Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 255220.03 kilometrów w tym 3866.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:2216.87 km (w terenie 29.80 km; 1.34%)
Czas w ruchu:78:00
Średnia prędkość:27.84 km/h
Maksymalna prędkość:83.16 km/h
Suma podjazdów:22752 m
Maks. tętno maksymalne:173 (90 %)
Maks. tętno średnie:146 (76 %)
Suma kalorii:861 kcal
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:82.11 km i 3h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
53.44 km 0.20 km teren
01:49 h 29.42 km/h:
Maks. pr.:79.69 km/h
Temperatura:35.0
Podjazdy:759 m

Jak we frytkownicy

Wtorek, 18 czerwca 2013 | Komentarze 11

Gorlice-Ropa-kilka podjazdów w okolicy-Wawrzka-Brunary-Tania Góra-Ropa-Szymabrk-Gorlice

Eksploracji w poszukiwaniu podjazdu doskonałego ciąg dalszy. I znów okolice Ropy. Jedzie się ciężko przez zaduch i parność w powietrzu. Próbujemy kilka podjazdów za skrętem na Brunary, ostatecznie wyjeżdżamy po szutrze i płytach z nastromieniem ponad 20% na drogę w Wawrzce. W dolinie Białej niemiły wiatr przeciwny. Popas przy sklepie i Arek znów niszczy mnie na podjeździe na Tanią Górę. Zjazd za to karkołomny, 77-na-zakręcie ;). Powrót z wiatrem w twarz, ale dość mocno.
Uwaga - Arek złożył filmik z Kralovej :)
10% i 37*C © wojtekjg

Chełm jakoś od boku © wojtekjg

Przed zjazdem © wojtekjg

Taka tam 13% hopka © wojtekjg

Niskobeskidzkie podjazdy © wojtekjg

Okolice Ropy © wojtekjg

Ponad 20% po płytach © wojtekjg

Ostry zakrętasz na Tanią Górę © wojtekjg

Dłuuuuga prosta z Brunar © wojtekjg

Panoramka okolic Wawrzki © wojtekjg


CLIMB: avg-4%, max-21%

Dane wyjazdu:
28.45 km 0.00 km teren
01:04 h 26.67 km/h:
Maks. pr.:54.94 km/h
Temperatura:34.0
Podjazdy:313 m

Jak na patelni

Poniedziałek, 17 czerwca 2013 | Komentarze 6

Gorlice-Kobylanka-Dominikowice-Siary-Ropica Polska-Gorlice

Na czarnych elementach ramy można smażyć jajka ;)

CLIMB: avg-3%, max-10%
Droga na Łysulę © wojtekjg

Krajobray niskobeskidzkie © wojtekjg

Gzdieś w okoicy Gorlic © wojtekjg

Chełm, Maślana i przydatki © wojtekjg

Bikeporn at its finest ;) © wojtekjg
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
25.79 km 0.00 km teren
00:55 h 28.13 km/h:
Maks. pr.:55.14 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy:114 m

CPGR

Niedziela, 16 czerwca 2013 | Komentarze 0

Gorlice-Zagórzany-Gorlice-Szymbark-Gorlice

Wyjeżdżam akurat na zlewę. A potem wszystko przesycha, oprócz urąbanego tyłka i roweru ;)

CLIMB: avg-3%, max-7%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
71.10 km 0.00 km teren
01:46 h 40.25 km/h:
Maks. pr.:58.76 km/h
Temperatura:31.0
Podjazdy:301 m

X Kryterium Uliczne w Nju Sączu

Niedziela, 16 czerwca 2013 | Komentarze 5

Start w samo południe. Przeszło pięćdziesiąt chłopa i ze 3 dziewczyny. Prosta od Maca do Reala pod lekki wiatr i z bocznym, prosta do mety z wiatrem lekko w plecy od okolicy górki. 17 okrążeń do zrobienia, każde po około 4,2km.
Pierwsze kółko spokojnie. Na drugim spieprzamy z Arkiem i Łukaszem (z Lampre ;)). Robimy dwa kółka i dajemy sobie spokój, peleton goni. Jadę na koniec i odpoczywam trochę, potem coś tam spawam, Arek spawa niechcący mnie ;) Potem nic i nic, przed zakrętem koło Reala mówię Sebie (siedząc z tyłu peletonu), że coś jest za spokojnie i pewnie pójdzie bomba za zakrętem. Wyszedłem sobie na początek i za zakrętem znów lekko odstajemy z Arkiem, nie wiem nawet kiedy. Wracamy do grupy, prowadząc chwilę peleton. Tak fajnie się zrobiło, mówię Arkowi szeptem "zwolnij trochę.." i spieprzam. Z kilkoma osobami na kole. Miał to być taki skok ale zaczęło się kręcić i odjechaliśmy w 7 osób. Współpraca układała się super, 12 okrążeń do końca. Robimy szybkie zmiany wachlarzowo, wszyscy pracują zgodnie, powiększamy przewagę nad peletonem, dzielimy się wodą łapaną w locie koło Maca. W peletonie Arek i Seba spawają wszystkie ucieczki i nie dają gonić sprawnie, zresztą - nie zawiązała się tam żadna sensowna pogoń ;) 5 okrążeń do końca łykam żela. Niestety łapiemy też masterów na dublach, jeden wjeżdża pod koła koledze Łukaszowi W. i szlifują. Jedziemy w szóstkę. Pod wiatr jest ciężkawo, szczególnie po zjeździe z górki, z wiatrem prowadzi mi się świetnie, powiększamy przewagę. Na 4 do końca już wiemy, że nie dojdą nas. Proponuję Beatce (tak, jedzie w uciecze :)) zwianie pod koniec, a ona na to, że jedzie na jednej nodze.. kurde, chciałbym tak na jednej nodze jechać ;) Ostatnie łyki herbaty z bidonu i idzie w trawnik. Nie ma czarowania w grupie do ostatniej prostej, ciągle wszyscy dają zmiany. Akurat trafia na mnie na koniec, przed zakrętem. Za zakręt wychodzę pierwszy, próbuję zrzucić towarzystwo, nie udaje się. Ciągnę więc, wiem, że nikt nie wyjdzie na zmianę. Jeszcze jedna próba przyspieszenia, nie udaje się zrzucić balastu. 300m do kreski chłopaki, i Beata, zaczynają sprint, udaje mi się wejść na 3 pozycję, przed kreską spadam na 4.

Fajnie było :) W końcu pojechaliśmy jak zespół, chłopaki świetnie grali w peletonie. Potem okazało się, że dwóch w ucieczce było z Krakusa, to by tłumaczyło ich niechęć do organizacji (ale ponoć próbowali kasować). Fajnie ułożyła się praca w grupce. Sebastian kasując chłopaka z Krakusa na dwa okrążenia przed metą wyskoczył na 8 pozycję Open :) Arek finiszował bezpiecznie w peletonie. Ja 4open1kat(M1).

CLIMB: avg-1%, max-2%

Radość przed © wojtekjg

Rozgrzewka i popijanie © wojtekjg

"To co, Beata, spieprzamy na drugim okrążeniu?" :P © wojtekjg

Mistrz drugiego planu ;) © wojtekjg

Koniec peletonu rozciąga się jak harmonijka © wojtekjg

Pierwsza dłuższa ucieczka: "eee tam, nie ma sensu, gonią" © wojtekjg

Precyzja na zakręcie ;) © wojtekjg

Pit stop w locie © wojtekjg

Arek obczaja kogo skasować ;) © wojtekjg

Finisz Sebastiana © wojtekjg


Dane wyjazdu:
32.34 km 0.00 km teren
00:55 h 35.28 km/h:
Maks. pr.:56.68 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:134 m

CPGR

Sobota, 15 czerwca 2013 | Komentarze 0

Gorlice-Biecz-Gorlice

W popołudniowym mocnym słońcu i umiarkowanym wietrze pomykamy z Arkiem kilka tempówek tam i nazad.

CLIMB: avg-2%, max-8%
tUszczyk: 7.1g

Dane wyjazdu:
17.64 km 0.00 km teren
00:36 h 29.40 km/h:
Maks. pr.:61.17 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy:230 m

CPGR

Piątek, 14 czerwca 2013 | Komentarze 0

Gorlice-Moszczenica-Gorlice

Pomachać sobie łopatą i pojeździć pode/z wiatrem.

CLIMB: avg-3%, max-11%
Kategoria sam, [ 0-50km ]


Dane wyjazdu:
447.47 km 14.00 km teren
18:58 h 23.59 km/h:
Maks. pr.:68.92 km/h
Temperatura:
Podjazdy:6214 m

Na Kral'ovej, w samo południe!

Czwartek, 13 czerwca 2013 | Komentarze 21

No dobra, spóźniliśmy się 20 minut... ;)

Gorlice-Grybów-Cieniawa-Nju Sącz-Ol' Sącz-Krościenko n/Dunajcem-Krośnica-Sromowce-Spisska Stara Ves-Rel'ov-Magurske sedlo-Spisska Bela-Poprad-Spisske Bystre-Vernar-Vernarske sedlo-Sumiac-Kral'ova hol'a-Telgart-Statena-Dedinky-Mlynky-Spisska Nova Ves-Odorin-Spisske Vlachy-Zehra-Bijacovce-Brezovia-Lipany-Leluchów-Krynica Zdrój-Krzyżówka-Florynka-Wawrzka-Ropa-Gorlice

Kral'ova jest taką górką, która przyciąga-trudnością, pięknem, kotą wysokościową. Pierwsze podejście solo spaliłem, odrobiliśmy sobie zaliczenie jej później, z sakwami i w ogóle. Trasę miałem, lekko ją zmodyfikowałem pod Arka, który mi towarzyszył (później jeszcze ją zmieniliśmy), czekałem na fajną pogodę i chwilę czasu.
Wyjazd klasycznie - chwilkę po północy.Brak wiatru ale i stonowane tempo i pierwsze koty - Sącze - za płoty. Dolina Dunajca lekko wilgotna ale bez przesady i w Krościenku jesteśmy chwilę po 3.30. I tu zaczynają się schody, nie tylko przez górki - mglista wilgoć. Tak gęsta, że podczas zjazdu, bez wiatru, nie da się przycisnąć powyżej 35kmh. Cisnę i cisnę i jak w smole. Rozpogadza się dopiero podczas podjazdu na Magurske, są i Tatry w budyniowej chmurce, są zjazdy z super widokami. Do Popradu walimy równiutko i dość szybko, potem trasa Jarnej klasiki w stronę Vernara, no i Vernarskie sedlo - niecałe 5 km i ponad 350m hore. Zjazdy na Telgart, potem Cervena - cała Słowacja robi asfalty - lepimy się do świeżo walcowanej nawierzchni, kamyczki latają we wszystkie strony. I w końcu Sumiac. Przebiórka pod podjazdem, Arek jeszcze się zastanawia czy iść czy jechać szuter i jazda. Kamyczków jakby mniej, jedzie się fajnie, są tylko dwa miejsca gdzie jest kiepsko. Na tej trasie można spokojnie testować rowery na wyścigi brukowe;) Robi się upał, pogoda dopisuje też robieniu tysięcy zdjęć. W końcu 'asfalt', który ma więcej dziur niż asfaltu i końcowe 5km na vrch (1948m n.p.m.) po 12km i trochę ponad 1000m w górę. Dojeżdżamy spokojnie o 12.20, fotki, żarełko, ubieranie się, bo robi się chłodno od wiatru i po kilku chwilach zjazd. Szuter zjeżdżam cały, Arek prowadzi miejscami, spotkani MTBowcy dziwnie na nas patrzą...
Jest 14, modyfikujemy trasę, żeby wjechać do Polski w Leluchowie. Znów kleimy się do asfaltu przed Telgartem, patrzymy sobie ma Meandra Hronu i źródełko tej 'rzeczki'. Niestety - jazda pod wiatr, na szczęście jedzie się fajnie, oglądając skalice Slovenskego Raju i pomykając tunelami przez góry ;) Dedinky, Mlynki, tutaj znów remonty - raz asfalt, raz mozaika, raz wyborny szutro-piach. Mam przez chwilkę nadzieję, że może podjazd zrobili...ale tylko przez chwilę - podjazd ma 9km, ciągle po dziurach i resztkach masy bitumicznej, zjazd niestety to samo - slalom między dziurami. Tankujemy w Spisskej Novej Vsi i na Kosice. Pierwszy raz jadę tą trasą - ciągle dóóół i mocno w górę, super widoki po bokach. Za Spisskimi Vlachami podświadomie nie skręcam na hrad, mimo, że chciałem podjechać i wyjeżdżamy na główną od jego dupy strony. Skręt na Bijacovce i chyba najgorszy odcinek - zmęczenie, pod wiatr i dziura na dziurze. Na dodatek długi podjazd i jeszcze dłuższy zjazd, na którym ręce odpadają od trzymania klamek i wibracji. Za to gdy asfalt się polepsza - dociskamy. Noc łapie nas za Lipanami, jedna hopka i ogień do granicy, którą przekraczamy 15minut po dziesiątej. W dolinach, przy Krynicy, jest zimno, na Krzyżówce fajnie ciepło, w dolinie znów zimno. Arek przysypia, jedziemy więc przez Wawrzkę - dla rozbudzenia, i po ostrożnym zjeździe wpadamy na główną drogę, siłując się z wilgocią napieramy do Gorlic. Do domu zajeżdżamy chwilę przed 2 w nocy.

Pogoda i dopisała i nie dopisała. Wiatr mi nie przeszkadza, przeszkadza mi wilgoć w powietrzu. Podjazdy wchodziły fajnie. Oprócz Kralovej - wszystko z blatu (55T), z tylu miałem 12-30T. Trasa w oryginalnej wersji miała mieć więcej przewyższenia i lepsze asfalty, jej modyfikacja wyszła tylko na minus dla tempa. planowałem zamknąć się w 20, góra 21h brutto, wynik prawie 26h jest więc wysoko poniżej planowanego. Do poprawienia ;)
temperatury wahały się od 6*C z rana, do 30 na Słowacji, żeby znów spaść do 5*C nocą w dolinach.


Nie ma letko, trzeba trenować do MDRP, bo sponsorzy: Cyklotur.com i gorlicki sklep Ostre Koło patrzą! ;)

CLIMB: avg-4%, max-15%

EDIT:
Pakowanko © wojtekjg

Dopakowywanie roweru z rana © wojtekjg

Ropska Góra nocą © wojtekjg

Postój gdzież za Łąckiem © wojtekjg

Mgły opadające Pieniny i Spisz © wojtekjg

Magura Spisska powoli wyłania się z mgiełek © wojtekjg

Podjazd na Magurske sedlo © wojtekjg

Tatry w budyniu © wojtekjg

Coś tam błyszczy © wojtekjg

Śniadanko na Magurskim sedlu © wojtekjg

Zjazdy prosto w kotlinę © wojtekjg

Spisska Bela © wojtekjg

Postój na jeden bidon i krzaki © wojtekjg

Wjazd na cykloturisticky chodnik za Popradem © wojtekjg

Pod Tatrami © wojtekjg

Tatry nad Popradem © wojtekjg

Ścieżką turystyczną © wojtekjg

Górowanie gór nad Popradem © wojtekjg

Przepak przed Vernarem © wojtekjg

Znów wąwozik © wojtekjg

Vernar i różowy kościółek © wojtekjg

Początek podjazdu na Vernarske nastra pozytywnie.. ;) © wojtekjg

Przepychanie na 11% © wojtekjg

Kralova na wyciągnięcie ręki © wojtekjg

Góra z dołu © wojtekjg

Wiadukt w Telgarcie © wojtekjg

Jazda pod wiaduktem telgarckim © wojtekjg

Przebiórka, jedzenie, bieganie za owadami © wojtekjg

Kralovski Monochamusik © wojtekjg

Początek szutru © wojtekjg

Pierwsze poważne nastromienia © wojtekjg

A kamienie są coraz większe © wojtekjg

Grupetto-man © wojtekjg

Tuż pod Prednym sedlem (1451m) i końcem szutru © wojtekjg

Już asfalt..."asfalt" © wojtekjg

Zakrętasy © wojtekjg

Spojrzenie w dóóóół © wojtekjg

Naginanie w stronę kolejnego zakrętu © wojtekjg

Jadę i jadę i końca nie widać © wojtekjg

Podjazd i podjazd i podjazd © wojtekjg

Ale widać już przynajmniej szczyt © wojtekjg

Tatry niestety w chumrkach © wojtekjg

Zabawy w śniegu © wojtekjg

Końcówka podjazdu, zaraz budynek przekaźnika! © wojtekjg

Turstyczne towarzystwo na szczycie © wojtekjg

Pamiątkowe na szczycie © wojtekjg

Zjaaazdy dziurami © wojtekjg

Arek - zjazd © wojtekjg

Zjazd z tłem © wojtekjg

Wjazd w zakręt © wojtekjg

Zjazdy między dziurami © wojtekjg

Zmiana obuwia na specjalistyczne przed zjazdem szutrem © wojtekjg

Ciężkie jest życie szosowca na polnych cestach © wojtekjg

Jedni sprowadzają © wojtekjg

...inni się nie certolą ;) © wojtekjg

W połowie szutru wjeżdża się w lasek © wojtekjg

Jeden z najbardziej charakterystycznych zakrętów-z głazem © wojtekjg

Podkralovska kózka © wojtekjg

I wosoły orszoł © wojtekjg

Tankowanie pod copką w Sumiacu © wojtekjg

Kralova po zjeździe dalej monumentalna © wojtekjg

Zjazd od wioski © wojtekjg

Doliną przez Slovensky raj © wojtekjg

Slovensky raj to kraina jaskiń, skalic © wojtekjg

.. i tuneli ("o, jedzie za nami ciężarówka!") © wojtekjg

Stratena - między skałami © wojtekjg

Dedinky z góry © wojtekjg

Patelnia, zjazd do Dobsiny (niestety, nie próbujemy) © wojtekjg

A my niestety wjeżdżamy na Mlynky asfaltami o konsystencji szutru © wojtekjg

Ciężki podjazd na sedlo Grajnar © wojtekjg

Popasik nad Spisską Novą Vsią © wojtekjg

O paaaanie, taka hopa na koniec dnia? © wojtekjg

Typowe landszafty słowackie © wojtekjg

Z polami rzepaku © wojtekjg

I przełączkami z widoczkami © wojtekjg

Zehra, jeden z ładniejszych kościółków w okolicy © wojtekjg

Spisski hrad © wojtekjg

Hrad, ponoć największa budowla warowna w centralnej Europie © wojtekjg

Przełęcz za Bijacovcami - marne resztki asfaltu na bylej drodze wojskowej i milion dziur © wojtekjg

Zachody słońca z Tatrami w tle © wojtekjg

Opuszczamy Okres Sabonov © wojtekjg

Niesobka chmielanka © wojtekjg

Przebieranki pod stacją w Krynicy © wojtekjg


OBSZERNIEJSZA GALERIA!!!


Dane wyjazdu:
50.69 km 0.00 km teren
02:02 h 24.93 km/h:
Maks. pr.:63.35 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:981 m

Znów pagóry okołoropskie

Wtorek, 11 czerwca 2013 | Komentarze 2

Gorlice-Ropa-podjazd pod las i pod las i pod las i znów pod las-Ropa-Gorlice

Tym razem z Arkiem, rozgrzewamy się na podjedzie za mostkiem w stronę Ropskiej i obczajamy podjazd w stronę Chełmu i Wawrzki i na Ropę osiedle gdzieś na Suchej Górze. Ten ostatni fajny, trzymający 10-20%. Potem Arek zmyka do domu bojąc się burzy, ja robię podjazd szlakiem żółtym, tym razem do samego końca (pod las). Pioruny walą za plecami, widać mega-ulewę nad Grybowem. Po zjeździe ścigam się znów pod przeciwny wiatr z burzą do domu.
W stronę Chełmu © wojtekjg

Pieniny Gorlickie gdzieś w tle © wojtekjg

Z jednego zjazdu na kolejny podjad (widoczny pod lasem) © wojtekjg

Burzowy Chełm © wojtekjg

Przyjemne 20% © wojtekjg

Po prawej podjazd na Ropską, po lewej nitka jednego z naszych dzisiejszych podjazdów © wojtekjg



CLIMB: avg-7%, max-20%

Dane wyjazdu:
43.60 km 2.50 km teren
01:51 h 23.57 km/h:
Maks. pr.:67.35 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy:991 m

Nie tylko Wawrzka...

Poniedziałek, 10 czerwca 2013 | Komentarze 0

Gorlice-Ropa-176 podjazdów w okolicy-Szymbark-Gorlice

...jest fajnym podjazdem w okolicy. Robię pół-sztywny w prawo z góry w Ropie, przed CPNem, potem przyjemny za mostem w stronę Ropskiej w lewo, pod las i zjeżdżam koło kościoła. A potem za most, na 'obwodnicę ropską', na prawo i znów na prawo od szlaku - przyjemne 16%, potem betony i terenik i końcówka po płytach 22%. I prawie na koniec wisienka - szlak żółty (końcówka pod las bez szlaku) - 1,7km, 250m w pionie, z dwoma prostymi ponad 300m po 17-20%. Dodatkowo jak na patelni - przedburzowo i gorąco. Jeszcze dwa podjazdu z 'obwodnicy' (jeden pod domy szutrem) i przeganianie się z burzą i mega-ulewą do Miasta.


CLIMB: avg-9%, max-22%
Kategoria [ 0-50km ], sam


Dane wyjazdu:
29.51 km 0.00 km teren
01:08 h 26.04 km/h:
Maks. pr.:42.66 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:143 m

CPGR

Niedziela, 9 czerwca 2013 | Komentarze 0

Gorlice-Biecz-Gorlice

Po burzach, słonecznym popołudniem.

CLIMB: avg-1%, max-7%