Info
Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 269331.23 kilometrów w tym 4408.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.91 km/h.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień20 - 4
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
[100-200km]
Dystans całkowity: | 73184.49 km (w terenie 1305.60 km; 1.78%) |
Czas w ruchu: | 2871:23 |
Średnia prędkość: | 25.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 91.33 km/h |
Suma podjazdów: | 758149 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 157 (81 %) |
Suma kalorii: | 30615 kcal |
Liczba aktywności: | 549 |
Średnio na aktywność: | 133.31 km i 5h 14m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
116.56 km
0.00 km teren
03:50 h
30.41 km/h:
Maks. pr.:71.50 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:1301 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Znów pogórze, znów z wiatrami
Wtorek, 10 kwietnia 2012 | Komentarze 6
Gorlice-Łużna-Ciężkowice-Gromnik-Zakliczyn-Bartkowa-Przydonica-Jasienna-Niecew-Krużlowa-Stara Wieś-Ptaszkowa-Grybów-Gródek-Szymbark-GorliceWybrałem dłuższą trasę tylko dlatego, że prognoza wyraźnie mówiła o słabym wietrze na północ. Już za Gorlicami czuję jak jest cudnie. Do Zakliczyna było jeszcze w miarę, potem wjeżdżam w dolinę w stronę Gródka, wiatr prosto w twarz (tak zostaje do końca wycieczki), asfalt to dziura na dziurze, nie da się trzymać więcej niż 25km/h. No i w końcu podjazdy, krótkie ale konkretne (do 11%). Skręt na Przydonicę i nie jest lepiej, poza tym znów pod górę fajną serpentyną. Do Krużlowych oczywiście pod wiatr, ściana w Starej Wsi i na główną z bocznym wiatrem. Czasem wyrzuca mnie na środek ulicy ale jest w miarę fajnie. Jadę przez Gródek (niestety tutaj też źle wieje) i dociskam umiarkowanie do Gorlic.
Prawdę mówiąc - nie taki był plan na dziś...
w oddali górka w Sędziszowej - nie wygląda ale jest konkret© wojtekjg
rzut oka na Beskid z podjazdu w Sędziszowej© wojtekjg
ledwo widoczne Tatry© wojtekjg
zjazdy do Zborowic© wojtekjg
serpentynki z góry© wojtekjg
oczątek podjazdu przed Bartkową© wojtekjg
przyjemna serpentynka© wojtekjg
droga do nieba© wojtekjg
rzut oka na podjazd nad Przydonicą© wojtekjg
dwie świątynie w Krużlowej© wojtekjg
Rosochatka - perełka Pogórzy ;)© wojtekjg
Chełm wychyla się zza łąk© wojtekjg
nad Gródkiem, rzut oka w dolinę Ropy© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-14% (Stara Wieś)
Kategoria sam, [100-200km]
Dane wyjazdu:
112.66 km
0.00 km teren
03:49 h
29.52 km/h:
Maks. pr.:72.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:1272 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Grupettowy lany poniedziałek
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | Komentarze 2
Gorlice-Folusz-Nowy Żmigród-Kąty-Przełęcz Hałbowska-Krempna-Polany-Chyrowa-Iwla-Nowy Żmigród-Folusz-Bednarka-GorliceZ Gorlic wyjeżdżamy w 7 osób, po drodze dwójka odpada, ale pochłaniamy jeszcze grupę podkarpacką (3 osoby), ostatecznie formując peletonik 8-osobowy. Z bocznym wiatrem do Nowego Żmigrodu (strefa neutralna skończyła się przy Foluszu, od tego momentu zaczęły się skoki), zajeżdżam się goniąc uciekinierów. Do Kątów miał wiać dobrze, a jest tak średnio, na dodatek jest to wiatr dość zimny. Szczęśliwie grzeje mocne słońce. Hałbowska wchodzi wszystkim bardzo fajnie (Kamil robił czasówkę, a ja zacząłem robić zdjęcia i zapomniałem, że tutaj też mierzę czas podjazdu...), na podjeździe przed grupą przebiega stadko 4 dorodnych łani... że też akurat goniłem i nie miałem aparatu w ręce :). Na zakrętach do Krempnej zjeżdżam z Arkiem, na ostatnim wirażu wchodzę w skręt z 70 na liczniku - aż się wystraszyłem...Wykorzystuję mocny i zły wiatr do ucieczki w dolinie w stronę Polan, niestety dochodzi mnie mocna pogoń Seby i Arka (nawet nie zauważyłem kiedy dojechali, raz byli daleko, a za chwilę już na moim kole), ale dają sobie spokój na odcinku 'brukowanym' - fatalnym asfalcie od Polan do Chyrowej. Ciągnę sam przez podjazd (z 3km, średnio ok. 5,5%) cały czas po dziurach (aż dziw, że nie przebiłem opony...), czekam na grupę nad Chyrową. W Łysej Górze Kamil odbija do domu, w Żmigrodzie zostaje Paweł, za Żmigrodem na Jasło jedzie Krzysiek i już w okrojonym składzie, walcząc z wiatrem i uskuteczniając kilka odjazdów, wracamy do Gorlic.
Dzięki za mocną jazdę :)
grupka w Rozdzielu© wojtekjg
podjazd w stronę Bednarki© wojtekjg
peleton łapie uciekiniera przed Bednarką© wojtekjg
nad Bednarką, w tle MagurskiPN© wojtekjg
8% podjazd na skrzyżowanie koło Folusza© wojtekjg
walka o lokatę na premii górskiej© wojtekjg
asfalcik w stronę gór© wojtekjg
peleton mknie w stronę Żmigrodu© wojtekjg
radosny podjazd na Przełęcz Hałbowską© wojtekjg
podjazd pod wiatr, peleton się rwie© wojtekjg
na Przełęczy Hałbowskiej© wojtekjg
Przełęcz Hałbowska© wojtekjg
Grupettowo na Przełęczy Hałbowskiej© wojtekjg
dolina nad Mszaną© wojtekjg
okolice Chyrowej© wojtekjg
grupowa jazda w stronę Iwli© wojtekjg
ucieczka z widoczkiem na Liwocz© wojtekjg
trening z małopolskim mistrzem przełajowym :)© wojtekjg
pod wiatrakami, z przeciwnym wiatrem© wojtekjg
grupa ucieka mi po górkach© wojtekjg
kolejna ucieczka© wojtekjg
uciekinier Damian pozstawia maruderów w tyle© wojtekjg
mocna grupa pościgowa z ładnym tłem© wojtekjg
koło Folusza, w tle Góra Cieklińska© wojtekjg
zjazdy w stronę Bednarki© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-9% (na kilku podjazdach)
Kategoria [100-200km], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
106.06 km
0.00 km teren
03:37 h
29.33 km/h:
Maks. pr.:71.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:1314 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Wielkosobotnia stówka
Sobota, 7 kwietnia 2012 | Komentarze 9
Gorlice-Ropa-Wawrzka-Śnietnica-Brunary-Ropa-Klimkówka-Uście Gorlickie-Hańczowa-Kwiatoń-Smerekowiec-Zdynia-Gładyszów-Przełęcz Małastowska-Sękowa-Męcina Wielka-Sękowa-GorlicePo mokrej nocy niespodziewanie nastał wiosenny dzień. Na pierwszym podjeździe grzeje, na dodatek jadę sztywny po wczorajszych interwałach.
W Śnietnicy spotykam Braci Chłandów patentujących trasę Klasyku Beskidzkiego, zawracam z nimi na Brunary i podjazd na Tanią Górę, próbując dotrzymać im tempa. Po zjeździe oni jadą do Gorlic, ja skręcam na Klimkówkę i Uście, stamtąd jadę na Hańczową i przełączkę pod Kiczorką. Z Kwiatonia do Smerekowca i Zdyni, potem na Magurę. Z przełęczy cały czas pod wiatr, skręcam jeszcze w dolinkę w stronę Męcin i Wapiennego, kończę jazdę na górce koło kapliczki nad Męciną Wielką i wracam do Gorlic.
Wiatr był dziś dziwny - niby południowo-zachodni ale np w Zdyni złapał mnie przeciwny północny, a za kolejnym pagórkiem znów wiało na południe. Rozkręciłem się dopiero po 2 godzinach, wcześniej na sztywnych nogach.
CLIMB: avg-3%, max-11% (na przełęcz pod Kiczorką, nawet nie sądziłem, że ta końcówka jest taka stroma, zawsze wchodziła tak fajnie...)
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
111.47 km
0.00 km teren
03:36 h
30.96 km/h:
Maks. pr.:69.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:903 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Pogórza wtorkowe
Wtorek, 3 kwietnia 2012 | Komentarze 0
Gorlice-Biecz-Szerzyny-Ryglice-Tuchów-Ciężkowice-Bobowa-Grybów-Ropska Góra-Szymbark-GorlicePrzemykamy z Arkiem przez pogórza. Do Biecza pod wiatr, od Szerzyn po mokrych asfaltach, po drodze dwa podjazdy po 2 km i 6% (a patrząc na mapę nigdy byś się nie spodziewał...jeżdżę tędy na badania w stronę Mielca) i ściana przed Tuchowem. Do Grybowa pod wiatr, o dziwo na Ropską (po zmianie kierunku jazdy) też pod wiatr - inaczej wiał w dolinie, inaczej na górze. Do domu docisk na mocnych zmianach.
Całość bez spięcia, wycieczkowe tempo, przystanki, zdjęcia pół-pozowane. Cholernie ciężkie powietrze po opadach z nocy, jechało się czasem jak w zupie mlecznej.
początek podjazdu za Swoszową© wojtekjg
taki podjazd na pogórzach???© wojtekjg
prawie na grzbiecie pagórka© wojtekjg
Dolina Białej za Zborowicami i kamieniołom nad drogą© wojtekjg
tankowanie bananów© wojtekjg
Dolina Białej przed Siedliskami© wojtekjg
szorowanie po asfalcie© wojtekjg
końcówka podwietrznego podjazdu na Mont Ropską© wojtekjg
na Ropskiej Górze© wojtekjg
iiii zjazdy.© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-11% (do Tuchowa)
Kategoria [100-200km], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
112.98 km
0.00 km teren
03:47 h
29.86 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:1050 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Poniedziałkowe pagórki pogórzańskie
Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | Komentarze 1
Gorlice-Bednarka-Nowy Żmigród-Majscowa-Jasło-Siepietnica-Szerzyny-Olszyny-Rzepiennik Suchy-Rożnowice-Bugaj-Korczyna-GorliceDzięki wiaterkowi asfalty przez noc wyschły. Ba - w drodze do Bednarki wyszło nawet słońce. Po górkach do Folusza idzie fajnie, bo z wiatrem, potem jadę pod skosem, wiatraki w Pielgrzymce chodzą jak małe helikoptery. Milion małych i sztywnych hopek (zjazd 10% i podjazd 10% i tak w kółko) do Jasła z bocznym wiatrem. Na dodatek gdy przejeżdża ciężarówka zawirowania są tak mocne, że ledwo utrzymuję rower w miarę prosto. Od 50 kilometra ciągle pod wiatr, bo droga od Jasła to właściwie duża, szeroka dolina, która kierunkuje powiew prosto w moją stronę. Skręt na Szerzyny i wcale nie jest lepiej, nie ma to jak 200m podjazdu o nachyleniu 11% z wiatrem zatrzymującym po połowie górki ;) Na drodze do Bugaju i w samej wiosce asfalty o konsystencji bruku, w sam raz na jakiś klasyk wiosenny. Po zjeździe z pagórków, podczas jazdy pod wiatr w kierunku Gorlic, ledwo trzymam 25km/h.
CLIMB: avg-3%, max-11% (podjazd z Olszyn)
Tłuszczyk: 77,3g
Wytrzymałość w 3 strefie + siła na podjazdach
Kategoria [100-200km]
Dane wyjazdu:
106.81 km
0.00 km teren
03:30 h
30.52 km/h:
Maks. pr.:71.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:1167 m
Rower:Błękitna Błyskawica
Sobotnia setka
Sobota, 24 marca 2012 | Komentarze 6
Oj, ciężko się jechało, raz przez wilgotną mgłę z rana, dwa, przez przeciwny wiatr po zmianie kierunku jazdy. W Sączu jesteśmy z czasem 1:23, pod Krzyżówkę ciągniemy równo na zmianach, na podjeździe (niecałe 2km z maxem pod 8%) wypuszczam trochę Arka, robię zdjęcia i gonię. Na górze mała przerwa i zjazdy po wiatr, dolina pod wiatr i stopującą wilgoć (już wolę wiatr, wiadomo jak się ustawić, a w tej wilgoci z mgły i rzek jedzie się jak w smole). Od Sącza przebija się słońce, we Florynce świeci już na dobre. Podjazd na Wawrzkę i szybkie zjazdy pod wiatr, a potem jazda po zmianach do Gorlic. Po drodze spotykamy różne persony rowerowe - Wojtka R., Bartka...Trasa znana i lubiana: Gorlice-Ropska-Grybów-Ptaszkowa-Królowa Polska-Nowy Sącz-Łabowa-Krzyżówka-Berest-Florynka-Wawrzka-Ropa-Gorlice.
podjazd na Mont Ropska© wojtekjg
końcówka stromszej sekcji podjazdu na Krzyżówkę© wojtekjg
z Krzyżówki - pod lasem podjazd jak na dłoni© wojtekjg
lans na górce, na tle śniegu© wojtekjg
road to Wawrzka© wojtekjg
na szczycie, w tle Chełm n/Grybowem© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-12% (Wawrzka)
Kategoria [100-200km], z Arkadiuszem
Dane wyjazdu:
128.21 km
0.00 km teren
04:29 h
28.60 km/h:
Maks. pr.:80.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:1473 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Krzyżówka-Przełęcz Tylicka-Bardejov-Magura
Piątek, 23 marca 2012 | Komentarze 7
Gorlice-Ropa-Wawrzka-Florynka-Krzyżówka-Tylicz-Przełęcz Tylicka-Bardejov-Beherov-Przełęcz Małastowska-GorlicePrognoza wyraźnie pokazywała łagodny wiatr na południe, wiedziony tymi przesłankami wybieram trasę 'pod wiatr' (w sensie, że z wiatrem, no...). I jak na dole doliny we Florynce, po pierwszym podjeździe, wieje lekko w plecy i idzie fajnie, tak na zakrętach na Krzyżówkę (5,8km, 4%)wieje zimno i w twarz. Początkowo sądziłem, że złapałem gumę gdy nagle zacząłem się zatrzymywać... Zjazdy do Mochnaczki też pod wiatr, o dziwo na Muszynkę wieje dobrze, lecę lekko w górę pod 30km/h. I superaśny zjazd do Tarnova z przełęczy Tylickiej cały zarąbany jeszcze pozimowymi piachami i żwirem, strach wchodzić w zakręty, na dodatek pod wiatr (i tak dziwne, że docisnąłem do 80tki, trzymałem mocno hamulce cały czas; poza tym - VDO działa bardzo specyficznie, prędkość chwilową pokazuje z dokładnością do 0,5km, czyli w zakresie błędu pomiarowego komputerka, natomiast przewyższenie lub zapis prędkości maksymalnej zrobi dopiero po przejechaniu 50-100m. Stąd czasem widzę, że wyskakuje mi np 77 a zapis max jest tylko 72).
Na odcinku do Bardejova, dodać, że lekko pofałdowanym ale generalnie spadzistym, nie da się docisnąć z sensem, wieje mocno. Kręcę się chwilę po stromych brukach w okolicy rynku w Bardejovie (rynku, który jest zabytkiem dziedzictwa światowego UNESCO) i wyjeżdżam pod wiatr w stronę granicy. Masakra. Po kilku minutach stwierdzam, że może zrobię to na siłę - blacik i jazda. Z podmuchem w twarz, lekko pod górę, jadę nie więcej niż 25km/h. Na krótkich zjazdach nie więcej niż 30. Tak samo jest za granicą. Najgorzej jest na odcinkach bezleśnych, czyli od Dhla Luki aż do Zdyni i za Gładyszowem. Wyjazd na Przełęcz jak to wyjazd - fajny. Do Gorlic cały czas pod wiatr ale już lepiej. Odczyty pogodowe mówią mi potem, że wiaterek zamiast zapowiadanych 11, miał ponad 30km/h.
podjazd w stronę Chełmu i Wawrzki© wojtekjg
Wawrzka - ostatnia hopa© wojtekjg
początek leśnej części podjazdu na Krzyżówkę© wojtekjg
jeszcze śniegowo w wyższych partiach Beskidu© wojtekjg
lansik z Beskidem Niskim z tle© wojtekjg
rzut oka na dolinę znad Muszynki, w głębi Jaworzyna Krynicka© wojtekjg
zjazd z Kurovskego sedla z widokiem na Levocske vrchy© wojtekjg
Bardejovki rynek© wojtekjg
wspaniałe i wietrzne proste w stronę granicy, po lewej pasmo graniczne© wojtekjg
w stronę Jaworzyny Konieczańskiej© wojtekjg
ostatnie wzniesienia przed granicą© wojtekjg
FAT: 108,7g
CLIMB: avg-3%, max-9%
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
136.21 km
0.00 km teren
04:44 h
28.78 km/h:
Maks. pr.:75.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:1513 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Niedzielna wycieczka grupowa
Niedziela, 18 marca 2012 | Komentarze 13
Gorlice-Magura-Konieczna-Zborov-Nizna Polianka-Ożenna-Krempna-Nowy Żmigród-Jasło-Biecz-GorliceCzęść klubowiczów biega gdzieś półmaratony, reszta albo ma za daleko albo imprezuje, słowem - Gorlice nie dopisały. Pojawił się za to Tomek i Bartek z Tuchowa (z Discovery - no co, miał Treka i ciągnął początkiem tak jakby jeździł kiedyś dla Lensa ;)).
Do Koniecznej pod MASAKRYCZNY wiatr, miejscami ledwo jechaliśmy ponad 25km/h. Na przełęcz nawet nie mierzę czasu. Trochę dociskamy do Zborova (mijamy po drodze handbikera jadącego w stronę Polski) i potem na Nizną Poliankę i każdy w swoim rytmie jedzie podjazd na Przełęcz Beskid (2,9km, około 6,5%). Spotykamy się pod sklepem w Ożennej, szybkie Pepsi i jedziemy z wiatrem w stronę Krempnej. Za Grabem Tomek coś ucieka, spawamy po czem inicjuje własną ucieczkę. Mimo, że po drodze dopada mnie boczny i czołowy wiatr, chłopakom nie udaje się dogonić mnie przed Krempną. Kolejny podjazd, na Przełęcz Hałbowską (2,4km, 7%), i fajne zjazdy do Kątów (na podjeździe spotykamy zjeżdżających JasłoBajków). Jedziemy na Jasło, czyli przez hopki, ale z wiatrem. Trochę pracujemy razem, formują się jakieś małe ucieczki i łapania, a atakuję skutecznie na przedostatniej, sztywnej hopce za Majscową. Szybki zjazd i kolejny podjazd - i mam z 400m przewagi. Zaliczamy sklep za Jasłem, znów jedziemy pod wiatr, na hopkach znów urywam peletonik. Przed Bieczem Bartek skręca na Szerzyny, a my z Tomkiem walczymy jeszcze z wiatrem przez obwodnicę w stronę Gorlic.
Dzięki za jazdę.
Pogoda sprzyjała nie tylko jeździe ale i zdjęciom:
Pierwsza sekcja podjazdu na Przełęcz Małastowską© wojtekjg
podjazd na Małastowską© wojtekjg
ostatnia serpentynka przed premią górską© wojtekjg
proste do Koniecznej© wojtekjg
zjazdy od granicy© wojtekjg
przydrożny krzyż© wojtekjg
jazda pod górami© wojtekjg
słowackie asfalty w stronę Zbrova© wojtekjg
na słowackich asfaltach ;)© wojtekjg
na podjeździe ze Zborova, w tle pasmo graniczne© wojtekjg
hopy do Nizkej Polianki© wojtekjg
podjazd na Przełęcz Beskid© wojtekjg
wyżej zalegają jeszcze śniegi, podjazd na Przeł.Beskid© wojtekjg
zjazd do Ożennej, z MPNem w tle© wojtekjg
Zwojnij!Niedźwiedzie!© wojtekjg
końcówka podjazdu na Przełęcz Hałbowską© wojtekjg
Zjazdy z Przłęczy Hałbowskiej© wojtekjg
zakręty zjazdu do Kątów, w tle Góra Grzywacka© wojtekjg
CLIMB: avg-3%, max-12% (prawdopodobnie podjazd na Hałbowską)
Kategoria [100-200km]
Dane wyjazdu:
151.68 km
0.00 km teren
05:22 h
28.26 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy:1623 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Po gminę...
Poniedziałek, 12 marca 2012 | Komentarze 11
Ha! Waxmund podpuścił mnie pewnym komentarzem i przystępuję do konkurencji!!Żartuję..chyba, że wynajdzie się kategoria 'zalicz najbliższą gminę 150 razy w ciągu roku' :P
Gorlice-Magura-Konieczna-Bardejov-Tarnov-Leluchów-Krynica-Berest-Grybów-Gródek-Szymbark-Gorlice
Błędem był wyjazd po 9tej, zdecydowanie za późno. Z rana piękne słońce, specjalnie jadę z rana z wiatrem, chociaż później zaczyna zawiewać jakoś dziwnie- na podjazdach z boku, tak samo na prostych. Mierzę czas na Przełęcz - kultowy podjazd okolicznych rowerzystów, jak i pewien wyznacznik formy 'podjazdowej', na którym się zawsze testujemy. W równym tempie (i nierównym wietrze) wychodzi mi 10.03min - całkiem nieźle jak na początek sezonu.
Załatali trochę dziur od granicy do Becherova, jedzie się całkiem fajnie. do Bardejova przyspieszam dość mocno. W mieście łapie mnie czołowy wiater... zaraz, zaraz, nie tak miało być. Miał być boczny!! Od 50ego kilometra jadę ciągle pod wiatr, i to nie byle jaki - rozpacz sięga zenitu gdy z poważniejszych górek nie mogę rozpędzić się więcej niż 30km/h!!! Na podjeździe za Lenartovem zaczyna się delikatna śnieżyca. Kiedy zjeżdżam poniżej 450m n.p.m. śnieg zamienia się w marznącą mżawkę. 30 km do Mostu Wyszehradzkiego męczę ze średnią około 23km/h. Dalej pod wiatr do Muszyny i Krynicy, podjazd na Krzyżówkę niby nie wymagający ale nie jest fajnie w deszczu ze śniegiem i pod mocniejszy wiatr. Ostrożne zjazdy zakrętasami i trochę cieplejsza dolina. W Grybowie wybieram dłuższy ale równiejszy (3km, około 2,5%) podjazd przez Gródek zamiast Ropskiej. Podjazd jest tym fajniejszy, że osłonięty od wiatru. Na głównej dokładam do pieca, żeby zdążyć przed zamknięciem sklepu rowerowego.
to samo co wczoraj tylko w drugą stronę - Gładyszów© wojtekjg
pomykanie w stronę Stebnickej Magury© wojtekjg
asfalcik w stronę Busova- największego w całym B.Niskim© wojtekjg
zjazdy do Obrucnego, we wspaniałej pogodzie© wojtekjg
Krzyżówka, droga niknie we mgle© wojtekjg
CLIMB: avg-2% max-10% (nie mam pojęcia gdzie ;))
ps. gdyby ktoś z kolekcjonerów gmin się obraził - nie jest to w żadnym razie szykana z tego zacnego procederu. Każdy kto choć trochę mnie zna, albo czyta uważnie moje wypociny na tym bikelogu, wie, że wiele rzeczy traktuję z przymrużeniem (i to sporym) oka. :)
Kategoria sam, [100-200km]
Dane wyjazdu:
165.27 km
0.00 km teren
05:22 h
30.80 km/h:
Maks. pr.:70.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:1069 m
Rower:Błękitna Bestyjka
Kolejny zwyczajny czwartek...
Czwartek, 8 marca 2012 | Komentarze 12
Gorlice-Biecz-Jasło-Pilzno-Tarnów-Szynwałd-Zalasowa-Tuchów-Gromnik-Ciężkowice-Sędziszowa-Łużna-Moszczenica-Gorlice plus rozjazd po mieścieW całym swoim sprycie, posiłkując się numeryczną prognozą pogody, zaplanowałem z rana jechać z mocnym wiatrem (na północ) żeby wracać pod wiatr gdy już trochę zelżeje.
Słoneczko przepędziło poranny mróz, hopki do Jasła weszły ładnie, hopki do Pilzna weszły jeszcze fajniej, potem tranzytówka i TIRy w jedną i drugą stronę - chyba po równo, bo średnio mnie zmęczyły. Do Tarnowa wjeżdżam po niecałych 3godzinach, po setce zatrzymuję się na wciągnięcie pączka, MountainDew i żelka, z piękną jak na mnie średnią 32,6km/h, chociaż już kawałek jechałem pod wiatr. Teraz już tylko z przeciwnym lub bocznym. Na przedmieściach Tarnowa skusił mnie skręt na Tuchów/Ryglice i jadę nieplanowanie przez dolinkę w Zalasowej- kilkanaście km pod górę z fajną serpentyną i interwałami przez las pod koniec. No i z tym krótkim ale szybkim zjazdem do Tuchowa. Potem nudy doliną, w Ciężkach skręcam na Łużną, mocny podjazd (ścinałem akurat jeden z ostrych zakrętów gdy dogoniła mnie policja, nawet nie zareagowali, że jeżdżę całą szerokością drogi ;)), zjazd i kolejny podjazd. Potem wiatr jakby się bardziej na mnie uparł, nawet hopki o nastromieniu 5% jadę poniżej 20km/h. Wiatr jest mocny, czołowy, sprawdzam potem jego silę i okazuje się mieć powyżej 30km/h. Męczę trochę, zostało kilka wzniesień.
W Gorlicach spotykam Arka jadącego na wieczorny trening, przejeżdżam z nim kawałek i dzięki temu robię jeszcze 5 km rozjazdu po mieście.
Na trasie spotkałem dwa razy CCC-owców: jednego koło Tarnowa, drugiego koło Tuchowa. Chyba z teamu amatorskiego, bo nawet mi odmachali.. ;)
Liwocz wydaje się jedynym wzgórkiem w okolicy© wojtekjg
Brzostek-największa hopa w okolicy ;)© wojtekjg
podjazd w stronę Tuchowa© wojtekjg
rzut oka na leśny podjazd© wojtekjg
Skała Grunwald w Skamieniałym Mieście w Ciężkowicach© wojtekjg
spojrzenie na podjazd ze Zborowic w stronę Łużnej, już po serpentynach© wojtekjg
Wiosną ta droga nie wygląda już tak źle.. ;)
uroki pogórza© wojtekjg
Święto! Arek wyjeżdża na trening!! :P© wojtekjg
CLIMB: avg-2%, max-9% (a cholera wie gdzie, albo w Brzostku, albo za Ciężkami, albo przed Tuchowem...)
Kategoria [100-200km], sam