Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 269845.53 kilometrów w tym 4445.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
71.10 km 0.00 km teren
01:46 h 40.25 km/h:
Maks. pr.:58.76 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:301 m

X Kryterium Uliczne w Nju Sączu

Niedziela, 16 czerwca 2013 | Komentarze 5

Start w samo południe. Przeszło pięćdziesiąt chłopa i ze 3 dziewczyny. Prosta od Maca do Reala pod lekki wiatr i z bocznym, prosta do mety z wiatrem lekko w plecy od okolicy górki. 17 okrążeń do zrobienia, każde po około 4,2km.
Pierwsze kółko spokojnie. Na drugim spieprzamy z Arkiem i Łukaszem (z Lampre ;)). Robimy dwa kółka i dajemy sobie spokój, peleton goni. Jadę na koniec i odpoczywam trochę, potem coś tam spawam, Arek spawa niechcący mnie ;) Potem nic i nic, przed zakrętem koło Reala mówię Sebie (siedząc z tyłu peletonu), że coś jest za spokojnie i pewnie pójdzie bomba za zakrętem. Wyszedłem sobie na początek i za zakrętem znów lekko odstajemy z Arkiem, nie wiem nawet kiedy. Wracamy do grupy, prowadząc chwilę peleton. Tak fajnie się zrobiło, mówię Arkowi szeptem "zwolnij trochę.." i spieprzam. Z kilkoma osobami na kole. Miał to być taki skok ale zaczęło się kręcić i odjechaliśmy w 7 osób. Współpraca układała się super, 12 okrążeń do końca. Robimy szybkie zmiany wachlarzowo, wszyscy pracują zgodnie, powiększamy przewagę nad peletonem, dzielimy się wodą łapaną w locie koło Maca. W peletonie Arek i Seba spawają wszystkie ucieczki i nie dają gonić sprawnie, zresztą - nie zawiązała się tam żadna sensowna pogoń ;) 5 okrążeń do końca łykam żela. Niestety łapiemy też masterów na dublach, jeden wjeżdża pod koła koledze Łukaszowi W. i szlifują. Jedziemy w szóstkę. Pod wiatr jest ciężkawo, szczególnie po zjeździe z górki, z wiatrem prowadzi mi się świetnie, powiększamy przewagę. Na 4 do końca już wiemy, że nie dojdą nas. Proponuję Beatce (tak, jedzie w uciecze :)) zwianie pod koniec, a ona na to, że jedzie na jednej nodze.. kurde, chciałbym tak na jednej nodze jechać ;) Ostatnie łyki herbaty z bidonu i idzie w trawnik. Nie ma czarowania w grupie do ostatniej prostej, ciągle wszyscy dają zmiany. Akurat trafia na mnie na koniec, przed zakrętem. Za zakręt wychodzę pierwszy, próbuję zrzucić towarzystwo, nie udaje się. Ciągnę więc, wiem, że nikt nie wyjdzie na zmianę. Jeszcze jedna próba przyspieszenia, nie udaje się zrzucić balastu. 300m do kreski chłopaki, i Beata, zaczynają sprint, udaje mi się wejść na 3 pozycję, przed kreską spadam na 4.

Fajnie było :) W końcu pojechaliśmy jak zespół, chłopaki świetnie grali w peletonie. Potem okazało się, że dwóch w ucieczce było z Krakusa, to by tłumaczyło ich niechęć do organizacji (ale ponoć próbowali kasować). Fajnie ułożyła się praca w grupce. Sebastian kasując chłopaka z Krakusa na dwa okrążenia przed metą wyskoczył na 8 pozycję Open :) Arek finiszował bezpiecznie w peletonie. Ja 4open1kat(M1).

CLIMB: avg-1%, max-2%

Radość przed © wojtekjg

Rozgrzewka i popijanie © wojtekjg

"To co, Beata, spieprzamy na drugim okrążeniu?" :P © wojtekjg

Mistrz drugiego planu ;) © wojtekjg

Koniec peletonu rozciąga się jak harmonijka © wojtekjg

Pierwsza dłuższa ucieczka: "eee tam, nie ma sensu, gonią" © wojtekjg

Precyzja na zakręcie ;) © wojtekjg

Pit stop w locie © wojtekjg

Arek obczaja kogo skasować ;) © wojtekjg

Finisz Sebastiana © wojtekjg



Komentarze
waxmund
| 09:45 środa, 24 lipca 2013 | linkuj chopie, cóż to za średnia? kiepścizna... ;)
Virenque
| 05:10 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Super !! Gratuluję ucieczki, tak trzymaj.
WuJekG
| 20:36 poniedziałek, 17 czerwca 2013 | linkuj Prawdę mówiąc to rozgrzałem się dopiero po tych dwóch skokach pierwszych ;)
Wykorzystaliśmy to, że Wasze ekipy nie miały dobrej organizacji, a i Krakusy nie były chętne gonić - jak się później okazało przez to, że był ktoś od nich zakamuflowany w ucieczce ;)
Ale - fajne ściganie, dobry trening :)
KAMAR14
| 20:19 poniedziałek, 17 czerwca 2013 | linkuj Gratulacj, ogień był, a najwięcej ugrali najsprytniejsi!
kr1s1983
| 06:18 poniedziałek, 17 czerwca 2013 | linkuj gratulacje!caly czas czychałem na jakas akcje a wasza przegapiłem.Chociaz wlasnie zmylily mnie te wczesniejsze neiudane proby a kazda kosztuje sporo sił.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!