Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270051.83 kilometrów w tym 4446.62 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
179.32 km 0.00 km teren
06:05 h 29.48 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:32.0
Podjazdy:1793 m

Mordęga pod wiatr

Wtorek, 1 maja 2012 | Komentarze 8

Gorlice-Staszkówka-Turza-Rzepienniki-Gromnik-Zakliczyn-Melsztyn-Jurków-Tymowa-Lipnica Murowana-Muchówka-Łososina Dolna-Nowy Sącz-Cieniawa-Ptaszkowa-Kąclowa-Florynka-Wawrzka-Ropa-Szymbark-Gorlice

Pierdzielę, nie planuję już wycieczek wg meteogramów ICM, przynajmniej dopóki nie poprawią algorytmu z wiatrami. A pomysł powstał wczoraj, gdy wracałem z Krakowa przez Lipnicko-Wiśnicki Park Krajobrazowy i zastanawiałem się kiedy ostatni raz jechałem tutaj rowerem. Ponadto - część dzisiejszej drogi wejdzie w trasę Galicja Road Maraton, więc zrobiłem też trochę rekonesansu.
Wiatr miał być malutki i lekko północny. Akurat. Do 90km i pierwszego 1000m przewyższenia, jadąc mniej więcej na północny-zachód, walczyłem z takimi czy innymi powiewami (nie ma jak super ciepły i suchy dmuch w twarz) i górkami ze średnim i marnym asfaltem. Potem zmiana kierunku jazdy i nadzieja na polepszenie się warunków. A taki ..uj!!! Wspaniały podjazd nad Rozdziele, super zjazd zakrętami, skręt w dolinę i... powietrze stoi. Nagrzane i stoi. A dalej wieje, tylko, że w moją stronę. W Łososinie chwila wytchnienia i zaczynam mieć nadzieję, że w stronę Gorlic od Sącza powieje fajnie. Znów serpentynki w stronę Sącza, miasto na szybko, wyjazd na Cieniawę iiiiii... wiatr na południe i to mocny. A że jestem w dolince - kieruje się na mnie z boku i w twarz. Oczywiście zaraz zaczynają się podjazdy, tak żeby było zabawniej. Sytuacja jest i tyle ciekawa, że korony drzew stoją, na tej wysokości powietrze jest nagrzane i nieruchome, a trawy falują - przy ziemi powietrze ma spory pęd. Na dodatek jest suche i szybko odwadnia. Zjeżdżam z Ptaszkowej w stronę Kąclowej, tutaj w górę dolinki jedzie się fajnie, bo dobrze zawiewa. Skręt na Wawrzkę, ostatni stromy podjazd i cień pod Chełmem n/Grybowem. Już tylko w dół do Ropy i ze zmiennym wiatrem, ale równym tempem, do Gorlic.
Nie zarżnąłem się, bo nie walczyłem na siłę. Jestem za to rozczarowany, bo miała być fajna wycieczka, a pozostał niesmak.


CLIMB: avg-3%, max-11% (kilka razy: na dzień dobry za osiedlem, gdzieś na trasie z raz, no i Wawrzka)
Kategoria [100-200km], sam



Komentarze
WuJekG
| 20:52 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj @G0re - eee, ja tam o główną nie walczę. Gdyby tak było to zsumowałbym dzisiejsze 2 jazdy w całość, jak robią to nabijacze kilometrów, wtedy nikt by nie podskoczył ;)
@Wiki - u Ciebie wiało pewnie w stronę mety ;)
@Virenque - dziś wiaterek nie był mocny ale suchy i gorący, a przez to nieprzyjemny. Jestem dość lekki, mam stożki niby niewielkie (30mm) ale w niedzielę jechałem wężykiem przez całą jezdnię gdy dobrze powiało. Dziś trafiałem na czołowy i stąd to lekkie wkurwienie.
@Barteko - z rana to było nadprogramowe. Na to nie ma co patrzeć. A średnia.. no cóż...jak robi się chwilę płaskiego to przysiadam, włączam muzykę i napierdzielam ;) I stąd tak a nie inaczej wychodzi :P
G0re
| 20:28 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj haha .. masz za swoje .. też straciłeś główną ;p
barteko
| 18:24 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj Spory dystans patrząc na te 70 km do południa i to jeszcze z taka średnia ;)
wicklowman
| 18:20 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj U mnie też wiało ale całkiem "przyzwoicie"
Virenque
| 18:08 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj Ja dziś też walczyłem z wiatrem, który w pewnym momencie zdmuchnął mnie prawie pod samochód - nie wiem jak się utrzymałem, masakra.
Gratuluję dystansu :)
JerryPL
| 17:53 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj Chciałem zdążyć napisać swój wpis. Byłem minimalnie dalej od G0re, no ale nie zdążyłem :)
WuJekG
| 17:48 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj To był (w)zwód taktyczny :P :P Zagadywałem Cię w komentach, a w międzyczasie kręciłem KaeMy, żeby być na topie;))))
G0re
| 17:45 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj Ty mi tu gadu gadu a na głównej mnie przeskoczyłeś .. HEADSHOT
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!