Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 255220.03 kilometrów w tym 3866.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
70.18 km 0.00 km teren
02:48 h 25.07 km/h:
Maks. pr.:56.80 km/h
Temperatura:-6.0
Podjazdy:650 m

Mróz...

Sobota, 28 stycznia 2012 | Komentarze 4

Gorlice-Ropa-Klimkówa-Ropa-Grybów-Stróże-Bobwa-Łużna-Moszczenica-Gorlice

Gdy już zjadę cały z osiedla, jest dobrze - droga prawie sucha, aut niewiele, za miastem lekki wiaterek w plecy. Napieram do Ropy, po skręcie z krajówki jazda właściwie bez hamowania, a skręcanie balansem ciała ;), bo jadę albo po śniegu z piachem albo po lodzie. Ale atmosfera jest super - mroźno i sucho, bardzo lubię takie dni. Po wyjeździe nad Klimkówkę chwila rozmyślania i wracam, nie ma sensu się pchać na zalodzoną i zaśnieżoną jezdnię, a nuż rozwalę sobie znów kolano i miesiąc z głowy... Jadę na Ropską Górę, pomykam do Grybowa i skręcam na Bobową. Jest delikatnie w dół ale wieje przeciwnie, leżę na lemondce i jedzie się przyjemnie. Za Bobową stromy podjazd w stronę Siedlisk, bez śniegu i góra-dół-góra-dół aż do Gorlic. Ciepła herbatka w bidonie termicznym mi zamarzła, musiałem odkręcić go, żeby sobie łyknąć ;). Przed miastem zachodzi słońce, robi się fantastycznie mroźno. Właściwie w słońcu i gdy napierałem było cieplutko, nawet w dłonie, podmarzły mi tylko trochę palce u stóp.

Długodystansowa maszyna na tle Chełmu © wojtekjg

Chełm n/Grybowem z Klimkówki © wojtekjg

Jezioro z Klimkówki © wojtekjg

gdzieś za Łużną, przyjemne pogórze © wojtekjg

Asfalt w stronę lasów przed Moszczenicą © wojtekjg

Zachodzik słońca gdzieś przed Gorlicami © wojtekjg
Kategoria [ 50-100km ], sam



Komentarze
WuJekG
| 19:50 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj @Petro - widziałem już kiedyś, że podpytywałeś kolegę Maćka o te górki. Nie bywam tam rowerem, bo szanuję swoje nogi :P, ale znam je dość dobrze więc gdybyś miał jakieś pytania - wal śmiało :)
Petroslavrz
| 19:41 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Zdjęcie z Chełmem extra :) Na wiosnę planuję tam wjechać, wybieram się od lipca na trasę z Maślaną, Chełmem, Rosochatką i Jaworzem.
WuJekG
| 19:18 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Tragicznie tylko po liczbach wygląda, przyjemnie było, bo mało wilgoci.
A Raptor zrobił wczoraj przy -10 setkę. Fakt, że Raptorek to inna kategoria nadczłowieka, ale tak czy inaczej respekt za chęci :)
Isgenaroth
| 17:40 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj Ulala, 7 dyszek w takie mrozisko. Ja tam odpoczywam :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!