Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień29 - 0
- 2025, Marzec30 - 1
- 2025, Luty23 - 11
- 2025, Styczeń27 - 10
- 2024, Grudzień23 - 4
- 2024, Listopad19 - 2
- 2024, Październik21 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 5
- 2024, Sierpień25 - 13
- 2024, Lipiec32 - 9
- 2024, Czerwiec35 - 13
- 2024, Maj39 - 25
- 2024, Kwiecień31 - 12
- 2024, Marzec28 - 4
- 2024, Luty20 - 9
- 2024, Styczeń16 - 17
- 2023, Grudzień19 - 3
- 2023, Listopad21 - 2
- 2023, Październik32 - 1
- 2023, Wrzesień36 - 8
- 2023, Sierpień39 - 2
- 2023, Lipiec43 - 19
- 2023, Czerwiec38 - 8
- 2023, Maj33 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 4
- 2023, Marzec29 - 11
- 2023, Luty21 - 8
- 2023, Styczeń22 - 9
- 2022, Grudzień22 - 5
- 2022, Listopad28 - 3
- 2022, Październik35 - 2
- 2022, Wrzesień32 - 3
- 2022, Sierpień42 - 1
- 2022, Lipiec40 - 9
- 2022, Czerwiec33 - 0
- 2022, Maj47 - 7
- 2022, Kwiecień25 - 1
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty29 - 7
- 2022, Styczeń28 - 5
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad19 - 0
- 2021, Październik32 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 4
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec42 - 1
- 2021, Czerwiec39 - 5
- 2021, Maj35 - 0
- 2021, Kwiecień24 - 1
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń26 - 0
- 2020, Grudzień22 - 3
- 2020, Listopad27 - 5
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 2
- 2020, Sierpień38 - 9
- 2020, Lipiec34 - 0
- 2020, Czerwiec43 - 11
- 2020, Maj40 - 1
- 2020, Kwiecień21 - 2
- 2020, Marzec25 - 6
- 2020, Luty17 - 5
- 2020, Styczeń20 - 8
- 2019, Grudzień14 - 3
- 2019, Listopad10 - 5
- 2019, Październik16 - 3
- 2019, Wrzesień19 - 8
- 2019, Sierpień27 - 13
- 2019, Lipiec31 - 10
- 2019, Czerwiec35 - 12
- 2019, Maj21 - 6
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec25 - 10
- 2019, Luty15 - 2
- 2019, Styczeń8 - 4
- 2018, Grudzień11 - 2
- 2018, Listopad20 - 2
- 2018, Październik24 - 9
- 2018, Wrzesień29 - 8
- 2018, Sierpień31 - 19
- 2018, Lipiec20 - 9
- 2018, Czerwiec21 - 20
- 2018, Maj39 - 11
- 2018, Kwiecień27 - 22
- 2018, Marzec24 - 9
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń10 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad13 - 3
- 2017, Październik17 - 8
- 2017, Wrzesień16 - 3
- 2017, Sierpień24 - 4
- 2017, Lipiec30 - 8
- 2017, Czerwiec33 - 18
- 2017, Maj31 - 3
- 2017, Kwiecień24 - 4
- 2017, Marzec28 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń4 - 0
- 2016, Grudzień12 - 1
- 2016, Listopad19 - 8
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień22 - 0
- 2016, Sierpień23 - 2
- 2016, Lipiec25 - 10
- 2016, Czerwiec26 - 33
- 2016, Maj30 - 5
- 2016, Kwiecień18 - 12
- 2016, Marzec30 - 20
- 2016, Luty16 - 1
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień29 - 12
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik19 - 10
- 2015, Wrzesień28 - 2
- 2015, Sierpień22 - 8
- 2015, Lipiec24 - 17
- 2015, Czerwiec31 - 18
- 2015, Maj31 - 2
- 2015, Kwiecień26 - 33
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty12 - 16
- 2015, Styczeń3 - 7
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad11 - 7
- 2014, Październik15 - 11
- 2014, Wrzesień20 - 1
- 2014, Sierpień17 - 6
- 2014, Lipiec19 - 38
- 2014, Czerwiec25 - 19
- 2014, Maj21 - 18
- 2014, Kwiecień25 - 23
- 2014, Marzec25 - 39
- 2014, Luty14 - 38
- 2014, Styczeń5 - 7
- 2013, Grudzień12 - 2
- 2013, Listopad12 - 10
- 2013, Październik18 - 22
- 2013, Wrzesień18 - 24
- 2013, Sierpień25 - 84
- 2013, Lipiec29 - 75
- 2013, Czerwiec27 - 82
- 2013, Maj30 - 42
- 2013, Kwiecień24 - 64
- 2013, Marzec7 - 24
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 6
- 2012, Grudzień6 - 30
- 2012, Listopad6 - 35
- 2012, Październik7 - 29
- 2012, Wrzesień23 - 72
- 2012, Sierpień25 - 80
- 2012, Lipiec31 - 95
- 2012, Czerwiec24 - 78
- 2012, Maj29 - 149
- 2012, Kwiecień29 - 51
- 2012, Marzec31 - 173
- 2012, Luty4 - 35
- 2012, Styczeń10 - 45
- 2011, Grudzień18 - 28
- 2011, Listopad19 - 28
- 2011, Październik24 - 25
- 2011, Wrzesień28 - 10
- 2011, Sierpień25 - 34
- 2011, Lipiec23 - 42
- 2011, Czerwiec20 - 37
- 2011, Maj31 - 46
- 2011, Kwiecień21 - 10
- 2011, Marzec6 - 7
Wpisy archiwalne w kategorii
[100-200km]
Dystans całkowity: | 76318.29 km (w terenie 1352.70 km; 1.77%) |
Czas w ruchu: | 3001:14 |
Średnia prędkość: | 25.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 91.33 km/h |
Suma podjazdów: | 795636 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 157 (81 %) |
Suma kalorii: | 30615 kcal |
Liczba aktywności: | 573 |
Średnio na aktywność: | 133.19 km i 5h 14m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
152.60 km
0.50 km teren
07:05 h
21.54 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:-3.0
Podjazdy:908 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
mgły i szrony pogórza węgierskiego
Sobota, 4 stycznia 2020 | Komentarze 0
Háj-Perkupa-Szalonna-Rakaca-Krasznokvajda-Baktakek-Forcsal-Gibart-Erdőbénye-Tolcsva-Sátoraljaújhely-FelsőregmecPoranek nie jest znów jakiś ciężki, jest jednak mało optymistyczny - bo mgła i lekki śnieżek.
Zeskrobuję resztę zamrożonej herbaty z kubka, zwiedzam wodospady i zjeżdżam do granicy za Turniawą. Coś mnie podpuszcza, żeby jechać dalej, że jednak rozpogodzenie będzie. I jadę. Przez zapuszczone wioski, długimi prostymi, czasem fajnymi wzniesieniami z serpentynami. Czasem, na wyższych przełączkach, zaczyna być mroźno i mokro. Wszystko to zamarza na mnie, tworząc małą lodową skorupę.
Zakupuję zakupy w Forró, podjeżdżam pod góry i nad winnice tokajskie, zupełnie zmrożone. Zmrok łapie mnie na drodze do Sarospatak, na coraz bardziej śliskiej velo-ścieżce wzdłuż krajówki. Gdy wjeżdżam po upragnione zakupy do Tesco przy granicy, zaczyna sypać. Zaopatruję się w ciastka, struclę i ciacho z cynamonem, makaron, (małe) pepsi i oooostrooożżżnie jadę do wyczajonej wiaty przy ścieżce za Felsőregmec (po drodze tankując w kraniku w jednej wioseczce). Jeszcze tylko osłona z tarpa, żeby nie wiało i nie padało, makaronik, reszta produktów glutenowych (te strucle z serem to powinny wszędzie być), kilka herbat i do psiworka.
CLIMB: max 9%

poranny lodzik herbaciany © wojtekjg

czwarty wodospad hajski © wojtekjg

wodospady w Haju © wojtekjg

nuuuudne drogi wyjeżdżające ze Slovenskego krasu © wojtekjg

za mgłą i szronem czai się Turniansky hrad © wojtekjg

granica madziarska za Bodvou © wojtekjg

dłuuugie proste w stronę Aggteleki NP © wojtekjg

zabytki zapadłej wioski Szalonna © wojtekjg

Rakaca-víztároló © wojtekjg

wijąca droga przez zaszronione dolinki © wojtekjg

Rakaca - mała, zabiedzona wioseczka z kościółkiem na wzgórzu © wojtekjg

hodowla bydła węgierskiego szarego © wojtekjg

im wyżej, tym mroźniej - droga w stronę Tolscvy © wojtekjg

winnice okręgu tokajskiego © wojtekjg

esy w Gibart © wojtekjg

góra przełączki przed Erdőbénye, znów w szronie © wojtekjg

Góry Zemplińskie dość zimowe © wojtekjg

Sárospatak świątecznie © wojtekjg

lekko zmęczony pogodą napęd © wojtekjg

samotna wiata za Felsőregmec © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
188.60 km
1.00 km teren
09:23 h
20.10 km/h:
Maks. pr.:49.40 km/h
Temperatura:-3.0
Podjazdy:2230 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
im dalej na południe, tym cieplej
Piątek, 3 stycznia 2020 | Komentarze 2
prawie Zielonki-Płaszów; Żegiestów-Plavnica-Lipany-Sabinov-Hermanovce-Bertotovce-Široké-Kluknava-Margecany-Vel'ky Folkmar-Košice sever-Bukovec-Šaca-Moldava nad Bodvou-HájGdy wyskakujesz z pociągu i temperatura spada do -10*C - czasem lepiej może odpuścić. Głupio decyduję się jechać dalej, zwiedziony prognozami wskazującymi na lepsze warunki na południu.
Pierwsze przełączki są śliskie i zaśnieżone i zimne. Od krajówki zaczyna się czarny asfalt i chłodna, ale przyjemna jazda pod niewielki wiatr. Potem ładne tereny północnej części Volovskich vrchów i hajlajt dnia: podjazd na Folkmarskie sedlo i kolejną małą przełączkę. Niestety za Kosicką Belą robi się wilgotno i nieprzyjemnie, potem lekko błądzę do Kosic i po Kosicach. Znajomy podjazd i zjazd na Malą Idę i nuuudna droga do Moldavy. Stwierdzam, że może prognozy jednak nie kłamały i jutro będzie pięknie i jadę nad Háj. Jest wiata, jest makaronik i drugi makaronik (połowa pierwszego została na ławce...) i jest herbata i ciastka i ciepły śpiwór.
CLIMB: max 15%

pierwsza większa przełączka tego dnia nie napawa optymizmem © wojtekjg

końcówka podjazdu za Malym Lipnikiem © wojtekjg

zamglone szosy Okres Sabinov © wojtekjg

wjazd w dolinę drwali © wojtekjg

zmrożona przyroda © wojtekjg

Kluknava to miła wioseczka pod górkami © wojtekjg

zimny Vel'ky Folkmar © wojtekjg

część podjazd na Folkmarske sedlo © wojtekjg

im wyżej w stronę sedla, tym więcej szronu na drzewach © wojtekjg

obiadokolacja w wiacie przy wodospadach © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
123.60 km
0.00 km teren
05:13 h
23.69 km/h:
Maks. pr.:53.20 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy:1145 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
gdzieś na północ
Piątek, 13 grudnia 2019 | Komentarze 0
prawie Zielonki-Bibice-Michałowice-Słomniki-Miechów-Kozłów-Kowalów Dolny-Wodzisław-Książ Wielki-Miechów-Jaksice-Szczepanowice-Świątniki; +Kraków-prawie ZielonkiNiby nie dowierzam tym pechowym piątkom, ale po 20km złapałem gumę, a po kolejnych 60k zmuszony byłem do taktycznego odwrotu...
Jak idzie z wiatrem, mniej więcej na północ-północny wschód, to jest miodzio. Każdy skręt w inną stronę i otwarte przestrzenie pól dają o sobie znać. Od Wodzisławia do Świątnik było rzeźbienie pod mocne podmuchy i pokrzykiwanie na zbyt bliskie ciężarówki.
Pogoda jak wczesną wiosną.
CLIMB: max 11%

przedpołudne w Słomnikach © wojtekjg

mozaika pól Miechowszczyzny © wojtekjg

Miechowszczyzna trochę jak Roztocze pofalowana © wojtekjg

początek podjazdu nad kultowy Tunel © wojtekjg

Wyżyna Miechowska w typowym wydaniu © wojtekjg

S7-ka koło Wodzisławia © wojtekjg

droga na Książ Wielki © wojtekjg

gdzieś na północ od Miechowa © wojtekjg

daleko, daleko majaczą góry (te karpackie) © wojtekjg

ostatnie chmurki przed nocą © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
182.60 km
11.00 km teren
08:02 h
22.73 km/h:
Maks. pr.:52.40 km/h
Temperatura:-0.5
Podjazdy:1385 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
odmrażanie stóp na północ od smogu
Czwartek, 5 grudnia 2019 | Komentarze 0
Kraków-Ojców-Wolbrom-Pilica-Pradła-Lelów-Koniecpol-Borzykowa-Silnica-Wielgomłyny-Przedbórz-Zuzowy-Skotniki-Zygmuntów-Kawęczyn-TaraskaOj, dość późny wyjazd - przy obecnie króciutkim dniu, wytaczam się sporo po 12tej. Jest słonecznie i jest ziiimmmnoo! W Ojcowie regularne lody i śniegi na drogach, potem małe wyślizgania, ale już na pagórach za Wolbromiem problemów nie ma. Nie dojeżdżam daleko, ledwie pod zamek Pilcza i łapie mnie zimny podmuch nocy. Jak zwykle godzinka przyzwyczajenia się do chłodu i zaczyna się fajnie jechać - tym bardziej, że sporo wiatru jest w plecy.
Zjeżdżam w dolinę Pilicy, mijam Przedbórz i uderzam na wypatrzone potencjalne miejsca do przespania się. Staw wędkarski z wiatami wysuszony i obstawiony jakimiś pseudo-góralskimi pensjonatami. Do zakola Pilicy i przystanku na trasie wodnej pcham się (i rower) przez piaski i zmarznięte piaski w lasach, trafiając w końcu na śliski mostek i 'małpi most' przez Pilicę, zbudowany chyba z resztek jakiejś stodoły i kilku rozciągniętych lin. Na miejscu stwierdzam, że nawet na trzeźwo, za dnia i w lecie nie szedłbym tędy z rowerem i wracam piachami (a wcześniej pierwszym mostkiem, z przenoszeniem sakw osobno, bo wąsko i ślisko) do drogi. Kręcę jeszcze moment i zalegam pod amboną nad brzegiem rzeki, w relatywnie (-4st.C) ciepłym lesie. Herbatka, makaron, herbatka, ciastka i bułka, jest po 23ciej i idę spać.
CLIMB: max 11%

zimowy wjazd do Ojcowa © wojtekjg

OPN w pierwszym śniegu © wojtekjg

Dolina Prądnika w śniegu © wojtekjg

w stronę Pieskowej Skały © wojtekjg

Maczuga z zamkiem w tle © wojtekjg

zamek za zamarzniętą fosą © wojtekjg

Maczuga pilnuje drogi pod zamek © wojtekjg

przed Wolbromiem, na pagórach © wojtekjg

jakiś zimny zjazd © wojtekjg

powoli dzień dobiega końca na pagórach wyżyny © wojtekjg

zimne trasy przez lasy okolicy Pilczy © wojtekjg

pagóry Wyżyny Częstochowskiej © wojtekjg

jazda w stronę zamku Smoleń © wojtekjg

okolice Smolenia © wojtekjg

wieczorny zjazd w dolinę Pilicy © wojtekjg

kościółek na wzgórzu w Dzwono-Sierbowcach, w stylu quasi-zakopieńskim © wojtekjg

kościół w starej części Koniecpola © wojtekjg

kładka przez Pilicę z serii 'może nie tym razem' © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
102.30 km
0.00 km teren
04:44 h
21.61 km/h:
Maks. pr.:55.10 km/h
Temperatura:1.0
Podjazdy:988 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
od orawskich lodowych dróg, po krakowskie smogi
Niedziela, 1 grudnia 2019 | Komentarze 0
Śmietanowa-Zubrzyca-Przeł.Zbrzycka-Sidzina-Toporzysko-Jordanów-Tokarnia-Pcim-Myślenice-Siepraw-Świątniki Górne-Swoszowice-Kraków-prawie ZielonkiJest z -5st.C, więc śpi się wybornie. Czasem tylko wypełzam ze śpiwora przynieść bliżej picie czy podzielić się batonikiem z buszującą myszarką.
Wyłażę na drogę o wschodzie słońca. Jest szklaneczka, jest więc i trochę prowadzenia. W słońcu i -4st.C wytaczam się na Zubrzycką, potem znów szklanki i jeszcze jakieś podjazdy z widokami po bokach. Od Jordanowa norma nad Rabą, od Myślenic kilka stromych podjazdo-zjazdów bokami i wjeżdżam w Miasto od dupy strony. Sama metropolia zajmuje przeszło godzinę.
CLIMB: max 15%

szklanka z rana © wojtekjg

pierwsze promyki słońca muskają Babio © wojtekjg

niemrawe Tatry znad Zubrzycy © wojtekjg

Babia lekko zimowa już © wojtekjg

zalodzony zjazd z Przeł.Zubrzyckiej © wojtekjg

Babio znad Toporzyska © wojtekjg

Babia przez trawy © wojtekjg

zamek królewski w mieście smogu i smog w mieście zamków © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
111.10 km
1.50 km teren
05:49 h
19.10 km/h:
Maks. pr.:51.30 km/h
Temperatura:0.5
Podjazdy:1501 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
czarna szklanka dróg orawskich
Sobota, 30 listopada 2019 | Komentarze 0
prawie Zielonki-Kraków-Skawina-Radziszów-Kalwaria Zebrzydowska-Stryszów-Zebrzyce-Sucha Beskidzka-Przysłop-Zawoja-Krowiarki-ŚmietanowaPodczas wyjazdu z Mordoru lekki śnieżek, potem szczęśliwie wyłazi trochę słońca. Po wsiach i miasteczkach smog smogiem popędza. Na Przysłopie pierwszy mały śnieżek i chłód, taki sam chłód w Zawoi. Podczas jazdy na Krowiarki zaczyna się robić zabawnie ślisko, zjazdy są tak samo wolne jak podjazdy.
Wbijam do znanej wiaty koło leśniczówki na grilla, trzęsienie się z zimna (ok -7), herbatkę i chwilę snu.
CLIMB: max 12%

złowieszcza Wisła na kóńcu Krakowa © wojtekjg

wałami pod Bielanami © wojtekjg

smogowa Kalwaria Zebrzydowska © wojtekjg

księżycowy Przysłop © wojtekjg

stajenka gdzieś pod Babią © wojtekjg

dmuchanko na koniec dnia © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam
Dane wyjazdu:
152.10 km
10.00 km teren
06:44 h
22.59 km/h:
Maks. pr.:58.40 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:1211 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
na komary 28
Piątek, 22 listopada 2019 | Komentarze 0
prawie Zielonki-Giebułtów-Korzkiew-Ojców-Sąspów-Olkusz-Sławków-Dąbrowa-Będzin-Wojkowice-Piekary Śląskie-Radzików-Tarnowskie Góry-Nowa Wieś Tworoska-Tworóg-Brusiek-Kalety-Zalew ZielonaZ rana chłód i zamglenie. Szczęśliwie mam wiatr w miarę dobry. Mgły rozchodzą się akurat przed konurbacją katowicką. Wieczór nawet-nawet, całkiem znośny. Wilgoć dopada mnie dopiero przed 20tą, a z nią niemiły chłód członków. Nad zalewem koło wiaty grillowej zalegam grubo po 22giej.
CLIMB: max 11%

dolinka w Ojcowie już traci kolory © wojtekjg

Kapliczka na Wodzie w Ojcowie też tak letko jesienna © wojtekjg

serpentyna podjazdu nad Ojców © wojtekjg

mgła rozchodzi się przed Dąbrową © wojtekjg

tunel śiakiś nad ul. Katowicką, ciągnący się kilooomeeetrami © wojtekjg

elektrownia Jaworzno prónd robi © wojtekjg

Kopiec Wyzwolenia popołudniową porą © wojtekjg

szpaler z przejrzałej nawłoci © wojtekjg

mocno zaawansowana jesień na łąkach © wojtekjg

kościółek na Radzionkowskiej w TG © wojtekjg

nad Pniowcem © wojtekjg

znów ten mostek nad Pniowcem © wojtekjg

kościół na zakręcie w Bruśku © wojtekjg
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam
Dane wyjazdu:
160.70 km
12.00 km teren
06:50 h
23.52 km/h:
Maks. pr.:61.40 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:1797 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
na komary 27
Sobota, 9 listopada 2019 | Komentarze 4
Gorlice-Magura-Zdynia-Radocyna-Wyszowatka-Grab-Ciechania-Krempna-Myscowa-N.Żmigród-Toki-Dębowiec-Jasło-Skołyszyn-Święcany-Szerzyny-Swoszowa-Joniny-Zalasowa-Szynwałd-Skrzyszów-Tarnów; Kraków-prawie ZielonkiRunda pod wiatr i trochę z wiatrem, po asfaltach i błotach, w lekkim słońcu i lekkim deszczu, aż do nocnego pociągu z Tarnowa.
CLIMB: max 17%

zwyczajowo prosta podmagurska © wojtekjg

ostatni grzybol jesienny pod Magurą © wojtekjg

późnojesienne okolice Gładyszowa © wojtekjg

Radocyna przed zimą © wojtekjg

drzwi do przeszłości przed Wyszowatką © wojtekjg

zjazd do Wyszowatki © wojtekjg

dolina Ciechani © wojtekjg

gdzieś nad Ciechanią © wojtekjg

zjazd do Krempnej © wojtekjg

nowy kawałek asfaltu do Krempnej © wojtekjg

krempański (nie wiem czy to odpowiednia forma, ale brzmi okej :P )zalew © wojtekjg
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam
Dane wyjazdu:
114.60 km
0.00 km teren
05:08 h
22.32 km/h:
Maks. pr.:58.10 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy:1116 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
po szczytach Gór Świętokrzyskich
Niedziela, 27 października 2019 | Komentarze 0
prawie Zielonki-Kraków;Suchedniów-Bodzentyn-Nowa Słupia-Huta Szklana-Święty Krzyż(594m)-Podłysice-Górno-Daleszyce-Borków-Marzysz-Morawica-Ostrów-Wolica;Kraków-prawie ZielonkiKorzystając z chyba ostatniego dnia Złotej Jesieni i letnich temperatur, uderzamy pół-pociągowo na Święty Krzyż.
Przez cały dzień maaasa słońca i sporo wiatru, zapowiadającego zmianę w pogodzie. Na szczycie Łyśca gołoborze bez większych zmian, bez zmian też tłumy. Za to powiększyła się ilość kramów, fast foodów i parkingów.
CLIMB: max 9%

poranne kaczki w Suchedniowie © wojtekjg

droga na Bodzentyn © wojtekjg

nad Bodzentynem © wojtekjg

zjaaaazd pod Św.Krzyż © wojtekjg

zjazd do Bodzentyna © wojtekjg

powoli widać główną część dzisiejszego programu © wojtekjg

z tej strony wygląda trochę jak Kekesz © wojtekjg

wieża przekaźnikowa na Św.Krzyżu © wojtekjg

nad gołoborzem © wojtekjg

gdzies tam, przed smogiem, majaczą Starachowice © wojtekjg

gołoborze łysogórskie © wojtekjg

wzgórze Świętego Krzyża © wojtekjg

na szczycie dobry festyn, z kszącym żarciem © wojtekjg

kaczki rzucające się na chleb na zalewie w Borkowie © wojtekjg

Nida podwieczorkiem © wojtekjg

ostatnie spojrzenie na zamek w Chęcinach © wojtekjg

ucieka ostatni pociąg wyładowany koksem © wojtekjg
Kategoria [100-200km], niesam
Dane wyjazdu:
121.70 km
5.50 km teren
04:53 h
24.92 km/h:
Maks. pr.:58.60 km/h
Temperatura:17.5
Podjazdy:882 m
Rower:Akcent Grupetto Ediszyn
z komarów 26
Piątek, 25 października 2019 | Komentarze 0
Krywałd-Kalety-Woźnik-Cynków-Siewierz-Chruszczobród-Dąbrowa Górnicza-Bolesław-Olkusz-Jerzmanowice-prawie ZielonkiZ rana oczywiście leń i czekanie na więcej słońca. Potem sporo dłuuuugich prostych przez lasy, uśmiechnięte prostytutki z dużymi tyłkami koło DK1 i pohopkowany dojazd do drogi olkuskiej. I znów wpadam w dobry wiatr, tylko tym razem pchający do domu.
CLIMB: max 9%

stawy przywiatowe z rana © wojtekjg

krywałdzkie miejsce odpoczynku i pojenia przy źródle © wojtekjg

wiata i źródło © wojtekjg

źródło tryska dość mocno © wojtekjg

aż trudno uchwycić ten potężny wypływ! © wojtekjg

droga na Krywałd © wojtekjg

miejsce zadumy w Krywałdzie © wojtekjg

da się nawet usiąść pod drzewem! © wojtekjg

Mała Panew z rana © wojtekjg

Mała Panew © wojtekjg

las brusiecki wczesnym przedpołudniem © wojtekjg

dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugiiiiiiiieeeee proste na Sośnicę © wojtekjg

lekkie pofałdowanie za Cynkowem © wojtekjg

ruiny zamku biskupiego w Siewierzu © wojtekjg

Białej Przemszy 3, zatopiona do połowy ;) © wojtekjg

skałki Wyżyny Olkuskiej © wojtekjg

Skała 502 z trasy jerzmanowickiej © wojtekjg

smogowa pierzynka powoli okrywa Kraków © wojtekjg

apokaliptyczny zachód słońca pod Krakowem © wojtekjg
Kategoria sam, prace różnej maści, [100-200km]