Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 256725.03 kilometrów w tym 3887.12 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
55.15 km 0.00 km teren
02:00 h 27.57 km/h:
Maks. pr.:72.50 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy:725 m

Nie jestem, kuffa, wielorybem!!!!!!!!!

Środa, 31 października 2012 | Komentarze 14

Gorlice-Szymbark-Bielanka-Łosie-Ropa-Wawrzka-Brunary-Tania Góra-Ropa-Szymbark-Gorlice

Od rana Szewa wyzywa mnie od humbaków... na początku zamkłem się w sobie, ale później stwierdziłem, że trzeba iść na jakiś wytop, bo nie mogę być szerszy niż jej lewa noga...
Korków dziś masa, a to miasto, a to jeden pas ze światłami w okolicach Szymbarku. Wieje niesamowicie, słoneczko fajnie grzeje, wyżej leży śnieg. Drogowcy naprawili prawie cały fajny odcinek z dziurami w Brunarach. Szkoda, fajnie się tam podjeżdżało.

Chełm w oddali © wojtekjg

podjazd w Wawrzce jak zawsze z widokiem © wojtekjg

widok na Pieniny Gorlickie © wojtekjg

Chełm już jesienny © wojtekjg

zjazdy w stronę Ropy © wojtekjg


CLIMB: avg-4%, max-10%
Kategoria sam, [ 50-100km ]



Komentarze
Anjaaa
| 10:21 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Ale widoczki.. Teskno mi sie za gorami zrobilo. Warszawa taka nudna i plaska ;)
WuJekG
| 11:50 piątek, 2 listopada 2012 | linkuj Ala. trzeba było zrobić sobie małą przerwę i ewentualnie wrócić lub nie. Nie oszukujmy się - ciągnie Cię do BS, co widać chociażby po tych komentarzach ;)))
aaalalU | 03:37 piątek, 2 listopada 2012 | linkuj Uciekłam na rower, a gdzieżby indziej. ;) Nie podobało mi się blogowanie tutaj i zrezygnowałam.
Dziurawej drogi szczerze Ci współczuję, Twój "bul" rozumiem, bo też miałam ulubione dziury w stronę Nowego Warpna i skubanców wzięło na remont. :D A slalom między dziurami, z rzężącym za plecami samochodem, nie będącym w stanie wydusić więcej niż 20 km/h miał swój niepowtarzalny urok.
A Che to faktycznie teraz ciągle przy garach tkwi, nie dziwota więc, że i moc rowerową straciła. Cóż to miłość z kobietą potrafi zrobić. ;)
mors
| 14:58 czwartek, 1 listopada 2012 | linkuj Sugestia odnośnie tej "muzy" przez którą niniejszy wpis powstał:
- lepiej być wielorybem, niż kaszalotem! :)
kosma100
| 20:11 środa, 31 października 2012 | linkuj P.S. 200000001
W wolnej chwili poczytam Twojego blogaska wygląda na całkiem interesuj ący ;p
kosma100
| 20:09 środa, 31 października 2012 | linkuj P.S. Nie wiedziałam, że humbak to waleń ;-)
kosma100
| 20:07 środa, 31 października 2012 | linkuj WuJekG Bo mam baczenie z kim się wymieniam komentarzami i innymi np. płynami ustrojowymi ;p
:-)
Pozdrawiam
WuJekG
| 20:03 środa, 31 października 2012 | linkuj Jak to kto - Czeewara!!!! Wstrętna kura domowa!!! :P

Kosma - pozdrowienia, dawno nie wymienialiśmy się komentarzami :)
kosma100
| 19:52 środa, 31 października 2012 | linkuj Ech... ile ja bym dała za takie widoki...
Pozdrawiam ;-)
WuJekG
| 16:46 środa, 31 października 2012 | linkuj Ale to były takie klimatyczne dziury - czułeś się jak na flandryjskich brukach. Fajnie się tamtędy podjeżdżało.
waxmund
| 16:35 środa, 31 października 2012 | linkuj szkoda że naprawili? lubisz po dziurach jeździć? :p
WuJekG
| 15:39 środa, 31 października 2012 | linkuj aaaa, szkoda gadać... siedzę i tyję.. A tyś gdzie uciekła z BS, hm? ;)
aaalalU | 15:28 środa, 31 października 2012 | linkuj O jeździsz! A już myślałam, że jesteś w stanie hibernacji i ze swoimi nietoperzami dyndasz głową w dół w jakiejś jaskini. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!