Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 269845.53 kilometrów w tym 4445.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
188.48 km 0.00 km teren
06:32 h 28.85 km/h:
Maks. pr.:72.98 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:2025 m

Wiosenne (?) wiatry

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | Komentarze 10

Gorlice-Ropska-Grybów-Bobowa-Ciężkowice-Gromnik-Zakliczyn-Jurków-Lipnica Murowana-Muchówka-Żegocina-Łososina Dolna-Nowe Sącz-Kamionka Wielka-Królowa Polska-Ptaszkowa-Grybów-Ropska-Gorlice

Skończył się camp treningowy w Owieczce i jak co roku przyszła wiosna ;) Nie mogę wybrać się z rana: jedna oponka źle ułożona i skacze mi pod tyłkiem, po 'naprawie' rozwalam dętkę, zakładam drugie koła, znów wymiana dętki, nie dojechałem do Ostrego Koła i strzeliła kolejna, szczęściem po zakupie wsio trzyma.
Ropska z rana fantastycznie, bo z lekkim wiatrem. Dolina Białej pod SYTY wiatr, trzymający aż do Gromnika, szczęściem jest w miarę płasko. Od Gromnika zgodnie z prognozą - z wiatrem aż do Jurkowa. Aż za szybko szło jak na tą porę, 100 w trochę ponad 3h to znak, że trzeba zwolnić. Redukuję trasę i jadę na Lipnicę (resztki z palm na rynku), potem hopy i hopy i pod zimny wiatr dolinką. Asfalt się zdupcył niemiłosiernie, wpłynęło to na tempo nie mniej niż przeciwny zimny wiater. Od Żegociny znów pod, nie mam szczęścia do Przeł. Widomej. Wybieram Łososinę i wietrzny dojazd doliną. Popas pod sklepem i podjazd w Bilsku, znów wieje nie tak, szlag mnie trafia powoli...ale, trza twardym być. Serpentynki nad jeziorem i niestety znów Sącz i rozterki typu "złapać gumę na ścieżce czy dostać mandat". Wybieram gumę i piaskownicę ścieżek prowadzących do zakrętu na Ptaszkową. Jest spoko, tylko wieje, nie da się rozpędzić. W końcu główna i dobre asfalty, Ropska niszczy po raz kolejny, dojazd do domu bez szału.
zjeździk za Gromnikiem © wojtekjg

To nie słup, nie maszt - to największa palma z Lipnicy!! © wojtekjg

iii kolejna palma © wojtekjg

na podjeździe za Lipnicą © wojtekjg

hopy w stronę Muchówki © wojtekjg

końcówka podjazdu na Przeł. Widomą-podwiatripodsłońce © wojtekjg

ii zjeździk w stronę doliny Łososinki © wojtekjg

serpentyną w jezioro! © wojtekjg

Sącz ma fantastyczną lokalizację i zj...ą infrastrukturę... © wojtekjg

w końcu w dół, w stronę Chełmu i Grybowa © wojtekjg

Ropska jak zwykle w śniegu © wojtekjg

niemrawy i powolny zachód słońca nad Rosochatką © wojtekjg



CLIMB: avg-4%, max-13%
Kategoria [100-200km], sam



Komentarze
Anjaaa
| 12:49 niedziela, 14 kwietnia 2013 | linkuj Jak tam pięknie :)
WuJekG
| 20:23 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj Mapka specjalnie dla Daniela :)
Ejj, no jest trochę śniegu, ale asfalty były suche od wiatrów i słońca od rana. Tak sobie ponarzekałem na wiatr (bo był), ale to pewnie głównie przez moją nadwagę pozimową.
Południe rządzi - chwilę przede mną jechał tę trasę Bartek :)
wilk
| 18:41 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj Rzeczywiście śniegu coś mało tam u Was, w Warszawie to ja pod domem mam więcej ;)
Gratulacje ładnej trasy!
daniel3ttt
| 15:16 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj Dałbyś mapkę to by lepiej było widać. Graty za traskę, nie było lekko.
Virenque
| 09:59 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj Przez 7 dni choćby jednego promienia słońca nie zobaczyłem... ;)
Teraz wiosna jak nic.
stamper
| 07:07 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj Mało śniegu jakoś tam u Ciebie, przynajmniej jak na wysokości po których śmigałeś. Bardzo dobre, pozimowe tempo przy takiej ilości przewyższeń. Mam w tej okolicy sporo gmin do zaliczenia, może niedługo powtórzę jakieś odcinki z tej Twojej trasy.

Pozdrower.
gdynia94
| 20:19 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Ładny dystans jak na tę, zimową jeszcze porę :) Pozdro z płaskich, gdyńskich terenów.
kierowcaroweru
| 20:14 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Ale żeś się chłopie rozkręcił, kilometry łykasz jak szalony:-) W tym miesiącu, a najpóźniej w maju wpadnę w te strony na kilka dni na szosówce. Mam ten komfort, że ciocia mieszka w Olchawie...a Ty przejeżdżałeś dzisiaj bliziutko...kto wie, może się miniemy na trasie:-)
Wiatru w plecy życzę!
WuJekG
| 20:11 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj ;)
barteko
| 20:11 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj rzeczywiscie dosc podobna trasa, jakbyśmy sie ugadywali tylko nie na tą samą godzine.. :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!