Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień8 - 0
- 2025, Listopad18 - 1
- 2025, Październik14 - 1
- 2025, Wrzesień26 - 3
- 2025, Sierpień35 - 2
- 2025, Lipiec29 - 4
- 2025, Czerwiec44 - 1
- 2025, Maj36 - 2
- 2025, Kwiecień39 - 2
- 2025, Marzec30 - 1
- 2025, Luty23 - 11
- 2025, Styczeń27 - 10
- 2024, Grudzień23 - 4
- 2024, Listopad19 - 2
- 2024, Październik21 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
[100-200km]
| Dystans całkowity: | 79339.09 km (w terenie 1411.00 km; 1.78%) |
| Czas w ruchu: | 3128:47 |
| Średnia prędkość: | 25.33 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 91.33 km/h |
| Suma podjazdów: | 817900 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 194 (101 %) |
| Maks. tętno średnie: | 157 (81 %) |
| Suma kalorii: | 30615 kcal |
| Liczba aktywności: | 596 |
| Średnio na aktywność: | 133.12 km i 5h 15m |
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
127.27 km
0.00 km teren
04:17 h
29.71 km/h:
Maks. pr.:74.50 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:1323 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Środowe pagóry
Środa, 27 czerwca 2012 | Komentarze 3
Gorlice-Biecz-Grudna-Bączal-Czermna-Szerzyny-Swoszowa-Joniowa-Kowalowa-Tuchów-Rzepienniki-Biecz-GorlicePrzyjemna przejażdżka, bez spinania. Tylko pod koniec mały HIIT (2x30s.). Mocny wiatr, raz w plecy, potem z boku i w twarz, przyjemnie zaczęło się jechać od Rzepienników i tam trochę pogoniłem. Fajne widoki, setki sztywnych podjazdów, jak to na pogórzach - każdy minimum 7%, z kulminacyjną ścianką za Kowalową: niecały kilometr, 6-17% nastromienia ;)
Dzień oczywiście na blacie (50T).

szczyt podjazdu (max 12%) do Bączala© wojtekjg

spojrzenie w stronę Beskidu Niskiego z okolic Bączala© wojtekjg

pogórzańska mozaika© wojtekjg

sanktuarium w Czermnej wyrasta nagle w dolince© wojtekjg

jakiś podjeździk© wojtekjg

Pogórza widziane ze zdjazdu do Jonin© wojtekjg

nad ścianką (max 17%) z Joniowej© wojtekjg

Tuchów z góry© wojtekjg

przyjemna szosa za Rzepiennikami - okolice najwyższego wzniesienia© wojtekjg
CLIMB: avg-4%, max-17%
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
117.11 km
0.00 km teren
03:33 h
32.99 km/h:
Maks. pr.:77.50 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy:1462 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Wiatr, pot, łzy i Słowacja ;)
Niedziela, 3 czerwca 2012 | Komentarze 5
Gorlice-Przełęcz Małastowska-Konieczna-Zborov-N.Polianka-Ożenna-Krempna-Nowy Żmigród-Folusz-GorliceMiały być tłumy rowerzystów...a jedziemy we trójkę (Sebastian, Rafał i mła). Do Koniecznej pod sakramencki wiatr. Sebastian odczepia mnie na pierwszej prostej pod Przełęcz, doganiam go dopiero pod szczytem ale nie ścigamy się(8:46). Dojazd do granicy to wietrzna masakracja. A potem jak zwykle cud-miód, aż do Zborova. Siedem mitycznych hopek, prawie każda siedmioprocentowa, wchodzi też fajnie. Na kolejnym podjeździe do granicy (3km, avg 6%, max 10%) chłopaki znów mnie odczepiają, doganiam ich ponownie tuż pod szczytem. Ma już wiać dobrze, a jest tak se, nie dociągam do 80tki na zjeździe w Ożennej.
Po popasie pod sklepem Seba rozpoczyna mocny pociąg z wiatrem. Na moim prowadzeniu idzie fajnie ale w okolicy Świątkowej zaczyna wiać z boku i w twarz. Podjazd na Hałbowską robimy spokojnie, prowadząc pogaduchy, zjazd też bez szaleństw, dojazd do Żmigrodu nareszcie z wiatrem. I najbardziej męczony odcinek do Folusza, 15km pod wiatr i w wilgoci, nie da się pociągnąć ponad 30-32km/h. Na skrzyżowaniu małe przekąski i dalej ze złym wiatrem, ale równo, średnio 35, do Gorlic.
Część drogi na niewielkim bólu, bo wczoraj (nawet nie wiem kiedy) stłukłem staw palucha, wziąłem nawet szersze, wycieczkowe buty, żeby nie był za bardzo gnieciony. Fajna jazda, dużo pod i na progu. Całość na blacie (55T). Dzięki.
CLIMB: avg-3%, max-10%
Kategoria [100-200km]
Dane wyjazdu:
187.87 km
5.00 km teren
06:20 h
29.66 km/h:
Maks. pr.:64.50 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:1317 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Do i z fabryki
Sobota, 19 maja 2012 | Komentarze 10
UWAGA! WPIS ZAWIERA TREŚCI TRZEPACKIE!!!!Gorlice-Bednarka-Nowy Żmigród-Kobylany-Rogi-Miejsce Piastowe-Besko-Jaćmierz-Besko-Miejsce Piastowe-Krosno-Jasło-Gorlice
Umiarkowany wiatr na zachód, pierwsze 100km pod prąd, potem powrót z wiatrem z boku lub w plecy.

okolice Bóbrki - kolebki górnictwa© wojtekjg

zjazd do Miejsca Piastowego© wojtekjg

Iwonicz widziany z górki© wojtekjg

rzepaki przed Rymanowem© wojtekjg

świeży asfalt w okolicy Wzgórzy Rymanowskich© wojtekjg

Gdzie rodzi się najwięcej dzieci?? Na Podkarpaciu!!!© wojtekjg
Dziś wzniosłem się na wyżyny 'trzepactwa' (sensu Szymuśbajk):
za niskie skarpetki (na szczęście buty tej dobrej firmy...)

nominacja do trzepaka miesiąca ;)© wojtekjg
a do szosy przypiąłem - uwaga - bagażnik!!!!

maszyna nie tylko do ścigania ;)© wojtekjg
SzymonBajku - naucz mnie być jak Ty!!!!!!!!!
:P :P :P
CLIMB: avg-2%, max-11% (nawet nie zauważyłem gdzie)
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam
Dane wyjazdu:
100.67 km
2.50 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:60.90 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:1250 m
Dookoła I Maratonu Naftowego Gorlice-Wysowa
Niedziela, 13 maja 2012 | Komentarze 4
Dyskwalifikacja, bo sędziowie zauważyli, że podjeżdżam sobie rowerem :PWraz z dziewczętami i chłopakami z Grupetta, oraz niezrzeszonymi wolontariuszami, pomagaliśmy w zabezpieczeniu i jako jeżdżące bufety na trasie maratonu. Zabójczej trasie - podbieg na Przełęcz Małastowską, potem wyżej w stronę Nowicy (byłem akurat z przodu, z liderami, ledwo za nimi na stromiźnie nadążałem), potem zbieg i podbieg i znów stromy zbieg do Odernego, a na koniec przełączka pod Kiczorką i terenowa górka nad Doliną Łopacińskiego koło Wysowej. A i tak najlepszy czas - 2:45 !!!
Powrót z Wysowej pod mocny wiatr, już samemu.

Grupa wspomagajaca w Sękowej, przed wyjazdem na trasę© wojtekjg

czołówka biegnie w stronę Kornuty© wojtekjg

mocne tempo czołówki© wojtekjg

już Małastów© wojtekjg

grupa, którą opiekowałem się prawie do końca© wojtekjg

bufet w Małastowie© wojtekjg

bufet w Małastowie, przed pierwszym podbiegiem© wojtekjg

pierwszy podbieg pod przełęcz© wojtekjg

zakrętasy na przełęcz© wojtekjg

wychodzi lekkie słońce© wojtekjg

tuż przed najmocniejszym podbiegiem© wojtekjg

jedna z najwyższych szos w Beskidzie Niskim, około 700m npm, Nowica© wojtekjg

Dwudziesty kilometr na trasie© wojtekjg

zbieg pod zabudowaniami Nowicy© wojtekjg

a w tle Góry Grybowskie i Pieniny Gorlickie© wojtekjg

znów w górę, do Odernego© wojtekjg

landszafty z Przysłupu© wojtekjg

Pieniny Gorlickie na horyzoncie© wojtekjg

bieg w stronę Kopy© wojtekjg

zjazdy do Odernego© wojtekjg

ekipa rowerowców na zjeździe© wojtekjg

"Czy zaopatrzyć w izotonik??"© wojtekjg

"a może w izotonik jagodowy??"© wojtekjg

pod Kiczorką© wojtekjg

bieg w stronę przełęczy© wojtekjg

mozolnie ale do przodu© wojtekjg

technika Gallowaya - 4 biegu 1 chodu© wojtekjg

bieg i bieg i bieg© wojtekjg

machanie do reportera ;)© wojtekjg

z Pieninami Gorlickimi w tle© wojtekjg

dalej, w stronę górki© wojtekjg

podbieg© wojtekjg

pod Kiczorką© wojtekjg

zbieganie do Hańczowej© wojtekjg

pod Kozim Żebrem© wojtekjg

w dole Hańczowa© wojtekjg

dobieganie do bufetu pod Kozim Żebrem© wojtekjg

ostatni wietrzny odcinek pod górami© wojtekjg

nawet rowerzyście nie dali rady, góreczka nad Wysową© wojtekjg

na szczycie ostatniego podbiegu© wojtekjg

Prezes zamyka trasę maratonu© wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam, z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
179.32 km
0.00 km teren
06:05 h
29.48 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:32.0
Podjazdy:1793 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Mordęga pod wiatr
Wtorek, 1 maja 2012 | Komentarze 8
Gorlice-Staszkówka-Turza-Rzepienniki-Gromnik-Zakliczyn-Melsztyn-Jurków-Tymowa-Lipnica Murowana-Muchówka-Łososina Dolna-Nowy Sącz-Cieniawa-Ptaszkowa-Kąclowa-Florynka-Wawrzka-Ropa-Szymbark-GorlicePierdzielę, nie planuję już wycieczek wg meteogramów ICM, przynajmniej dopóki nie poprawią algorytmu z wiatrami. A pomysł powstał wczoraj, gdy wracałem z Krakowa przez Lipnicko-Wiśnicki Park Krajobrazowy i zastanawiałem się kiedy ostatni raz jechałem tutaj rowerem. Ponadto - część dzisiejszej drogi wejdzie w trasę Galicja Road Maraton, więc zrobiłem też trochę rekonesansu.
Wiatr miał być malutki i lekko północny. Akurat. Do 90km i pierwszego 1000m przewyższenia, jadąc mniej więcej na północny-zachód, walczyłem z takimi czy innymi powiewami (nie ma jak super ciepły i suchy dmuch w twarz) i górkami ze średnim i marnym asfaltem. Potem zmiana kierunku jazdy i nadzieja na polepszenie się warunków. A taki ..uj!!! Wspaniały podjazd nad Rozdziele, super zjazd zakrętami, skręt w dolinę i... powietrze stoi. Nagrzane i stoi. A dalej wieje, tylko, że w moją stronę. W Łososinie chwila wytchnienia i zaczynam mieć nadzieję, że w stronę Gorlic od Sącza powieje fajnie. Znów serpentynki w stronę Sącza, miasto na szybko, wyjazd na Cieniawę iiiiii... wiatr na południe i to mocny. A że jestem w dolince - kieruje się na mnie z boku i w twarz. Oczywiście zaraz zaczynają się podjazdy, tak żeby było zabawniej. Sytuacja jest i tyle ciekawa, że korony drzew stoją, na tej wysokości powietrze jest nagrzane i nieruchome, a trawy falują - przy ziemi powietrze ma spory pęd. Na dodatek jest suche i szybko odwadnia. Zjeżdżam z Ptaszkowej w stronę Kąclowej, tutaj w górę dolinki jedzie się fajnie, bo dobrze zawiewa. Skręt na Wawrzkę, ostatni stromy podjazd i cień pod Chełmem n/Grybowem. Już tylko w dół do Ropy i ze zmiennym wiatrem, ale równym tempem, do Gorlic.
Nie zarżnąłem się, bo nie walczyłem na siłę. Jestem za to rozczarowany, bo miała być fajna wycieczka, a pozostał niesmak.
CLIMB: avg-3%, max-11% (kilka razy: na dzień dobry za osiedlem, gdzieś na trasie z raz, no i Wawrzka)
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
115.21 km
0.00 km teren
04:10 h
27.65 km/h:
Maks. pr.:70.00 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:1232 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Sobotnie opalanie nogi
Sobota, 28 kwietnia 2012 | Komentarze 0
Gorlice-Kwiatonowice-Turza-Ostrusza-Ciężkowice-Kipszna-Jastrzębia-Bartkowa-Sienna-Trzycierz-Korzenna-Wilczyska-Stróże-Gródek-Szymbark-GorliceAleż marazm...dlaczego nie może wiać cały czas w stronę, w która jadę, a nie przeciwnie? Jazda jak w smole.. plus tysiąc krótkich pogórzańskich podjazdów.
CLIMB: avg-3%, max-11% (na co drugiej górce)
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
117.88 km
0.00 km teren
03:48 h
31.02 km/h:
Maks. pr.:69.50 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy:1392 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Piorun!!
Piątek, 27 kwietnia 2012 | Komentarze 7
Gorlice-Wawrzka-Śnietnica-Banica k/Izb-G.Piorun(743m)-Mochnaczka-Berest-Grybów-Ciężkowice-Łużna-Wola Łużańska-Bystra-Szymbark-GoriceDziś spróbowałem innej koncepcji niż przez ostatnie wyjazdy - w góry pod wiatr (dalej północny i dalej dość mocny), a z powrotem miało być z wiatrem i w dół. Pod wiatr było i to ostro, pod górę było i to mocno (Wawrzka- kilka km średnio z 5%; Banica ściana 16% z licznika barometrycznego, w rzeczywistości pewnie trochę mocniej; podjazd na Piorun- początek przez chwilę 6%, a potem do końca minimum 10%; i kawałek w górę do Huty nad Krzyżówką). A w dół nie wiało tak, jak sobie to wymarzyłem, bo w dolinie wiatr jakby ustał albo był lekki z boku. I szło jakoś opornie. Dojeżdżam tak do Ciężkowic i wracam pod wiatr przez podjazdy ze Zborowic, do Łużnej, potem z Woli nad Bystrą. A stamtąd równo do Gorlic ścigając się od przystanku do przystanku z Voyagerami.
Ależ dziś grzeje, jestem równiutko spalony z jednej strony :))

Podjazd pod Chełmem jak zwykle daje radę© wojtekjg

Zwyczajowy rzut oka na Pieniny Gorlickie© wojtekjg

Takim asfaltem i w takich okolicznościach przyrody można jechać - pod Banicką Górą© wojtekjg

Lackowa w tle© wojtekjg

końcówka podjazdu na Piorun© wojtekjg

Niezbyt wyrafinowane widoki z Pioruna© wojtekjg

zborowski podjazd© wojtekjg

w końcu zjazd w stronę gór© wojtekjg

stroooomy i wąski zjazd do Bystrej© wojtekjg
CLIMB: avg-4%, max-16% (z Banicy)
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
116.56 km
0.00 km teren
03:50 h
30.41 km/h:
Maks. pr.:71.50 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:1301 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Znów pogórze, znów z wiatrami
Wtorek, 10 kwietnia 2012 | Komentarze 6
Gorlice-Łużna-Ciężkowice-Gromnik-Zakliczyn-Bartkowa-Przydonica-Jasienna-Niecew-Krużlowa-Stara Wieś-Ptaszkowa-Grybów-Gródek-Szymbark-GorliceWybrałem dłuższą trasę tylko dlatego, że prognoza wyraźnie mówiła o słabym wietrze na północ. Już za Gorlicami czuję jak jest cudnie. Do Zakliczyna było jeszcze w miarę, potem wjeżdżam w dolinę w stronę Gródka, wiatr prosto w twarz (tak zostaje do końca wycieczki), asfalt to dziura na dziurze, nie da się trzymać więcej niż 25km/h. No i w końcu podjazdy, krótkie ale konkretne (do 11%). Skręt na Przydonicę i nie jest lepiej, poza tym znów pod górę fajną serpentyną. Do Krużlowych oczywiście pod wiatr, ściana w Starej Wsi i na główną z bocznym wiatrem. Czasem wyrzuca mnie na środek ulicy ale jest w miarę fajnie. Jadę przez Gródek (niestety tutaj też źle wieje) i dociskam umiarkowanie do Gorlic.
Prawdę mówiąc - nie taki był plan na dziś...

w oddali górka w Sędziszowej - nie wygląda ale jest konkret© wojtekjg

rzut oka na Beskid z podjazdu w Sędziszowej© wojtekjg

ledwo widoczne Tatry© wojtekjg

zjazdy do Zborowic© wojtekjg

serpentynki z góry© wojtekjg

oczątek podjazdu przed Bartkową© wojtekjg

przyjemna serpentynka© wojtekjg

droga do nieba© wojtekjg

rzut oka na podjazd nad Przydonicą© wojtekjg

dwie świątynie w Krużlowej© wojtekjg

Rosochatka - perełka Pogórzy ;)© wojtekjg

Chełm wychyla się zza łąk© wojtekjg

nad Gródkiem, rzut oka w dolinę Ropy© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-14% (Stara Wieś)
Kategoria sam, [100-200km]
Dane wyjazdu:
112.66 km
0.00 km teren
03:49 h
29.52 km/h:
Maks. pr.:72.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:1272 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Grupettowy lany poniedziałek
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | Komentarze 2
Gorlice-Folusz-Nowy Żmigród-Kąty-Przełęcz Hałbowska-Krempna-Polany-Chyrowa-Iwla-Nowy Żmigród-Folusz-Bednarka-GorliceZ Gorlic wyjeżdżamy w 7 osób, po drodze dwójka odpada, ale pochłaniamy jeszcze grupę podkarpacką (3 osoby), ostatecznie formując peletonik 8-osobowy. Z bocznym wiatrem do Nowego Żmigrodu (strefa neutralna skończyła się przy Foluszu, od tego momentu zaczęły się skoki), zajeżdżam się goniąc uciekinierów. Do Kątów miał wiać dobrze, a jest tak średnio, na dodatek jest to wiatr dość zimny. Szczęśliwie grzeje mocne słońce. Hałbowska wchodzi wszystkim bardzo fajnie (Kamil robił czasówkę, a ja zacząłem robić zdjęcia i zapomniałem, że tutaj też mierzę czas podjazdu...), na podjeździe przed grupą przebiega stadko 4 dorodnych łani... że też akurat goniłem i nie miałem aparatu w ręce :). Na zakrętach do Krempnej zjeżdżam z Arkiem, na ostatnim wirażu wchodzę w skręt z 70 na liczniku - aż się wystraszyłem...Wykorzystuję mocny i zły wiatr do ucieczki w dolinie w stronę Polan, niestety dochodzi mnie mocna pogoń Seby i Arka (nawet nie zauważyłem kiedy dojechali, raz byli daleko, a za chwilę już na moim kole), ale dają sobie spokój na odcinku 'brukowanym' - fatalnym asfalcie od Polan do Chyrowej. Ciągnę sam przez podjazd (z 3km, średnio ok. 5,5%) cały czas po dziurach (aż dziw, że nie przebiłem opony...), czekam na grupę nad Chyrową. W Łysej Górze Kamil odbija do domu, w Żmigrodzie zostaje Paweł, za Żmigrodem na Jasło jedzie Krzysiek i już w okrojonym składzie, walcząc z wiatrem i uskuteczniając kilka odjazdów, wracamy do Gorlic.
Dzięki za mocną jazdę :)

grupka w Rozdzielu© wojtekjg

podjazd w stronę Bednarki© wojtekjg

peleton łapie uciekiniera przed Bednarką© wojtekjg

nad Bednarką, w tle MagurskiPN© wojtekjg

8% podjazd na skrzyżowanie koło Folusza© wojtekjg

walka o lokatę na premii górskiej© wojtekjg

asfalcik w stronę gór© wojtekjg

peleton mknie w stronę Żmigrodu© wojtekjg

radosny podjazd na Przełęcz Hałbowską© wojtekjg

podjazd pod wiatr, peleton się rwie© wojtekjg

na Przełęczy Hałbowskiej© wojtekjg

Przełęcz Hałbowska© wojtekjg

Grupettowo na Przełęczy Hałbowskiej© wojtekjg

dolina nad Mszaną© wojtekjg

okolice Chyrowej© wojtekjg

grupowa jazda w stronę Iwli© wojtekjg

ucieczka z widoczkiem na Liwocz© wojtekjg

trening z małopolskim mistrzem przełajowym :)© wojtekjg

pod wiatrakami, z przeciwnym wiatrem© wojtekjg

grupa ucieka mi po górkach© wojtekjg

kolejna ucieczka© wojtekjg

uciekinier Damian pozstawia maruderów w tyle© wojtekjg

mocna grupa pościgowa z ładnym tłem© wojtekjg

koło Folusza, w tle Góra Cieklińska© wojtekjg

zjazdy w stronę Bednarki© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-9% (na kilku podjazdach)
Kategoria [100-200km], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
106.06 km
0.00 km teren
03:37 h
29.33 km/h:
Maks. pr.:71.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:1314 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Wielkosobotnia stówka
Sobota, 7 kwietnia 2012 | Komentarze 9
Gorlice-Ropa-Wawrzka-Śnietnica-Brunary-Ropa-Klimkówka-Uście Gorlickie-Hańczowa-Kwiatoń-Smerekowiec-Zdynia-Gładyszów-Przełęcz Małastowska-Sękowa-Męcina Wielka-Sękowa-GorlicePo mokrej nocy niespodziewanie nastał wiosenny dzień. Na pierwszym podjeździe grzeje, na dodatek jadę sztywny po wczorajszych interwałach.
W Śnietnicy spotykam Braci Chłandów patentujących trasę Klasyku Beskidzkiego, zawracam z nimi na Brunary i podjazd na Tanią Górę, próbując dotrzymać im tempa. Po zjeździe oni jadą do Gorlic, ja skręcam na Klimkówkę i Uście, stamtąd jadę na Hańczową i przełączkę pod Kiczorką. Z Kwiatonia do Smerekowca i Zdyni, potem na Magurę. Z przełęczy cały czas pod wiatr, skręcam jeszcze w dolinkę w stronę Męcin i Wapiennego, kończę jazdę na górce koło kapliczki nad Męciną Wielką i wracam do Gorlic.
Wiatr był dziś dziwny - niby południowo-zachodni ale np w Zdyni złapał mnie przeciwny północny, a za kolejnym pagórkiem znów wiało na południe. Rozkręciłem się dopiero po 2 godzinach, wcześniej na sztywnych nogach.
CLIMB: avg-3%, max-11% (na przełęcz pod Kiczorką, nawet nie sądziłem, że ta końcówka jest taka stroma, zawsze wchodziła tak fajnie...)
Kategoria [100-200km], sam












