Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 270051.83 kilometrów w tym 4446.62 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.90 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
471.80 km 0.50 km teren
16:08 h 29.24 km/h:
Maks. pr.:69.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:3650 m
Rower:Furia

kolejny świętokrzyski worktrip

Środa, 1 czerwca 2016 | Komentarze 13



Tam czasem zawiewa nawet fajnie, ale dalej za mocno. Do tego mocno praży. A mnie boli gardło. Cudem omijają mnie dwie burze ze zlewami przy Skarżysku, łapię później tylko na chwilę mokre asfalty. Trochę błądzenia przed Kielcami, do Pińczowa przez mgły  i hopki nadnidziańskie. Wschód słońca łapię za Proszowicami i do Krakowa (traaagedia asfaltowa!) zjeżdżam przed 5. Dwa spotkania, sporo krążenia po mieście... i za Wieliczką łapie mnie prawie trzygodzinna mocna ulewa, mocząca wszystko do cna (nawet rzeczy w niby-nieprzemakalnej torbie podsiodłowej). Odpuszczam w Brzesku, głównie przez małe otarcie i wracam autobusami do domu.
Temperatura czasami sięgała 30*C, w nocy trochę poniżej 10*, podczas deszczu przyjemne 8-11*.C.
CLIMB: max 17%
Podjazd w okolicy Jodłowej
Podjazd w okolicy Jodłowej © wojtekjg
18% z daleka nie wygląda tak źle
18% z daleka nie wygląda tak źle © wojtekjg
Droga w świętokrzyskie - mały zakręt i niewielki podjazd
Droga w świętokrzyskie - mały zakręt i niewielki podjazd © wojtekjg
Prosta w Stopnicy tak jak zwykle
Prosta w Stopnicy tak jak zwykle © wojtekjg
Szydłów na końcu prostej
Szydłów na końcu prostej © wojtekjg
Świętokrzyskie wyboje dały radę torbie Authora
Świętokrzyskie wyboje dały radę torbie Authora © wojtekjg
Szydłów pod chmurami
Szydłów pod chmurami © wojtekjg
Prosta wzdłuż Chańczy
Prosta wzdłuż Chańczy © wojtekjg
Znów pod Świętym Krzyżem
Znów pod Świętym Krzyżem © wojtekjg
Krynki w słońcu
Krynki w słońcu © wojtekjg
Bajorko przy Krynkach
Bajorko przy Krynkach © wojtekjg
Droga przez lasdo Skarżyska
Droga przez las do Skarżyska © wojtekjg
Ulewa zmierza do Skarżyska
Ulewa zmierza do Skarżyska © wojtekjg
Nocka nad autostradą
Nocka nad autostradą © wojtekjg
Kolejny wschód słońca, tym razem nad Proszowicami
Kolejny wschód słońca, tym razem nad Proszowicami © wojtekjg



Komentarze
garmin
| 15:02 wtorek, 21 czerwca 2016 | linkuj @ xtnt

ROTFL
WuJekG
| 18:11 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj Ooo, opowiedz nam więcej, skoro "miałeś w ręku różne podsiodłówki" - jak się ma Bikepack vs Apidura albo Blackur vs sakwy Rafała z pewnego poczytnego bloga?
garmin
| 16:26 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj Jak się pomaca Authora Sumo i tego KTMa Tour XL to nie trzeba być specjalistą aby wyrobić sobie zdanie. Różnica jest k o l o s a l n a. Zwróciłem na to uwagę tylko dlatego, że jak ktoś ma zamiar kupić, to lepiej kupić coś lepszego niż gorszego, tym bardziej, że cena jest na tym samym poziomie.

Oczywiście na szosie i na krótkich wypadach nie ma to większego znaczenia. Dopiero na dłuższych wyjazdach typowo bikepackingowych szczegóły konstrukcyjne, materiały, jakość wykonania, a tym samym niezawodność, wygoda obsługi, funkcjonalność, itp. zaczynają odgrywać istotną rolę. Dobre podsiodłówki i dobre uprzęże podsiodłowe to potrafi zrobić tylko kilka manufaktur na świecie, no i cena jest z zupełnie innej bajki :-)

... a nieprzemakalnych sprzętów nie ma. Rzeczy zawsze warto mieć w nieprzemakalnym worku (workach), nawet, jeżeli są w (teoretycznie) nieprzemakalnej torbie/sakwie. Tym bardziej, że taką torbę czasem trzeba po prostu na deszczu otworzyć :-)
WuJekG
| 14:26 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj @Wax - za każdym razem gdy przez ostatni rok bywałem w okolicy, myślałem o tym, żeby się odezwać...ale - proza wyjazdu ''pracowego'': a to jeszcze tu zaglądnę, a to jeszcze to i tamto, i brakowało czasu ;) Następnym razem :P

@xtnt - też jestem prawie pewien, że to wada egzemplarza, nie obrażam się na produkt i zauważam także jego dobre strony. Tak samo wstrzymuję się przed porównywaniem ''testowania'' (bo jaka nawierzchnia, jakie prędkości/siła, jakie obciążenie), bo w tych warunkach jest zwyczajnie subiektywne. Ale - przemoknąć przemokła, zapasowe skarpetki w środku miałem wilgotne ;)

Przepraszam, #garmin, że nie jestem specjalistą od podsiodłówek...
waxmund
| 07:30 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj Trzeba było wpaść na kawkę ;)
garmin
| 06:03 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj Miałem w ręku różne podsiodłówki i moim zdaniem to jest badziew.

Do szosy kupiłem sobie podsiodłówkę KTM-a Saddle Bag Tour XL 18L. W porównaniu z tym Authorem to jest jak Syrenka i Mercedes. Cena ok. 130 zł czyli w porównaniu z produktami typowo bikepackingowymi to niemal za darmo.
WuJekG
| 22:48 czwartek, 2 czerwca 2016 | linkuj Nie jest do końca taki badziew - materiał jest dość ciężki,podgumowany i sprawiał wrażenie mocno wodoodpornego (pewnie dopiero po tych 3h chlapania od dołu zaczął przemakać), całkiem fajnie się układa na rowerze i dobrze zaciągnięta nie rusza się na boki nawet przy ciśnięciu stojąc w pedałach, ma sporo taśm odblaskowych, pojemność jest nawet niezła, chociaż może za wąskie wejście (i niepotrzebny rzep na wejściu...chociaż to może moje przyzwyczajenie do poprzedniej torby). Minusem, w porównaniu z innymi produktami tego typu, jest mocowanie pod siodełkiem, nie szybkie na clicki, ale wymagające przeplecenia troków przez klamerki. Ale gdy spojrzy się na cenę, 3-krotnie niższą niż np Bikepack, to raczej produkt nie jest tragicznie nieopłacalny. Chce wierzyć, że to jakiś defekt mojego egzemplarza z tymi szwami, albo ja zbyt agresywnie szedłem po dziurach ;)
franz11
| 22:23 czwartek, 2 czerwca 2016 | linkuj A ja juz kupilem te sakwe przez neta :( Az taka lipa?
garmin
| 19:22 czwartek, 2 czerwca 2016 | linkuj Macałem w sklepie tego Authora Sumo - nie wzbudził mojego zaufania. Sprawia wrażenie badziewia jakich mało.
gustav
| 19:06 czwartek, 2 czerwca 2016 | linkuj epicko again :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!