Kanczyl Srebrnogrzbiety

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270051.83 kilometrów w tym 4446.62 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(76)

Moje rowery

BROKAT II 7546 km

envi 13205 km

Akcent Grupetto Ediszyn 38422 km

Furia 41109 km

BROKAT 40468 km

HighOnBike 22601 km

Przyczepken z białym 5606 km

Sauron(i) 31203 km

Błękitny Rumak 35448 km

Błękitna Błyskawica 41162 km

Kelly's "The Krowa" Saphix 5600 km

Błękitna Bestyjka 15180 km

Czerwka 1116 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

[100-200km]

Dystans całkowity:	73184.49 km (w terenie 1305.60 km; 1.78%)
Czas w ruchu:	2871:23
Średnia prędkość:	25.45 km/h
Maksymalna prędkość:	91.33 km/h
Suma podjazdów:	758149 m
Maks. tętno maksymalne:	194 (101 %)
Maks. tętno średnie:	157 (81 %)
Suma kalorii:	30615 kcal
Liczba aktywności:	549
Średnio na aktywność:	133.31 km i 5h 14m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

127.80 km 4.50 km teren

05:59 h 21.36 km/h:

Maks. pr.:58.30 km/h

Temperatura:23.5

Podjazdy:846 m

Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Sobota, 27 lipca 2024 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Kraków; Opoczno-Żarnów-Jacentów-Smyków-Mniów-Ćmińsk-Cedzyna-Leszczyny-Cedzyna-Kielce; Kraków-prawie Zielonki

Ciepło, prawie bezwietrznie, tylko nad ranem zrywa się przelotna burza z ulewą - do Kielc jadę już po wysychających asfaltach.
CLIMB: max 9%

ponura Miedzna Murowana © wojtekjg

na horyzoncie Łysogóry © wojtekjg

beam of light gdzieś na pólnocy woj. świętokrzyskiego © wojtekjg

księżycowy kościół w Leszczynach © wojtekjg

poranek pod Łysogórami
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam

Dane wyjazdu:
146.80 km 8.00 km teren

06:58 h 21.07 km/h:

Maks. pr.:46.90 km/h

Temperatura:29.0

Podjazdy:870 m

Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Sobota, 20 lipca 2024 | Komentarze 1
Huta Złomy-Narol-Tomaszów Lubelski-Józefówka-Kaliwy-Przewale-Marysin-Horyszów-Miączyn-Zamość-Sitaniec-Stary Zamość-Tarnogóra-Latyczów-Krasnystaw-Niemienice-Wodny Dół

Z rana upał wygania mnie z śpiwora. Droga na północ pod wiatrzną i palącą jest. Asfalty prażą, na polach masa kurzu żniwnego. Zjeżdżam do Zamościa, na jakieś jedzenie i ładowanie, kręcę się na północy i podjeżdżam do Wodnego, na kilka chwil drzemki.
CLIMB: max 9%

poranne mgły z wód śródleśnego zbiornika © wojtekjg

cieplejsza część poranka nad zbiornikiem wodnym © wojtekjg

boczne drogi roztoczańskiego GreenVelo © wojtekjg

gdzieś za Tomaszowem Lub. © wojtekjg

rusałeczki na pokrzywie © wojtekjg

pola roztoczańskie © wojtekjg

w dóóóóół do Zamościa © wojtekjg

spojrzenie hen na Lubelszczyznę © wojtekjg

ładny wąwozik lessowy za Krasnystawem © wojtekjg

wieczór pod nieskombajnowanymi polami © wojtekjg

kombajnowanie/kurzenie podwieczorne © wojtekjg
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam

Dane wyjazdu:
113.50 km 0.00 km teren

03:26 h 33.06 km/h:

Maks. pr.:67.10 km/h

Temperatura:26.0

Podjazdy:893 m

Rower:Furia

TdS 100 (mówią, że to dystans "Family")

Niedziela, 14 lipca 2024 | Komentarze 0
Godów-Turza-Syrynka-Pszów-Łuków-Nędza-Kuźnia Raciborska-Rudy-Rybnik-Radlin-Świerklany-Mszana-Gołkowice-Godów

Mało spałem. W nocy na szczęście przyszła mega-burza i zrobiło się przyjemnie chłodno. Lekkie otarcia subpleców znoszę nawet nieźle, kremik dodatkowo pomaga. Start mam o 9.50, gdy słońce już praży dobrze, wiatr zawiewa coraz mocniej, a na dodatek powietrze nasiąka masą ponocnej wilgoci. Początek z kopyta, biorę dobrze podjazdy, przeklinam na chropowatych asfaltach zjazdów i szybko łykam kolejnych ludzi. Aż do mocnego zjazdu na Zawadę, na jakiejś muldzie podskakuje mi łańcuch, spadając z blatu i zawijając się przy tym w pętelkę. Szarpię się z nim parę minut, brudząc smarem ręce i ciuchy, a co gorsze - tracąc nadrobiony dystans...
Nic to, po naprawie napieram dalej. Jest trochę hopek, jest trochę krążenia, jest trochę lewoskrętów i dopiero w okolicy Nędzy wygodniejsze proste, pod mocniejszy wiatr. Oczywiście nie może być miło i przyjemnie - 6km przed punktem zatrzaskują się przede mną rogatki, na dobre kilka minut, jak to w Polsce. Na punkt wpadam po 1,5h, podpisuję się na liście, pogaduję z ojcem-Dyrektorem Wyścigu i Naczelnym Fotografem, biorę senik do ręki i jadę. Sądziłem, że powrót będzie tą fajną DW z wczoraj, a tu....wjazd w velo-ścieżkę przez lasy raciborskie, chropowatą, pod wiatr, z zabłoconymi i zapiaszczonymi przejazdami kolejowymi. Potem na progu zwalniajacym wypada mi bidon, potem wpadam w hopki okolic Rybnika, potem jest permanentna czerwona fala i od czasu do czasu tlumy ludzi i aut, blokujące jak się da, a potem znów rogatki na dobre kilka (jak nie wiecej) minut. Trochę zrezygnowany wpadam w ostatnie, czasem dziurawe asfalty wzdłuż Jastrzębia i Mszany i na koniec dociskam ila się do, pod wiatr, do mety. 3.40 to nie jest jakiś wyjątkowy czas, nawet jak na tę - powiedzmy łagodnie - niezbyt szybką trasę, ale zważając na wczorajszą jazdę są plusy (przez pierwszą połowę dobrze znoszę upał, mogę spokojnie docisnąć nawet na górkach, otarcie zacząłem czuć dopiero po ponad 3h).
CLIMB: max 9%

poranek przed setką © wojtekjg

pamiątkowo pod ścianką © wojtekjg

ślunski obiod po ściganiu © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam, ściganie

Dane wyjazdu:
100.60 km 31.00 km teren

05:44 h 17.55 km/h:

Maks. pr.:65.50 km/h

Temperatura:29.0

Podjazdy:1243 m

Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Niedziela, 7 lipca 2024 | Komentarze 2
Bukowiec-Polańczyk-Bereżnica-Baligród-Żernica Wyżna-Hoczew-Lesko-Zagórz-Sanok; Kraków-prawie Zielonki

Od rana praży ostro. Powiewa też nieźle.
Objeżdżam co mam objechać, chodzę gdzie mam podejść, opalam się trochę po drodze. Ogniskuję w wiacie nad Baligrodem, jem późny makaronik nad Żernicą i czekam na zachód. A ten przychodzi z burzą. Zjeżdżam szybciej, prawie omijając deszcze, do przeczekalni na przystanku autobusowym i gdy drogi przeschły walę na nasluchy nad San. A potem prosto w pociąg.
CLIMB: max 18%

grzeje letko od rana © wojtekjg

nierówne asfalty nad Soliną © wojtekjg

Solina przy Wołkowyji © wojtekjg

zatoczka Soliny © wojtekjg

garby niższych Bieszczadów znad Bereżnicy © wojtekjg

przyleśna droga na Baligród © wojtekjg

wiata ogniskowa nad Bereżnicą z ogniskiem śróddziennym © wojtekjg

zjaaazd do Baligrodu © wojtekjg

szuterkowy zjazd do Baligrodu z widokami © wojtekjg

środek Baligrodu, park i czołgi © wojtekjg

kaplica w Żernicy Niżnej © wojtekjg

nad Żernicą Niżną © wojtekjg

zbiornik ppoż gdzieś pośrodku gorącej dolinki w Żernicy © wojtekjg

cerkiew grekokatolicka w Żernicy Wyżnej © wojtekjg

cerkiew grekokatolicka w Żernicy Wyżnej © wojtekjg

dolina Żernicy Wyżnej © wojtekjg

wietki siedzą sobie na mokrym błotku w ciepły dzień © wojtekjg

spojrzenie na mocną sztajfę nad Żernice © wojtekjg

łąki nad Żernicami © wojtekjg

droga do garbu nad Bereżnicą © wojtekjg

jakieś drogi na hopkach nad Żernicami © wojtekjg

znad Żernicy widok na Bieszczady Wysokie © wojtekjg

kaplica w Zernicy o zachodzie © wojtekjg
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam

Dane wyjazdu:
106.90 km 0.00 km teren

03:39 h 29.29 km/h:

Maks. pr.:53.80 km/h

Temperatura:17.0

Podjazdy:404 m

Rower:envi

Bobery i in.

Piątek, 28 czerwca 2024 | Komentarze 0
prawie Zielonki-Kraków; Chojna-Cedynia-Osinów-Siekierki-Gozdowice-Mieszkowice-Sarbinowo-Kostrzyn-Górzyca

Pociąg się spóźnił, bo wakacje się zaczynają, ale nie ma tego złego, przynajmniej przeszły te fronty z burzami.
Radosna nocka nad Odrą i niecałego dwie godzinki drzemki w Górzycy, żeby połazić jeszcze pod drzewami nad ranem.
CLIMB: max 6%

główny kościół Chojnej © wojtekjg

wyjazd z Chojnej © wojtekjg

zachód słońca nad polami w okolicy Mętna © wojtekjg

Wzgórze Waldensów w okolicy zachodu słońca © wojtekjg

kapliczka na Wzgórzu Waldensów © wojtekjg

poranek pod drzewem © wojtekjg
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam

Dane wyjazdu:
104.80 km 0.70 km teren

04:45 h 22.06 km/h:

Maks. pr.:44.00 km/h

Temperatura:20.5

Podjazdy:624 m

Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Środa, 26 czerwca 2024 | Komentarze 1
prawie Zielonki-Kraków; Kielce-Górno-Łagów-Górno-Kielce; Krakow-prawie Zielonki

nocka drogowa, gorąc jak w tropikach, potem godzinka przysypiania, kanapeczki i herbatka i powrót na poranny pociąg
CLIMB: max 6%

Kielce nie z rana © wojtekjg

droga z Łagowa z rana © wojtekjg

droga do Kielc z rana © wojtekjg

wody cedzyńskie z rana © wojtekjg

Cedzyna z rana © wojtekjg

Kielce z rana © wojtekjg
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam

Dane wyjazdu:
164.20 km 6.10 km teren

07:56 h 20.70 km/h:

Maks. pr.:68.50 km/h

Temperatura:24.5

Podjazdy:1629 m

Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Poniedziałek, 24 czerwca 2024 | Komentarze 3
Polanki-Sanok-Trepcza-Pakoszówka-Brzozów-Orzechówka-Jasienica Rosielna-Wola Jesienicka-Wola Komborska-Kombornia-Czarnorzeki-Węglówka-Wysoka Strzyżowska-Opatówka-Jazowa-Wiśniowa-Jaszczurowa-Głobikowa-Połomia-Pilzno-Pogórska Wola-Wałki-Ładna-Tarnów; Kraków-prawie Zielonki

Cały dzień po fatalny, mocny wiatr, na dodatek w pełnym słońcu. Po nocnej chwili w lasach, urywam się na równie nocny pociąg do domu.
CLIMB: max 15%

platforma widokowa nad Sanem za Sanokiem © wojtekjg

kjuik udaje, że mnie nie widzi © wojtekjg

muzeum Beskińskiego góruje nad obwodnicą Sanoka © wojtekjg

rusałka jak zawsze fotogeniczna © wojtekjg

z widokowej nad Korczyną - Góra Chełm a za nią korona Bieszczadów © wojtekjg

z wiezy widokowej nad winnicą k/Korczyny, w oddali Góry Sanocko-Turczańskie © wojtekjg

bania cerkwi (obecnie kościoła) w Węglówce © wojtekjg

zjaaaazd gdzieś koło Wiśniowej © wojtekjg

na Podkarpaciu czasem wyskoczy gdzieś jakiś stromy podjazd © wojtekjg

lasy pogórskie (k/Tarnowa) © wojtekjg

Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam

Dane wyjazdu:
118.50 km 0.00 km teren

05:34 h 21.29 km/h:

Maks. pr.:55.70 km/h

Temperatura:34.0

Podjazdy:1270 m

Rower:BROKAT II

ponocna runda przez Czechy

Środa, 19 czerwca 2024 | Komentarze 2
Kopytov-Bohumin-Hlučín-Ostrava Poruba-Klimkovice-Bítov-Kyjovice-Horní Lhota-Háj ve Slezsku-Chuchelná-Píšť-Krzyżanowice-Syrynia-Wodzisław Śląski; Kraków-prawie Zielonki

Po późnym poranku jadę w Beskidy Morawsko-Śląskie, zaliczyć kilka górek, zjeść kilka czereśni, poprażyć się w słońcu, posiedzieć kilka minut nad wodą.
Po powrocie do kraju, nad zapiekanką podejmuję decyzję o szybszym odwrocie pociągowym z uwagi na mocny front burzowy.
CLIMB: max 9%

poranna wiata nad Odrą © wojtekjg

daję Kofoli citron jeszcze jedną szansę © wojtekjg

male wioseczki przed Hlučínem © wojtekjg

Ludgerovice © wojtekjg

Hlučín © wojtekjg

widok na Ostravę z pagórów Hlučínem © wojtekjg

kominiarstwo za większą aleją w Ostravie © wojtekjg

hopy w góry morawskie za Ostravą © wojtekjg

Beskid Morawsko-Śląski © wojtekjg

czereśniowe pobocza © wojtekjg

Lysa Hora z czereśniami © wojtekjg

znó Lysa Hora © wojtekjg

Lysa Hora © wojtekjg

makowisko nad Bitovem © wojtekjg

© wojtekjg

czereśniowe pobocza © wojtekjg

dróżki do kolejnych wiosek pogóra moravskego © wojtekjg

Beskid Morawsko-Śląski znad Bitova © wojtekjg

w oddali znów majaczy Ostrava © wojtekjg

Lysa Hora znów © wojtekjg

elektrownia przygraniczna zza Velkej Polom © wojtekjg

dolina Opavy © wojtekjg

jedzonko na rozgrzanej łączce nad Opavą © wojtekjg

Czechy jak jakaś Toskania © wojtekjg

gdy nazwa miejscowości świszcze wiadomo, że jestem już w kraju © wojtekjg

w środku Wodzisławia Śl. © wojtekjg
Kategoria [100-200km], sam

Dane wyjazdu:
109.40 km 0.00 km teren

03:24 h 32.18 km/h:

Maks. pr.:71.80 km/h

Temperatura:25.0

Podjazdy:1307 m

Rower:envi

w kapustę

Niedziela, 9 czerwca 2024 | Komentarze 0
prawie Zielonki-Zielonki-Górna Wieś-Krasieniec-Rzeplin-Minoga-Gołcza-Charsznica-Tczyca-Żarnowiec-Udórz-Łobzów-Wolbrom-Trzyciąż-Sułoszowa-Pieskowa Skała-Skała-Maszyce-Korzkiew-Giebułtów-prawie Zielonki

Rundka z Arkiem. Na północ i powrót.
Tam pod sensowny wiatr. W grzejącym słońcu.
Potem wysychanie na złych asfaltach.
A gdy już udało się skręcić, wiatr nie zawsze chciał pomagać.
W dolinie Prądnika jak zawsze stopujące powietrze.
Przed Maszycami mały kryzys glukozowy, ale zapedałowany.
A na koniec grapa na Giebułtów.
CLIMB: max 14%
Kategoria [100-200km], z Arkadiuszem

Dane wyjazdu:
117.10 km 20.00 km teren

05:53 h 19.90 km/h:

Maks. pr.:58.60 km/h

Temperatura:23.5

Podjazdy:1388 m

Rower:BROKAT II

Bobery i in.

Czwartek, 6 czerwca 2024 | Komentarze 0
Serbinów-Kołomań-Samsonów-Zagnańsk-Łączna-Wzdół-Podmielowiec-Kaczka-Mostki-Suchedniów-Stara Wieś-Podmielowiec-Parcele-Rzepin-Starachowice; Kraków-prawie Zielonki

Resztka nocy cieplutka, nad ranem nadchodzi mega zlewa, trwająca z kilkandziesiąt minut, a potem budzą mnie panowie od drewna. Przed 7mą zbieram się, przejeżdżam przez lasy i ląduję Kołomaniu na radosne ognisko śniadaniowe. Potem okrążenie lasów, niewygodnie tragiczne szutry SieradowickiegoPK, zakupy, znów lasy i miejsce biwakowe w środku lasu z obiadem. Nocka w lesie i ledwo przed pólnocą zdążyłem zjachać do wiaty na Parcelach przed mega burzą z mega ulewą. Wiata lekko przecieka, ale to nic i tak za kilka chwil zbieram się na pociąg, przez mgły, do Starachowic.
CLIMB: max 14%

altana myśliwska z rana © wojtekjg

ciągle wznosząca się droga przez lasy pod Górą Kamieniec © wojtekjg

samsonowa huta © wojtekjg

typowa droga przez wioseczki podkieleckie - prosto i falująco © wojtekjg

eSka prosto na Skarżysko © wojtekjg

pagóry świętokrzyskie © wojtekjg

łagodne pagóry okolic Bodzentyna © wojtekjg

beznosy lokalny święty © wojtekjg

pofalowane drogi pod grzbiet SieradowickiegoPK © wojtekjg

Łysogóry zza chabazi © wojtekjg

Św. Krzysz zza pól © wojtekjg

szkodliwy szeliniaczek © wojtekjg

karłątek spragniony mojego POTU! © wojtekjg

jakaś aglaja © wojtekjg

szutry Sieradowickiego PK © wojtekjg

jak od linijki drogi przez SieradowickiPK © wojtekjg

nie wiem co tam mają to żółte, ale chyba nie musztardę.... © wojtekjg

zjazd do Bodzentyna, czy tam Wzdołu, z małej przełączki © wojtekjg

Św. Krzyż i przydatki © wojtekjg

wiata miejsca biwakowowego © wojtekjg

niewygodne kamienne szlaki SieradowickiegoPK © wojtekjg

poranne mgły po opadach © wojtekjg

mgly pod Łysogórami © wojtekjg

zjazd w mgłę © wojtekjg

gdzies tam, nad lasami starachowickimi, wstaje słońce © wojtekjg

w mgłę, do Starachowic © wojtekjg
Kategoria [100-200km], prace różnej maści, sam

Nowsze wpisy →
← Starsze wpisy