Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi WuJekG z miasteczka Kraków/Gorlice. Mam przejechane 256725.03 kilometrów w tym 3887.12 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.97 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy WuJekG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
239.50 km 0.00 km teren
10:07 h 23.67 km/h:
Maks. pr.:68.10 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Dolina Ropy, Dolina Popradu, Dolina Dunajca...

Wtorek, 22 marca 2011 | Komentarze 5

Dawno, dawno temu,kiedy nie wiedziałem jeszcze co to spd, wybrałem się na mojej Meridce, jeżdżącej wtedy na marnym napędzie i terenowych oponach, na pierwsze 200km w jeden dzień. Od granicy dociążony zamówionymi dobrami od Pana Behera w plecaku, udało mi się przejechać 236km w 10h.
Dziś, korzystając z pogody (i chwili czasu) zrobiłem trasę bliźniaczą do tamtej. Z małą modyfikacją, innymi warunkami i przygodami po drodze.
Dzień był fatalny na jazdę, rano chłodno, na dodatek w dolinach wilgoć od rzek i wiatr w bok. Pieniny Gorlickie też nie prezentowały się najlepiej
zamglone Pieniny Gorlickie © wojtekjg

Zjazd do Florynki i przez Berest najfajniejszym podjazdem tdP2009 do Krynicy
podjazd do Krzyżówki © wojtekjg

Potem szalone zjazdy po dziurach co skutkuje zerwaniem szprychy- tracę prawie godzinę na docentrowaniu koła i ustawieniu hamulca, tak, żeby nie bił za mocno w obręcz. Do końca dnia widzę, że szczęki ruszają się jak stary telegraf, niby nie czuję tego zbyt mocno, ale świadomość dobija...
Dolina Popradu zrobiła się słoneczna.
słonko w Dolinie Popradu © wojtekjg

Dalej Mnisek n/Popradom i granica
granica za Piwniczną © wojtekjg

no i podjazd pod Sedlo Vabec (766m) - nawet szybki, pomimo zdjęciowania- uciekałem rozrzutnikowi z obornikiem :P
kultowy pdjazd na sedlo Vabec © wojtekjg

na Vabecu © wojtekjg

Lubovlansky Zamok ze zjazdu
lubovnansky zamok © wojtekjg

I jazda w stronę niewyraźnych Tater
jadę w stronę Tater © wojtekjg

Niestety - po skręceniu w dolinę do Cervenego Klastoru zaczyna wiać w twarz i to mocno. Tempo spada niemiłosiernie. Kolejna przełęcz - Lesnicke sedlo (710m), podjazd, który, mimo 12% nastromienia, trochę rozczarowuje trudnością, tak samo jak 4 lata temu
podjazd na Lesnicke sedlo © wojtekjg

Za to widoki przednie.
Migawki z przełęczy:
rzut oka w stonę Doliny Dunajca © wojtekjg

słit focia na przełęczy © wojtekjg

Potem już Lesnica i ostrożne zjazdy, Szczawnica i wiatry wzdłuż Dunajca
Okolice Tylmanowej © wojtekjg

Aż w końcu syfski (:P) Nowy Sącz.
zachód słońca w Nowym Sączu © wojtekjg

Słońce zachodzi, z nadzieję (płonną),że nie będzie wiało skręcam na Kamionkę, dalej w stronę Królowej Wielkiej i Boguszy. Jest fatalnie - podjazd, wilgoć z rzeki i wiaterek spowalniają mnie ponownie. Na zjeździe prawie gubię klocek hamulcowy. Po małej przerwie w Grybowie w okolicach stacji Orlen :) podjeżdżam na luzie na Ropską Górę i zjeżdżam jeszcze weselej ledwo widząc pobocze. I żyłuję czas do Gorlic. Na liczniku wyskoczyło avg prawie 24kmh, średnia dniowa i tak jest niezła, zważając na warunki i kondycję, choć gdyby nie poranne 27-ki po pierwszych godzinach jazdy to byłoby kiepściutko.. chociaż - nie o średnie tu chodzi :P
Kategoria [200-300km], sam



Komentarze
WuJekG
| 21:08 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj @bartek9007: Ba, nawet na starych oponach 4 lata temu jechało mi się lepiej niż teraz. Wiosenne wiatry, szczególnie gdy wjedzie się w dolinę w stronę Pienin od Lubovli (tez go poczułeś), są masakryczne.
bartek9007
| 21:19 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj http://bartek9007.bikestats.pl/index.php?did=337725

prawie identyczna trasa, tylko pogode mialem o niebo lepsza ;)
pzdr
prodigyy
| 16:33 środa, 23 marca 2011 | linkuj fajny dystansik i to w takim terenie,ładnie :)
cmabarowa
| 00:03 środa, 23 marca 2011 | linkuj poooooooodjazdy i zjaaaaaaaaaazdy miód malina :))))
Polsson
| 22:59 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj zazdrości możliwości jazdy po górach i gratuluje świetnego wypadu ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!