Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień3 - 0
- 2025, Listopad18 - 1
- 2025, Październik14 - 1
- 2025, Wrzesień26 - 3
- 2025, Sierpień35 - 2
- 2025, Lipiec29 - 4
- 2025, Czerwiec44 - 1
- 2025, Maj36 - 2
- 2025, Kwiecień39 - 2
- 2025, Marzec30 - 1
- 2025, Luty23 - 11
- 2025, Styczeń27 - 10
- 2024, Grudzień23 - 4
- 2024, Listopad19 - 2
- 2024, Październik21 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
[200-300km]
| Dystans całkowity: | 20847.10 km (w terenie 311.90 km; 1.50%) |
| Czas w ruchu: | 815:32 |
| Średnia prędkość: | 25.56 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 82.70 km/h |
| Suma podjazdów: | 188013 m |
| Liczba aktywności: | 88 |
| Średnio na aktywność: | 236.90 km i 9h 16m |
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
280.00 km
0.00 km teren
11:29 h
24.38 km/h:
Maks. pr.:66.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:5360 m
Rower:Sauron(i)
Hr-14
Piątek, 7 kwietnia 2017 | Komentarze 0
Poreč-Tinjan-Žminj-Barban-Labin-Vozilići-Plomin-Medveja-Opatija-Jelenije-Soboli-Platak-Soboli-Rijeka-Mladenići-Opatija-Ičići-Vojak-Vranja-Cerovlje-Pazin-Tinjan i jeszcze kawałekDzień rozpoczął się tak średnio - od podjazdów nocnych pod wiatr, na dodatek w sporej wilgoci.
Po rozjaśnieniu zjeżdżam przez Barban do dolinki za Zaljev Raša, gdzie łapie mnie nieprzyjemny, czołowy poranny wiatr. Znów podjazdy, zjazdy koło mega-komina elektrowni w Plominie i wybrzeże.
I spowalniająca wilgoć.
Trochę słońca wychodzi na serpentynach podjazdu za Opatiją, gdy jem drugą drożdżówę. Potem jest super podjazd z super zjazdem i gładkimi zakrętami na wąskiej drodze, zarośniętej bluszczem. Dolina, mocny podjazd i siadam na jedzenie za skrzyżowaniem na Platak. Sam podjazd jest fajny, trzyma równo ponad 6-7%, czasami więcej, a na końcu i mniej. I ma trochę durmitorski klimat. Parking na górze, fotka i zjazdy, bo mam lekkie opóźnienie. Potem jeszcze podjazdy i hopki i zjazdy, momentami dociskam (z umiarem).
Liznąłem Rijekę, liznąłem zatłoczoną Opatiję i wbijam na serpentyny w stronę tunelu. Podjazd się dłuży i mnie wysusza, najgorsze i najstromsze sekcje są tuż przed wypłaszczeniem przy ostatnich wsiach, przed skrzyżowaniem na Vojaka. Na skrzyżowaniu jestem chwilę po 15, akurat zjeżdżają z góry Grupettowe chłopaki. Podjazd jest spoko, nie jest stromy, ale mam deficyt picia i zatrzymuję się więcej na fotki. No i zrobiło się chłodno, bo całość jest w cieniu. Nie wychodzę do szczytu po kamieniach, tankuję na parkingu, zmieniam baterię w czujniku prędkości i walę w dół. A potem znów w dół, co jakiś czas paląc okładziny. Szkoda, że było pod wiatr, bo były miejsca do pociągnięcia 90+. Za parkiem prirode znów dolinka i znów podjazd, atakujący ściankami po 15-16%, ale znośny. Przebijam się przez górki do Pazina, za miasteczkiem siadam na jakąś colę w barze i walę pod wiatr na wybrzeże.
Nie udaje się dojechać.
Kilka kilometrów za Jakovici uderza we mnie samochód. Taki średni dostawczak. Na pełnym gazie. Nawet nie usłyszałem hamowania, tylko pękający karbon tylnego koła i świat zaczął wirować. A potem była trawa z bliska.
Doświadczenie było surrealistyczne - w jednej chwili myślisz o tym, czy zjesz obiad w domu czy w konobie, i nagle - jakby ktoś wybudził cię z tego porannego, fajnego snu i przez 15 sekund nie wiesz co się dzieje. A potem wraca rzeczywistość. Z krwią, siniakami, obiciami...
Obyło się bez złamań. Obyło się bez super uszkodzeń sprzętu. Jak na zderzenie w tych okolicznościach - prawie bez szwanku.
Trochę bagatelizuję od 3 dób całą sprawę, komentując rzeczy z uśmiechem, ale gdyby było to kilka centymetrów w jedną czy drugą stronę - byłby to prawdopodobnie ładny wpis post mortem.
CLIMB: max 20%

Okolice Svetego Petara © wojtekjg

Raša nad ranem © wojtekjg

Podjazdy w stronę Labina © wojtekjg

Pierwsze spojrzenie na Učkę © wojtekjg

Komin w Plomin :P © wojtekjg

Zjazdy do zatoki © wojtekjg

Plomin jest ładny © wojtekjg

Elektrownia w Plominie © wojtekjg

Jazda szosą nadmorską © wojtekjg

Okolice Zagore © wojtekjg

Zjeździki w wilgoci i widokami na Vojaka © wojtekjg

Sveta Jelena nad wodami morza © wojtekjg

Marina w Opatiji © wojtekjg

Port w Rijece © wojtekjg

Tankowce między wyspami © wojtekjg

Vojak znad Rijeki © wojtekjg

Góry Risnjaka © wojtekjg

Znów zjazd z widokami, w dolinę Sarsoni © wojtekjg

Miasteczka na górkach (już sam nie wiem co to) © wojtekjg

Zjeździk do doliny przypominający Bukk © wojtekjg

Ostatnie zakręty zjazdu © wojtekjg

Risnjak z drogi w dolinie © wojtekjg

Ścieżki w góry © wojtekjg

Pomnik pod górami, koło Soboli © wojtekjg

Ostre zakręty pod Parkiem © wojtekjg

Kras okolic Risnjaka © wojtekjg

Podjazd do Plataka pachnie trochę Durmitorem © wojtekjg

Widoki z podjazdu © wojtekjg

Ostatnie strome zakręty © wojtekjg

Podjazd (po prawej) nad zatoką © wojtekjg

Zjazd z Plataka © wojtekjg

Końcówka zjazdu do głównej drogi © wojtekjg

Risnjak © wojtekjg

Wielki Ryś z kolejnego podjazdu © wojtekjg

Opatija znów z góry © wojtekjg

Ostatni podjazd na dziś - Vojak © wojtekjg

Widoki z Vojaka - w dole Rijeka © wojtekjg

Vojak to taki chorwacki Kekesz lub Kralova © wojtekjg

Widoki na zjazdach z parku prirode © wojtekjg

Zjazdy z Učki © wojtekjg

Źródełko cudami słynące © wojtekjg

Pokręcony zjazd © wojtekjg

Ostatnia szybka do autostrady © wojtekjg

Vojak i tunele pod Učką © wojtekjg

Wyjjście zza grani © wojtekjg

To jest to co chcesz zobaczyć pod koniec dnia © wojtekjg

Kolejne miastko na górce © wojtekjg

Podjazd kończy się pod kaplicą © wojtekjg

Jeszcze z całym rowerem pod Starą Počtą © wojtekjg

Pazin z tłem PP Učka © wojtekjg
Kategoria [200-300km], Hrvatska'17, just another epic, sam
Dane wyjazdu:
202.20 km
0.00 km teren
07:08 h
28.35 km/h:
Maks. pr.:60.30 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:2122 m
Rower:Sauron(i)
Hr-3
Poniedziałek, 27 marca 2017 | Komentarze 0
Biograd-Benkovac-Žažvić-Kristanje-Oklaj-Brištane-Pakovo Selo-Skradin-Lađevci-Velim-Stankovci-Pakoštane-BiogradZ rana wiatr infernalny, prosto w czoło. Na dodatek milion hopek i powoli prażące słońce. Wiatr odpuścił kilka razy gdy jechałem na południe lub południowy-zachód. Jakąś 1/4 drogi.
Udało się zjechać do Monastiru Krka i do wyspy Visovac, nie udało do kaskad, bo droga dojazdowa była remontowana. A szkoda. Poza tym kilka fajnych zjazdów do wąwozu Krky po drodze.
Sporo słońca i troszkę odwodnienia, prawie cały dzień w kamizelce przez chłodny wiatr. Velebit i Vrh Dinare dalej lekko zaśnieżone, Promina troszkę ciągnęła, ale nie miałem czasu na podjazd (plus obawiałem się trochę tego szutru ma górze). Tylko raz trasa wyprowadziła mnie w szutrową drogę, więc było okej.
CLIMB: max 17%

Velebit z rana © wojtekjg

Kopce koło takiej góry stołowej przy Ostrovicy © wojtekjg

Mini góra stołowa © wojtekjg

Wypłaszczenie przed pasmem nadmorskim © wojtekjg

Wiatraki pod Paklenicą © wojtekjg

W stronę Vrh Dinare © wojtekjg

Pierwsze Krka na dziś © wojtekjg

Monastir Krka © wojtekjg

Wijące się nie-płaskie-nie-proste pod wiatr © wojtekjg

Za ruinami dalsze podjazdy © wojtekjg

Nad Slapem Brljan © wojtekjg

Zjazd w wąwóz i podjazd © wojtekjg

Dinare za zboczami wąwozu © wojtekjg

Vrh Dinare © wojtekjg

Promina z plantacjami © wojtekjg

Otok Visovac © wojtekjg

Zjazd nad Otok Visovac © wojtekjg

Wąwóz Krka © wojtekjg

Znów przyjemny podjeździk z wąwozu © wojtekjg

Taaaaaa...to właśnie chcesz zobaczyć pod koniec wietrznego dnia © wojtekjg

Park Prirode Vransko jezero © wojtekjg
Kategoria [200-300km], Hrvatska'17, sam
Dane wyjazdu:
243.00 km
0.10 km teren
09:48 h
24.80 km/h:
Maks. pr.:70.40 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:3280 m
Rower:HighOnBike
ileż można napierać pod wiatr?
Wtorek, 28 lutego 2017 | Komentarze 0
Gorlice-Folusz-N.Żmigród-Dukla-Miejsce Piastowe-Domaradz-Barycz-Dynów-Dąbrówka Starzeńska-Dynów-Hyżne-Tyczyn-opłotki Rzeszowa-Babica-Czudec-Strzyżów-Warzyce-Jasło-Biecz-GorliceWyjeżdżam przed świtem, żeby uniknąć zapowiadanego mega-wiatru. Nie udaje się. Anemometr pod wiatrakami pielgrzymskimi pokazuje podmuchy o sile prawie 100km/h. Małe opłukanie roweru z błota w Żmigrodzie (bo jeździłem po polach) i wlekę się do Dukli. Ale za to do Domaradza jest głównie z wiatrem. Takim, że zatrzymując się nie da się ustać prosto. Do Dynowa jadę górkami, czasem wyrzuca mnie na lewy pas na zjazdach. Maksymalne upodlenie przeżywam podczas dojazdu prostą do pałacu w Dąbrówce,15kmph na płaskim. Powrót kombinowany, z bocznym huraganem do Babicy, potem kawałek koła za koparką ze Strzyżowa do Wiśniowej. Podjazd na Warzyce o dziwo - bezwietrzny, zaczyna duć dopiero na dole w Jaśle i nie przestaje (chociaż i tak jest lepiej niż rano) aż do domu.
Szczęśliwie - dzień prawie cały fajnie słoneczny.
CLIMB: max 12%

Powolny wschód słońca w Pielgrzymce © wojtekjg

Huragan od rana © wojtekjg

Małe czyszczenie roweru po polach © wojtekjg

Zjazd do Miejsca Piastowego © wojtekjg

Na górkach za Baryczą © wojtekjg

Warzyce już bez śniegu © wojtekjg

Zachód słońca nad Ropą © wojtekjg
Kategoria sam, prace różnej maści, [200-300km]
Dane wyjazdu:
213.10 km
0.50 km teren
09:51 h
21.63 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:3.5
Podjazdy:2445 m
Rower:Przyczepken z białym
Magyarősz 3: na szczytach Mad'arska
Środa, 23 listopada 2016 | Komentarze 0
Répáshuta-Eger-Sirok-Parád-Kékestető-Galyatető-Tar-Bátonyterenye-Rákóczibánya-Mátraszele-Rónafalu-Cered-Nová Bašta-Blhovce-Rymawska Sobota-KružnoW wiacie ponad 4*C, na zewnątrz około -3. Wybywam po herbacie przed wschodem i odmrażam palce na zjazdach do Egeru w dość ujemnych temperaturach (tak do -4*C). Na ścieżkach rowerowych przed Egerem łapie mnie super słoneczko. Mijam zimne (znów) miasto, robię 4 małe i średnie podjazdy i zaczyna się główny podjazd - około 22km od Parádu. Asfalty w większości nowe, poza końcowymi 4km na szczyt, tymi najbardziej stromymi. Przy obelisku na 1014m jestem po 12, widoki są kiepskie, ale grzeje słoneczko (+13*C!!!) i wiaterek jest niewielki - jest fajnie. Trochę zjazdów, potem trochę podjazdów i wychodzę na wieżę widokową na Galyatető (964m) (wstęp za 200HUF). Tam na górze wieje, nie ma super przejrzystości powietrza ale i tak widoki fantastyczne. Zjazd do doliny to bajka - gdyby były tu lepsze asfalty, a nie wybijające nadgarstki połatane nie-wiadomo-co, można by wpadać częściej. Lawirując bocznymi podjazdami przy resztkach słońca, wpadam do Batonyterenye na gyrosza i zachód słońca za miastem. Po ciemku wyjeżdżam super drogą nad zimną dolinę, po drodze tankując w Rónafalu - miasteczku na skarpie nad drogą (trzeba przyznać, że mapa garminowska pokazała mi kranik z dokładnością do 10m!!). Nie zatrzymuję się jak planowałem w tej okolicy ale zjeżdżam w zimną (znów!) dolinę do Ceredu i kieruję się na jeszcze zimniejszą Rimavską Sobotę. Tam stacja benzyniana, chwila dla jelit i skręcam za Sobotą w dolinkę małego potoku, znajdując miejsce w niewielkim grądzie - byleby było w miarę płasko i pół-sucho. Herbatka, kanapeczki, śpiworek, jest po 22 i próbuję zasnąć.
CLIMB: max 14%
ReLive!

Tar-ko z rana © wojtekjg

Dzięki Panie Lisek za zrobienie pozowanej fotki © wojtekjg

Mrozik z rana polankach © wojtekjg

Zimny zjazd między krasem © wojtekjg

Ostatnie łąki Bukki NP © wojtekjg

Bukk w porannym słońcu © wojtekjg

Pociąg do gór © wojtekjg

Ścieżka do Egeru ze słoneczkiem © wojtekjg

Jesienna ścieżka © wojtekjg

Część ścieżek równych i szybkich, część - podziurawionych © wojtekjg

Droga do centrum © wojtekjg

Zimny Eger w dolince © wojtekjg

Ciepłe przełączki przed Sirokiem © wojtekjg

Drugie spojrzenie na Kekes © wojtekjg

Droga do Paradu © wojtekjg

Nowy asfalt prezentuje się super © wojtekjg

Już prawie szczyt (jak na Kralovej ;)) © wojtekjg

Las końcowego podjazdu © wojtekjg

Ostatni kilometr © wojtekjg

Ponownie fotka obyczajowa przy obelisku © wojtekjg

Kiepskie widoki ze szczytu © wojtekjg

Spojrzenie na wysokie kurorty węgierskie © wojtekjg

Widoki po drodze na Galyateteo © wojtekjg

Kekes z wieży widokowej © wojtekjg

Poboczne szczyty Galya © wojtekjg

Zamglone widoki na zachód © wojtekjg

Znów jesień na drodze © wojtekjg

Impresje świetlne w drodze na Galyateto © wojtekjg

Zjazdy jesienne mocno © wojtekjg

Jeziorko Hasznosi © wojtekjg

Proste do Taru © wojtekjg

Boczne, pohopkowane drogi © wojtekjg

Resztki słońca w dolinie © wojtekjg

Zachodzik z jakimś perzem © wojtekjg

Zachód słońca nad Batonyterenye © wojtekjg

Ostatni ładny zachód słońca © wojtekjg

Widoki z górskiej drogi na Rónabanyię © wojtekjg

Małe tankowanie nocne © wojtekjg

Rójka małych Geometridae przy biwaku © wojtekjg
Kategoria [200-300km], Magyarősz, sam
Dane wyjazdu:
211.50 km
2.00 km teren
07:17 h
29.04 km/h:
Maks. pr.:66.20 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1445 m
Rower:HighOnBike
pod i nad mgłami
Wtorek, 27 września 2016 | Komentarze 0
Gorlice-Jasło-Warzyce-Strzyżów-Babica-Rzeszów-Babica-Strzyżów-Jasło-GorliceNocka na polach i w krzakach koło Rzeszowa.
W dzień pawie 20*C, w nocy mglista wilgoć i 0-4*C.
CLIMB: max 10%
Kategoria [200-300km], prace różnej maści, sam
Dane wyjazdu:
205.80 km
4.00 km teren
08:34 h
24.02 km/h:
Maks. pr.:68.90 km/h
Temperatura:23.5
Podjazdy:3988 m
Rower:
kolejny kraj bez Pepsi V
Środa, 20 lipca 2016 | Komentarze 0
Campestrin-Carezza-San Valentino in Campo-Cornedo-Bolzano-Merano-Lagundo-Castelbello-Prato allo Stelvio-Passo Stelvio-Santa Maria Val Müstair-Müstair-PratoUparłem się na dojazd rowerowy, gdy cała grupa pomykała samochodem. Dzięki pochmurnej nocy na Passo Costalunga jest ciepło i nie zatrzymuję się na wciągające fotki. Małe zagwostki nawigacyjne po górkach i poranny zjazd do Bolzano. I ślad prowadzi mnie w stronę autostrady. Okurde. Na szczęście obok rzeki i drogi jest ścieżka rowerowa do samego Merano, w wilgoci, zraszana zraszaczami z upraw po bokach i pod wiatr, ale z dobrą nawierzchnią. Z Merano pruję pod mocny wiatr w górki między winnicami, z fajnymi widokami, potem zjeżdżam znów do rzeki Adige i wbijam na ścieżkę. Wiedzie czasami jakimiś szutrami po lasach i górkach, czasami wije się wśród winnic, ale wprowadza pod góry do Prato. Dojeżdżam w upale i pod wiatr i czekam na ekipę, nawadniając się. Pierwszy mija mnie Seba, jedziemy na pół-luzie po zmianach, aż dopada nas Damian. Za kilka momentów urywamy Sebę, za kilkanaście momentów i dwie zmiany Damian urywa mnie. Zatrzymuję się w lasku na jakiś mus, batonika i colę z torby podsiodłowej, bo nie pojadłem z rana i czułem, że mogę odpaść gdzieś po drodze. Potem idzie fajnie, jazda z przerwami na fotki, powolne mijanie grupek rowerzystów. Po cieście na przełęczy zjeżdżamy niespiesznie przez Szwajcarię, mijając wyścigowców z TransAlpu, a do Prato walczymy z upałem i mocnym, czołowym wiatrem.
Niesamowicie gorąco, na prawie 2800m było ponad 30*C! Ale pogoda generalnie 'siadła' ;)
CLIMB: max 12%

Bolzano z rana © wojtekjg

Tyrol Południowy przez winnice © wojtekjg
(pitolony photo.bikestats robi mi automatyczną korektę zdjęć...)

Elektrownia wodna w Bolzano © wojtekjg

Poranne zraszanie upraw i ścieżki rowerowej © wojtekjg

W końcu wschodzi słońce (w Merano) © wojtekjg

Jazda w stronę gór © wojtekjg

Powolny podjazd przez Lagundo © wojtekjg

Przez winnice © wojtekjg

Poranek przy punkcie widokowym © wojtekjg

Jazda wzdłuż sadów pod górami © wojtekjg

Coraz bardziej górzyście © wojtekjg

Fajna ścieżka wzdłuż Adige © wojtekjg

Początek podjazdu na Passo Stelvio © wojtekjg

Grupettowa gonitwa na przełęcz © wojtekjg

Ostatnie 6km jak na dłoni © wojtekjg

Spojrzenie z przełęczy na podjazd © wojtekjg

Nie ma jak doping na podjeździe © wojtekjg

Początekz zjazdu od granicy szwajcarskiej © wojtekjg

Koszenie zakrętów © wojtekjg

Zjazdy do Szwajcarii © wojtekjg

Santa Maria Val Mustair w dole © wojtekjg

Ściganie na zjazdach © wojtekjg

Zjazdy do doliny © wojtekjg

Powrót do Prato © wojtekjg
Kategoria [200-300km], niesam, sam
Dane wyjazdu:
281.10 km
0.00 km teren
09:22 h
30.01 km/h:
Maks. pr.:74.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3318 m
Rower:Furia
Ciężkie asfalty, ciężkie powietrze, ciężkie słońce i praca nad opalenizną = przyjemnie udana przejażdżka ;)
Piątek, 27 maja 2016 | Komentarze 0
Z rana wiało źle, ale jakoś dawaliśmy z Arkiem rady (nawet po użądleniu mnie w czoło przez osę). Potem dogrzało i zaczęliśmy uciekać przed burzami. Na koniec czasem z wiatrem, czasem w sporej podwieczornej wilgoci, czasem pod wiatr. Po ostatniej zmianie umieram na kole do Gorlic.
Podjazd z Žipova fajnie wyasfaltowany, zjazd dalej w opłakanym stanie. Kawałek do Bijacovcov zrobili, ale 9km na przełęcz jest gorsze od bruku (a to jeden z fajniejszych podjazdów w okolicy). Za to zjazdy z nowym dywanikiem.
Trochę dopiekło, od 12 do prawie 40st.C.
CLIMB: max 14%

Rotunda późnym porankiem © wojtekjg

Zjazd do Zdyni © wojtekjg

Becherov © wojtekjg

Jak zawsze hopka w stronę Stebnickiej © wojtekjg

Trzeba się nawadniać, nawet na krótkich podjazdach © wojtekjg

Górki okolic Sabinova © wojtekjg

Pod rzepakami © wojtekjg

Mocny podjazd nad Margecany © wojtekjg

Widoczki pod Cerną horą © wojtekjg

Końcówka podjazdu © wojtekjg

Iii zjazd do Margecan © wojtekjg

Jezero w Margecanach © wojtekjg

Dociśnięcie na hopce © wojtekjg

Zehra w oddali © wojtekjg

Spisski hrad nad rzepakami © wojtekjg

'ooo,jakis zamek tutaj jest!!?' © wojtekjg

Podjazd pod hrad © wojtekjg

Pod murami spisskiego hradu © wojtekjg

Zjeździk w dolinę © wojtekjg

Podjazd na przełęcz - jeszcze znośny niby-asfalt © wojtekjg

To już bruk czy jeszcze szuter? © wojtekjg

Rolling downhill © wojtekjg

Aero is everything © wojtekjg

Podjazd na hopkę za Lipanami © wojtekjg

'śpiący mnich' - końcówka Pienińskiego Pasa Skałkowego © wojtekjg

Taaaaaki podjeździk (za Lipanami) © wojtekjg

Poprad w Muszynie © wojtekjg

W stronę słońca © wojtekjg

Mokre asfalty po ulewach, które szczęśliwie nas ominęły © wojtekjg

Zachód słońca za Rosochatką © wojtekjg
Kategoria [200-300km], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
266.50 km
0.50 km teren
10:52 h
24.52 km/h:
Maks. pr.:72.70 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:4097 m
Rower:HighOnBike
Hrvatska XVII
Środa, 9 marca 2016 | Komentarze 5
Čiovo-Split-Omiš-Makarska-Biokovo-Kozica-Župa-Zagvozd-Šestanovac-Zadvarje-Omiš-Tugare-Solin-Torgir-ČiovoWyczekałem do końca z pogodą. Sveti Jure było takim idee fixe na ten wyjazd i liczyłem, że skoro chłopakom się udało tydzień temu, to i ja trafię w warunki. Niestety.
Wyjazd nocą, ok. 5, bo mniej wiatru, do Splitu. Potem wybrzeżem w stronę Makarskiej. I tutaj tragedia wiatrowa - czasem stoję w miejscu (są nawet znaki drogowe informujące o wietrze). Omiš i Makarska barrrdzo ładne z rana, zatrzymuję się przed wjazdem do Parku Prirode Biokovo około 9 - na drugie śniadanie w słońcu i na zdjęcie nogawek i bluzy (nie założyłem ich już do końca dnia). Podjazd na Sv. Jure fajny - najpierw laskiem i zgryzionym asfaltem (cały czas taki), 5-8%, potem strome patelnie do 10% nad lasem, dłuższe proste trzymające 9-11% do 1000m npm, potem trochę trzymania ponad 10 (do 14%) i wypłaszczenia, a nawet małe zjazdy. I na trochę ponad 1300m zrobiło się lodowisko i śniegowo na szosie. Pomęczyłem jeszcze kawałek i dałem spokój (brak czasu, może gdyby inne buty były, albo przełaj z oponkami terenowymi). Słońce praży, jest ponad 10*C, nawet się nie ubieram, zasuwam kamizelkę i jazda w dół (po śniegu ostrożnie). Po drodze spotykam koleżankę z BodyiCoacha, potem Piotrka Sz., dziewczyny i resztę ich zgrupki przy bramie wjazdowej. Zrozpaczeni, że nie da się pocisnąć KOMa jadą w górę ;), a ja pomykam na przełęcze wzdłuż brzegu. Dużo w górę, wiatr ustaje i robi się patelnia w środku gór. Zjazdy do Kozicy, w fantastycznej dolince, a potem dłuuuga droga pod Sv.Jure. Kolejne przełęcze męczą mnie do wyschnięcia, apogeum temperaturowe, ponad 20*C, osiągam gdzieś między skałami za Župą. Szybkie zjazdy, tankowanie i zjeżdżam pod hydroelektrownię za Zadvarje. I jadę wąwozem rz. Cetiny do Omiša, nie skręcam na nadbrzeże, ale walę na podjazd w stronę Gaty. Stromy, znów męczę i wysycham. Ale zjazdy mocne, jeszcze jeden podjazd i tankowanie w Solinie. Kilka zdjęć o zachodzie słońca i niestety mocno ruchliwa 8ka do Trogiru nocą i pod wiatr. Przy mostku staję około 19.15.
CLIMB: max 14%

Nocna jazda na Split © wojtekjg

Split z rana © wojtekjg

Smer Solin © wojtekjg

Poranny Split © wojtekjg

Pierwsze zapowiedzi gór z trasy © wojtekjg

Podróżowanie wybrzeżem jest fajne -poza wiatrem © wojtekjg

Wschodzik nad wodą © wojtekjg

Juuuż widać Sv Jure © wojtekjg

Omiš z rana © wojtekjg

Widoczki po drodze © wojtekjg

Refleksy © wojtekjg

Znów zapowiedź gór © wojtekjg

Śniadanie z wiatrem i słońcem © wojtekjg

Sv.Jure wychyla się z grupy górskiej © wojtekjg

Wietrzne zakręty wzdłuż linii brzegowej © wojtekjg

Ranne mgiełki ..albo dymy ;) © wojtekjg

Zakręt nad morzem © wojtekjg

Traska nadmorska w stronę Makarskiej © wojtekjg

Już tuż tuż © wojtekjg

Skręt na Makarską © wojtekjg

Przy deptaku w Makarskiej © wojtekjg

Makarska © wojtekjg

Szosa nad wodą na wschód © wojtekjg

Radosny początek podjazdu © wojtekjg

Najpierw w lasach © wojtekjg

Powyżej 550m szosa wchodzi w serpentyny nad drzewa © wojtekjg

Czasem asfalt jest gładki © wojtekjg

Przyjemne patelnie © wojtekjg

niby murek przy drodze © wojtekjg

Morze i podjazd © wojtekjg

Kolejna patelnia © wojtekjg

I patelnie z góry © wojtekjg

Księżycowy krajobraz po wypłaszczeniu © wojtekjg

Wolnobiegające koniki © wojtekjg

Poprzeczna linia na górze znaczy drogę podjazdu © wojtekjg

Kolejne zakręty © wojtekjg

Rzut oka na przejechaną trasę © wojtekjg

Sekcja 10% © wojtekjg

Zaczyna się robić śnieżnie © wojtekjg

Powyżej 1200m jest już nieprzyjemnie © wojtekjg

Szczyt z zaśnieżoną drogą © wojtekjg

Ledwo przejezdny kawałek © wojtekjg

Niestety - hopka nie do przeskoczenia dla szosy © wojtekjg

W końcu zima jest! © wojtekjg

Z punktu widokowego na 1228m © wojtekjg

Moja dalsza droga © wojtekjg

Znów na wybrzeżu © wojtekjg

Droga się wije © wojtekjg

Wybrzeże © wojtekjg

Droga na przełęcz © wojtekjg

Jazda w centrum gór © wojtekjg

Ciężkość podjazdu © wojtekjg

Fajne wapienie Dynarów © wojtekjg

V.Śibernik nad dolinką © wojtekjg

Dolinka nad A1 © wojtekjg

Sam nie wiem gdzie jestem © wojtekjg

V.Śibernik i mój zjazd © wojtekjg

Sv.Jure prawie się śmieje © wojtekjg

Jazda pod górami © wojtekjg

Grupa Sveti Jure © wojtekjg

Župa przede mną © wojtekjg

Rzut oka wstecz © wojtekjg

Kolejny podjazd, kolejna przełęcz © wojtekjg

Dolina z podjazdu © wojtekjg

Ostatnie spojrzenie na Sveti Jure © wojtekjg

Wąwóz Cetiny © wojtekjg

Nad rz.Cetina © wojtekjg

Zjazdy do wody po kolejnej przełęczy © wojtekjg

Wąwóz Cetiny pod wieczór © wojtekjg

Wąwóz Cetiny © wojtekjg

Znów Omiš © wojtekjg

I wracam wzdłuż Cetiny © wojtekjg

Ostatni długi podjazd na dziś © wojtekjg

Wąwóz z góry © wojtekjg

Ostatnie promyki słońca nad Solinem © wojtekjg

Zachód słońca nad zatoką © wojtekjg

Widok znad Solina © wojtekjg

Znów zatoka o zachodzie © wojtekjg
Kategoria [200-300km], Chorwacja 2016, just another epic, sam
Dane wyjazdu:
219.00 km
0.20 km teren
07:29 h
29.27 km/h:
Maks. pr.:71.55 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:2452 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Poświąteczne spalanie III
Piątek, 10 kwietnia 2015 | Komentarze 6
Gorlice-Wawrzka(po płytach)-Florynka-Krzyżówka-Krynica-Muszyna-Piwniczna-sedlo Vabec-Stara Lubovla-Vel'ky Lipnik-Lesnica-Szczawnica-Zabrzeż-Sącze-Kamionki-Ptaszkowa-Grybów-Ropska-GorliceJakiś brak wstrzelenia się z wiatrem, za to wstrzelenie się ze słońcem. Im bliżej granicy tym wiatr mocniejszy i bardziej przeciwny. Naiwnie wierzyłem, że po skręcie na Lesnicę będzie pomagał, ale nie udało się. Podał trochę od Szczawnicy i ten odcinek poszedł szybko. Potem różnie, Ropska na podwieczorek, oczywiście męczona. Za to mnóóóóóstwo słońca i widoki :)
Wyjechałem po 9.30, powrót o 18.
CLIMB: 3/21%

Jaworze z Wawrzki © wojtekjg

Na Krzyżówce ciągle śniegi w lasach © wojtekjg

Jakieś badyle wlazły w kadr podjazdu na Krzyżówkę © wojtekjg

Dolina Popradu © wojtekjg

I znów Dolina Popradu © wojtekjg

Czy to nie Dolina Popradu? © wojtekjg

O! Dolina Popradu! © wojtekjg

Na Vabec jak zawsze, tylko bardziej wiatrowo © wojtekjg

Zaczyna się fajnie © wojtekjg

Nitka podjazdu w drzewach po lewej, po prawej kościółek w Kremnej © wojtekjg

Tatry sprzed Vabeca - na przełęczy budują jakiś burdel i powoli zasłania widok © wojtekjg

Zjazd pod górkami z sedla Vabec © wojtekjg

Fatalny asfalt do Starej Lubovli © wojtekjg

Lubovlansky hrad © wojtekjg

Powód nr348 dla którego lubię Slovakie: Tatry i traktory :P © wojtekjg

Lekko w górę w stronę Strananskego sedla © wojtekjg

Sedlo: stamtąd przyjechałem © wojtekjg

..a tam jadę © wojtekjg

Podjazd na Lesnicke sedlo © wojtekjg

Delikatne siodło Strananskego sedla pod Wysoką © wojtekjg

Tatry z Lesnickego © wojtekjg

Podjazd na przełęcz pod pasmem Aksamitki © wojtekjg

I w dole jak zwykle - Pieniny © wojtekjg

Rabsztyn i Przehyba w śniegu © wojtekjg

Droga wpada w Lesnicky wąwóz © wojtekjg

Jak zawsze średnio miła Dolina Popradu © wojtekjg

Późnopopołudniowa Mont Ropska © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam
Dane wyjazdu:
206.90 km
1.00 km teren
07:14 h
28.60 km/h:
Maks. pr.:71.28 km/h
Temperatura:11.0
Podjazdy:2683 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Slovenska wiosna!!
Sobota, 21 marca 2015 | Komentarze 2
Gorlice-Magura-Konieczna-Bardejov-Lenartov-Stara Lubovla-sedlo Vabec-Piwniczna-Nowy Sącz-Łazy Biegonickie-Sącz-Kamionka-Kamiona Górna-Bogusza-Florynka-Brunary-Ropa-GorliceZ rana wiatr na północ, mocniejszy, taki, że w Koniecznej lekki płacz. Koło za traktorem do Zborova, potem jakoś tak nawet fajnie leci - momentami złe asfalty, momentami wiatr nie ten, kilka podjazdów i zjazdów i już Lubovla. Vabec taki se, Tatr nie widać, zjazd dość wolny. Od Piwnicznej wiatr coś nie ten, Sącz omijam przez Łazy Biegonickie i w Kamionce skręcam na Górną i Rachelowskie. Na górze okazuje się, że trzeba zjechać ponad pół kilosa stromym terenem, w lesie lód na drodze. Bogusza, Brunary, szybko do Ropy i ani się obejrzałem i już były Gorlice.
CLIMB: 4/16%

Dolina Małastowa z zakrętu Magury © wojtekjg

Col Magurska z rana © wojtekjg

Magura z oddali © wojtekjg

Pierwszy zjazd na Słowacji © wojtekjg

Kostol v Becherove © wojtekjg

Słowacka cykloturistka pod Stebnicką Magurą © wojtekjg

Słowacki podjazd jest lekko śnieżny © wojtekjg

Nad Obrucnem © wojtekjg

Hopy wzdłuż Popradou © wojtekjg

O, tam byłem! © wojtekjg

Czy to Alpy? Nie, to Słowacja :) © wojtekjg

Zjazdy do Lubovli © wojtekjg

Lubovlansky Zamok © wojtekjg

Vabec. Tater ni ma © wojtekjg

Zjazd z Vabeca dalej lekko dziurawy ale szybki © wojtekjg

Mnisek nad Popradom © wojtekjg

Sezon brukowych klasyków coraz bliżej © wojtekjg

Końcówka nad Kamionkę © wojtekjg

Przeł. nad Bacówką w oddali, mój kolejny cel po drodze do domu © wojtekjg

Jaworze i Bogusza w dole © wojtekjg

Dolina Kamionki © wojtekjg

W lasach dalej lodowo © wojtekjg

Nie ma jak złapać koło za wozem z obornikiem (Brunary) © wojtekjg

Słońce nad G.Grybowskimi © wojtekjg

Ostatni rzut oka na słońce z Jaśkowej © wojtekjg
Kategoria [200-300km], sam












