Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270051.83 kilometrów w tym 4446.62 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:1425.63 km (w terenie 3.50 km; 0.25%)
Czas w ruchu:53:21
Średnia prędkość:26.72 km/h
Maksymalna prędkość:87.20 km/h
Suma podjazdów:10150 m
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:59.40 km i 2h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.20 km 0.00 km teren
00:58 h 27.10 km/h:
Maks. pr.:58.80 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Dookoła Gorlic

Czwartek, 6 października 2011 | Komentarze 0

Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
83.70 km 0.00 km teren
02:46 h 30.25 km/h:
Maks. pr.:78.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy:1040 m

Grupowa niedziela

Niedziela, 2 października 2011 | Komentarze 4

Zebrało się nas trochę, 11 chłopa. Początek do Ropy spokojny, blokujemy krajówkę, szczęśliwie kierowcy dziś jacyś cierpliwi. Na podjeździe na Brunary Seba mocno wyskakuje, gonimy go powoli, po przebiciu znów atakuje z Wojtkiem na kole. Doganiam ich po dłuższej chwili, siadają na mnie ale nie kontrują gdy przyspieszam przed ostatnim podjazdem. Nowy asfalcik w dół do Brunar (nie do samego końca ale jednak), zbyt ładny, aż strach wchodzić w zakręty, bo robi się ślisko.
Grupka na zjeździe w Brunarach © wojtekjg

Skręt na Czarną i jazda pod wiatr w górę doliny. Po połowie wychodzę na prowadzenie i odczepiamy we trójkę (m.in. z Arkiem) grupę. Niestety nikt nie daje mi zmiany i jadę dalej sam. Chwilę przed przełęczą przegania mnie Seba, siadam za nim ale za szybko rozpoczynam końcówkę odcinając się 100m przed przełęczą. Zjeżdżam za to pierwszy, na dole gonimy we dwójkę Wojtka uciekającego za samochodem, a potem po mocnych zmianach jedziemy (na końcu już we dwójkę) do Wysowej.
W Zdroju 'Święto Rydza', dzień drugi, stragany i odpusty. Jadę do sklepu i nikt nie daje mi znać, że grupka wyjeżdża. Zaczynam gonić dopiero gdy są już za Hańczową. Pod wiatr. Dodatkowo - podjeżdżam na Kiczorkę, bo nikt mi nie powiedział, że jadą prosto do Uścia... Wracam ze Skwirtnego do Uścia, zarzynam się na interwałach wzdłuż jeziora i skręcam na Łosie. Po podjeździe walę dość szybkim tempem do Gorlic - nie wystarczyło, żeby dogonić grupę, miałem do nich około 10-15 minut...
Dalej wieje, fantastycznie wieje, na południe, w cieniu chłodno, w słoneczku robi się upalnie, co dawało znać na podjazdach.


Dane wyjazdu:
30.10 km 0.00 km teren
00:55 h 32.84 km/h:
Maks. pr.:52.90 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

CPGR

Sobota, 1 października 2011 | Komentarze 0

Po płaskiemu z kilkoma tylko hopeczkami (w tym podjazd na osiedle, który, jak już wspomniałem, mógłby stanowić końcówkę niejednego klasyku wiosennego;) ). Spokojnie, rozjechać się trochę. Dociskam dopiero przy końcu.

Co jest z tym wiatrem dzisiaj?? Jadę na wschód - wiatr w twarz. Jadę na zachód - wiatr w twarz. Ciągle jakoś tak jak mucha w smole.
Wracam chwilę po zachodzie słońca.
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
72.80 km 0.00 km teren
02:29 h 29.32 km/h:
Maks. pr.:72.30 km/h
Temperatura:
Podjazdy:780 m

Na dobry początek prawdziwej jesieni...

Sobota, 1 października 2011 | Komentarze 2

Trasa znana i lubiana: Gorlice-Ropa-Klimkówka-Uście Gorlickie-Hańczowa-Skwirtne-Smerekowiec-Zdynia-Gładyszów-Przełęcz Małastowska-Sękowa-Gorlice
Dopiero za Ropą łapiemy dobry wiatr, do tego czasu jedziemy w podmuchu bocznym lub z przodu. Na podjeździe do Klimkówki Arek zwiewa za traktorem, muszę mocno gonić. Na interwałach wzdłuż jeziora idzie fajnie, przemykamy przez Uście i do Hańczowej zawiewa nas w różne strony. Podjazd na przełęcz pod wiatr ale przyjemnie, zjazdy dość szybkie. Nadrabiamy na dobrym asfalcie ze Smerekowca do Zdyni i podjeżdżamy znów pod wiatr. Zatrzymujemy się przy bartkowym źródełku, zjazdy pod wiatr i nawet przyjemny podjazd na przełęcz. Aż do Gorlic walczymy z wiatrem, czasami ledwo dociągając do 30km/h. Ale bez zarzynania się.

Podjazd do Klimkówki © wojtekjg

Kopa - górka nad jeziorem © wojtekjg

wzdłuż Jez.Klimkówka © wojtekjg

pedałowanie za Uściem © wojtekjg

końcówka podjazdu na przełączkę pod Kiczorką © wojtekjg

Zjazdy do Skwirtnego © wojtekjg

Pieniny Gorlickie ze Skwirtnego © wojtekjg

źródełko św.Bartka :) © wojtekjg

podjazd w stronę Magury © wojtekjg

Na Przełęczy Małastowskiej © wojtekjg