnej nocy na Passo Costalunga jest ciepło i nie zatrzymuję się na wciągające fotki. Małe zagwostki nawigacyjne po górkach i poranny zjazd do Bolzano. I ślad prowadzi mnie w stronę autostrady. Okurde. Na szczęście obok rzeki i drogi jest ścieżka rowerowa do samego Merano, w wilgoci, zraszana zraszaczami z upraw po bokach i pod wiatr, ale z dobrą nawierzchnią. Z Merano pruję pod mocny wiatr w górki między winnicami, z fajnymi widokami, potem zjeżdżam znów do rzeki Adige i wbijam na ścieżkę. Wiedzie czasami jakimiś szutrami po lasach i górkach, czasami wije się wśród winnic, ale wprowadza pod góry do Prato. Dojeżdżam w upale i pod wiatr i czekam na ekipę, nawadniając się. Pierwszy mija mnie Seba, jedziemy na pół-luzie po zmianach, aż dopada nas Damian. Za kilka momentów urywamy Sebę, za kilkanaście momentów i dwie zmiany Damian urywa mnie. Zatrzymuję się w lasku na jakiś mus, batonika i colę z torby podsiodłowej, bo nie pojadłem z rana i czułem, że mogę odpaść gdzieś po drodze. Potem idzie fajnie, jazda z przerwami na fotki, powolne mijanie grupek rowerzystów. Po cieście na przełęczy zjeżdżamy niespiesznie przez Szwajcarię, mijając wyścigowców z TransAlpu, a do Prato walczymy z upałem i mocnym, czołowym wiatrem.
Niesamowicie gorąco, na prawie 2800m było ponad 30*C! Ale pogoda generalnie 'siadła' ;)
CLIMB: max 12%
Bolzano z rana © wojtekjg
Tyrol Południowy przez winnice © wojtekjg
(pitolony photo.bikestats robi mi automatyczną korektę zdjęć...)
Elektrownia wodna w Bolzano © wojtekjg
Poranne zraszanie upraw i ścieżki rowerowej © wojtekjg
W końcu wschodzi słońce (w Merano) © wojtekjg
Jazda w stronę gór © wojtekjg
Powolny podjazd przez Lagundo © wojtekjg
Przez winnice © wojtekjg
Poranek przy punkcie widokowym © wojtekjg
Jazda wzdłuż sadów pod górami © wojtekjg
Coraz bardziej górzyście © wojtekjg
Fajna ścieżka wzdłuż Adige © wojtekjg
Początek podjazdu na Passo Stelvio © wojtekjg
Grupettowa gonitwa na przełęcz © wojtekjg
Ostatnie 6km jak na dłoni © wojtekjg
Spojrzenie z przełęczy na podjazd © wojtekjg
Nie ma jak doping na podjeździe © wojtekjg
Początekz zjazdu od granicy szwajcarskiej © wojtekjg
Koszenie zakrętów © wojtekjg
Zjazdy do Szwajcarii © wojtekjg
Santa Maria Val Mustair w dole © wojtekjg
Ściganie na zjazdach © wojtekjg
Zjazdy do doliny © wojtekjg
Powrót do Prato © wojtekjg
Kategoria [200-300km], niesam, sam
Dane wyjazdu:
281.10 km
0.00 km teren
09:22 h
30.01 km/h:
Maks. pr.:74.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3318 m
Rower:Furia
Ciężkie asfalty, ciężkie powietrze, ciężkie słońce i praca nad opalenizną = przyjemnie udana przejażdżka ;)
Piątek, 27 maja 2016 | Komentarze 0
Z rana wiało źle, ale jakoś dawaliśmy z Arkiem rady (nawet po użądleniu mnie w czoło przez osę). Potem dogrzało i zaczęliśmy uciekać przed burzami. Na koniec czasem z wiatrem, czasem w sporej podwieczornej wilgoci, czasem pod wiatr. Po ostatniej zmianie umieram na kole do Gorlic.
Podjazd z Žipova fajnie wyasfaltowany, zjazd dalej w opłakanym stanie. Kawałek do Bijacovcov zrobili, ale 9km na przełęcz jest gorsze od bruku (a to jeden z fajniejszych podjazdów w okolicy). Za to zjazdy z nowym dywanikiem.
Trochę dopiekło, od 12 do prawie 40st.C.
CLIMB: max 14%
Rotunda późnym porankiem © wojtekjg
Zjazd do Zdyni © wojtekjg
Becherov © wojtekjg
Jak zawsze hopka w stronę Stebnickiej © wojtekjg
Trzeba się nawadniać, nawet na krótkich podjazdach © wojtekjg
Górki okolic Sabinova © wojtekjg
Pod rzepakami © wojtekjg
Mocny podjazd nad Margecany © wojtekjg
Widoczki pod Cerną horą © wojtekjg
Końcówka podjazdu © wojtekjg
Iii zjazd do Margecan © wojtekjg
Jezero w Margecanach © wojtekjg
Dociśnięcie na hopce © wojtekjg
Zehra w oddali © wojtekjg
Spisski hrad nad rzepakami © wojtekjg
'ooo,jakis zamek tutaj jest!!?' © wojtekjg
Podjazd pod hrad © wojtekjg
Pod murami spisskiego hradu © wojtekjg
Zjeździk w dolinę © wojtekjg
Podjazd na przełęcz - jeszcze znośny niby-asfalt © wojtekjg
To już bruk czy jeszcze szuter? © wojtekjg
Rolling downhill © wojtekjg
Aero is everything © wojtekjg
Podjazd na hopkę za Lipanami © wojtekjg
'śpiący mnich' - końcówka Pienińskiego Pasa Skałkowego © wojtekjg
Taaaaaki podjeździk (za Lipanami) © wojtekjg
Poprad w Muszynie © wojtekjg
W stronę słońca © wojtekjg
Mokre asfalty po ulewach, które szczęśliwie nas ominęły © wojtekjg
Zachód słońca za Rosochatką © wojtekjg
Kategoria [200-300km], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
266.50 km
0.50 km teren
10:52 h
24.52 km/h:
Maks. pr.:72.70 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:4097 m
Rower:HighOnBike
Hrvatska XVII
Środa, 9 marca 2016 | Komentarze 5
Čiovo-Split-Omiš-Makarska-Biokovo-Kozica-Župa-Zagvozd-Šestanovac-Zadvarje-Omiš-Tugare-Solin-Torgir-ČiovoWyczekałem do końca z pogodą. Sveti Jure było takim idee fixe na ten wyjazd i liczyłem, że skoro chłopakom się udało tydzień temu, to i ja trafię w warunki. Niestety.
Wyjazd nocą, ok. 5, bo mniej wiatru, do Splitu. Potem wybrzeżem w stronę Makarskiej. I tutaj tragedia wiatrowa - czasem stoję w miejscu (są nawet znaki drogowe informujące o wietrze). Omiš i Makarska barrrdzo ładne z rana, zatrzymuję się przed wjazdem do Parku Prirode Biokovo około 9 - na drugie śniadanie w słońcu i na zdjęcie nogawek i bluzy (nie założyłem ich już do końca dnia). Podjazd na Sv. Jure fajny - najpierw laskiem i zgryzionym asfaltem (cały czas taki), 5-8%, potem strome patelnie do 10% nad lasem, dłuższe proste trzymające 9-11% do 1000m npm, potem trochę trzymania ponad 10 (do 14%) i wypłaszczenia, a nawet małe zjazdy. I na trochę ponad 1300m zrobiło się lodowisko i śniegowo na szosie. Pomęczyłem jeszcze kawałek i dałem spokój (brak czasu, może gdyby inne buty były, albo przełaj z oponkami terenowymi). Słońce praży, jest ponad 10*C, nawet się nie ubieram, zasuwam kamizelkę i jazda w dół (po śniegu ostrożnie). Po drodze spotykam koleżankę z BodyiCoacha, potem Piotrka Sz., dziewczyny i resztę ich zgrupki przy bramie wjazdowej. Zrozpaczeni, że nie da się pocisnąć KOMa jadą w górę ;), a ja pomykam na przełęcze wzdłuż brzegu. Dużo w górę, wiatr ustaje i robi się patelnia w środku gór. Zjazdy do Kozicy, w fantastycznej dolince, a potem dłuuuga droga pod Sv.Jure. Kolejne przełęcze męczą mnie do wyschnięcia, apogeum temperaturowe, ponad 20*C, osiągam gdzieś między skałami za Župą. Szybkie zjazdy, tankowanie i zjeżdżam pod hydroelektrownię za Zadvarje. I jadę wąwozem rz. Cetiny do Omiša, nie skręcam na nadbrzeże, ale walę na podjazd w stronę Gaty. Stromy, znów męczę i wysycham. Ale zjazdy mocne, jeszcze jeden podjazd i tankowanie w Solinie. Kilka zdjęć o zachodzie słońca i niestety mocno ruchliwa 8ka do Trogiru nocą i pod wiatr. Przy mostku staję około 19.15.
CLIMB: max 14%
Nocna jazda na Split © wojtekjg
Split z rana © wojtekjg
Smer Solin © wojtekjg
Poranny Split © wojtekjg
Pierwsze zapowiedzi gór z trasy © wojtekjg
Podróżowanie wybrzeżem jest fajne -poza wiatrem © wojtekjg
Wschodzik nad wodą © wojtekjg
Juuuż widać Sv Jure © wojtekjg
Omiš z rana © wojtekjg
Widoczki po drodze © wojtekjg
Refleksy © wojtekjg
Znów zapowiedź gór © wojtekjg
Śniadanie z wiatrem i słońcem © wojtekjg
Sv.Jure wychyla się z grupy górskiej © wojtekjg
Wietrzne zakręty wzdłuż linii brzegowej © wojtekjg
Ranne mgiełki ..albo dymy ;) © wojtekjg
Zakręt nad morzem © wojtekjg
Traska nadmorska w stronę Makarskiej © wojtekjg
Już tuż tuż © wojtekjg
Skręt na Makarską © wojtekjg
Przy deptaku w Makarskiej © wojtekjg
Makarska © wojtekjg
Szosa nad wodą na wschód © wojtekjg
Radosny początek podjazdu © wojtekjg
Najpierw w lasach © wojtekjg
Powyżej 550m szosa wchodzi w serpentyny nad drzewa © wojtekjg
Czasem asfalt jest gładki © wojtekjg
Przyjemne patelnie © wojtekjg
niby murek przy drodze © wojtekjg
Morze i podjazd © wojtekjg
Kolejna patelnia © wojtekjg
I patelnie z góry © wojtekjg
Księżycowy krajobraz po wypłaszczeniu © wojtekjg
Wolnobiegające koniki © wojtekjg
Poprzeczna linia na górze znaczy drogę podjazdu © wojtekjg
Kolejne zakręty © wojtekjg
Rzut oka na przejechaną trasę © wojtekjg
Sekcja 10% © wojtekjg
Zaczyna się robić śnieżnie © wojtekjg
Powyżej 1200m jest już nieprzyjemnie © wojtekjg
Szczyt z zaśnieżoną drogą © wojtekjg
Ledwo przejezdny kawałek © wojtekjg
Niestety - hopka nie do przeskoczenia dla szosy © wojtekjg
W końcu zima jest! © wojtekjg
Z punktu widokowego na 1228m © wojtekjg
Moja dalsza droga © wojtekjg
Znów na wybrzeżu © wojtekjg
Droga się wije © wojtekjg
Wybrzeże © wojtekjg
Droga na przełęcz © wojtekjg
Jazda w centrum gór © wojtekjg
Ciężkość podjazdu © wojtekjg
Fajne wapienie Dynarów © wojtekjg
V.Śibernik nad dolinką © wojtekjg
Dolinka nad A1 © wojtekjg
Sam nie wiem gdzie jestem © wojtekjg
V.Śibernik i mój zjazd © wojtekjg
Sv.Jure prawie się śmieje © wojtekjg
Jazda pod górami © wojtekjg
Grupa Sveti Jure © wojtekjg
Župa przede mną © wojtekjg
Rzut oka wstecz © wojtekjg
Kolejny podjazd, kolejna przełęcz © wojtekjg
Dolina z podjazdu © wojtekjg
Ostatnie spojrzenie na Sveti Jure © wojtekjg
Wąwóz Cetiny © wojtekjg
Nad rz.Cetina © wojtekjg
Zjazdy do wody po kolejnej przełęczy © wojtekjg
Wąwóz Cetiny pod wieczór © wojtekjg
Wąwóz Cetiny © wojtekjg
Znów Omiš © wojtekjg
I wracam wzdłuż Cetiny © wojtekjg
Ostatni długi podjazd na dziś © wojtekjg
Wąwóz z góry © wojtekjg
Ostatnie promyki słońca nad Solinem © wojtekjg
Zachód słońca nad zatoką © wojtekjg
Widok znad Solina © wojtekjg
Znów zatoka o zachodzie © wojtekjg
Kategoria [200-300km], Chorwacja 2016, just another epic, sam
Dane wyjazdu:
219.00 km
0.20 km teren
07:29 h
29.27 km/h:
Maks. pr.:71.55 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:2452 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Poświąteczne spalanie III
Piątek, 10 kwietnia 2015 | Komentarze 6
Gorlice-Wawrzka(po płytach)-Florynka-Krzyżówka-Krynica-Muszyna-Piwniczna-sedlo Vabec-Stara Lubovla-Vel'ky Lipnik-Lesnica-Szczawnica-Zabrzeż-Sącze-Kamionki-Ptaszkowa-Grybów-Ropska-GorliceJakiś brak wstrzelenia się z wiatrem, za to wstrzelenie się ze słońcem. Im bliżej granicy tym wiatr mocniejszy i bardziej przeciwny. Naiwnie wierzyłem, że po skręcie na Lesnicę będzie pomagał, ale nie udało się. Podał trochę od Szczawnicy i ten odcinek poszedł szybko. Potem różnie, Ropska na podwieczorek, oczywiście męczona. Za to mnóóóóóstwo słońca i widoki :)
Wyjechałem po 9.30, powrót o 18.
CLIMB: 3/21%
Jaworze z Wawrzki © wojtekjg
Na Krzyżówce ciągle śniegi w lasach © wojtekjg
Jakieś badyle wlazły w kadr podjazdu na Krzyżówkę © wojtekjg
Dolina Popradu © wojtekjg
I znów Dolina Popradu © wojtekjg
Czy to nie Dolina Popradu? © wojtekjg
O! Dolina Popradu! © wojtekjg
Na Vabec jak zawsze, tylko bardziej wiatrowo © wojtekjg
Zaczyna się fajnie © wojtekjg
Nitka podjazdu w drzewach po lewej, po prawej kościółek w Kremnej © wojtekjg
Tatry sprzed Vabeca - na przełęczy budują jakiś burdel i powoli zasłania widok © wojtekjg
Zjazd pod górkami z sedla Vabec © wojtekjg
Fatalny asfalt do Starej Lubovli © wojtekjg
Lubovlansky hrad © wojtekjg
Powód nr348 dla którego lubię Slovakie: Tatry i traktory :P © wojtekjg
Lekko w górę w stronę Strananskego sedla © wojtekjg
Sedlo: stamtąd przyjechałem © wojtekjg
..a tam jadę © wojtekjg
Podjazd na Lesnicke sedlo © wojtekjg
Delikatne siodło Strananskego sedla pod Wysoką © wojtekjg
Tatry z Lesnickego © wojtekjg
Podjazd na przełęcz pod pasmem Aksamitki © wojtekjg
I w dole jak zwykle - Pieniny © wojtekjg
Rabsztyn i Przehyba w śniegu © wojtekjg
Droga wpada w Lesnicky wąwóz © wojtekjg
Jak zawsze średnio miła Dolina Popradu © wojtekjg
Późnopopołudniowa Mont Ropska © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam
Dane wyjazdu:
206.90 km
1.00 km teren
07:14 h
28.60 km/h:
Maks. pr.:71.28 km/h
Temperatura:11.0
Podjazdy:2683 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Slovenska wiosna!!
Sobota, 21 marca 2015 | Komentarze 2
Gorlice-Magura-Konieczna-Bardejov-Lenartov-Stara Lubovla-sedlo Vabec-Piwniczna-Nowy Sącz-Łazy Biegonickie-Sącz-Kamionka-Kamiona Górna-Bogusza-Florynka-Brunary-Ropa-GorliceZ rana wiatr na północ, mocniejszy, taki, że w Koniecznej lekki płacz. Koło za traktorem do Zborova, potem jakoś tak nawet fajnie leci - momentami złe asfalty, momentami wiatr nie ten, kilka podjazdów i zjazdów i już Lubovla. Vabec taki se, Tatr nie widać, zjazd dość wolny. Od Piwnicznej wiatr coś nie ten, Sącz omijam przez Łazy Biegonickie i w Kamionce skręcam na Górną i Rachelowskie. Na górze okazuje się, że trzeba zjechać ponad pół kilosa stromym terenem, w lesie lód na drodze. Bogusza, Brunary, szybko do Ropy i ani się obejrzałem i już były Gorlice.
CLIMB: 4/16%
Dolina Małastowa z zakrętu Magury © wojtekjg
Col Magurska z rana © wojtekjg
Magura z oddali © wojtekjg
Pierwszy zjazd na Słowacji © wojtekjg
Kostol v Becherove © wojtekjg
Słowacka cykloturistka pod Stebnicką Magurą © wojtekjg
Słowacki podjazd jest lekko śnieżny © wojtekjg
Nad Obrucnem © wojtekjg
Hopy wzdłuż Popradou © wojtekjg
O, tam byłem! © wojtekjg
Czy to Alpy? Nie, to Słowacja :) © wojtekjg
Zjazdy do Lubovli © wojtekjg
Lubovlansky Zamok © wojtekjg
Vabec. Tater ni ma © wojtekjg
Zjazd z Vabeca dalej lekko dziurawy ale szybki © wojtekjg
Mnisek nad Popradom © wojtekjg
Sezon brukowych klasyków coraz bliżej © wojtekjg
Końcówka nad Kamionkę © wojtekjg
Przeł. nad Bacówką w oddali, mój kolejny cel po drodze do domu © wojtekjg
Jaworze i Bogusza w dole © wojtekjg
Dolina Kamionki © wojtekjg
W lasach dalej lodowo © wojtekjg
Nie ma jak złapać koło za wozem z obornikiem (Brunary) © wojtekjg
Słońce nad G.Grybowskimi © wojtekjg
Ostatni rzut oka na słońce z Jaśkowej © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam
Dane wyjazdu:
253.70 km
0.30 km teren
08:30 h
29.85 km/h:
Maks. pr.:65.83 km/h
Temperatura:32.0
Podjazdy:2604 m
Rower:HighOnBike
Library trip Cracow
Środa, 30 lipca 2014 | Komentarze 4
Gorlice-Zakliczyn-Dębno-Bochnia-Kraków-Wieliczka-Gdów-Lipnica Murowana-Jurków-Cieżkowice-Staszkówka-Moszczenica-Gorlice"Donna, books are for prisoners!" - Jackie Burkhart
C'mon, who still reads books? Arek does. Soooo I accompanied him in a quest to borrow GoT from one of the Cracow's libraries.
Quite gentle side- or tailwind till Melsztyn, warm side/headwind to Cracow (not a bad time though, 3.31h to roadsign), heat and moisture and not-so-nice headwind on our way home. And 'great' roads on Wieliczka-Tymowa stretch.
CLIMB: 3/11%
Kategoria [200-300km], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
240.30 km
0.00 km teren
08:09 h
29.48 km/h:
Maks. pr.:64.68 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:2453 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Liznąć Krakowa
Sobota, 1 marca 2014 | Komentarze 10
Gorlice-Turza-Rzepienniki-Gromnik-Zakliczyn-Melsztyn-Niedźwiedzia-Dębno-Brzesko-Bochnia-Kraków-Wieliczka-Gdów- Łap-cyca :P - Bochnia-Brzesko-Okocim!-Gnojnik-Jurków-Zakliczyn-Gromnik-Ciężkowice-Ostrusza-Turza-Moszczenica-Zagórzany-GorliceOdprowadzam Arka paręnaście metrów za tabliczkę 'Kraków', on jedzie uczyć się pilnie, a ja przez pińćset hopek do Łapczycy i pod fatalny wiatr do końca, wracam do Gorlic.
Sądziłem, że więcej nam z rana pomoże zapowiadany wiaterek na północ, jednak nie było tak przyjemnie. Potem masakracja, i wiatrem i wilgocią, momentami nie było fajnie (a nie jest fajnie, gdy nie da się cisnąć więcej niż 33kmph na płaskim i więcej niż 40km/h na zjazdach). Temperatury przed południem późno-wiosenne, do 18*C w słońcu, 12*C to standard, potem się skiepściło. Szału ni ma, fajna sobota.
CLIMB: 3/11%
Ruchliwa (choć na fotce nie widać) droga wzdłuż Dunajca w Melsztynie © wojtekjg
Zjazdy gdzieś po pogórzu © wojtekjg
Zjazdy okołobocheńskie © wojtekjg
I też okołobocheńskie podjazdy © wojtekjg
Gdzieś na dole, nad dachami, Kraków © wojtekjg
Hopy dobczyńskie z tłem szczytów B.Wyspowego © wojtekjg
Słoneczne impresje nad P.Ciężkowickim © wojtekjg
Chełm n/Grybowem a w tle nawet Jaworzyna Krynicka © wojtekjg
Route
2,450,745 - powered by www.bikemap.net
Kategoria [200-300km], sam, z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
220.81 km
0.00 km teren
10:04 h
21.93 km/h:
Maks. pr.:60.58 km/h
Temperatura:
Podjazdy:2094 m
Rower:Błękitna Błyskawica
MRDP - VIII doba
Sobota, 24 sierpnia 2013 | Komentarze 2
CLIMB: avg-2%, max-11%EDIT: Przełęcz Kowarska. Na górze kusi mnie Okraj ale lecę w dół, a niżej czuję dobry wiatr więc przyspieszam. W Jeleniej dziś MP w kolarstwie, spotkam po drodze teamy grzejące się na trasie, mijam też Sokołów Kęty z Bielem ;) Nie puszczają mnie trasą wyścigu, muszę jechać objazdem, nadrabiając kilka km. Późniejszy obiad w barze przy Jeleniogórskiej, z widokiem na Śnieżkę, Szrenicę i Wielki Szyszak.
Po popasie Szklarska Poręba i mocny podjazd późnym popołudniem nad wieś. Na asfalcie szpraje Kuźni Triathlonu, początek podjazdu na szosę pod Izerami. Zakręt Śmierci i lekki zjazd w stronę Świeradowa, dość chłodny. Zaczynam odwiedzać wszystkie stacje benzynowe z herbatkami i muffunkami. Zjazd na Leśną, po drodze zatrzymuję się na szybkie wejście do przydrożnej sztolni (były nawet nocki duże ;)), i dalej jazda na Zgorzelec. W mieście impreza, tankuję w sklepie i przed Pieńskiem skręcam pod jakieś brzózki przy drodze. Opatulam się w folię i do 5 rano jest nawet ciepło. Potem poranne dreszcze i przysypiam do 8 gdy robi się ciepło od wschodzącego powoli słońca. Dalej do Pieńska i w miasteczku łapie gumę. Zostaje łatanie starych dętek, schodzi mi na to prawie 3h. w Międzyczasie dojeżdża do mnie Tomek, przebiera się i jedzie dalej. Zaczynają się odcinki brukowane, a ja nie mogę docisnąć, bo boję się o tylną oponkę. Idzie fajnie, dopóki nie gubię mapy po którą wracam się pieszo ponad 2 km. Bruki ciągną się prawie do Gubina gdzie siadam na żarełko w Macu.
Kategoria [200-300km], MRDP 2013, sam, ściganie