Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 269219.83 kilometrów w tym 4408.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.91 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[100-200km]

Dystans całkowity:73073.09 km (w terenie 1305.60 km; 1.79%)
Czas w ruchu:2867:19
Średnia prędkość:25.45 km/h
Maksymalna prędkość:91.33 km/h
Suma podjazdów:757168 m
Maks. tętno maksymalne:194 (101 %)
Maks. tętno średnie:157 (81 %)
Suma kalorii:30615 kcal
Liczba aktywności:548
Średnio na aktywność:133.35 km i 5h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
113.70 km 0.00 km teren
03:31 h 32.33 km/h:
Maks. pr.:70.50 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:1142 m

Tour de Dukla

Niedziela, 15 lipca 2012 | Komentarze 5

Gorlice-Nowy Żmigród-Iwla-Chyrowa-Tylawa-Dukla-Nowy Żmigród-Gorlice

Miało być kibicowanie w Bukowinie, a lekko wystraszeni pogodą podjeżdżamy z Arkiem do Dukli spojrzeć na klubowiczów walczących na zawodach MTB. Dojeżdżamy na start po pierwszej pętli, potem mijamy jeszcze zawodników kończących drugą pętlę i po chwili rozmowy ze znajomymi wyjeżdżamy z powrotem, bo czas naglił.
Wiatr jakiś taki nie ten, albo brak i ciężkie powietrze. Momentami tempo dość mocne, płaskie sekcje dociskane, na górkach trochę wolniej - Arek miał gorszy dzień i wolałem poczekać niż uciekać i czekać później.
Górka do górki i nie wiedzieć kiedy wpadło ponad 1km w górę ... ;)
No i dorwaliśmy fajnego turkucia podjadka ;)


na 8% przed Foluszem © wojtekjg

w stronę Nowego Żmigrodu` © wojtekjg

po hopce za Bednarką © wojtekjg


CLIMB: avg-2%, max-8%

Dane wyjazdu:
146.02 km 2.00 km teren
05:31 h 26.47 km/h:
Maks. pr.:72.00 km/h
Temperatura:35.0
Podjazdy:1822 m

Przehyba między burzami

Piątek, 6 lipca 2012 | Komentarze 7

Gorlice-Ropska-Grybów-Ptaszkowa-Kamionka-Nowy Sącz-Stary Sącz-Gaboń-Hala Przehyba(max. ok 1164m)-Gaboń-Nowy Sącz-Królowa Polska-Bogusza-Wawrzka-Ropa-Gorlice

Dość późny wyjazd, około 10tej. Aż pod podjazd przeciwny wiatr, dodatkowo cieplutki. Nie jedzie się wygodnie. Po drodze podjazd na Ropską (avg~5%) i Ptaszkową (coś około 4%). No i przedzieranie się przez Nowy Sącz - ciepło jak w piekarniku ale i tak wszyscy wsiedli dziś w samochody żeby poddusić się w nich stojąc w korkach...). Tankujemy w sklepie w Gołkowicach i uderzamy w górę. Podjazd liczę od przedostatniego przystanku busów (8,4km, 625m w górę, 39/25T). Robimy go z jedną przerwą nad strumieniem, w niesamowitym słońcu (cały czas 35*C) i przy pomrukach burzy na samym końcu. Asfalt jest super do podjazdu (i do zjazdu później), praktycznie cały czas trzyma powyżej 6%, wyżej, przed Kamieniem Św. Kingi, przez jeden kilometr trzyma równo 10-11%. Ostatni kilometr to szuter, dodatkowo z mocną środkową sekcją 10%-wą, ale do przeżycia, podjeżdżamy cały. W końcu przekaźnik i szybki zjazd piachem do schroniska. Widoków nie ma, zaczyna padać więc tylko fotka obyczajowa i zjazd. Po przebyciu szutru zaczyna się szaleństwo - ściskam klamki hamulcowe, a i tak jadę 45km/h ;)
Pod sklepem w Gołkowicach znów małe tankowanie i zastanawianie co robić, bo w Wyspowy walą błyskawice. Jedziemy, nie czekamy na deszcz. Znów przebijanie się przez Sącze i stanie w korkach, i wyjazd jeszcze z wiatrem na Kamionki. W Królowej zaczyna się nędza pod wiatr (ciągle w górę, ciągle parno), wygrywam z Arkiem premię na przełączkę nad Boguszą i pomykamy do Florynki. Jeszcze tylko podjazd w Wawrzce i mocne tempo do Gorlic.


Gołkowice, już widać przekaźnik na Przehybie © wojtekjg

początek podjazdu, asfalcik kulturalny © wojtekjg

postój nad strumykiem © wojtekjg

ultymatywne ochładzanie © wojtekjg

11%- a nie wygląda © wojtekjg

mocna 10tka widziana z góry © wojtekjg

na podjeździe © wojtekjg

odcinek do Kamienia Św.Kingi © wojtekjg

szuterek na górę © wojtekjg

fotka pamiątkowa z "Tatrami w tle" © wojtekjg

iii ostrożne zjazdy szutrem © wojtekjg

na przełączce między Jaworzem i Górą Wojenną © wojtekjg

po ostatniej 11%tce na dziś - Wawrzka © wojtekjg

zjazd pod Chełmem © wojtekjg


CLIMB: avg-4%, max-12%(na Przehybę)

Dane wyjazdu:
127.27 km 0.00 km teren
04:17 h 29.71 km/h:
Maks. pr.:74.50 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:1323 m

Środowe pagóry

Środa, 27 czerwca 2012 | Komentarze 3

Gorlice-Biecz-Grudna-Bączal-Czermna-Szerzyny-Swoszowa-Joniowa-Kowalowa-Tuchów-Rzepienniki-Biecz-Gorlice

Przyjemna przejażdżka, bez spinania. Tylko pod koniec mały HIIT (2x30s.). Mocny wiatr, raz w plecy, potem z boku i w twarz, przyjemnie zaczęło się jechać od Rzepienników i tam trochę pogoniłem. Fajne widoki, setki sztywnych podjazdów, jak to na pogórzach - każdy minimum 7%, z kulminacyjną ścianką za Kowalową: niecały kilometr, 6-17% nastromienia ;)
Dzień oczywiście na blacie (50T).


szczyt podjazdu (max 12%) do Bączala © wojtekjg

spojrzenie w stronę Beskidu Niskiego z okolic Bączala © wojtekjg

pogórzańska mozaika © wojtekjg

sanktuarium w Czermnej wyrasta nagle w dolince © wojtekjg

jakiś podjeździk © wojtekjg

Pogórza widziane ze zdjazdu do Jonin © wojtekjg

nad ścianką (max 17%) z Joniowej © wojtekjg

Tuchów z góry © wojtekjg

przyjemna szosa za Rzepiennikami - okolice najwyższego wzniesienia © wojtekjg


CLIMB: avg-4%, max-17%
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
117.11 km 0.00 km teren
03:33 h 32.99 km/h:
Maks. pr.:77.50 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy:1462 m

Wiatr, pot, łzy i Słowacja ;)

Niedziela, 3 czerwca 2012 | Komentarze 5

Gorlice-Przełęcz Małastowska-Konieczna-Zborov-N.Polianka-Ożenna-Krempna-Nowy Żmigród-Folusz-Gorlice

Miały być tłumy rowerzystów...a jedziemy we trójkę (Sebastian, Rafał i mła). Do Koniecznej pod sakramencki wiatr. Sebastian odczepia mnie na pierwszej prostej pod Przełęcz, doganiam go dopiero pod szczytem ale nie ścigamy się(8:46). Dojazd do granicy to wietrzna masakracja. A potem jak zwykle cud-miód, aż do Zborova. Siedem mitycznych hopek, prawie każda siedmioprocentowa, wchodzi też fajnie. Na kolejnym podjeździe do granicy (3km, avg 6%, max 10%) chłopaki znów mnie odczepiają, doganiam ich ponownie tuż pod szczytem. Ma już wiać dobrze, a jest tak se, nie dociągam do 80tki na zjeździe w Ożennej.
Po popasie pod sklepem Seba rozpoczyna mocny pociąg z wiatrem. Na moim prowadzeniu idzie fajnie ale w okolicy Świątkowej zaczyna wiać z boku i w twarz. Podjazd na Hałbowską robimy spokojnie, prowadząc pogaduchy, zjazd też bez szaleństw, dojazd do Żmigrodu nareszcie z wiatrem. I najbardziej męczony odcinek do Folusza, 15km pod wiatr i w wilgoci, nie da się pociągnąć ponad 30-32km/h. Na skrzyżowaniu małe przekąski i dalej ze złym wiatrem, ale równo, średnio 35, do Gorlic.
Część drogi na niewielkim bólu, bo wczoraj (nawet nie wiem kiedy) stłukłem staw palucha, wziąłem nawet szersze, wycieczkowe buty, żeby nie był za bardzo gnieciony. Fajna jazda, dużo pod i na progu. Całość na blacie (55T). Dzięki.



CLIMB: avg-3%, max-10%
Kategoria [100-200km]


Dane wyjazdu:
187.87 km 5.00 km teren
06:20 h 29.66 km/h:
Maks. pr.:64.50 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:1317 m

Do i z fabryki

Sobota, 19 maja 2012 | Komentarze 10

UWAGA! WPIS ZAWIERA TREŚCI TRZEPACKIE!!!!

Gorlice-Bednarka-Nowy Żmigród-Kobylany-Rogi-Miejsce Piastowe-Besko-Jaćmierz-Besko-Miejsce Piastowe-Krosno-Jasło-Gorlice

Umiarkowany wiatr na zachód, pierwsze 100km pod prąd, potem powrót z wiatrem z boku lub w plecy.


okolice Bóbrki - kolebki górnictwa © wojtekjg

zjazd do Miejsca Piastowego © wojtekjg

Iwonicz widziany z górki © wojtekjg

rzepaki przed Rymanowem © wojtekjg

świeży asfalt w okolicy Wzgórzy Rymanowskich © wojtekjg

Gdzie rodzi się najwięcej dzieci?? Na Podkarpaciu!!! © wojtekjg


Dziś wzniosłem się na wyżyny 'trzepactwa' (sensu Szymuśbajk):
za niskie skarpetki (na szczęście buty tej dobrej firmy...)
nominacja do trzepaka miesiąca ;) © wojtekjg

a do szosy przypiąłem - uwaga - bagażnik!!!!
maszyna nie tylko do ścigania ;) © wojtekjg

SzymonBajku - naucz mnie być jak Ty!!!!!!!!!
:P :P :P

CLIMB: avg-2%, max-11% (nawet nie zauważyłem gdzie)

Dane wyjazdu:
100.67 km 2.50 km teren
h km/h:
Maks. pr.:60.90 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:1250 m

Dookoła I Maratonu Naftowego Gorlice-Wysowa

Niedziela, 13 maja 2012 | Komentarze 4

Dyskwalifikacja, bo sędziowie zauważyli, że podjeżdżam sobie rowerem :P

Wraz z dziewczętami i chłopakami z Grupetta, oraz niezrzeszonymi wolontariuszami, pomagaliśmy w zabezpieczeniu i jako jeżdżące bufety na trasie maratonu. Zabójczej trasie - podbieg na Przełęcz Małastowską, potem wyżej w stronę Nowicy (byłem akurat z przodu, z liderami, ledwo za nimi na stromiźnie nadążałem), potem zbieg i podbieg i znów stromy zbieg do Odernego, a na koniec przełączka pod Kiczorką i terenowa górka nad Doliną Łopacińskiego koło Wysowej. A i tak najlepszy czas - 2:45 !!!
Powrót z Wysowej pod mocny wiatr, już samemu.
Grupa wspomagajaca w Sękowej, przed wyjazdem na trasę © wojtekjg

czołówka biegnie w stronę Kornuty © wojtekjg

mocne tempo czołówki © wojtekjg

już Małastów © wojtekjg

grupa, którą opiekowałem się prawie do końca © wojtekjg

bufet w Małastowie © wojtekjg

bufet w Małastowie, przed pierwszym podbiegiem © wojtekjg

pierwszy podbieg pod przełęcz © wojtekjg

zakrętasy na przełęcz © wojtekjg

wychodzi lekkie słońce © wojtekjg

tuż przed najmocniejszym podbiegiem © wojtekjg

jedna z najwyższych szos w Beskidzie Niskim, około 700m npm, Nowica © wojtekjg

Dwudziesty kilometr na trasie © wojtekjg

zbieg pod zabudowaniami Nowicy © wojtekjg

a w tle Góry Grybowskie i Pieniny Gorlickie © wojtekjg

znów w górę, do Odernego © wojtekjg

landszafty z Przysłupu © wojtekjg

Pieniny Gorlickie na horyzoncie © wojtekjg

bieg w stronę Kopy © wojtekjg

zjazdy do Odernego © wojtekjg

ekipa rowerowców na zjeździe © wojtekjg

"Czy zaopatrzyć w izotonik??" © wojtekjg

"a może w izotonik jagodowy??" © wojtekjg

pod Kiczorką © wojtekjg

bieg w stronę przełęczy © wojtekjg

mozolnie ale do przodu © wojtekjg

technika Gallowaya - 4 biegu 1 chodu © wojtekjg

bieg i bieg i bieg © wojtekjg

machanie do reportera ;) © wojtekjg

z Pieninami Gorlickimi w tle © wojtekjg

dalej, w stronę górki © wojtekjg

podbieg © wojtekjg

pod Kiczorką © wojtekjg

zbieganie do Hańczowej © wojtekjg

pod Kozim Żebrem © wojtekjg

w dole Hańczowa © wojtekjg

dobieganie do bufetu pod Kozim Żebrem © wojtekjg

ostatni wietrzny odcinek pod górami © wojtekjg

nawet rowerzyście nie dali rady, góreczka nad Wysową © wojtekjg

na szczycie ostatniego podbiegu © wojtekjg

Prezes zamyka trasę maratonu © wojtekjg


Dane wyjazdu:
179.32 km 0.00 km teren
06:05 h 29.48 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:32.0
Podjazdy:1793 m

Mordęga pod wiatr

Wtorek, 1 maja 2012 | Komentarze 8

Gorlice-Staszkówka-Turza-Rzepienniki-Gromnik-Zakliczyn-Melsztyn-Jurków-Tymowa-Lipnica Murowana-Muchówka-Łososina Dolna-Nowy Sącz-Cieniawa-Ptaszkowa-Kąclowa-Florynka-Wawrzka-Ropa-Szymbark-Gorlice

Pierdzielę, nie planuję już wycieczek wg meteogramów ICM, przynajmniej dopóki nie poprawią algorytmu z wiatrami. A pomysł powstał wczoraj, gdy wracałem z Krakowa przez Lipnicko-Wiśnicki Park Krajobrazowy i zastanawiałem się kiedy ostatni raz jechałem tutaj rowerem. Ponadto - część dzisiejszej drogi wejdzie w trasę Galicja Road Maraton, więc zrobiłem też trochę rekonesansu.
Wiatr miał być malutki i lekko północny. Akurat. Do 90km i pierwszego 1000m przewyższenia, jadąc mniej więcej na północny-zachód, walczyłem z takimi czy innymi powiewami (nie ma jak super ciepły i suchy dmuch w twarz) i górkami ze średnim i marnym asfaltem. Potem zmiana kierunku jazdy i nadzieja na polepszenie się warunków. A taki ..uj!!! Wspaniały podjazd nad Rozdziele, super zjazd zakrętami, skręt w dolinę i... powietrze stoi. Nagrzane i stoi. A dalej wieje, tylko, że w moją stronę. W Łososinie chwila wytchnienia i zaczynam mieć nadzieję, że w stronę Gorlic od Sącza powieje fajnie. Znów serpentynki w stronę Sącza, miasto na szybko, wyjazd na Cieniawę iiiiii... wiatr na południe i to mocny. A że jestem w dolince - kieruje się na mnie z boku i w twarz. Oczywiście zaraz zaczynają się podjazdy, tak żeby było zabawniej. Sytuacja jest i tyle ciekawa, że korony drzew stoją, na tej wysokości powietrze jest nagrzane i nieruchome, a trawy falują - przy ziemi powietrze ma spory pęd. Na dodatek jest suche i szybko odwadnia. Zjeżdżam z Ptaszkowej w stronę Kąclowej, tutaj w górę dolinki jedzie się fajnie, bo dobrze zawiewa. Skręt na Wawrzkę, ostatni stromy podjazd i cień pod Chełmem n/Grybowem. Już tylko w dół do Ropy i ze zmiennym wiatrem, ale równym tempem, do Gorlic.
Nie zarżnąłem się, bo nie walczyłem na siłę. Jestem za to rozczarowany, bo miała być fajna wycieczka, a pozostał niesmak.


CLIMB: avg-3%, max-11% (kilka razy: na dzień dobry za osiedlem, gdzieś na trasie z raz, no i Wawrzka)
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
115.21 km 0.00 km teren
04:10 h 27.65 km/h:
Maks. pr.:70.00 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:1232 m

Sobotnie opalanie nogi

Sobota, 28 kwietnia 2012 | Komentarze 0

Gorlice-Kwiatonowice-Turza-Ostrusza-Ciężkowice-Kipszna-Jastrzębia-Bartkowa-Sienna-Trzycierz-Korzenna-Wilczyska-Stróże-Gródek-Szymbark-Gorlice

Ależ marazm...dlaczego nie może wiać cały czas w stronę, w która jadę, a nie przeciwnie? Jazda jak w smole.. plus tysiąc krótkich pogórzańskich podjazdów.


CLIMB: avg-3%, max-11% (na co drugiej górce)
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
117.88 km 0.00 km teren
03:48 h 31.02 km/h:
Maks. pr.:69.50 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy:1392 m

Piorun!!

Piątek, 27 kwietnia 2012 | Komentarze 7

Gorlice-Wawrzka-Śnietnica-Banica k/Izb-G.Piorun(743m)-Mochnaczka-Berest-Grybów-Ciężkowice-Łużna-Wola Łużańska-Bystra-Szymbark-Gorice

Dziś spróbowałem innej koncepcji niż przez ostatnie wyjazdy - w góry pod wiatr (dalej północny i dalej dość mocny), a z powrotem miało być z wiatrem i w dół. Pod wiatr było i to ostro, pod górę było i to mocno (Wawrzka- kilka km średnio z 5%; Banica ściana 16% z licznika barometrycznego, w rzeczywistości pewnie trochę mocniej; podjazd na Piorun- początek przez chwilę 6%, a potem do końca minimum 10%; i kawałek w górę do Huty nad Krzyżówką). A w dół nie wiało tak, jak sobie to wymarzyłem, bo w dolinie wiatr jakby ustał albo był lekki z boku. I szło jakoś opornie. Dojeżdżam tak do Ciężkowic i wracam pod wiatr przez podjazdy ze Zborowic, do Łużnej, potem z Woli nad Bystrą. A stamtąd równo do Gorlic ścigając się od przystanku do przystanku z Voyagerami.
Ależ dziś grzeje, jestem równiutko spalony z jednej strony :))


Podjazd pod Chełmem jak zwykle daje radę © wojtekjg

Zwyczajowy rzut oka na Pieniny Gorlickie © wojtekjg

Takim asfaltem i w takich okolicznościach przyrody można jechać - pod Banicką Górą © wojtekjg

Lackowa w tle © wojtekjg

końcówka podjazdu na Piorun © wojtekjg

Niezbyt wyrafinowane widoki z Pioruna © wojtekjg

zborowski podjazd © wojtekjg

w końcu zjazd w stronę gór © wojtekjg

stroooomy i wąski zjazd do Bystrej © wojtekjg


CLIMB: avg-4%, max-16% (z Banicy)
Kategoria [100-200km], sam


Dane wyjazdu:
116.56 km 0.00 km teren
03:50 h 30.41 km/h:
Maks. pr.:71.50 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:1301 m

Znów pogórze, znów z wiatrami

Wtorek, 10 kwietnia 2012 | Komentarze 6

Gorlice-Łużna-Ciężkowice-Gromnik-Zakliczyn-Bartkowa-Przydonica-Jasienna-Niecew-Krużlowa-Stara Wieś-Ptaszkowa-Grybów-Gródek-Szymbark-Gorlice

Wybrałem dłuższą trasę tylko dlatego, że prognoza wyraźnie mówiła o słabym wietrze na północ. Już za Gorlicami czuję jak jest cudnie. Do Zakliczyna było jeszcze w miarę, potem wjeżdżam w dolinę w stronę Gródka, wiatr prosto w twarz (tak zostaje do końca wycieczki), asfalt to dziura na dziurze, nie da się trzymać więcej niż 25km/h. No i w końcu podjazdy, krótkie ale konkretne (do 11%). Skręt na Przydonicę i nie jest lepiej, poza tym znów pod górę fajną serpentyną. Do Krużlowych oczywiście pod wiatr, ściana w Starej Wsi i na główną z bocznym wiatrem. Czasem wyrzuca mnie na środek ulicy ale jest w miarę fajnie. Jadę przez Gródek (niestety tutaj też źle wieje) i dociskam umiarkowanie do Gorlic.
Prawdę mówiąc - nie taki był plan na dziś...

w oddali górka w Sędziszowej - nie wygląda ale jest konkret © wojtekjg

rzut oka na Beskid z podjazdu w Sędziszowej © wojtekjg

ledwo widoczne Tatry © wojtekjg

zjazdy do Zborowic © wojtekjg

serpentynki z góry © wojtekjg

oczątek podjazdu przed Bartkową © wojtekjg

przyjemna serpentynka © wojtekjg

droga do nieba © wojtekjg

rzut oka na podjazd nad Przydonicą © wojtekjg

dwie świątynie w Krużlowej © wojtekjg

Rosochatka - perełka Pogórzy ;) © wojtekjg

Chełm wychyla się zza łąk © wojtekjg

nad Gródkiem, rzut oka w dolinę Ropy © wojtekjg


CLIMB: avg-3%, max-14% (Stara Wieś)
Kategoria sam, [100-200km]