Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 285399.13 kilometrów w tym 4687.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.85 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
320.30 km 0.00 km teren
09:40 h 33.13 km/h:
Maks. pr.:69.80 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy:2085 m
Rower:envi

skwar drogi do Wawy

Niedziela, 6 lipca 2025 | Komentarze 0

prawie Zielonki-Michałowice-Słomniki-Miechów-Jędrzejów-Małaogoszcz-Łopuszno-Końskie-Nowe Miasto nad Pilicą-Grójec-Góra Kalwaria-Gassy-Warszawa; Kraków-prawie Zielonki

Wyjazd chwilę przed 6 jest taki w sam raz - trochę chłodu i wilgoci po nocy, ale słońce zaczyna podgrzewać. Lekko przebieramy się dopiero za Książem i przy S7 łapiemy dobry wiatr. Pod Małogoszcz idzie nawet fajnie, ale tam łapię pierszy, mały kryzys na kole Arka i zaczynam się trochę przegrzewać. Zaliczamy wcześniejszy Orlę, tankujemy wody ile się da. Leci się dobrze po asfaltach świętokrzyskich, potem chwila podłych asfaltów łódzkich koło Drzewicy i dobre dywany mazowieckie, czasem niestety wywalające na ścieżki rowerowe. Przysychamy mocno, robimy dodatkowy pit-stop prez Nowym Miastem. Na Mazowszu zaczyna też szwankować ułożna przeze mnie trasa, bo wpada w jakieś boczne dróżki lub zakazy rowerowe. Mijamy bokiem DK50 i równie bokiem wpadamy do Góry Kawiarni. Jesteśmy przez15tą, więc czas niezly, niby nie rozsiadamy się za bardzo, ale zmęczenie jest już skumulowane i ociągamy się z wyjazdem. Na dodatek co jakiś czas muszę dopompować przednie koło po zaliczeniu krawężnika jednej DDRki. Przemykamy przez Gassy, zaczliam jeszcze jeden krótki zjazd, w cieniu i po wypiciu coli walimi na Wawę. Bokami, przez wertepy, a potem budującymi się ścieżkami i zakazami, do Centralnej.....spóźniając się 2 minuty na pociąg. Szczęśliwie zabezpieczyłem się na ten wypadek i kupiłem bilety na kolejny, który odjeżdża godzinę później, jest więc czas na szejka z Maca. W Krakowie tropikalna noc, ponad 20stopni, miło i przyjemnie, już bez wiatru i skwaru.
CLIMB: max 16%
szybka objazdówka przy S7
szybka objazdówka przy S7 © wojtekjg
prawie-zgon pod Kawiarnią
prawie-zgon pod Kawiarnią © wojtekjg
Góra Kawiarnia
Góra Kawiarnia © wojtekjg

 pod muralem w Górze Kalwarii© wojtekjg
taki se pałacyk z okna Maca
taki se pałacyk z okna Maca © wojtekjg



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!