Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270051.83 kilometrów w tym 4446.62 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
266.68 km 0.50 km teren
09:36 h 27.78 km/h:
Maks. pr.:73.74 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy:2083 m

Męczony powrót...chyba powinienem zsumować, bo praktycznie nie spałem...? :P

Piątek, 5 lipca 2013 | Komentarze 8

Radom-Szydłowiec-Skarżysko-Kamienna-Sorbin-Samsonów-Zagnańsk-Wiśniówka-Kielce-Chęciny-Jędrzejów-Sędziszów-Słupia Jędrzejowska-Sędziszów-Wodzisław-Miechów-Słomniki-Kraków

Chyba nie można tego siedzienia pod NRCtką po późnym, północnym obiedzie, nazwać snem. Wyjeżdżam chwilę po 4tej, nie trzeba już używać lampek ale jest chłodno. Śniadanie na stacji benzynowej, wiatr znów przeciwny (sądziłem, że mam jakieś omamy i kilka razy się zatrzymywałem, żeby sprawdzić), na dodatek powietrze się nagrzewa i zaczyna stawiać opór. Pojawiają się krótkie i dłuższe podjazdy przed Skarżyskiem. W S-K blokuje mnie tranzyt na Kielce i popełniam błąd każdego czyniącego poprawnie - zamiast olać i jechać na Jędrzejów, ja szukam objazdu. Dzięki temu robię spooory podjazd w okolicy Samsonowa i przejeżdżam koło Dębu Bartek. W końcu techniczna koło Ski, która co chwilę się kończy i trzyma jechać jakimiś piachami. Błądzenie po Kielcach, błądzenie przed Jędrzejowem (coś mi się ubzdurało, żeby skręcić w lewo wcześniej...), wyjazd na Sędziszów bezproblemowy (trasą wyścigu) i gorrrące męczenie pod wiatr do Słupi. Zmieniły mi się wczoraj plany, stąd mogłem odbić z trasy i odwiedzić Babcię i wujostwo. Na Sędziszów w końcu z wiatrem, potem jakoś nie tak. Przysypiam w Wodzisłwaiu. Zaczynają się hopo-zjazdy w stronę Miechowa i Krakowa, na dodatek goni mnie burza. Za Miechowem jedzie się super, wiatr pomaga. Wjazd z tej strony do Krakowa to masakra asfaltowa, chociaż mniejsza niż pamiętam. Wskakuję w autobus do Gorlic, nie mam jakoś ochoty jeździć w burzach.
Poranek na trasie © wojtekjg

Prościutko w stronę Szydłowca © wojtekjg

Lekka górka w stronę Skarżyska © wojtekjg

Zalew w Bliżynie © wojtekjg

Koło z rana © wojtekjg

Na szczycie najwyższej górki przed Samsonowem © wojtekjg

Samsonów © wojtekjg

Dąb Bartek się sypie powoli © wojtekjg

Przyjemny tranzyt i drogi obok, okolice Kajetanowa © wojtekjg

Kielce © wojtekjg

Droga do Chęcin © wojtekjg

Mały podjeździk przed Mnichowem © wojtekjg

Pola, resztki lasu, zamek daleko w tle © wojtekjg

Boczne drogi w okolicy Rakowa © wojtekjg

Wieje mi owsem w twarz © wojtekjg

Dalej płasko, za Jędrzejowem © wojtekjg

Sędziszów © wojtekjg

Staw w Słupi, teraz lekko odwodniony © wojtekjg

Przed Wodzisławiem © wojtekjg

Miechowszczyzna © wojtekjg

Restki słońca, pola i nadchodząca burza za Miechowem © wojtekjg


CLIMB: avg-3%, max-7%


Komentarze
WuJekG
| 20:16 poniedziałek, 8 lipca 2013 | linkuj ps. a co do sumowania - pewnie by i należało i tak pewnie bym zrobił gdyby to nie była jazda do pracy.
Poza tym - zaraz oburzyliby się puryści, i mieliby trochę racji, poza tym okienko uciekłoby chłopakom z prawie 400setką, a należało im się ;)
WuJekG
| 23:15 niedziela, 7 lipca 2013 | linkuj Jęczmień? Srly? :P :P
Górka jak górka, nie wyjechałem na pełnym gazie ale z blatu nie zszedłem.. ;)

Czytam, czytam powoli, Młodzi Pomorzanie ;)
gdynia94
| 18:00 niedziela, 7 lipca 2013 | linkuj Ładna jazda a dystans miesiaca jak do tej pory robi wrazenie! Zapraszamy rowniez do nas na relacje z wyprawy po Europie :)
mysza71
| 02:45 niedziela, 7 lipca 2013 | linkuj Przeglądając Twoje wcześniejsze trasy to rzeczywiście podjazd pod Pogorzelską to pikuś :D
mysza71
| 02:39 niedziela, 7 lipca 2013 | linkuj To nie owies...to jęczmień :D
A ta lekka górka wcale nie jest taka lekka :)
offensivetomato
| 15:34 sobota, 6 lipca 2013 | linkuj Ładnie !. Ja bym zsumował.
kierowcaroweru
| 14:16 sobota, 6 lipca 2013 | linkuj Trasa dość długa i przy obecnych temperaturach bardzo męcząca, ale na szczęście mogłeś jechać trochę w kole. Dzięki temu pewnie poprawiłeś sobie średnią:P :-)
Kresowiak
| 07:12 sobota, 6 lipca 2013 | linkuj konkretna wyprawa!

jeździsz drogami krajowymi i wojewódzkimi?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!