Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270240.23 kilometrów w tym 4450.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
129.52 km 0.00 km teren
04:49 h 26.89 km/h:
Maks. pr.:71.01 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy:1438 m

Podłuż Dunajca

Wtorek, 2 kwietnia 2013 | Komentarze 6

Gorlice-Łużna-Ciężkowice-Gromnik-Zakliczyn-Jurków-Czchów-Łososina Dolna-Nowy Sącz-Cieniawa-Ptaszkowa-Grybów-Ropska Góra-Ropa-Gorlice

Miało być jakoś bardziej słonecznie ale mgły szybko się podniosły i różowo nie było - z rana 2-3*C. Po górkach przed Ciężkowicami płaskości z niewielkimi wzniesieniami aż do Jurkowa. Wreszcie łapiemy chwile słońca, skręcamy na Sącz - droga jest fajna ale akurat przekierowany jest na nią ruch ciężarówek i bywa nerwowo. Wytrzyszczka z zamkiem, Jezioro Czchowskie i podjazd w okolicy Łososiny, który daje w kość. Potem kawałek wzdłuż zamarzniętego J.Rożnowskiego i (niestety) Sącz. Kiedy to miasto będzie miało normalne asfalty? albo wyjazd dla rowerów z miasta? gdyby nie to, że trzeba przez nie przejechać żeby dostać się w różne fajne miejsca, to bym omijał je szerokim łukiem. Wyjeżdżamy ścieżką rowerową tempem geriatrycznym i wpadamy pod mocny przeciwny wiatr w dolince w stronę Cieniawy (caaaały dzień prawie nic nie wiało...). Podjazd wykańcza i mnie i Arka, przyspieszenie do Grybowa i znów podjazd pod wiatr - na Ropską. I pod wiatr do samych Gorlic, już dawno nie miałem takiego kryzysu jak dziś pod koniec - jechałem ciągle na przodzie - ledwo wyjeżdżam na osiedle...
Dunajec przed Melsztynem, zamek na drugim wzgórzu © wojtekjg

Zamek w Wytrzyszczce © wojtekjg

najazd na zamek! © wojtekjg

końcówka podjazdu w okolicy Łososiny Dolnej © wojtekjg

serpentynki z zamarzniętym jeziorem w tle © wojtekjg

Jezioro Rożnowskie © wojtekjg

zima trzyma na Chełmie nad Grybowem © wojtekjg

Ropska Góra © wojtekjg

strefa bufetowa na Ropskiej Górze © wojtekjg


CLIMB: avg-4%, max-13%


Komentarze
kr1s1983
| 06:00 środa, 3 kwietnia 2013 | linkuj dało by sie poprowadzić tak żeby omijać miasto z każdej strony:)
adriano88
| 20:05 wtorek, 2 kwietnia 2013 | linkuj Aż mi się zimno zrobiło jak zobaczyłem to jezioro - zmarzłem tam w lutym.

A N.Sącz mnie wkurza - tyle fajnych rejonów za nim, a miasto niczym mur antyrowerowy :)
Jedynie Kamionka i kierowanie się na południe pozwala jakoś ugryźć jak najmniejszą część miasta.
Od północy żadnych objazdów nie znam.
kr1s1983
| 19:50 wtorek, 2 kwietnia 2013 | linkuj niesety w saczu nigdy nie bedzie dobrze.Drogi robia raz na ruski rok 100m,reszta łatanie.Chyba czolowka w Polsce jesli chodzi o zniszczenie nawierzchni
GarbusWT
| 16:34 wtorek, 2 kwietnia 2013 | linkuj Na kwiecień planują remont wylotówki z Sącza na Wilczyska(ul. Barska), więc chyba niedługo to będzie najlepsza droga pod względem nawierzchni w kierunku Gorlic.
WuJekG
| 16:16 wtorek, 2 kwietnia 2013 | linkuj Wszędzie jest masakra w Sączu. Z powodu dziur i w powodu ruchu. A wyjazd na Cieniawę wcale nie jest lepszy, bo albo dziury i mandat albo je..na śmieszka. Mieliśmy jechać inaczej ale wybraliśmy ten wariant jako najmniej logistycznie obciążający ;)
Gość | 16:12 wtorek, 2 kwietnia 2013 | linkuj Jak zjeżdżasz z góry zabełeckiej (koło tej przeszklonej budowy) na dole skręcasz w lewo i później cały czas prosto dopiero koło bp skręcasz w lewo na Ciniawe to chyba najłatwiejszy sposób ominięcia dziur od tej strony chociaż pewnie teraz i tam jest ich troche.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!